Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 8cykl

PAŹDZIERNIK 2014

Polecane posty

Gość paulettta
Do krakowa mam 70 km moglabym skorzystac :-). Ale nie wiem co trzeba zrobic :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauletta poszukaj ich na fb są jako małopolskie usg ( chciałam wysłać link ale uznaje to jako spam ;/) , tam w przedostatnim poście jest informacja w którym tygodniu musisz być żeby Cię przebadali , teraz organizują dla kobiet między 18 a 22 tygodniem, więc 9 -10 maja pewnie będziesz akurat w tych tygodniach :) Tam masz tez numer telefonu no i musisz zadzwonić i sie zarejestrować :) Trzymam kciuki żeby jeszcze miejsca były ! Daj znać czy Ci się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam dziś kiepski dzień... Głowa mnie boli, wczoraj na badaniu miałam niskie ciśnienie, więc położna kazała mierzyć co jakiś czas. Dziś było jeszcze gorsze, więc wypiłam kawę. Nigdy tego nie robię, bo kawy nie lubię, nie piję, i mam po niej problemy trawienne... Nie inaczej jest dzisiaj... Byłam w pracy zawieźć L4, dzieciaczki moje kochane mnie wyściskały, smutno mi, ze tak ich przed świętami zostawiam, ale w końcu sama chciałam to zwolnienie i tak będzie najlepiej. Trzeba zacząć być egoistą ;/ Myślałam, że 12tc mam już za sobą a lekarz powiedział, że liczą się skończone tygodnie, więc dopiero dziś dokulałam się do tego wymarzonego 12 tygodnia. Rozbita jestem. Środek tygodnia a ja w domu. Nie mogę sobie miejsca znaleźć ;/ Chyba wezmę się za świąteczne dekoracje w pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yasia89 a niskie ciśnienie to znaczy jakie miałaś? Bo właśnie nie wiem jakie powinno być idealne a kiedy jest za niskie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj miałam 115/69 dziś 110/60 położna kręciła nosem ;/ Z dwojga złego lepiej za niskie niż za wysokie, bo grozi rzucawką później. Z tego, co wiem powyżej 140/90 to za wysokie w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, no to ja mam na karcie ciąży zapisane ostatnie 105/60 i nic mi nie powiedziała że za niskie ;/ Zaraz sobie zmierzę w takim razie i zobacze co tam wyszło dziś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, no to ja mam na karcie ciąży zapisane ostatnie 105/60 i nic mi nie powiedziała że za niskie ;/ Zaraz sobie zmierzę w takim razie i zobacze co tam wyszło dziś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może dlatego tak jej się nie podobało to ciśnienie, bo na wcześniejszych pomiarach miałam dużo wyższe, wręcz książkowe. Od kiedy pamiętam miałam piękne 120/90 zawsze,ale może przez tą pogodę tak mi spadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żadnych zaleceń nie miałam tym razem. Mam dokończyć opakowanie Duphastonu, więcej mam nie brać w razie czego No- spa. Nie miałam wczoraj badania, więc mogę tylko mieć nadzieję, że z dzidzią i kosmówką jest ok. I tak dużo odpoczywam, w domu nie pozwalają mi nic robić a wiadomo- przed świętami trochę tego jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ysia ja wiem, że jak się chodzi na nfz to usg jest chyba 3 czy 4 raz w ciągu ciąży więc dlatego teraz Ci nie zrobił. Ja dzisiaj miałam przezierność też dopiero a to jest już 13 tc i 4 dni i mi lekarz mówił, że 12 tydzień może być jeszcze za wcześnie więc się nie przejmuj. Co do reakcji lekarzy na wczesną ciążę to z jednej strony lekarze są technikami a nie psychologami i on ipodchodzą technicznie i rzeczywiście jak nie ma serduszka to nie traktują tego jak dziecko ale z drugiej strony np. ja miałam ciążę pozamaciczną i to już można wykluczyć nawet w 5 tc. Moj a kuzynka miała krwiak w