Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zdeterminowana30

WALKA O WYMARZONE CIAŁO WSZYSCY ZMOTYWOWANI ZAPRASZAM

Polecane posty

czesc, przychodze ostatkami sil :P dzieki dziewczyny...juz mi lepiej dzis wskoczylam na wage...rowne 60 kg.. yhhh..no ale co z tego, jak ostatnie dwa dni niewiele jadlam (czyt. niewiele w zoladku, niewiele na wadze)... czyli co..nic nie schudlam.. zdeterminowana, ja to cie podziwiam, ledwo co zyjesz jak przyjdziesz do domu i tyle jeszcze tu naskrobiesz..mi to sie nawet wtedy laptopa nie chce wlaczac.. ;) ja ostatnio w ogole nie cwicze..a powinnam... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Hejka, ja dzisiaj pocwiczylam ale tez sobie dogadzalam jedzeniem :p Zobaczymy co bedzie jutro. W planie mialam basen ale juz wiem ze mi czasu zabraknie wiec moze chociaz hulaHop? Zobacze jutro. Caluje zapracowane koleżanki. Jutro moze uda mi sie cos wiecej skrobnac. Pa KOCHANE :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski :) nie waze sie dzis bo dostalam rano okres wiec waga beddzie wiarygodna za pare dni :) dzis wolne i wkoncu mam czas pocwiczyc albo choc na spacer szysbki z psem ,,narazie czekam na sniadanko hehe ,jaja sie gotuja:) wczoraj w pracy mialam 2 godzinna przerwe ,zaslablam i trzeslam sie jak galareta ,,ale po jakis czasie przeszlo wiec nie poszlam zdo domu,dzis juz lepiej ,to wszystko przez stres,maly chory ,jutro operacja ,chybaaaaa okres,a i przeprowadzka,dostalismy dom z miasta i jutro oddajemy papiery i moze w ciagu dwoch miesiecy bedziemy sie przeprowadzac ,dom tmniejszy od tego co mamy ale za to oplaty duzo mniejsze wiec niema co sie zastanawiac a i nie cwiczylam pare dni wiec niemial ujscia stres i poprostu eksplodowalam wczoraj hehe ,ale jak juz dostalam okres moge na nowo wziasc sie do roboty hehe i dac czadu ,trzymajcie kciuki aby maly jutro mial ta operacje ,aby wszystko bylo ok ,ja jutro do pracy ,jak maly bedzie mial zabieg to wieczorem po pracy jade do niego do szpitala ,jest ten szpital w innym miescie ,zostane tam z nim na noc bo mąż do pracy jedzie i odbierze nas we wtorek ,,,musi byc ok buziole milego dnia a ja ide szamac sniadanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Gwiazdy !!!!! Muszę chyba się strescic bo to juz kolejna wiadomosc potraktowana jako spam ;/ a w klejac tu po jednym zdaniu to jakoś mi się nie usmiecha:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAAAAAAAAAAAAllllllelujaaaaaa!!!!! Przepusciło mnie wiec korzystajac z chwilowej dobroci serwera chciałam Wam tylko powiedziec ze jakies chorobsko mnie bierze a niespecjalnie moe sobie na to pozwolic . Poki co boli mnie gardlo , głowa ale boje sie ze dojdzie do tego wiecej czynnikow i wtedy bedzie istna masakra :( No i z tym moim głupim chłopem sie pozarłam ;/;/; ale mnie wscieka - dobrze ze jutro jedzie na delegacje to sobie odpoczne od niego ufffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I can - no w konc leniswu docierasz hihiihi!!! Nie przejmuj sie waga , ważne ze nie grubniesz bo jak ja jeste chora to wpieprzam totalnie byle co ;/ Poki co mam goraczke no i to gardlo mnie boli ale mam ambitny plan naszprycowac sie i bede modliła sie zeby mi przeszło - a wagi.... to i tak Ci zazdroszczę ja obstawiam ze mam jakies 66 - nawet nie wchodzena wage bo jeszcze mam okres . Szczerze mowiac mam plan zwazyc sie w okolicy piatku , no moze srody ? no chyba ze jeszcze jutro sama nie wiem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nifffi - i jak z Twoim jedzeniem ? Ja wczoraj wchłonełam sushi na wieczor ;/ fakt zeposzłam pozno spac ale mimo to - cwiczyc nie cwicze bo juz mam koncowke okresu i nie chce tego przeciagac ;/ Na wadze jakpisalam nie staje , boje sie ,,,,, najsensowniej mimo to byłoby jednak jutro ale az strach pomyslec co wskaze ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pusiu - Bede trzymała za Was kciuki czyli za synusia - zeby wyniki byly na tyle dobre zeby mogło dojsc do operacji no i przede wszytskim za mamusie czyli za Ciebie bo to Twje omdlenie to powiem Ci niepokojace bo wiesz.. ja pracuje mego duzo i nie mdleje wiec albo jestem herod baba eheheh albo moja droga Ty wziełas na siebie za duzo??? Plizzzzzzz uwazaj na siebie !!!! No chyba ze to obdlenie to sygnał powiekszajacej się rodzinki? Tak czy inaczej buziory i wracaj do nas szybciutko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorkiem :) zdeterminowana, bierz jakies tabletki na przeziebienie i to szybko, bo moze cie naprawde cos "wziac" i sie rozchorujesz na maxa... Mi na szczescie juz przeszlo...nawet sobie troche przed chwila troszke potanczylam a i przy okazji ponownie wzielam do reki hula hop... :) kurcze juz mamy polowe lutego dziewczyny...niedlugo nadejda pierwsze cieplejsze dni..zrzucimy grube kurtki..i bedziiemy chodzic w cienszych..a wiec..tluszczyku nie bedziemy juz mogly tak dobrze ukryc ;) mam nadzieje, ze do konca lutego bedzie na wadze 59 kg. Nawet jesli bedzie mi lecial kilogram miesiecznie..to akurat do maja w miare bede wygladac ;) wlasnie rozgladam sie w miarach motywacji za celem na urlop... hm..zamierzam poleciec w sierpniu..cholera wszedzie upal bedzie...lubie cieplo ale 40 stopni to juz troche za duzo ;) Dokad by tu poleciec?polecacie cos? :) x pusia dokladnie..t´ja tez sobie oszczedzam tego szoku i nie wchodze na wage gdy mam okres.. ;) trzymam kciuki za operacje :) na pewno wszystko pojdzie po mysli :) x niffi to co...razem cwiczymy hula hopem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Witam, wczoraj juz nie dałam rady sie odmeldowac. Mama robiła impreze urodzinowa i mialam tez sporo przy tym roboty. Wieczorem połozyłam corke spac i sama tez jedynie marzyłam o przutuleniu głowy do poduszki. Pusia trzymam kciuki za twój dzisiejszy dzień, mam nadzieje ze wszystko pojdzie po twojej mysli i bedziecie mieli załatwiony zabieg a potem niech tylko mały wróci do siebie. Zdeterminowana jezeli choróbsko cie zbiera to zrob sobie jakiegos czosnku albo cebuli z cytryna i się kuruj poki jeszcze cie nie rozłozyło. I can jak nie mam czasu na wyjscie na siłownie to wtedy sobie krece hulahopem zamiast, ale staram sie tego zbyt czesto nie robić bo mi źle hulahop działa na kolana. Jjak za duzo krece to potem czuje ze mnie bola. Przypomnij mi z jakiej ty wagi startowałaś na poczatku. Ja dzisiaj rano wskoczyłam na wage i powiem szczerze to co zobaczyłam było co najmniej smutne. Mam nadzieje ze w przyszly tygodniu lepiej to bedzie wygladało, chociaz moze tez byc kiepsko bo mam zaplanowana regeneracje. W planie mam dwa lekkie trningi. Jeszcze nie wiem kiedy i co bede robić. W kazdym razie bedzie to coś w