Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elena874

dla nowych forumowiczek z problemem zajścia w ciąże

Polecane posty

Gość elena874

dziewczyny zakładam nowy wątek dla nowych forumowiczek starających się o dziecko. mam nadzieję że ktoś się dołączy. na tych już nieco starszych watkach dziewczyny się już znają i często jest tak, że trudno jest dołączyć do rozmowy. każda wie że aby zajść w tą upragnioną ciąże nie jest takie proste jakby się zdawało. tak więc dziewczyny mam nadzieję że dołączycie do mnie i będzie mogły dzielić się naszymi sprawami i wspierać się w staraniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w koncu zakladasz watek dla majacych problem z zajsciem czy dla staraczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola1987
Witaj! Jestem staraczką już 3 rok. Należę do tych z trudnościami zajścia i utrzymania ciąży. Mam za sobą puste jajo płodowe, poronienie oraz ciążę pozamaciczną, w wyniku której straciłam prawy jajowód :[ Teraz po półrocznej przerwie wróciłam do starań. Jestem na początku trzeciego cyklu, mam nadzieję że owocnego i chętnie sie do Was przyłącze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elena874
ktoś się podszywa. staramy się z mężem już od 2 lat. przeszłam laparoskopię i przez 4 cykle brałam clo. i niestety nic. we wtorek jadę na pierwszą wizytę do kliniki może tam coś mądrego powiedzą. mój prowadzący gin rozłożył już ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elena874
wiola jesteśmy w tym samym wieku. przykro mi że dotknęły cię takie straszne rzeczy. myślę, że jak będziemy się wspierać to napewno nam się uda. i będziemy tulić nasze maleństwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elena874
wiola bierzesz jakieś leki stymulujące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimitomimi
Hej, my tez sie starmy o drugie dziecko. Ponad 2 lata. Moj***adania ok, u meza nie za bardzo. Probonuja ma, in vitro ale ja nie chce. Jestem wlasnie w 37 dc. Cykle zazwyzaj mam 34 dniowe. Wlasnie zrobilam testi znowu jedna kreska. Takze mam dosc . Przynajmniej dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Ja tez mam problem jutro moj 45 dc bez okresu jedynie przez dwa dni w 40 I 41 dc mialam brazowe plamki robilam test w 37 dc I wyszedl negatywny jutro robie bobo test strumoeniowy czulosc 10 zobaczymy, jak wyjdzie negatywny to juz nadzieii nie ma niestety, bo to juz tyle dni po spodziewanej miesiaczce az 14 dni bo cykle 31 dniowe, boje sie ze to cos hormony szaleja bo w pazdzierniku po 18 miesiacach odstawilam dziecko od piersi, moze dlatego mi tak wszystko szaleje, no okaze sie jutro, trzymajcie kciuki, ja za was rowniez bardzo mocno trzymam, nie mam tez zbytniej nadzieii na ciaze bo zeszly miesiac olalismy w staraniach, nie bylo sexu codziennie lub co dwa dni, nie bylo mierzenia temperatury itd jak mielismy ochote to sie kochalismy I w ogole spisalam ten miesiac na straty dlatego nie myslalam o ciazy, juz jutro sie dowiem chyba juz na 100% bedzie wiarygodny prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey my sie staramy a wlasciwie czekamy juz 6 rok na malenstwo w tym roku chcemy podejsc do in vitro bo tylko to nam zostalo,dziewczyny nie lamcie sie trzeba walczyc i nie poddawac sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d1987
To i ja dolacze. U nas starania ida juz piaty rok :(. Po drodze poronienie zatrzymane i zabieg lyzeczkowania, i utrata ciazy z powodu niewydolnej szyjki. Czekamy do okresu i zaczynamy pierwszy cykl staran. U nas badania wychodza ok a nie wiadomo dlaczego tak dlugo nam schodzi zanim uda sie zajsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
d1987 witaj to w sumie podobny czas staran ile masz lat? Leczycie sie w klinice? Nie myslalas nad inseminacja lub in vitro? A jaka przyczyna poronienia?doskonale wiem jak to jest ja czekam juz 6 lat w sumie z mezem od 3 lat odpuscilismy starania i poprzedni rok odpoczywalismy.od lekarza i tak u nas w gre wcgodzi tylko metoda in vitro ....ale sie nie poddaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola1987
