Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy mialyscie wyciskane dziecko z brzucha i kiedy byl porod

Polecane posty

Gość gość
2009, też wyciskali. I nie miałam wtedy pojęcia, że to zakazane. Może i zakazane, ale często praktykowane. Nikt nie pyta przy przyjęciu czy zgadzasz sie na wyciskanie - podpisujesz jedynie zgode na wszystkie potrzebne procedury medyczne. Ja nawet, gdybym wiedziała, że to zakazane, nie protestowałabym, bo na cesarkę nie było czasu, a córka i tak była niedotleniona. Na szczęscie nic poważnego jej się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pisze ale pytam bo ciekawi mnie czy ktoras z was sie ie zgodzila i czy zdarza sie to bez zgody? nie musisz byc nie mila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu rodząca z września 2011 .. u mnie to nie było na siłe , mąż był przy tym i też twierdzi ze lekarz nic na siłe nie robił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa inne sposoby , wyciskanie nic nie kosztuje , vaccum kosztuje i oni leca na pale taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy ktos z as protestowal i oni i tak swoje zrobili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pisalam ze glaskala mnie po brzuchu tylko wymacała a poźniej naciskała od gory jakby chcac wypchnac. I nie wiem czy to było to. Ledwo rejestrowałam ci sie dzieje dookoła i nie pamietam jaka czescia ciała to robiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak wy nie uważacie swoich dzieci nienarodzonych za ludzi, tak samo gin czy położna nie traktuje tych rodzących się, dla nich to sztuka, materiał do przerobienia, jak mięso w ubojni, odhaczyć sztukę i czekać na wypłatę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja nie przesadzam
Nie chciałam być niemiła, przepraszam jeśli tak to odebrałaś, byłam ciekawa po co Ci takie dane. Ja nie napiszę gdzie rodziłam, bo jestem z małego miasteczka, a na innych tematach już za dużo danych o sobie podałam :D ale o zgodę nikt nie pytał. A ja nie wiedziałam, że tak nie wolno, cieszyłam się, że to pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma sprawy, rozumiem cie, wkleilam artylul jak rodzina dostala 500 tys za ten ,, zabieg,, odszkodowania, sad sie wypowiedzial ze sa inne zabiegi i ze tego nie powinni stosowac, ciesz sie ze ty masz zdrowe dziecko naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalozylam temat bo moze dziewczyny zastanowia sie ze czasem lepiej sie wyklucic ze wszystkich sil niz dac skrzywdzic dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabieg Kreistlera czy jakoś tak. Niby zakazany ale konowały wyuczone za PRL nadal tak robią . A propos za komuny było to nagminnie i masowo stosowane jako "tania" medycyna -efekty uboczne to spory zastęp kalek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak miałam 2011 rok Gdynia. Dostałam migotania komór i trzeba było jak najszybciej zakończyć poród a dziecko już było w kanale rodnym. Pewnie jakby się cackali z cesarką lub próżnociągiem to dziecko byłoby półsierotą bo i tak dwa tygodnie spędziłam na OIOMie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też miałam w 2007r w Łukowie lekarz położył mi sie obiema rękami na brzuch dziecko zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja Mama przeżyła Taki poród, lekarz położył łokcie na jej brzuchu żebym mogła wyjść (byłam duża jak na jej warunki). Urodziłam się z wielkim krwiakiem na głowie i popękanymi naczyniami na całej twarzy. to był rok 81 , obecnie aż dziw że coś takiego praktykują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akkk
