Czekające na pozytywny test ciążowy 2014

ale śliczne te kołyski :D taka tam dziewczyna już nie boli. Gdyby nie te ciepłe okłady to bym zdychała do jutro i w domu bym nic nie zrobiła :P albo i bym nie zdychała.. Jakiś słaby ten okres znowu. Wszystko mi się poprzestawiało :D ale się cieszę bo okres krótki to i cykl krótki. "Tabletki" od męża pomogły widocznie :P teraz wiem co robić jak mi się zaczną cykle wydłużać. hehehe... :P A może to taka reakcja obronna mojego organizmu, że jak się nie staramy to cykl długi i więcej dni niepłodnych a jak się staramy to się skraca i szybciej się trafi ;) ja obstawiam że evilinka będzie miała synka. Laurka i taka tam dziewczyna nie wiem co może tam u was mieszkać, u brzoskwinki też chłopak, a goalka na bank dziewczynka :D ja wam tu zaraz wywróżę :P

Laurka młoda to starsza córka mojej siostry zajmowałam się nią od 3 dnia życia do czwartego roku na co dzień bo moja siostra była wygodna, a potem wyjechałam do Gdańska

Pestka - miałaś nam powróżyć co będzie. Martucha - ja mam nadzieję maleńką, taką iskiereczkę, na córeńkę :( My nie chcemy więcej dzieci. Nie damy rady niestety. Bardzo długo tez przez to zwlekaliśmy. Mało pracy, małe mieszkanko. Mieszkamy na 38m2 i raczej się to nie zmieni. A o córeczce marzyłam. Córki tez są inne jako dorosłe. Chłopak w swoją stronę pójdzie i o rodzicach tak nie pamięta jak córka.

Chociaż wiem, że synka też będę równie mocno kochać. No...synka to podobno matki kochają bardziej :P Przyjaciółka do mnie mówi: "chciej synka bo to takie mamusi, a córki to do taty uciekają" :)

heheh to ciekawe co będzie. taka tam dziewcyzna ja mam krostki. moja koleznaka ma syna idealna ciaza teraz w drugiej ciąży całkowicie innej niż ta pierwsza i co ? tez syn:P

evilinka różnie to bywa... chłopaki dłużej zostają jednak z rodzicami. Dziewczyny zakładają swoje rodziny idą do męża, a syn zazwyczaj przyprowadza dziewczynę do domu i później się żeni niż córka :) więc ci chłopcy wcale nie są tacy trudni i niegrzeczni :D ja bałabym się bardziej córkę mieć bo to wieczny strach żeby jej żaden kretyn krzywdy nie zrobił żeby jej z dzieckiem nie zostawił itd...

Evelinka wiem wiem. Ja to bym chciała najchętniej bliźniaki od razu parkę i nie ma problemu z decydowaniem się ile mieć . U mnie na osiedle wogóle dużo małych dzieci i sporo właśnie bliźniaków i trojaczki też widziałam, muszę się zapatrzyć czy jak :P

Hej laski,mam troche zaleglosci ale pozniej nadrobie. Wlasnie wrocilam od ginekolog. Ruszylo sie na 5 min. Alr od poczatku. Usg -nie ok,niby sluzowka ok pecherzyk rosnie, wiec owulacja chyba terminowo,sluzu z mikroskopem szukac :-/ odstawilam wiesiolek bo musialam zobaczyc czy wogole jest sens go brac. Jak wudac jest sens. Ale jest problem bp chyba znowu mam stan zapalny,znowu zbiera mi sie plyn. A jedyne co ruszylo to duphaston. Dopiero jak powiedzialam e skrocil mi sie cykl do 24 dni to zaczela liczyc i faktycznie. Eureka!:/ tylko szkida ze nie sluchala mnie pare miesiecy temu jak jej to sugerowalam. Dostalam recepte i muslalam -nareszcie sie ruszylo. Na sekudne bo zaraz uslyszalam ze robimy 2 miesiace przerwy i mam sie pojawic we wrzesniu. Leki dostalam na dwa mies. Wiec mnie wkurzyla. Jak mozna przy staraniach robic przerwy? A moj stan zapalny? Sam sie nie wyleczy...dzwonie do innego i sie umawiam. Kobieta moze mila ale strasznie wolna w dzialaniach a ja nie moge dluzej czekac :-/ owulacja w weekend wiec zaczynamy staranka na nowo. O i to tak u mnie. Ktora z was bierze duphaston? Ona kazala mi brac po 1 tabl dziennie ale intuicja mi mowi zeby zwiekszyc do 2. Nie powinnam zaskodzic :-P ale wole sie was poradzic.

