Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam dość zachowania mojego ojca

Polecane posty

Gość gość

ma mega ciężki charakter. ogólnie jest spoko pod tym względem, że dba o nasz komfot materialny itp ale jego charakter...ma go po swoim ojcu. wszystko musi być tak jak on powie. jak nie to najpierw będzie się wkurzał, krzyczał aż w końcu obrazi się i przestaje się odzywać. w domu nigdy nie zajmował się sprzątaniem, praniem...ogólnie sam zawsze robi syf ale nawet po sobie bezpośrednio nie posprząta. głośno krytykuje innych ludzi (szczególnie rodzinę mamy w jej obecności). ciągle uważa, że mu wszyscy robią na złość. jest wybredny jeżeli chodzi o kuchnie, jedzenie. większości rzeczy nie próbował ale twierdzi, że ich nie lubi. wręcz jest przekonany o tym, ze to jakieś g***o i nie warto próbowac. denerwujące jest to. z pogardą patrzy na ludzi, którzy to jedzą...pod tym względem jest niemożliwy...potrafi np obrazić się, że mama gotuje nam jakąś nową potrawę a on tego nie lubi, on nie ma co jeść itp. niespecjalnie dba o higienę. im jest starszy tym z nim gorzej w tych kwestiach...ostatnio zdałam sobie sprawę, że to przez niego mam taką blokadę psychiczną jeżeli chodzi o innych mężczyzn, nie umiem się z nikim związać, nikomu zaufać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojca nie zmienisz, wrecz przeciwnie, z wiekiem bedzie sie mu pogarszac. Rob wszystko, by jak najszybciej znalezc wlasny kat. Szkoda Twojej mamy. Nie zamykaj sie na towarzystwo mezczyzn, chlopcow; tym tylko pogorszysz swoja sytuacje. Teraz staraj sie spojrzec na to wszystko z przymrozeniem oka, skup sie na tym co naprawde lubisz. Na kafecie trudno znalezc dobre rozwiazania. Czasem jeszcze bardziej dokopia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój był taki sam, tyle że nie kochał nikogo, nawet nas a do tego kompletnie się nami nie zajmował i nie dawał pieniędzy, mimo, że je miał. Od kiedy dorosłem, nie odezwałem się do niego słowem. Nie mam od wielu lat żadnego z nim kontaktu, kompletnie żadnego. Powiedziałem mu kiedyś, że nie jestem już jego synem i słowa dotrzymałem. Niech zdycha ch*j w samotności. Oby zdychał długo i powoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
straszne jest to co napisałeś. można się nie odzywać, ale nie można tak zacietrzewiać w gniewie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój ojciec jest niereformowalnym choojem,ale to już pewnie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest spoko pod tym względem, że dba o nasz komfot materialny x Dla kasy kobieta wszystko wybaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolałabym tej kasy nie mieć ale za to mieć 'normalnego' ojca. on nigdy ze mną nie pogadał na jakieś poważniejsze tematy, w zasadzie to on prawie ze mną w ogóle nie rozmawia. praktycznie się już wyprowadziłam z domu ale jak tam wracam...sytuacja razi bardziej. no i przede wszystkim mi mamy szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×