stylu szybki spacer. Jeszcze sie zobaczy. Ponizej podsumowanie mojego poprzedniego tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Tydzień nr 7 - podsumowanie: 1) głodówka - w tym tygodniu była zaplanowana przerwa 2) ćwiczenia 100% normy 3) słodycze 0% normy :P Średnio 50% wykonania planu - czyli masakra.... Waga: bez komentarza. Mam nadzieje, że bedzie lepiej w kolejnym tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) Niffi, dzis juz zaliczylam swoje hula hop ..a ty? ;) dziewczyny..pocwiczylam nawet troche moj brzuch :D ..no ale...niestety zjadlam dwa kawalki ciasta.. :/ pocieszam sie, ze moze zdolalam je spalic... no coz... w sobote ruszam na wage..i w koncu zmierzyc by sie tez... na samym poczatku bylo 61.5.. ale to bylo gdzies na poczatku grudnia.. potem dolaczylam do was..waga pokazala mi 60,6 (bodajze)..ale niestety mnie oklamala..bo pare dni pozniej pokazala 60,9 ;) no coz..zwazylam sie w ostatnia sobote...i bylo 60 kg...ale...dwa dni przez chorobsko prawie nie jadlam... chcialabym zobaczyc w koncu w sobote 5 z przodu... :( nie martw sie, jak cwiczysz i troche sie ruszasz waga spadnie..Wiadomo..my bysmy chcialy zobaczyc efekty szybko... a tak sie niestety nie da.. :( no chyba, ze zrobimy superancka diete 500 kcal..gdzie waga leci w dol jak szalona...a potem z taka sama predkoscia w gore ;) zdeterminowana, pusia..gdzie jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja "Kruszynki" Wpadam własciwie tylko na wieczorne buziaki na dobranoc bo powiem Wam ze czuje sie byle jak - jak wstałam po 5 tak teraz jestem jeszcze na chodzie - gotuje ostatkami sil rosol bo rozebrało mnie :( Czosnek , cebula zjedzona ale czarno to widze nie wiem czt do lekarza nie smignac bo oczywiscie poadło mi gardlo ;/ No ale zobaczymy - w najgorszym razie pojde do lekarza , potem pewnie do pracy na troche bo jak mnie nei ma to nei zarabiam a mamy taki specjalny projekt:) NO ale dobra nie truje juzo chorobach ;/ Na wadze stanełąm i o zgrozo 65 - nie wiem czy to po okresie jeszcez sie trzyma czy tak sie spasłam jak swinia? Powiem Wam ze nie chce sie poddawac , nie po to załozyłam forum ale dołujace to ze tak ta waga stoi jak zakleta albo co gorsza idzie w góre:( A Tobie NOffi przybyło cos? Czy tez stanelas?No chyba z e z Ciebei I CAN wezmiemy przyklad i sie pochorujemy na maksa i nie bedziemy jadla i schudniemy:):):): a ten efekt jojo to dla wrogów:) Oki nie stekam juz tylko ewakuuje sie pod kolderke bo zjadam rosol na noc.... jestem rozgrzana wiec oby mi to pomogło choc odrobine:) PUsiu - trzymam za Was kciuki , wracaj do nas szybko i daj znac jak sie sie udalo:) Jak synus? Jak Ty ?Pewnie wyonczona bedziesz i co z przeprowadzką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Heja dziewczyny, wczoraj plan poniedziałkowy wykonałam w 100%.... W planie była przerwa od ćwiczeń i odpoczynek wiec nie było z tym najmniejszego problemu :P hihihi Zdeterminowana ty to mnie zawsze zadziwiasz, zawsze w biegu, jak idziesz poćwiczyć to minimum 2 godziny i do tego jeszcze ta zupa gotowana w nocy. Naprawdę podziwiam Cię. Nie dziwię się ze Cie choróbsko chwyta skoro wiecznie tylko pracuje i pracujesz, nawet na L4. Twoją wagę 65kg to ja bym chętnie przytuliła, ale najwyraźniej będę się musiała bardziej postarać bo ostatnio waga pokazała przyrost i to taki