Karnataka - a jaka dawka jest w tym duphastonie? Bo ja brałam luteinę 50 też po jednej na uregulowanie. U mnie był problem przy złuszczaniu się ścianek, pojawiał się polip i przez to też nie mogłam się starać. Po 2 miesiącach pomogło na mój problem w takiej dawce. Na co to bierzesz?

Pestka - ja bałam się bliźniaków :P Mój tata ma brata i po nim 2 bliźniaczki jeszcze babcia urodziła ;) Także była szansa u mnie spora na dwujajowe. Bliźniaki dwujajowe są przy owulacji mnogiej :) Koleżanka miała 2 dni różnicy między córką a synkiem. No i przy tych lekach co Tajska bierze jak się owulacja zacznie to już leci. Koleżanka ma po 3 owulacje w cyklu :P

Evelinka oj tam jedno się wychowa to i drugie :P tylko trochę wiecej pampersów , ciuchy mogą nosić wspólne na początku nie bede zwracac uwagi

nie będą *

ktoś pytał o betę,mi juz 9 dni po owu wychodziła. co to jest ten bob ?:) evilinka zazdroszcze Ci :) mi sie tak chce poćwiczyc :) ale nie mogę narazie ;/ wczoraj chciałam sobie chociaż na rowerku pojeździć chwilkę ale męzuś mi nie pozwolił :) okno mi mąż pomagał myć ,mama firankę zaczepiła i zasłonki i już po kłopocie :) tajska jak chcesz łóżeczko z baldachimem mieć to musisz dopillnować żeby ten materiał był śliski i nie przepuszczał kurzu do środka łóżeczka tylko zatrzymywał się na tym materiale i bedzie ok :) ja też z baldachimem bede chyba miała bo tak strasznie mi sie to podoba :) taka tam dziewczyna ja mam krosty :) na twarzy,na dekolcie ,na plecach,jak stare przygasają to nowe wyłażą :) martucha wróżysz mi chłopaka ?:) mąż by chyba szalał ze szczęścia :* chce mieć trójkę dzieci :) więc może byc i chłopak :) jak bedzie dziewczynka to też dobrze :) naprawde mi to bez różnicy czy chłopak czy dziewczynka :) mam nadzieję że po ciązy mój organizm się doprowadzi do porządku i z kolejnymi dziećmi bedzie łatwiej :) karnatka ja biorę luteinę,i brałam 2 razy dziennie,ale to zależy jaką masz dawkę,bo jeśli masz 100 mg to jedna tabletka ci wystarczy,a czemu nie dała ci luteiny,luteina jest tańsza i chyba lepsza,bo luteina to naturalny progesteron a duphaston sztuczny. ale co lekarz to inna opinia :) trzymam kciuki żeby się udało szybko :) evilinka to ta koleżanka musi strasznie duże dawki brac tego clo :) ja przy podwójnej miałam tylko jedną owu. :) a wiecie co ja zaraz bede jadła ?:) pierogi z jagodami :*** mmm :) kurde musze jechac na zakupy i robic jutro jakieś sałatki na boże ciało :) jadłyście królewską ?:) pycha :) i taką z zairnami słonecznika :) o matko ale mi ślinka cieknie :) i ciasto z truskawkami :) mmmm :* jejku tylko samo się nie zrobi :) trzeba się bedzie wybrac do ogrodu truskawek nazbierać :)

