Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kla

kwiecień maj 2014

Polecane posty

miluskaaa- dobrze, że przetrwałaś :) I nawet miałaś siłę pobawić się z dziećmi ^^ Jutro sobie spędzicie czas razem i też fajnie :) Ostatnie takie chwile we dwoje ;) My też sami bo do rodzinki zarówno jednej i drugiej daleko. No a, że po terminie to woleliśmy nie ryzykować :P Trochę szkoda, że nikogo tu nie mamy no ale takie życie :) Byliśmy za to na fajnym spacerze, pogoda cudna. Dopiero wieczorem burzowo i deszczowo się zrobiło. Co do tego paciorkowca to to badanie wykonuje się miedzy 35 a 37 tyg. Ja w sumie robiłam nawet później. Na wynik też się czeka kilka dni, nie mam pojęcia czy da się to badanie wykonać już kiedy zacznie się poród więc nie pomogę. Na pewno warto zaznaczyć, że tego badania nie robiłaś i pewnie jednak podadzą antybiotyk na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, bo już mam taką nerwówkę przez to. I oczywiście, że powiem że badania nie było. Ehhh. A Wy w Krakowie mieszkacie, tak? Dobrze pamiętam? Nadal Cię nic nie bierze? Bo u mnie zero, nic :( to znaczy coś mi trochę brzuch twardniał ale minęło. Ja jutro preferuję siedzenie w domu od rana do nocy, jestem panikarą i będę się nastawiać psychicznie na ten szpital :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey :) miluskaaa- faktycznie interesujący zakup jak na świąteczny dzień :P chyba też będę musiała się udać po to samo :P Dobrze pamiętasz ^^ Mieszkamy w Krakowie, moja rodzina 80km od nas, a teściowie 120 km. Jak wam mija lany poniedziałek? Jak widać u mnie nadal nic. Rodzina dzwoni, pisze i tylko pogłębia mojego doła. Chciałabym żeby się zaczęło. Ta niepewność mnie dobija :P A tak to w sumie spokojny dzień. Kościół, spacer, obiad, leżakowanie i teraz dorwałam kompa. Zjadłam dziś dość lekki obiad, ale znów nadrobiłam ciachem. Echh :P Piszcie, piszcie <3 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika90maj
hej ja mam termin na 31.05.2014 juz nie moge sie doczekac to bedzie moje drugie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elelinka twardym trzeba być. Ja powiedziałam, że jak urodzę to dam znać a skoro się nie odzywam to znaczy, że nie rodzę. A jak ktoś upierdliwie po raz 10 się zapyta to powiedz, że tak i że to trojaczki. Mnie też to irytuje. Znajoma 4razy dzwoniła, jakoś wcześniej tak się mną nie interesowała. Może dlatego, że ma dwójkę dzieci i pomyślała, że teraz będzie miała z kim rozmawiać o kupkach i dupkach. Natomiast moje najbliższe osoby tak nie wypytują, wiedzą, że dam znać. Ja jak się loguję na fejsa to tacy dalsi piszą : Co Ty tu robisz? Czemu nie w szpitalu? Na co czekasz? - nie odpisuję już. :) Oj u mnie jakiś zwalony dzień, byłam wcześniej na spacerze intensywnym i nic. Teraz siedzę i tv oglądam, dopakuję później resztę jakiś drobiazgów i tyle. Mała się wypina ale coś mniej. Czasami już przybiera takie śmieszne pozy, że brzuch wygląda śmiesznie. Chyba jej ciasno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Krakowie to ja raz byłam na wycieczce, ale daaaawno temu. To były takie szalone czasy :) Kiedyś bym się wybrała pozwiedzać tak na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamunie ja Wielkanocnie braki internetu :( weszlam tylko na tel, zeby zerknac czy moze ktoras rozpakowana, ale zadna..wiec nie jest mi smutno. Bo kazdy sms z zyczeniami mial zapytanie czy Nasza mala juz wyszla..masakra, tez na kazdego odpisywalam tak jak Ty 'miluskaaa' ze dam znac jak bede gotowa, ze nie rodze czyli cicho-sza. Pozdrawiam, mysle ze Swieta udane! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mamy łatwo z tymi pytaniami :P ale już niedługo... ;) schwEwe- mam nadzieję, że problemy z netem niebawem znikną <3 Heh ja juz myślę, że może przepakuje torbę albo coś to może coś się zacznie dziać :D Ciągle mam wrażenie, że nie spakowałam czegoś ważnego, a mąż z przerażeniem patrzy ile tego napakowałam do torby :P My zostaliśmy w Krakowie po studiach i jakoś tak wyszło, że tu zdecydowaliśmy się mieszkać. Głównie ze względu na perspektywy na pracę. Ni i już się zakredytowaliśmy więc łatwo nie uciekniemy :P Ale miasto bardzo fajne, jest co zwiedzać więc jak tylko czas pozwoli to trzeba wpaść :D U mnie Mała też się wypina jak szalona. Jutro znów idziemy na ktg, mam nadzieję, że uda się szybko wykonać i złapać lekarkę żeby zapytać co i jak. W sumie już po terminie, a L4 mam wazne do jutra więc