Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyrodnaSukaa

Byłam zawsze za aborcją a teraz nie chce usunąć

Polecane posty

Gość wyrodnaSukaa

Mam już jedno dziecko. Poród był traumą,do tego facet mnie zostawił jak sie tylko dowiedział o ciąży. Córka przez lata do dziś daje mi mocno w kość,jest trudnym dzieckiem. Poza tym ciężko mi się żyje,ciągle musze kombinować ale nie jest jeszcze tragicznie. Dostałam obrzydzenia do dzieci,wgl nie wiem skąd bierze się ten instynkt bo nigdy świadomie bym się na dziecko nie zgodziła. To małe potwory które wysysają z człowieka całą energie i działają tylko na nerwy. Zawsze ceniłam spokój a od 8 lat mam dziennie sajgon. Często miewam ucisk w klatce na tle nerwowym. Boje się o zawał.Dlatego pozwalam córce na wszystko byleby dała mi spokój i nie robiła scen. Wiem że to źle ale ma tylko mnie i co będzie jak umre? Poznałam kogoś i zostaliśmy kochankami. Boje sie związków. Od pewnego czasu podejrzewam ciąże. Zawsze sobie mówiłam że w razie czego usuwam wstrętnego bachora albo oddaje do domu dziecka. A tu zonk. Jak tylko pomyślałam że moge być w ciąży zaczęło sprawiać mi to radość. Przypomniałam sobie jak to fajnie chodzić na spacery z wózkiem itp. Nawet nie zależy mi czy kochanek będzie ze mną czy nie jak sie dowie o ewentualnej ciąży. Stwierdziłam że do szczęścia mi niepotrzebny. Wkręcam sobie już że nosze w sobie syna. Zastanawiam się nad imieniem. Okres spóźnia sie dopiero 1 dzień a HCG wyszło niepewnie a ja swoje bredze już o niewiadomo czym. Czasem się wacham że jak co to trzeba by to usunąć,ale potem nachodza mnie myśli że jak to moge zabić dziecko?? Zawsze myślałam że jestem zimną suką i potrafie zabić bez mrugnięcia okiem a tu prosze,mi sie dziecka zachciewa. Pomocy! Właściwie to nawet nie wiem po co tu pisze :D Wiem,psychiczna jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaką masz bhcg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodnaSukaa
na teście wyszło 1.20 i był ten wynik umieszczony w 1-10 tyg ciąży. Poszłam sie spytać czy nie zaszła pomyłka i ktoś sie nie pomylił bo ciąża jest od 5 wzwyż. A ta mi mówi że wynik wyszedł niepewny i trzeba powtórzyć za jakiś czas. Jakoś mi sie nie spieszy. Boje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda dziecka, nie potrafisz sobie z córką poradzić a tu kolejne dziecko w drodze :o to, że twoja córka jest jaka jest wynika tylko i wyłącznie z twojego nastawienia do niej. Biedne dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej wiesz ja tez mam dziecko (teraz dwoje) syna 6 lat,tez mam nerwy na niego bo ciagle zawraca mi d**e,nie slucha sie wogole i rozpierdziel robi w 3 sek. mam tez core 15 mies. i tez nie chcialam miec wiecej dzieci ale jak zaszłam to cieszylam sie jak wsciekla (ale o aborcji nigdy nie myslalam) teraz mam dwojke malych potworów ale kocham ich nad zycie i nie załuje ze ich mam,jakos ci sie poukłada 3mam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodnaSukaa
Jakiego nastawienia? Mimo wszystko kocham ją i oddałabym za nią życie. Rozpuszczam ją,pozwalam na wiele coś na zasadzie 'kumplostwa'. Chciałam pokazać mojej matce która chciała więzić mnie w domu i wszystkiego zakazywała że można mieć spoko relacje z dzieckiem bez tych wszystkich zakazów i nakazów. Ją szlak trafia że pozwalam córce na wiele i jej niczego nie żałuje :) Poza tym dużo ją przytulam i okazuje wiele czułości,nie to co moja matka. A ten uraz do dzieci to chyba przez to że zostałam z tym wszystkim wtedy sama,nieprzyjemne wspomnienia z porodówki i inne rzeczy związane z macierzyństwem. Jakoś tak wszystko sie skumulowało i stwierdziłam że nigdy więcej dzieci. A teraz mi odwaliło zupełnie. Nie wiem czy to chwilowe i hormony głupieją czy co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w glebi serca zwyiceza u ciebie instynkt i uczucia, masz lek bliskosci, jakie bylo twoje dziecinstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super ciesz sie I przenigdy nie usuwaj Dzieci sa cudowne: dasz rade:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodnaSukaa
W sumie nieciekawe. Ojciec alkoholik, w domu nigdy pieniędzy nie było,często też jedzenia. Bił nas i matke. Codziennie sie z nią kłócił a ona potem wyżywała sie na nas,a przeważnie na mnie. Siostra najstarsza uchodziła za najmądrzejszą i pozwalano jej na wiele,kupowano nowe rzeczy,ja środkowa miałam wszystko po niej i same zakazy..najlepiej jakbym z domu nie wychodziła. Nie wolno mi było obciąć włosów ani wyregulować brwii mimo że miałam krzaki i sie wstydziłam. Brat najmłodszy był pupilkiem. Nigdy mu się nie obrywało,ciągle tylko mnie. Moja matka nie była wylewna i nie okazywała nam uczuć. Nawet jak dostałam pierwszy okres to sie z wszystkim kryłam bo nigdy z nią nie rozmawiałam na takie tematy. Wstydziłam się wszystkiego. Zawsze sznupała mi po szafkach żeby znaleść jakieś ciekawe zapiski,lubiłam wylewać żale na papier,coś w rodzaju pamiętników. A ona z siostrą potem cytowały jakieś rzeczy na głos i mnie wyśmiewały :( Raz wygrzebała zaschnięte majtki z okresu,widniała na nich brązowa plama to zaczęli sie śmiać że trzymam osrane majtki w szafce :( To nie prowo jak coś. Niestety taką mam matke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodnaSukaa
Może wcale nie jestem w ciąży a sie nakręcam niepotrzebnie :D Z drugiej strony mam za sobą 8 lat ciężkiej fizycznej a szczególnie psychicznej harówki nad moją córką i jak se pomyśle że znowu by mnie to czekało na nowo to chyba bym padła trupem. W sumie poradzić sobie poradze bo już mam obcykane z dziećmi co i jak. Facet do szczęścia mi niepotrzebny. Zresztą i tak córka mi nie pozwoli sie z nikim związać. Problem mam z obecnym 'przyjacielem' bo już zauważyła że coś między nami jest i jest zazdrosna cholera mała :( Córka nieraz mi marudziła że chciałaby rodzeństwo bo by miała sie z kim bawić,nawet raz się popłakała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
córka wychowuje się bez ojca, rozpuszczasz ją bo nie umiesz jej wychowywać, bzykasz się z kochankami ... k***a lepiej żebyś w tej ciąży nie była. Patoli w tym kraju jest aż nadto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacznij się zabezpieczać lepiej bo widać, że lubisz ten sport :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, mówi się o mężczyznach że kochają te dzieci, do których matek czują miłość (czy podobne uczucia). Ale to dotyczy także kobiet. A ty dodatkowo jesteś sfrustrowana i szukasz zmian, bo każde mogą być na lepsze. Rozumiem cię ale nie zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nic dziwnego, też jestem z aborcją, co wcale nie znaczy, że zamierzam usuwać ciążę...ale uważam, że każda kobieta powinna mieć taką możliwość i móc decydować czy chce urodzić czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×