Brzoskwinka - a jaka to królewska? Ze słonecznikiem znam 2 - z ryżem i kukurydzą i taką z selerem naciowym, jabłkiem i jogurtem greckim - pycha :P Ja lubię strasznie warzywa. Każdy się dziwi a ja potrafię naprawdę jeść je kilogramami :P Brzoskwinko bób to strączkowe warzywo. Takie wielkie ziarna ma jak fasola. Gotowany jest dobry. Bardzo zdrowy - ma żelazo i dużo witamin. Ja teraz staram się nie łykać sztucznych tylko czytam co ile ma jak jem :) W ogóle to dobry czas na ciążę - nie uważacie? Może jak ktoś puchnie to niekoniecznie. Ale ile dobroci sezonowych teraz w sklepach. Truskawki, boby, kalarepki, młode ziemniaki, sałaty, rzodkiewki...to wszytko można mieć niedrogo albo z własnej działki. I Bąbelek na tym korzysta bardzo. Dzisiaj tata przywiózł mi kwas foliowy w postaci sałaty i rzodkiewki z działeczki :D Także obiadek mam dzisiaj super - młode kartofelki z własnym koperkiem, mmm Dajcie jakiś przepis na pyszny chłodnik - może być z botwinką, bo mam takie cudo na działce. Co do krost - ja bez podkładu nie wychodzę :/ Zawsze miałam naczynkową cerę i nieciekawie to wygląda. Teraz są dni fajne. Ale np dzisiaj masakra - mężowi wstydziłam się pokazać. I do tego jakieś pryszcze mi wychodzą a te co się "uspokajają" zostawiają plamy :/ Podkład mam ten sam co zwykle, z filtrem 20, więc chroni przed słońcem. A lekarz kazał nic nie zmieniać.

Evelinka ja ma tak samo z tym ze nie czasem tylko codziennie nowe niespodzianki na twarzy rekach i plecach każdego dnia. ja właśnie strasznie zatrzymuje wode masakra jakby mnie ktoś "przekul" mto sama woda

Ja ziarna słonecznika daje do grackiej sałatki tylko ona jest oczywiście z toną fety, - sałata, pomidorki koktajlowe i pomidory suszone , prażone ziarna słonecznika , feta i pierś z kurczaka obsmażona.

Chyba zgłodniałam i pójdę gotować też młode ziemniaki jeszcze nie jadłam w tym sezonie , mimo,że jestem w połowie sprzątania kuchni. Kurdę nie mogę się w ogóle ostatnio zorganizować na sprzątanie, kiedys cała chałupę obleciałam w godzinę, a teraz rozkładam sobie na tydzień . Trzeba chyba zadzwonić do mamy czy nie wpadnie na weekend , ona ma mobilizacje fest :P możę by okna pomyła i firanki poprała bo same chodzą :P

evilinka królewska to taka z szynka,ananasem,kukurydzą,selerem takim w słoiku ,por, i coś tam jeszcze chyba jest,no i oczywiście majonez:) najlepiej smakuje jak jest tak grubiej skrojona :) ja ze słonecznikiem robię taką prostą ser zółty ( radamer) ,szynka,kukurydza,ananas,i uprażone ziarna słonecznika :) i majonez :) dobrze też smakuje w niej szczypior i seler taki ze słoiczka :) a druga mam jakąś ze słonecznikiem i z brokułami ale jeszcze nie robiłam jej :) nie wiem co to ten bob :) ale nabrałam smaka na fasolkę szparagową duszoną z bułką i masełkiem :) mmm :**

http://pl.wikipedia.org/wiki/B%C3%B3b

Podoba mi się ten przepis na królewską tylko seler musze z tego wykopsać . Jedynę warzywo którego nie tknę nawet za milion dolarów. Mam wrażenie jakbym jadła kostkę mydła

http://pozytywnakuchnia.pl/jak-ugotowac-bob/

Ja lubię królewską, ale bez szynki. Jestem głodna przez czytanie!