nie byle jaki, ale mam nadzieje ze to tylko taki straszak ze strony mojego organizmu i teraz to już będzie tylko lepiej. powiedz mi jeszcze Zdeterminowana jak tam z twoim chłopem? Dalej na krzywe pyski :P ? Czy już pogodzeni? I_can fajnie ze kręcisz znowu kółeczkiem, ja może w weekend coś pokręcę, tak jak już wspominałam ze względu na kolana nie mogę zbyt często tego robić, bo kolana jeszcze mi powinny parę lat służyć i szkoda je tak zajechać w wieku 32lat :P Wczoraj tak jak ty zaliczyłam kawałek ciasta (zostało jeszcze z urodzin mamy) ale plan jest taki żeby w tym tygodniu pilnować tych przeklętych słodyczy i nie przekraczać dopuszczalnego limitu. Trzymajcie kciuki bo z tym u mnie najtrudniej, a wiadomo że to właśnie cukier jest największym wrogiem szczupłej sylwetki. Pusia, mam nadzieje że już się dobrze czujesz i nie było kolejnych omdleń, szczerze Ci powiem ze jak to czytałam to tez pierwsza myśl moja była taka ze może jednak żeście z mężem zmajstrowali małego Irlandczyka :P Daj znać co u Ciebie i czy wczoraj udało się pozałatwiać sprawy w szpitalu. *** Całusy Kochane, meldujecie się co tam u was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki ,wrocilam wlasnie ze szpitala ,maly zasnol,ja jestem wykonczona ,wczoraj dotarlam do szpitala kolo 21 ,mąż pojechał do domu a ja zostalam na noc ,oczywiscie prawie nie spalam,czuwalam przy malym bo co jakis czas dlawil sie slina no i wymiotowal po narkozie, tak wiec dzis za duzo mnie tu nie bedzie ,wpadlam tylko powiedziec ze jestesmy w domku ,jest ok ,ja spadam wykozystac chwile ze maly spi tez sie przespac :) napisze wieczorkiem cosik wiecej buziole pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc robalki :D ja dziis nawet sie niezle trzymam..zjadlam same zdrowe rzeczy ...tylko jeszcze musze jakos sie zmusic do ruchu.. myslicie, ze gdy potancze 4 dni w tygodniu pol godzinki dziennie..to cos da? (oczywiscie bede sie starala codziennie..ale wiem ze czasem sie nie da, bo nie bede miala czasu ) pusia, fajnie, ze wszstko ok..wiadomo maly musi dojsc do siebie..operacja to nie takie hop siup :) nawazniejsze, ze wszystko w porzadku :) niffi, haha, zebysmy tak z tym wykonywaniem planu chudniecia trzymaly sie codziennie...w sensie..jesc zdrowo..a na dodatek jeszcze cwiczyc..ahh..dwa miechy i bikinibody by bylo :P jesli chodzi o bolace kolana..to w grudniu zaczelam cwiczyc z chodakowska..po tygodniu zaczely doskwierac mi kolana :/ i zaprzestalam cwiczen..dlatego wybralam odpowiednia forme ruchu dla mnie...czyli po prostu taniec po pokoju ;) zobaczymy, moze cos dziieki temu zrzuce... :) zdeterminowana, uuu niedobrze..rosolek pomogl? jak sie dzis czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki;) Ican mysle ,że tance pomogą ci zrzucic pare kilo ,ja mam zumbe na kinekta i powiem ci ze fajna sparwa:) trzymam kciuki aby waga leciala:) zdeterminowana chyba potrzebujesz moja droga duzej dawki witaminy c ,staraj sie pic hektolitry herbatki z polowa cytryny i łyzka miodu i zawsze pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niffi moja kochana nie zmajstrowalismy niestety dzidzi bo dostalam okres wiec nici :( narazie ten temat zostawiamy ,mały musi dojsc do siebie a i z ta przeprowadza to tez znak zapytania ,papiery wczoraj oddalismy i teraz czekac moze to byc zaatwione w miesiac a moze i dluzej wiec przez jakis czas bedziemy zyc ze znakiem zapytania hehehe kiedyy???