miejscu zagnieżdżenia który też na szczęście odkrył lekarz kiedy jeszcze nawet serduszka nie było widać i całe szczęscie bo kazał jej leżeć od tego momentu bo to jest groźna sprawa taki krwiak. Dzięki temu, że leżała to ma teraz zdrową córeczkę a gdyby się posłuchała pierwszej lekarki do której poszła i która jej nie zrobiła usg i kazała przyjść za parę tygodni to pewnie by poroniła. Tak więc warto nawet jak nie ma serduszka zrobić usg i jakby mi lekarz nie chcial zrobić to bym poszła do innego lekarza na początku ciąży. To taka w sumie dygresja bo my wszystkie już to akurat mamy z głowy. Ja za to chiciałam się pochwalić, że: widziałam dzidzię, jest śliczna, ma główkę, rączki, paluszki, serduszko, pęcherz, mózg prawidlowy i wszystkie inne narządy które mają być:) Przepływy w pępowinie są w porządku, przezierność wyszła dobra, kość nosowa widoczna i nawet próbowaliśmy zobaczyć płeć i gin mi pokazał to miejsce i mówi, żebym zgadła czy to co widać to siusiak czy łechtaczka:) ja mówię, że nie wiem a on, że też nie:D No ale jak powiedziałam, że synek liczy na braciszka to powiedział, że obawia się, że może się rozczarować:D Czyli jakby mu bardziej dziewczęco wygląda:D Jak z Piotrusiem byłam w ciąży to też bardzo wcześnie juz mi tak mówił, że raczej chłopiec i sie wszystko zgadzało więc myślę, że tu też może będzie się zgadzać:D Ja tam myślę, że to dziewczynka chociaż najważniejsze, że zdrowe! Jestem dzisiaj przeszczęśliwa chociaż fizycznie nie czuję się za dobrze. Mam kiepską morfologię i tak też się czuję, bez sił ale kupiłam sobei witaminy i mam nadzieję, że będzie dobrze. Ktoś tam się pytał o witaminy więc od razu odpowiadam- ja będę brała właśnie bo mam za mało żelaza i biorę feminatal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Madralinka to ja tak odebrałam chyba odeszła bo nie spodobało nam się podejście do porodów bo widać było, że ona zwolenniczką cesarki była i po rozmowie na ten temat postanowiła się odłączyć. Tak ja to zrozumiałam....ale kto tam wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaPiotrusiaMałego ja już USG miałam hmmm 6 razy w tym u tego lekarza 3, więc nie jest to lekarz niechętny na robienie USG. Ale to wszystko przez te moje krwawienia, plamienia itp... Szkoda mi, że nie zobaczyłam wczoraj kruszynki, martwie się też, czy badanie w 13t+6d będzie miarodajne jeśli z USG wyjdzie, że maluch jest większy niż na ten okres ciąży (a tak było do tej pory).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamo Piotrusia ja na nfz chodze i mam za każdym razem usg , rozmawiałam z dziewczyną która do niego chodzi juz 8 miesięcy i tez za każdym razem jej robi usg więc nie ma reguły że na nfz robią tylko 3 czy 4 razy :) Mi też własnie wyszedł niedobór żelaza ale nie dał mi żadnych witamin tylko kazał jeść potrawy które maja dużo żelaza i pije domowej roboty sok z buraków :) ( slyszałam że poprawia on wyniki )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulettta
Madziolinka dziekuje za inf ale wtedy bede w 16 buuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja nie jestem pewna jak to jest z tym nfztem tak tylko słyszałam, że robią rzadziej usg. Jak macie dobrego lekarza na nfz to super, zazdroszczę:) Ja już chodzę do tego samego co mi pierwszą ciążę prowadził i byłam zadowolona więc już nie zmieniam. Tak naprawdę mogłabym pojsc do swissmedu bo mam pakiet medyczny no ale już tak jestem tam przyzwyczajona i on wszystko o mnie wie, że już trudno, przecierpię te koszty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziolinka a jak się czujesz? Bo ja się czuję źle. Codziennie rano boli mnie głowa, dwa