jakieś decyzje trzeba podjąć. Dobrej nocy Mamusie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! No moja laktacja przepadła :( małego na samej piersi nie wykarmię :( a do tego walczymy z wysypką za którą odjęto nam punkt przy porodzie :( Elelinka - Kraków piękne miasto byłam już wiele razy ale i tak napewno jeszcze tam pojadę pozwiedzać :) Ja też miałam wrazenie że czegoś zapomne spakować do torby ale najważniejsze to dokumenty koszula do porodu woda pomadka a resztę nawet jak co już po porodzie zdąży donieść mąż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamunie po Swietach :) mysle, ze wypoczete i zadne zaparcia Was po przejedzeniu nie mecza :) Ja dzis internet dosc slaby, ale jest..chyba przeciazenie bylo w Wielkanoc :( 'vicikore' jak po rocznicy? mezus napewno sie postaral! 'miluskaaa' mysle, ze rodzinka nie umeczyla bardzo pytaniami, ktorych nie lubimy w tym momencie?! 'elelinka' bardzo wynudzona po Wielkanocy? a jesli juz to pewnie w pozytywnym znaczeniu tego slowa :) Wy tez daleko od wszystkich jak MY i jeszcze nawet w te wolne dni internet nie chcial byc naszym towarzyszem :( Jutro do Nas przyjedzie Moja Mama pomoc opiekowac sie mala, a ta mala siedzi w brzuchu i ani nie mysli wyjsc..czeka na termin, albo po..oby nie :( Pozdrawiam goraco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Kla bądź dzielna kochana! Ja już jestem w szpitalu, zgłosiłam się i zostałam i w sumie nic mi na razie nie robią. Usg, ktg, badanie. Dwóm dziewczynom założyli cewniki. Jedna jest 3dni po terminie. Na ktg wychodzą mi skurcze, których nie czuję. Na 70. SchwEwe na ile mama przyjeżdża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey Dziewczyny :-* Mnie tez po ktg zostawili w szpitalu i leze teraz na pato. Skurczy i rozwarcia brak ale mam malo wod wiec rozwazaja u mnie balonik. Jutro moze sie dowiem co i jak. Takie lezenie i czekanie straszne jest :-P Trzymajcie sie Kochane. Pozdrawiam i sciskam <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'kla' wspolczuje, ze tracisz pokarm..jedna znajoma tu tez sie z tym meczy, bo bardzo chciala karmic, a polozna kazala jednak dokarmiac, bo Jej synus za malo przybiera na wadze :( w miedzy czasie zaproponowala, zeby sprobowac ssac cukierki szalwiowe i pic piwo bezalkoholowe-ponoc pomaga :) 'miluskaaa' 'elelinka' az Wam zazdroszcze, ze Wy w szpitalu i cos zaczyna sie dziac. Jak wychodza skurcze to juz duuzo! Moja mama na tydzien tylko, miala pozniej przyjechac, ale jak nastraszyli ze gotowa jestem to zarezerwowala bilet..i juz w drodze, a mala ani mysli :( 'Elelinka' Wiadome, ze lezenie i czekanie jest okropne, ale pod porzadna opieka to napewno nic Ci nie grozi..a malenstwo napewno wyjdzie predzej niz myslisz! Pozdrawiam Was Kochane i czekam z zazdroscia na Wasze kruszynki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miluskaaa - to już lada chwila będziesz mieć maleństwo przy sobie bo widzę że akcja się już rozkręciła :) Elelinka - będzie dobrze trzymam kciuki za Was żebyście już miały maleństwa zdrowe i szczęśliwe przy sobie :) schwEwa - ja to wszystko biore piwo karmi mam zalecone pić przez środowiskową do tego herbata na laktacje jakieś tabletki na pobudzenie laktacji i próbuję recznie coś laktatorem pobudzić więc próbowałam wszystkiego ale właśnie miałam środowiskowa i maly przybrał wkońcu na wadze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiecie co. Wyszły te skurcze na ktg, kilka ich było a ja nic nie czuję i dziewczyna do mnie mówi jedna czy napewno nic mnie nie boli. A główka podobno nadal wysoko. W ogole dziewczyny tu leżą, męczą się a ja nic. Nic nie boli. Ojj chciałabym żeby wszystko w miarę szybko poszło. A coś mi się zdaje, że mogę jeszcze poczekać parę dni. Nam na szkole rodzenia też polecali karmi na laktację, kla nie wiem jak mam Cię pocieszyć. Najważniejsze jest jednak żeby dzieciątko się najadało. U nas już dzisiaj było 5 porodów. SchwEwe to może być jeszcze tak, że mama będzie musiała wracać do domu a okruszka nadal nie będzie po tej stronie brzucha :( uparciuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vikicore