Wedzona pierś z kurczaka do tego dobra, ja robię podobną tylko właśnie z piersią kurczaka, ananas, papryka, kukurydza, kiedyś dodawałam jeszcze ryż ale mi za ciężko ,

nie próbowałam nigdy samego selera ale w sałatce smakuje okey :) ale wiadomo każdemu smakuje co innego :) ale ten ze słoiczka to chyba jakis marynowany jest ,takiego surowego to i ja bym nie dała :)

U mnie w domu się robi samą surówkę z selera,taki starty z czyms tam ,moja mama to uwielbia , ja to omijam na kilomet raz w życiu spróbowałam przewz pomyłkę i nigdy więcej. Nie wiem czy marynowany smakuje inaczej

aaaa :) to moja babcia też robi taką surówkę,seler z marchewką i jest obrzydliwa :D ten ze słoika całkiem inaczej smakuje :)

Kurcze, ja to uwielbiam! I surowy, i naciowy, i w słoiku. Seler ma ujemne kalorie - wiedziałyście o tym? ;) Tzn, że organizm potrzebuje więcej energii aby go spalić niż on sam w sobie ma :D Ale fakt, naciowy to takie jakby mydło :P Ja to lubię większość rzeczy. Oprócz barszczu niezabielonego, węgorza i kotletów mielonych/ mielonego mięsa - bo mi się odbija. A tak to ja żarłok jestem :P Ja dzisiaj zafundowałam swojej Kruszynce pierś uduszoną z przyprawami z odrobiną masełka ziołowego i suszoną żurawiną. Piekłam w woreczku do pieczenia -socyste :D Do tego młode, koperek i sałata z rzodkiewką i ogórkiem. Tata u nas był to mówi "a co to taki obiad królewski?" :P Na co dzień nie chce mi się tak gotować, chociaż lubię. Chodzi za mną chłodnik, ale nie umiem :/ Ze słonecznikiem to rukola smaczna :) A! Pestka - wypróbowałaś ten kwasek cytrynowy w zmywarce? Ja właśnie czajnik będę odkamieniać.

Nie, puściłam zmywanie z solą do zmywarki , a potem kupiłam taki odkamieniacz w butelce, i zmywarka jak nowa. Musiała się za kamienic jak nie mieszkałam rok a ja też nie pomyślałam w kwietniu jak wróciłam że taki kamień się może koszmarny nazbierać . Widać woda jest tu kijowa , albo jak zaczęli te dwa bloki obok stawiać i przyłączać to może coś ruszyli i poszedł kamień. Bo wcześniej nigdy się tak nie robiło. Na szczęście jest dobrze bo bym się załamałam myć ręcznie gary :P

Kurdę bezę muszę zaś znów piec, moje małe potwory przyjeżdżają na weekend, i sobie zażyczyły ciocinej bezy, a już myślałam że uda mi się wymiksować od gotowania i wystarczy pójście na pizzę :P

No, my tu mamy tez ciężką wodę. Kamień jest na bateriach, na kabinie, na całym zlewie...muszę lać silne środki na kamień i myć z 2 razy w tygodniu, ale ja to taka perfekcyjna pani domu :P Najlepszy jest w środek butelce z Lidla - tani i nie trzeba już szorować. Kup sobie bo zakamienisz sobie łazienkę. Widziałam jakie łazienki mają ludzie jak nie dbają o to :/ Dzisiaj widziałam drecha z wózkiem :P Trochę śmiesznie wyglądał, nie obrażając nikogo, hehehe. Ledwo szedł taki opalony i napakowany w dresiku, mial z 1,9m. Ale co jak co - wózek miał cudowny! Biały, podobny do tego co chcę. Oj, do mężczyzn każdy wózek pasuje jak idzie ze swoim Bąbelkiem :) Mój mąż mówi, że mógłby być nawet różowy - i tak będzie dumny szedł przez osiedle ;)