Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

MOJ FACET JEST ZA MIŁY DLA OBCYCH KOBIET I WKURZA MNIE TO

Polecane posty

Gość gość

zawsze sie usmiecha jak mowi dzien dobry, zawsze przepusci, czasem nawet w kolejce jak mnie nie ma obok, jakis komplement walnie sprzedawczyni czy sasiadce, jakie to wkurzajace. Ma ktoras z was tak? jak go zmienic, bo mnie to irytuje czasami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie ma taka nature kobieciarza, albo sie przyzwyczaj albo go rzuc, bo on sie nie zmieni. Nie oznacza to oczywiscie, ze przy pierwszej nadarzajacej sie okazji cie zdradzi, ale takie zachowanie dla wiekszosci kobiet jest irytujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem,ze ma taka naturę, bo takiego go poznalam, na poczatku mi to imponowalo, klasa i kultura/szacunek dla kobiet, ale czasami przegina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka32lata
moj podobnie, ale sie do tego przyzwyczailam i mnie to nie rusza, juz nie zwracam na to uwagi, wazne,ze dla mnie tez jest taki sam a nie tylko dla innych kobiet:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem i nie znoszę takich bawidamków. Kobiety są jeszcze gorsze pod tym względem. Właśnie z takiego powodu rozstałem się z dziewczyną. moim zdaniem, za tym idzie coś więcej. Taka osoba chętnie skorzysta z sytuacji jeśli tylko się nadarzy. Takim zachowaniem daje po prostu znać "jestem chętny/chętna" Ja czegoś takiego nie znoszę, bo to znaczy, że mnie olewa jako partnera. Takim paniom mówię won. Również gardzę facetami, którzy tak postępują mając kobietę. Tu nie chodzi o przesadną zazdrość. Nie mam problemu, żeby moja dziewczyna poszła do koleżanki, poszła z koleżankami na imprezę, czy żeby miała kolegów, ale nienawidzę głupiego mizdrzenia się. A że dotyczy to większości naszego społeczeństwa...no cóż, to że k******o się szerzy to chyba wszyscy już wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tak, takie mizdrzenie sie jest wkurzajace dla obojga plci, a imponuje tylko niedowartosciowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale prostaki hahaa
jak facet miły dla innych źle jak chla źle jak za mało zarabia źle jak pracoholik źle jak ma was w d***e źle x x x qrwa jakie debilki tu piszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama jestes prostaczka. nie ogarniasz, ze bycie milym i kulturalnym to NIE TO SAMO co mizdrzenie sie i tokowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale prostaki hahaa
a autorka cos pisala o mizdrzeniu sie? bo ja tego nie widze, ale przewrazliwione mamuski owszem, zakompleksione stare rury:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż zagada czasem do sprzedawczyni czy coś, ale tylko żartuje..gdyby prawił komplementy obcej babie to bym mi się zrobiło bardzo przykro i za pewne bym się oburzyła..zaczęła bym myśleć, że szuka innej albo, że ja już mu się nie podobam. Mam być szczera, to jestem. Należe do kobiet zazdrosnych, mój mąż o tym dobrze wie i się tak nie zachowuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co innego kultura, ale np. przepuszczanie w kolejce przed sobą jeśli Ty z nim jesteś, to już jest bycie miłym tylko dla obcych. Jak wiem że ja mam priorytet, to nie ma problemu, ale jakby właśnie przepuszczał kogoś w drzwiach a ja za nim, przepuszczał w kolejce- a ja czekam, załatwiał komuś krzesło- a ja stoję, to wkurzałabym się na bank. Jakby mówił starszej pani w kiosku czy sąsiadce że ładnie dzisiaj wygląda to też mnie by nie wkurzało pod warunkiem że ja sama słyszę co najmniej tyle samo ciepłych słów. Bo są i takie typu które pochwalą cudzą żonę, podadzą płaszczyk jak żona siebie i dzieci ubiera, wniosą zakupy jak żona sama taszczy swoje- po prostu żona jest "zaklepana" a na obcych chcą robić dobre wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluniala
moj facet tez taki typ- mily dla wszystkich kobiet. Najlepsze jest to, ze potrafi byc mily i zaczepny nawet dla laski której rzekomo nie lubi i która go drażni- nawet mu to ostatnio wypomniałam. powiedzial ze zartowal, a ja na to- po co to robisz?widocznie musi cie interesowac skoo zadajesz sobie trud gadki do niej- tym bardziej ze mnie czasami nie widzi. Ale mnie ma, to juz jest pewny. a na maksa drazni mnie, jak mowi w taki sam sposób do mnie jak do moich czy swoich kolezanek. K****, to albo ja jestem słoneczko, albo wszystkie dookola!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie powiedzialabym, ze musi byc od razu kobieciarzem, baby spokojnie :D moj tez jest mily i uprzejmy i to mi sie strasznie podoba, ja tez jestem mila dla facetow, CO NIE ZNACZY, ze ich kokietuje :D jak ktos wyzej napisal - bycie uprzejmym to nie od razu szukanie okazji ;) wyluzujcie, niech wam zazdroszcza super faceta :P no chyba ze oni robia to tylko po kryjomu, wtedy mozna nabrac podejrzen :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny jak się Wam nie dziwie..ja nie mogła bym być z takim facetem, by,ła bym non stop zdenerwowana i zazdrosna..współczuje Wam i cieszę się, że mam takiego cudownego męża, który jest tylko we mnie wpatrzony :) a inne kobiety patrzą zazdrosnym wzrokiem, że mnie traktuje jak księżniczkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluniala
mnie to denerwuje, tu nie chodzi o kulturalna rozmowe, przeiez o to nikt sie nie rzuca- to takie słodkie usmieszki, zaczepki, dogadywanie, czy jak w moim przypadku- np. uzywanie zdrobnien do wszystkich lasek jak i do mnie- takich samych. No niestety, kazdy chce byc wyjątkowy- a z takimi cymbalami trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lalunia Ty to pewnie wolałabyś gbura i chama co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc niecodzienny
[zgłoś do usunięcia] anka32lata moj podobnie, ale sie do tego przyzwyczailam i mnie to nie rusza, juz nie zwracam na to uwagi, wazne,ze dla mnie tez jest taki sam a nie tylko dla innych kobietusmiech.gif x x x dokladnie tak samo uwazam dla mnie takze jest miły, pomocny, uprzejmy taki charakter, sasiadce pomogł nosic opony do piwnicy, bo ona po operacji na kregosłup a jej facet sie nie ruszył starszej pani wniosł ziemniaki w kosciele ustąpi miejsca, gdy ja mam miejsce siedzace babce w trasie nad morze pomogł zmienic kolo ale facetom też pomoze(np. wniesc mebel, czy auto naprawic taki typ, ale kochany x x x chcialabym kiedys poczuc to samo jak meza nie bedzie obok, to jest wlasnie klasa u faceta, ale wy pewnie macie burakow i chamow i odrazu sie zdrady doszukujecie u innych:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez zawsze usmiecham sie mowiac dzien dobry nie wiem co w tym zdroznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluniala
ja akurat nie mowie o usmiechaniu sie przy zwyklym dzien dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz jest ogolnie do obcych ludzi przesadnie mily i grzeczny, nie tylko do kobiet. do mnie juz mniej - oczywiscie nie wyzywa mnie, ani nie wyklina, ale na wiecej sobie pozwala. Ja natomiast uwazam na odwrot i dla obcych ludzi sie nie spinam (tzn. ustapie miejsca czy cos), a dla meza tak. czasem sie o to spieramy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo chodzi oto,ze niektorzy faceci naprawde maja klasę i pewne zachowania wynikaja z ich charakteru, a inni robia to na pokaz przy obcych a w domu sa inni i to juz moze wkurzac ich kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o jakim niezwyklym usmiechaniu piszesz? Trz sie nie spinam dla obcych. Taka juz jestem. Ale dla meza jestem taka sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj tez jest mily dla innych, pomoze cos wniesc, podnies jak widzi ze ktos potrzebuje pomocy. komplementy prawi tylko mi a mily jest dla wszystkich i dobrze, przynajmniej nie jest takim chamem co widzi ze kobieta z czyms sie meczy ale nie pomoze by raczek nie pobrudzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo tak postępuje facet na poziomie, ale kafeterianki w 80% maja meżow burakow, ktorzy im nie pomagaja i juz musza nawypisywac głupot z zazdrosci:D zenadaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×