To i ja się wypowiem. Rodziłam w 2008 roku pierwsze dziecko, ja 158 cm i przed porodem raczej chuda a mój syn waga 4100 ,poród sn, nie chcieli zrobić cesarki. Czekali do ostatniej chwili z pomocą, położne i lekarz bardzo nie mili. Tak mi wyciskali małego, że z bólu pod żebrami ledwo oddychałam i w końcu lekarz do mnie mówi, że jak zaraz nie urodze to będzie vacum. Wtedy dopiero syknęłam że jak mi żebra nie bedzię łamał to urodzę bez vacum. Na szczescie wszytsko skonczyło sie dobrze ale nikt o żadne zgody na nic nie pytał, po porodzie okropnie bolało mnie żebro z lewej strony i nacięte krocze, gdzie szwy sie rozeszły i długo sie goiło. To sie nazywa rodzić po ludzku w Polsce. Szpital Zielona Góra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, w 2010 roku.Nikt o zgode nie pytal, wbil mi łokiec w brzuch i sie na mnie polozyl.Dziecko z krawiakiem na glowie, ja krwotok wew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2008 Sosnowiec. Dwie pielęgniarki położyły się na moim brzuchu i próbowały synka wycisnąć. Ból był nie do zniesienia, przez co nie potrafiłam przeć. Efektem tego ucisku był krwotok jakiego dostałam i konieczność przyjmowania krwi, a synek miał bardzo dużego krwiaka na główce. na szczęście ten krwiak się wchłonął. Niestety do tej pory zostały synowi wystające żeberka. tak jakby były przy porodzie połamane i zrośnięte bez nastawienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to mnie nastraszylyscie.. Ja rodze za 5 dni pierwsze dziecko i właśnie w zielonej górze :( jak się nazywał ten lekarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2007 -lubuskie na szczęście obyło się bez powikłań w związku z tym. Kolejny poród już bez takich akcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o właśnie ból po tym naciskaniu odczuwałam przez kilka dni. chodziłam zgięta w pół, nawet nie mogłam dziecka wyciągnąć z łóżeczka. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szantrapppa
2011,Niemcy. 4 osoby uciskaly i wyciskaly. Jakby nie to,byloby vakuum,ktore tez takie calkiem bezpieczne nie jest,wrecz chyba bardziej niebezpieczne. Nie mam pretensii zadnych. Dziecki zdrowe najzupelniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyciskane, juz nie moglas w inny sposob to ujac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mialam wynikiem czego byl zlamany obojczyk u corki, drugie rodzilam w anglii i sory ale jest roznica nie do opisania.Parlam dwie godz. spokojnie polozna pomagala, a w polsce jak juz bole parte to zamieszanie, przyj, darcie zeby tylko szybko i z glowy, sory ale w polsce to koszmar rodzic, nie pisze ze wszedzie ale w wielu szpitalach jakbby czas sie zatrzymal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poród w 2010 roku, Śląsk. Zrobila sie dziwna akcja, nagle synek miak problem z tlenem, powiedzieli mi ze mam 30 s by urodzić, dziecko 4100g, ja wykończona, skurcze praktycznie na wykończeniu, mieli mi oksy podać by wrocily a tu problem z dzieckiem. Lekarz szybko przedstawil opcje, pamietam tylko ze mówil ze dziecko jest juz w kanale i jeśli sie zgodze to mi trochę pomoże. Pojawil sie delikatny skurcz, ja parlam a on lokciem nacisnal, bolalo ale po 3 sekundach wyszla glowka, reszte dziecka wypchnelam sama, chyba calkiem bez skurczu. Jestem wdzieczna za pomoc bo wiedzialam, ze nie dam rady, polozna kazala przec ale bez skurczy bylo to nie do wykonania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też rodzilam w łukowie, dziecko zdrowe na szczęscie. Kiedy rodzilam nie wiedzialam że to zakazane, mialam poród wywolywany, lekarz wyciskal dziecko. Potem przez kilka dni każdy wdech bolał, o śmianiu się nie wspomne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam ja rodzilam 3 tyg temu nawet nie wiedziałam ze to niedozwolone ale nie MSM pretensji mala10 pkt zdrowa Tylko raz doktor oparła łokieć o brzuch i nacisnela nic nie bolalo a dziecko po sekundzie było na świecie:-) Nie przesadzajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie nie przesadzajcie ja tez bylam wdzieczna za ten zabieg bo dziecko nie udusilo mi sie w kanale rodnym a ja nie musialam znosic dluzej tego cholernego bolu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sie nazywa manewr kristellera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie oparl tylko raz, a tu dziewczyny piszą że długo trzymał łokieć na brzuchu, że ciężko było im potem się śmiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×