// no jak wiadomo nie pilnowalam sie ostatnio i nie cwiczylam ,wracam od jutra do tego co bylo bo mi juz teskno za cwiczeniami:) zaczne znowu biegi i ćwiczenia z jilian ,chodakowska jednak odpada bo killera jak ćiczylam to nogi mi rowniez siadaly ,pewnie dlatego ze w pracy ciagle na nogach itd. aaa z jilian jakos to idzie i jest ok wiecie co kupilam dzis kotajl herbalife ,zamierzam pic go zamiast kolacji ,ciezko mi jest jesc kolacje w pracy ,bo o 19 to czas gdzie duzy ruch w robocie i ciezko zejsc na przerwe a pozniej nie chce jadac bo chodze wczesnie spac i wszystko idzie w boczki ,,a jak jadalam ostatnio w pracy te kolacje to ciagle w biegu gryz i dalej na sklep i gryz i znowu na sklep a tak koktajl zrobie i przy kasie spowodzeniem moge lyknać ,zobaczymy jak to bedzie;) ide ogarnać domek ,małego polozylam juz na gorze ,ja wezme prysznic i tez ide do niego sie polozyc ,dzis musze spac z nim bo jeszcze jest slaby ,ciagle na srodkach przeciwkobolowych, jutro planuje wstac o 7 ,pocwiczyc ,sprzatanko ,obiadek ,ugotuje rosolek ,maly zje pewnie ze smakiem,a ja mam leczo ligft i ugotuje sobie do tego makaronik pelnoziarnisty i bedzie git ,noo i mam znowu full nauki z angielskiego buuuuu ze ja w tym wieku musze sie uczyc ,w przyszlym tygodniu porozwoze moje cv po sklepach ,moze sie dostane gdzies ,zaczne przebywac z irolami to rusze z tym angielskim i ze szkoly bedzie mozna zrezygnowac:) dobra moje kochane laseczki bierzemy sie ostro za nasza wage bo za dwa miechy kazda ma miec minimum 4 kilo mniej ,,ten jeden rozmiar hehe az tak duzo nie wymagamy ni nie hehehe buziole ja uciekam do jutra laski papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah, pusia no wlasnie..6 tygodni i wiosne mamy... ja wlsnie zaliczylam pare brzuszkow i hula hop... :) jaka ja mam wielka nadzieje, ze te moje 59,9 kg na wadze w sobote!...na pewno 5 z przodu by mnie jeszcze bardziej zmotywowala... :) no dobra..uciekam sie uczyc..bo ostatnio w ogole nie mialam sily..godzina 21 a ja padalam do lozka.. dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kruszynki :) Docieram jak zwykle na noc ... jestem zciorana , byłam u lekarza potem pojechałam do pracy , mam L 4 na dwa tygodnie ale ejstem na własnej dzialalnosci wiec nie nalezy mi sie nic .. jednym słowem jestes zarabiasz .... nie ma cie ... nie zarabiasz ..... :( No ale granelam troche coniektorzy krecili nosem ze niby dlaczego nei rpacuje pełnych godzin tylko troche i ze nie od 7 a ja sobie tylko myslałam f**k off... swoją drogą pewnie potem mi tylek obrobia ze niby jak to sie dzieje ze takie dobre wyniki a chora ....a ... nie chce sie wnerwiac w sumie :) Najwazniejsze to zebym sie wykaraskała z choroby - poki co zastosowałam wszytskie wskazówki a wiec i herbatkę i wieksza dawkę witaminy c full czuje sie nawet w miare . Z chłopem no coz.... wnerwia mnie i awet nie chce zby mi przeszło - nie ma czasu dla mnie , jak mu dzisiaj chcialam poopowiadac to mial mine zbitego psa a teraz mi szwargoli pewnie dlatego ze sie nudzi w łózku ... jemu tez .. fck off!!!!!!!!!!!!! I Can - Jak tam brzuszki ? i hulaa hop? Krecisz nadal czy juz spiochasz? Ja jesli cos mialaby Ci polecic odnosnie krecenia to doradzałabym 3 razy na tydzien ale