Kiedyś byłam stymulowana na CLO, ale źle się odbijało na moim organiźmie. Moja historia jest strasznie długa i przeszłam przez wielu lekarzy konowałów.. Oczywiście część badań mam za sobą. Wszystko ok - hormony, wszelkie bakterie z mojej strony, wirusy itd. Kariotypy w porządku, niestety przyczyną moich niepowodzeń jest wrodzona trombofilia. Od dwóch miesięcy jestem na zastrzykach fraxiparine i kwasie foliowym 15 mg. Mam nadzieje że to coś pomoże. Jednocześnie czekam na wizytę u hematologa i kardiologa.. Terminy długie. Mam się starać 6 cykli, a po nich będą kolejne badania - drożność i badania męża. Myślę czy nie zapisać sie do kliniki leczenia niepłodności, ale daje nam jeszcze 3 cykle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eficia25
Dziewczyny moge do was dolaczyc? Nie mam zadnych powaznych problemow zdrowotnych a mimo to co 24 dni przychodzi okres... Mialam niewiele podwyzszona prolaktyne na ktora caly czas przyjmuje dostinex 1/4 tab na tydzien i luteine od 12 dc bo mialam problemy z progesteronem. Wyniki juz mam w normie wiec trzeba dzialac. Trzymam za nas wszystkie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d1987
Jestem rocznik 1987. W sumie u nas nie ma przyczyny czemu tak dlugo sie nie udaje. Pierwsze poronienie nie znamy czemu w 6 tygodniu stracilismy malenstwo, druga ciaza stracona na przelomie 21/22 tygodnia zakonczona porodem. Jakie badania mamy za soba trudno zliczyc: kariotyp, przeciwciala antykardiolipinowe, antykoagulant tocznia, przeciwciala przeciwplemnikowe, test na wrogi sluz, badanie nasienia kikukrotne, droznosc jajowodow,toxoplazmoza,cytomegalia, rozyczka, listeria, chlamydia, mykoplazma, ureoplazma, bruzeloza, bolerioza, przeciwciala przeciw ndna, przeciwciala przeciwjadrowe i przeciwplazmatyczne, hormony : progesteron, estradiol, lh, fsh na przyrost, testosteron, wolny testosteron, progesteron17oh, prolaktyna i prolaktyna po obciazeniu, tsh ft3 ft4 antyTPO antyTG, glukoza, morfologia, badanie na kile, hcv, hiv, hbs, wymaz z pochwy i z szyjki to tyle co pamietam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D1987 No czasem tak jest ze nie wiadomo czemu sie nie udaje ale trzeba prubowac badac sie leczycz sie no u nas to przyczyna u mnie wrogi sluz a u meza byt mala ilosc plemnikow i praktycznie bez ruchu .....:/leczyl sie ale to nic nie dalo niestety co zrobic droga do macierzynstwa jest trudna i ciernista ale jak pisze nie wolno sie poddawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D1987 To przykre i naprawde ci wspulczuje kochana:/:(zycze ci aby kolejna ciaza byla ok i malenstwo zostalo z toba na 9 mc u mnie czas gra na niekorzysc bo juz mam 32latai lata leca...czyli nie madz problemu z zajsciem a bardziej donoszeniem dzidzi a robiliscie jakies badania genetyczne? Czasem wyniki sa wporzadku a nie wiadomo dlaczego tak sie dzieje:/no u nas to problem z zajsciem tyle ze my juz odpuscilismy ja wogole nie licze dni itp tak znam swoj organizm ze wiem kiedy przychodzo @ jestem po jednej nie udanej iui i nie powinna byla miec miejsca z takimi wynikami jakie mial maz:/ w gre wchodzi tylko in vitro jedyna szansa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d1987
U nas u meza nasienie ok, u mnie owulacja byla na monitoringu co miesiac ok 14/15 dc cykle 28/29 dniowe. Jajowody drozne. Badania mamy ksiazkowe. Zobaczymy jak teraz bedzie. My nie mamy wrogiego sluzu, nie wiedza lekarze co jest nie tak ze tak dlugo schodzi nam bo wszystkie badania wychodza ok. Tylko ze teraz u nas dochodzi problem utrzymania ciazy bo okazalo sie ze mam niewydolnosc szyjki :( wiec nie tylko ciezko zajsc ale i donosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d1987
Mielismy badania genetyczne immunologiczne i cala reszte innych i wszystko jest ok. Teraz jestem w 23 dc czekam na okres i zaczynamy znow starania. I kolejne badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Glowa do gory bedzie dobrze widzisz co ja mam powiedziev 6 lat juz walcze wiele przeszlam ale mam duzo.sil jeszcze do walki mimo ze sie wiele nacierpialam nas innej mozliwosci mie ma jak in vitro i to tez nie daje gwaracji:/planujemy w wakacje zaczac prodecure z rzadowym dofinansowaniem kochans nie ma co sie lamac wkoncu zaswieci slonce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d1987