Witajcie dziewczyny. Rocznicęa piękna . naprawde się m postarał mimo ze sie źle czuł. no nic może posypią sie szkraby. moje rozwarcie sie powiększyło do półtora palca. jak to dr powiedziała jakis sexik powinien rozwiazac sprawe . :) dzisiaj mialam bóle krzyża ale przeszły .duzo się nachodzila wiec u mnie to juz chyba tuż tuż. jutro znajomi maja wpasc do nas nie wiem czy mam na to ochotę ale potem jakis czas nie bedziemy nikogo wpuszczac a koleżankia jedna z niemiec przyjechala na swieta a druga z krakowa właśnie. więc. nie zaszkodzi się. spodkac. na ktg wyszlo mi 8skurczy i 75 ruchów. maluszka na godzinę .Sku r czami sie nikt nie przejoł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! O kurcze widzę, że już niektóre z Was w szpitalach. To pewnie skoro te skurcze widoczne są na ktg to lada chwila zaczniesz je odczuwać;) Jeszczę trochę i maluszek będzię z Toba:)) Ja byłam wczoraj u lekarza, na KTG mnie nie wysłał, po badniu powiedział że szyjka ok, żadnego rozwarcia nic.. Na 2 maja mam termin, jak do tego czasu nic się nie będzie działo to 5 maja mam się zgłosić do szpitala i tyle.. To wytrwałości dziewczyny, bo to już kwestia paru dni:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy w każdym szpitalu to praktykują, w każdym razie u mnie założyli bo już jestem po terminie a rozwarcia brak. I on właśnie robi rozwarcie. To tak zwany cewnik foleya. Poczytaj o nim. Kurcze już 2 godziny ciągle chodzę bo tak plecy bolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Była właśnie u nas koleżanka, która wczoraj też miała cewnik i o 1 w nocy urodziła. Mówi, że taka ulga. A mnie plecy strasznie bolą. Ale dobrze, niech boli. Ja już będę po wszystkim a dziewczyny dalej będą leżały.już tu się frustrują, ale jedna jest 4 dni przed terminem a druga tydzień. Zgłosiły się bo coś tam bolało a teraz siedzą i wypuścić ich nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ANKIETA SKIEROWANA DO KOBIET CIĘŻARNYCH Szanowne Panie, jestem studentką II roku studiów magisterskich na kierunku Położnictwo na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Zwracam się do Pań z uprzejmą prośbą o wypełnienie ankiety badawczej, która posłuży mi przy napisaniu pracy magisterskiej. Ankieta jest w pełni anonimowa, a zebrane dane posłużą mi wyłącznie jako materiał dydaktyczny w pracy magisterskiej. Dziękuję za rzetelne wypełnienie ankiety. http://www.ankietka.pl/ankieta/138302/zespol- fas-wiedza-kobiet-ciezarnych-na-tematskutkow-spozywania-alko holu-w-ciazy.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamunie w szpitalu..jak sie macie? Mam nadzieje, ze malenstwa juz sa z Wami, albo ewentualnie jutro na ladna date wyjda :) U mnie nic sie nie dzieje, jutro mam KTG i pewnie znow powrocimy z mala do domciu, a mama dotarla..wiec podwojne oczekiwanie :( a ten cewnik pewnie baaardzo bolal :( Pozdrawiam Was i czekam razem z Wami! 'kla' jak twoje karmienie? mysle, ze juz lepiej i synus rosnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej schwEwe! Powiem tak - założenie cewnika ani troche mnie nie bolało natomiast przez 3 godziny od założenia okropnie bolały plecy tak jak już wyżej pisałam, a teraz boli ale tylko przy zmianie pozycji, jak wstaję lub jak się kładę. Byłam badana niedawno i zrobił już spore rozwarcie. Szkoda tylko, że skurcze się nie pojawiają. Tzn. znowu jakiś tam niby był na 70%, ale to pojedynczy, zresztą go nie czułam. Jutro pewnie mała już będzie po tej stronie brzucha. A ja już nieśmiało snuję plany, że w weekend majowy będę w domu :P szkoda, że teraz nie rodzę bo akurat jest miła i pomocna zmiana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'miluskaaa' wow suuuuper! Ogromnie Ci gratuluje :* Jesli znajdziesz chwilke to napisz jak sie masz i jak ten stan przezylas :( mysle, ze obeszlo sie bez cesarki..corcia do kogo podobna? pewnie do tatusia :) Jeszcze raz Ci gratuluje Kochana! i zazdroszcze, ale tak pozytywnie :) Buziaki dla Was Kobietki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vikicore
Miluskaa gratuluje i zazdroszczę. mnie plecy bola bez cewnika jak duzo chodzę. szczególnie wieczorem tak na wysokosci krzyża dziwny to bol. I te krostki brzuuch nie swedzi ale cala reszta masakra. skurcze sa ale to myślę jeszcze nie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
OJ laski :) widze ze juz akcje porodowe pelna para :) trzymajcie sie :) MILUSKAAAA super ze juz masz mala :) pewnie ulga wielka :) Moj maly juz skonczyl 3 tyg jest coraz fajniejszy :) wiecej patrzy i sie usmiecha :) i strasznie glodny jest tak lubi mleczko mamusi :) Dzis bylismy na bioderkach i jest ok nie musimy pieluczowac :) a grzeczny byl nawet nie zaplakal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×