po 45 minut tyle ze nie wiem czy tyle zdołasz se samej katowac ale taka prawda niestety ze najefektywniejsze spalanie tluszczu zaczyna sie po polgodzinnym wysilku:( 5z przodu to jak marzeenie ...m ja juz popadam po malu w obled i zastananawiam sie czy ab na pewno dobra wage mam bo ostatnio byl 64.90 wiec horror nadal :( No i wtopa bo jednej posilek pominiety dzisiaj , na kolacje kabanoski ... no chyba mnie Bog opuscil - jedyne co to to ze na urodzinach u chrzesniaka wypiłam awe ale tortu nie tknełam i dzielnie odmawiałam:) Nifffiiii- Widzę , ze wiecej Ciebie tutaj ostatnio i super , bo lubie jak cos więcej skrobniesz:) Ciesze sie ze plan poniedziałkowy w 100 %wykonany i wnioskuje ... zebys nie odłapywala dła to mzoe same takie zaczniesz sobie układać??? dorzuć do tego jeszcze jedzenie słodyczy i jestem w stanie reke sobie dac uciac ze realizacja bedzie na tip top i nie na sto a na milion procent!!!! Wagą sie nie załamuj , to co zjadalas mam nadzieje ze zleci tak szybko jak sie pojawilo:) Ja poki co tez na przyroscie i chyba jednak juz tego nie zalicze na poczet okresu ;/;/; Jutro w sumie moge sie zwazyc bo ani nie bede po treningu ani nic wiec bedzi czarno na bialym :) Kolana oszczedzaj - pamietaj ze do szorowania podłogi jak znalazł hihihiih Chłop jak pisałam powyzej jeszcze mnie denerwuje i załuje ze ontak nic nie rozumie ... jej co za beztroskie stworzenie ;/;/;/; Pusiu- super , ze juz jestem z nami spowrotem ... wazne ze juz jestescie w domu bo wiadomo w domu jednak najlepiej ... kurcze z tym dlawieniem sie slina to mnie zaskoczyłas ... ja tam nie miałam ale moze dlatego ze ja stara baba bylam . Z praca to tez widze masz masakre - i jesczez to jedzenie w biegu .... no widzisz ... ja niby nie musze w biegu ale czasem nie ma jak wiec rzucam tak byle co i w dodatku mega zaczelo za mna chodzic słodkie ... tak bym chciałą jakąś czekoladke zjesc :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Hej dziewczyny, wczoraj miałam kolejną głodówkę i powiem szczerze ze nie było całkiem łatwo ( w poprzednim tygodniu miałam przerwę od głodówek żeby dać odpocząć organizmowi), ale myślę że to dobrze bo to prawdopodobnie znaczy ze organizm już zapomniał i był w szoku, a to powinno dobrze wpłynąć na dalszą utratę wagi. Dzisiaj wskoczyłam na wagę żeby zobaczyć co i jak i powiem szczerze ze dzisiaj było nieźle :) Zdaje sobie sprawę z tego, że po dniu głodówki zawsze waga jest niższa, a potem znowu wzrasta do poniedziałkowego ważenia, ale i tak jakoś mnie to pocieszyło, może ten mój ostatni przyrost wagi był takim wahnięciem wagi....? Mam nadzieję, że tak. Na dzisiaj zaplanowałam sobie basen w ramach jednego z lekkich treningów przewidzianych na ten tydzień. A wy? Ćwiczycie coś dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki witam was w ten piekny deszczowy poranek:) niffi kochana ja dzis cwiczonka zaliczyłam ,bieganie z chodzeniem wymieszalam na biezni 45min i 10 min brzuszkow:) teraz wykapana pije kawke i zaraz zmykam sprzatac ,maly juz lepiej sie czuje wiec git:) wstawilam rosolek:) zdeterminowana moja ty biedna ,chorobe chcacy niechcacy trza wylezec,moj mąż chodzi od dwoch tygodni chory raz mu mija a tu zachwile wraca ,dzis zapisal sie do lekarza bo jednak bez antybiotyku sie nie obejdzie :) niech chlop nagotuje ci rosolku ,takiego