Oby nowy rok spelnil nam nasze marzenia o byciu mamą. U nas tylko dziecka brak do szczescia. Najgorsze pytania kiedy u was sie pojawi dziecko, albo patrzenie ze wiekszosc znajomych juz i drugie ma a my ciagle klody pod nogi jedynie mamy. Cieszylismy sie ze juz tak dlugo udalo sie wytrwac w drugiej ciazy ze teraz juz wszystko bedzie ok a tu spotkalo nas rozczarowanie i nasz mala prywatna tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d1987
Ktoras kolezanka pisala o wspomagaczach. Ja bralam clo tez mimo stwierdzonej owulacji na jej wzmocnienie ale nie pomoglo, a w cyklu w ktorym drugi raz zaszlam bralam luteine od 16do 25dc, i razem z mezem kwas foliowy rutinoskorbin, magnez z wit b6 2 razy dziennie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co sie stalo to nie odstanie bol kest wiadomo ale trzeba patrzec na to co bedzie i walczyc dalej i przedrwszydtkim miec nadzieje a to juz polowa sukcesu u nas juz na szczescie nie pytaja kiedy bedzie nauczyli sie wkoncu to 6 lat a to nie jest malo ja w sumie jakos nauczylam sie ze przez tyle lat jestesmy tylko we dwoje my mielismy powazny kryzys chpdzilismy na terapie malzenska gdyby nie to to bysmy sie rozstali teraz wspieramy sie jak nigdy mam duze wsparcie w mezu i dzieki niemu jestem taka silna leczylam sie rowniez na depresje:/ ale na szczescie mam ten trudny etap za soba jestem jeszcze silniejsza niz kiedys ale nieplodnosc mnie zmienila i to bardzo:/wciaz jednak wierze ze dzieki in vitro zostane mamusia wkoncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkim starającym się polecam wykonanie badania AMH czyli rezerwy jajnikowej , my staraliśmy się 5 lat , mąż trochę obniżone parametry nasienia u mnie niby wszystko ok , regularne okresy , lekarz uspokajał ,że mamy jeszcze czas i żeby się nie stresować i tak lata mijały a teraz jest problem z pobraniem komórek do in-vitro , mam niską rezerwę - stan przed menopauzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elena 874
jak nas tu dużo. dziewczyny ja jutro jadę do kliniki. zobaczymy co nam tam powiedzą. przeszłam laparoskopię i wszystko jest ok. z wyników niby też ok. jutro pewnie zleci badania. męża wyniki nie są złe ale i do najlepszych też nie należą. przez 1,5 roku brałam duphaston i 4 cykle z clo. od września nie biorę duphastonu. 2 cykle były po 30 dni a dwa ost 37. monitoringu nie miałam- mój gin stwierdził że nie trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elena 874
a dzisiaj jest 6 dzień po @ i piersi bolą jak nigdy...też tak miałyście kiedyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d1987
Mialam badanie amh razem z estradiolem lekarz kazal zrobic miedzy 3/5 dc. Wyszlo u nas dobrze. Kurde monitoring to podstawa. Ja co miesiac mialam owulacje potwierdzona na monitoringu, pecherzyk zawsze byl ok wymiarowy i sam pekal a tak dlugo nam zeszlo zanim zaszlam w ciaze i pierwsza i druga. My czekamy na okres, i zaczynamy badania od nowego cyklu i starania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elena 874
mój stwierdził że nie trzeba. mamy próbować. nie wiem co ja robiłam tak długo. widzę dziewczyny że wy to już nie mało przeszłyście. coś czuję że w tym roku napewno nam się uda... trzymam za Was i za siebie kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d1987
Mnie kiedys tez bolaly teraz po porodzie mi sie zmienilo i nie bola. Dzoewczyny a bralyscie tabletki anty? Ja nigdy nie bralam a problemy z zajsciem i donoszeniem mam. U mnie przy obu ciazach byly takie same objawy pare dni po stosunku w ktorym zaszlam zaczynal mnie bolec brzuch jak na okres i bolal do samego terminu okresu i potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty wyzej coty tylko o sobie i o sobie przezywasz to jak mròwka okres sama nie jestes na tym forum.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Elena ja jestem troche na innym etapie gdyz my z mezem staramy sie dobrych kilka lat mamy diagnoze w sumie odpuscilismy starania i czekamy na in vitro u nad juz nic nie da sie leczyc a lata mijaja bo w tym roku koncze 32 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×