razy z rzędu byłam chora w ciągu miesiąca co rano boli mnie gardło i słaba jestem. Kiedys już tak miałam ale nie była w ciąży i wtedy tez mi akurat gin powiedział, że to za niska hemoglobina itd. Ja staram się dobrze jeść ale nie bardzo mi pomoga, ja ogolnie takie mam trochę skłonnosci, że tak mi te wyniki spadają i wtedy zaraz choruję właśnie. Sok z buraków na pewno pomaga super. Ja własnie od paru dni jem buraczki i dzisiaj jeszcze barszcz ale witaminy tez biorę bo już bym chciała się dobrze poczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się dobrze czuje właśnie, nic mnie nie boli. Tylko czuje się taka ospała i nic mi się nie chce, może przez pogodę i przez to że mam zimno w domu więc chodze wyubierana jak w zimie i patrze żeby się tylko kocykami przykrywać :) Ale tak to jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samalenkaaa
hej dziewczyny :) można do was dołączyć? na dniach zaczynam 16 tydzień ciąży - termin na 8.10.2014. Dziewczyny znacie już płec maluszków? mi mój doktor w piątek powiedział ze widzi cos miedzy nóżkami wiec może być synek :) ale dodał ze wargo sromowe u kobietek na tym etapie mogą być opuchnięte i dlatego musimy poczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziolinka ja mam dziś to samo. Ospała, bez apetytu a zimno mi jak pierniki... Dogrzewam się przy kaloryferze, ale mało daje. Na dodatek mąż w pracy, więc nie ma kto grzać :( To przez tą pogodę i słabe ciśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosteczka0306
Hej Samalenka :-) witamy serdecznie :-) A co do plci to ja nic nie wiem, ale od samego poczatku mam przeczucie, ze to dziewczynka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziolinka mam dziś to samo- trzesę się z zimna, katar po pachy zero apetytu... Wczoraj zjadlam tyle, ile normalnie zjadłabym w dwa dni, dziś ledwo wmusiłam w siebie bułkę i makaron z masłem- od wszystkiego innego aż mnie wykręcało. To chyba przez tą pogodę i kiepskie ciśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O i nawet mi post zdublowało. A myślalam, że nie dodało i napisałam jeszcze raz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ysia89 "martwie się też, czy badanie w 13t+6d będzie miarodajne jeśli z USG wyjdzie, że maluch jest większy niż na ten okres ciąży (a tak było do tej pory)." x wszystkie narządy serducho, pęcherz itd nie ma chyba znaczenia kiedy się zbada znaczenie ma tu kość nosowa bo u chorych dzieci zaczyna wapnić jakoś później i w 14-15 jeszcze jej nie widać a u zdrowych widać już w 11 tyg. I przezierność karkowa która się wchłania po 14 tygodniu a między 11-14 jest największa i można ocenić czy dziecko zdrowe czy też są wskazania do dalszych badań. x u nmie właśnie według OM było 13+6 a wg aparatu 14+2 i przezierność wyszła 0,2 a dziś się dowiedziałam, że po prostu już się wchłania czy wchłonęła i ten wynik już nie był taki jak być powinien ! :/ x Co do mnie dziewczyny poszłam dziś na usg prywatnie - piękny nosek!! jest widoczny :) dzieciątko zdrowe i bardzo *****iwe, doktor powiedział, że nie dziwi się, że nie widzieli kości nosowej bo tak się kręci i wierci że on też musiał poświęcić trochę czasu na ładne profilowe ujęcie ;) powiedział mi wprost, że nie ma sensu mierzyć NT (przezierności) bo już wynik nie będzie taki jak był np w 13 tygodniu, że u mnie to już prawie 15 tydzień . A i NT mierzy się gdy dziecko ma MAX 84 mm, a u mnie jak mi robili badania to miało 85,5mm a dziś wg usg prywatnie 93 mm !! Więc za późno zrobili mi tą przezierność na co jestem zła bo wynik 0,2 to znaczy, że już się wchłania. Ale kość nosowa przecież by nie wyrosła przez 