tlustego i jedz go gorącego tez powinien pomoc:) niffi podziwiam cie za te glodowki,kiedys dalabym rade i dawalam hehe bywalo ze 5 dni nie jadlam hehe ale to jak bylam mloda i pikna hehe ,teraz bylo by ciezko nie potrafie nic nie zjesc :) dobra kochane zykam sprzatac bo szkoda dnia hehe buziole papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ican trzymam kciuki za 5 z przodu w sobote ;) ja moja zobacze pewnie hmmm za 3 tygodnie jak bede sie superowo pilnować :0 dobra juz zmykam hehhee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Gwiazdy!!!! Docieram i ja jak zwykle wieczorowo pora ale na chwilke tylko bo juz jutro normalnie jestem na chodzie czyli powinnam spac bo podudka po 5 :( Na silke jednak nie chodze bo nie czuje sie na silach , poza tym ten jede dzien ktory w miare byl sensowny by na nia dotrzec to miałam akurat urodziny chrzesniaka;/ Wagowo u mnie byle jak 64 kg i swiadomosc ze spieprzylam bo celu nie osiagne - chcialam w czerwcu miec te 57/56 a teraz widze ze bedzie ale jak ni tkne jedzenia do wakacji:) I jeszcze kumpela mnie mega wnerwila ehhh szkoda gadac no beda jaja:( Ciesze sie ze u Was lepiej ze cwiczycie , ruszacie sie jakos i ze wagowo lepiej u mnie ... jakos nijako jutro w dodatku jakies 12 godz pracy przede mną wiec nie bedzie lekko oj nie :( Buziakuje :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobitki:) ja wlasnie skonczylam cwiczonka i wpadlam sie przywitać:) zdeterminowana30 biedna ty ,,cos mi sie wydaje ze naprawde za duo pracujesz ,niemasz wogole czasu dla siebie ,,a co do wagi to kochana ja dzis weszlam na wage i zalamka przybylo mi prawie kilo ,noo grzeszki wyszly :( i walka na nowo wczoraj przeczytalam nawet nie pamietam gdzie ale bylo napisane poki nie pokochasz swego ciala i siebie ,chcac sie odchudzac nie schudniesz bo jestes zablokowana w glowie wiec kobiety nic na sile ,JESTESMY PIEKNE ZGRABNE I TE PARE KILO ZEJDZIE SAMO JAK TYLKO PRZESTANIEMY USILNIE SIE ODCHUDZAC ,poprostu ciagmy to co robimy dalej ,damy rade pocwiczyc to damy ,nie to swiat sie nie zawali ,w tym wszystkim zapomnialysmy ze trzeba myslec o sobie ,relaksie i zabawie inaczej ze zloscia bedziemy zyc i myslec o zgubieniu paru kilo,,,ostatnimi czasy ciagle chodzilam spac w pidzamie takiej grubej ,spodnie bluzka ,wczoraj zalozylam haleczkę i pikne figi hehe iii wiecie co maz do mnie ale masz super figure ,ciagle w tych bombardierach chodzisz do spania i nie widac jaka piekna jestes :):):) iii niby kilo poszlo w gure a on mi takie coś ,,,stwierdzilam a jednak nie jest zle ,poprostu musimy isc tym torem co idziemy ale nie przesadzac ,musimy zobazy sie oczami męża ,chlopaka ,jak widimy siebie tak widza nasz inni wiec zmienimy tok myslenia i do dziela :) no powiedzialam co chcialam :) LASKI GDZIE JESTECIE:) wiem wiem ja mam wolne wiec jest tu mnie wiecej hehe milego dnia i trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc lachonki pusia masz racje, my kobiety widzimy w sobie zawsze pelno rzeczy, ktorych na przyjklad nasi partnerzy nie widza... moj tez mowi, ze dla niego super wygladam...ale ja jednak chcialabym wygladac tak, jak kiedys...miec plaski brzuch...biodra mniejsze... no coz...tak jak pisalam, nie chce za wszelka cene zrzucic te pare kilo i nie w rekordowym tempie..nawet gdy dojde do 57 bede super szczesliwa. niby tylko 3 kilo do plenego szczescia...a ile trzeba sie "napocic"..albo z ilu rzeczy zrezygnowac by osiagnac satysfakcjonujaca wage.. :) no coz, nie mozemy sie poddawac dziewczyny zdeterminowana, ty musisz konicznie wzoac jakis urlop..takie tempo zycia jest niezdrowe...zwolnij kochana troche...nie bierz wszystkiego na swoj***arki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy będziemy mieć idealne ciało, jak nie teraz :) powodzenia wszystkim walczącym dziewczynom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
Hej dziewczyny, wczoraj jednak mi się nie udało dotrzeć na basen, bo mąż mnie nakusił na romantyczny wieczór we dwoje, a że dziecko nas strasznie wymęczyło wczoraj to ostatecznie zamiast romantycznych uniesień pooglądaliśmy TV a potem nyny. Tak jak Pusia sugerowała, nie będę się tym jednak przejmowała. Do końca tygodnia mam jeszcze czas żeby wykonać dwa planowane treningi. Nie wyszło wczoraj, to wyjdzie jutro. Swoją drogą Pusia cieszę się, że u was OK i że mały wraca do sił. Jak tak będziesz tych w halusiach hasała dalej przed mężem to się pewnie uda tą wasza rodzinkę powiększyć. I_can fajnie ze masz męża co cie tak chwali, z reszta my tu chyba wszystkie nie możemy na mężów narzekać. Kupują nam ciasta te nasze chłopy, chwalą za ładny wygląd, gonią po sypialny jak włożymy halusie :P hihi Jednym słowem SZCZĘŚCIARY z nas. Pracoholiczka30 :P ty już pewnie masz dzisiaj 12godzin pracy za sobą :P I_can ma racje z tym urlopem - przydałby Ci się. Pomyśl koniecznie o jakimś wypoczynku dla siebie. anka_anka witamy w gronie walczących, wpadłaś tylko zajrzeć co u nas słychać czy zamierzasz zostać na dłużej? Jeżeli na dłużej, to napisz koniecznie parę słów na swój temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niffi32
I jeszcze jedno, miałam się pochwalić a zapomniałam. Waga mnie ostatnio nie rozpieszczała, ale jak wiadomo kilogramy kilogramami a to przecież o wizualny elekt nam chodzi. Pomiarów za bardzo nie lubię robić, ale dzisiaj rano miałam chwilkę to wyciągnęłam z szafy dwie pary tzw. "spodni testowych". Uwaga uwaga: jedne z nich mam teraz na sobie. Drugie muszą jeszcze poczekać bo są ciutkę mniejsze i takie mniej elastyczne wiec bym cały dzień w nich nie wytrzymała, ale te co mam na sobie pasują OK. Fakt faktem są dość obcisłe, ale pasują!!!!!! Ostatni raz miałam je na sobie jeszcze przed ciążą, czyli około trzy lata temu. jestem bardzo z siebie dumna. Dobra baby, to by było tyle o mnie teraz wy piszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki;) Ican haha no masz racje z ta haleczka hehe no i do facetow naszych tez to dobre chlopaki:) no tylko niechwalmy za wiele bo odfruna hehe ,fajnie masz ze zostalo ci tylko 3 kilo , ale wiem z doswiadczenia ze tak jak napisalas najgorzej zrzucic te ostatnie kilosy;) ale kto jak kto my damy rade ja mam 4-5kg ale tez nie za wszelka cene , jezeli wejde w spodnie z 2lat estecz to tez bede happy jak niffi:) niffi gratuluje xe zmiescilas sie w portki to Bardzo motywuje i trzymam kciuki aby te drugie tez niedlugo weszly na pupe;) czyli dietka skutkuje;)zmykam pobawic sie z malym , nudzi mi sie , ale niedlugo idzie nyny to ja do zeszytow zagladne;) zdeterminiwana skad bierzesz sily na tskie szalone zapracowane dniowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×