2 dni, a jest ładnie widoczna i ma bodajże 4 mm jeśli dobrze pamiętał. Powiedział, że wszystko jest w porządku, mam zestaw fotek, nawet zrobił nam usg 3 d i puścił tętno (szok :) ) i już się nie martwie. x może idź prywatnie wcześniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatku tak się cieszę, że u Was wszystko w porządku! Wiedziałam, ze tak będzie ;) Rozważam pójście na przezierność prywatnie, bo w 13+6 może być już za późno- w dziewiątym tygodniu USG wykazało, że maluch jest o tydzień większy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też jest wiecznie zimno! Nie tylko dzisiaj tylko w ogole w tej ciąży jest mi ciągle zimno. Ja też mam generalnie niskie ciśnienie chociaż jak mi dzisija mierzyła to było coś 112 /78 to takie chyba dobre. Ale generalnie czuję sie apatyczna i mi zimno. Katar już mi przechodzi ale mam wrażenie że albo się uzależniłam od kropli albo mam zatkany nos przez hormony bo nie mam żadnego kataru tylko strasznie mi puchnie nos w środku, tak, że jak nie zażyję kropli to nie mogę w ogóle funkcjonować. Ogólnie pytałam się go też właśnie o krople i o olej z wątropy rekina, bo przetem używałam z dorbym skutkiem przy przeziębieniach ale w ciąży się bałam i on mi powiedział, że i to i to można i że generalnie jak na lekarstwie nie jest napisane, że szkodzi w ciąży tylko, że skonsultować z lekarzem to znaczy ze szkodzić nie szkodzi tyle, że nikt na ciężarnej nie testował. Tak Wam piszę jakby któraś miała jakieś wątpliwości. Wiadomo, że generalnie nawet bez ciąży a już w ciąży to szczególnie trzeba unikać chemii ale czasami coś tak potrzeba. Tak jak ja z tymi kroplami do nosa-bez nich to nic bym nie dała rady zrobić. Kupiłam sobie taki najmniejszy roztwór dla niemowląt i już w ostateczności używam ale martwię się, że mi tak zostanie do końca ciąży bo słyszałam, ze niektore kobiety tak mają. A co do badań prywatnie i na usg to ja może jestem jakoś źle nastawiona do służby zdrowia ale bym na Waszym miejscu na te badania główne, czyli własnie przezierność i potem połówkowe zrobiła prywatnie u dobrego lekarza z dobrym sprzętem. Tak na wszelki wypadek. Już nie chcę tego mówić w kontekscie straszenia ale znałam takie sytuacje, że ludzie nie badali własnie w później dopiero się dowiadywali po porodzie, ze jest jakaś wada. A czasami jest tak, że jak jest jakaś wada to od razu jest inny poród i od razu inaczej sie dzieckiem zajmują. Moich znajomych dziecko miało np niedrożny układ pokarmowy i od razu był przygotowany lekarz, ze od raz po porodzie by udrażaniali ten układ. Kwatku, skoro Ci robili jak miało dziecko 85 to na pewno nie zdążyła się wchłonąć dużo ta przezierność a 0,2 to jest mało prawda? Wieć nawet zakładajac, że byłoby troche więcej to i tak byłoby w porządku. Zresztą ja jestem pewnaa, że skoro już mamy właściwie pierwszy trymestr za sobą to już wszystkie będziemy mieć zdrowe dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blankaaaaa
To ciekawe co piszecie, bo mi jest wiecznie gorąco. Mąż się złości, że w nocy mieszkanie wyziębiam, a ja i tak budzę się mokra. :P Zatkany nos też mam, ale tylko jak się położę/budzę rano,więc nie biorę leków. To pewnie przez progesteron. Kwiatek, super, że u Was jest dobrze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z katarem walczę już z miesiąc. Weszlo aż na zatoki, już się uporałam, ale nie minął tydzien i znowu zielenizna... Jak widzę maść majerankową to już mnie odrzuca tak śmierdzi, woda morska niewiele daje. Robie sobię napary z rumianku, ulga chwilowa. Boże... jak ja dzisiaj marudzeeeeeee ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×