Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

porod

Polecane posty

Gość gość

Czy porod jest taki straszny jak wszyscy mowia? Kolezanka mi mowila ze malo nie umarla z bolu... ja jeszcze nigdy nie rodzilam i chyba nie chce bo tak sie naslucgalam ze szok. Kobiety ktore juz rodzily wypowiedzcie sie ... prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest tak źle. A na pewno nie aż tak żeby się miało umierać :-) Boli, ale są przerwy w bólu, małe ale są!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mmoże ty mialas przerwy, ja nie :/ i tak myslalam że umrę, dziecko wazylo ponad 4 kg a ja m straszne skurcze 13 h Każdy przechodzi inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to chyba jest tak, ze myslisz sobie z kazda minuta jakby to byla wiecznosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No różnie to bywa, ale wydaje mi się że rozsądny człowiek nie pomyśli że ''umiera'' a raczej że ten ból ma jakiś sens. Przynajmniej ja tak rozumowałam. A czas faktycznie się dłuży :-) Szczególnie jak się ma przed oczami duży zegar ns ścianie :-) Ja tak miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja rodzilam 3 dni i tez umieralam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodzilam pierwszy raz miesiąc temu dziecko 3250 55 cm skurcze 5 godz fakt bolesne ale przysypialam pomiędzy szybko te godziny mi minęły, później 4 skurcze parte bezbolesne poprodstu chęć parcia dziecko przy wychodzeniu nie sprawiało bólu w kroczy tylko cxulam naviskmoze nie bolalo bo byłam skupiona na oddychaniu i parciu. Bez nacinania tylko jeden szew w srodku . Gorsze było dla mnie lyzeczkowanie po bez znieczulenia bol gorszy od porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko wspolczuje... porod to jednak straszne wydarzenie. A jak ktos ma taka mala odpirnosc na bol to juz calkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja rodzilam 5 minut ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro moglas myśleć rozsądnie to chyba mialas lekki w miare porod. Ja mialam te 7-8 cm po 12 godzinach boli i byłam już tak wykonczona że naprawdę mialam już wrażenie ze zaraz mnie szlag trafi. Podobno przy takim rozwarciu na 7 to normalne hehe. Parte 10 minut i wtedy już też nie bolalo tylko nacisk. Do tego przez te wszystkie godziny wody mi szły i się na niczym nie moglam skupic. Polozna mówila ze jak byłam na piłce i dziecko w kanał schodziło to tak mi brzuchem trzepalo że myślała że przez pepek wyskoczy :D Ale spoko, głupia za niecały miesiac znów rodze aje wybieram się tam gdzie mają zzo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boli i to bardzo niestety,najgorsze są bóle tzw odkrzyżowe ale nie każda kobiet je ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodziłam 4 miesiące temu. Ból był okropny gdy miałam 9 cm rozwarcia. Wcześniej dostawałam "głupiego jasia" hehe Ale dąło się znieśc chociaż nie powiem przez chwile myslałam, ze mi miednicę połamie...ale po chwili tak jak mówią zapominasz o tym okropnym bólu. Na szczęście u mnie nie trwało to długo - 2 godziny i bęc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowia ze to najgorszy bol swiata zaraz po spaleniu i obdzieraniu ze skory zywcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazda kobieta ma inaczej. Rodzilam prawie miesiac temu, wspominam jako koszmar..moj maz tak samo.. W okropnych bolach prawie 3dni.. Wlasciwy porod w wypisie obliczyli na 19 godzin.. Z bolu wymiotowalam nawet po wodzie.. Bole krzyzowe i brzuszne. Dziecko spore, postep/rozwarcie slabe. Wywolywali,przebijali pecherz,na parte mialam 2 godz. Z wyczerpania nie dawalam rady mimo ze dobrze parlam.. Skonczylo sie kleszczowo, naciecie plus popekanie.. Tak, myslalam ze umre.. Nie, nie przesadzam.. Do tego w trakcie goraczka plus puls skoczyl do 160.. Dochodze nadal do siebie.. Wiem.jedno..nigdy wiecej sn.. O ile zdecydujemy sie na drugie dziecko (a wczesniej chcielismy w niedlugim czasie znow sie starac..) To tyle z mojego doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Little M
Boli, co tu ukrywać. Ale kiedy już kładą Ci Maleństwo na piersi cały ten ból, zmęczenie odchodzi w jedną sekundę. To najpiękniejsza i najszczęśliwsza chwila w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie. Kazda tak mowi ze jak jyz malenstwo jest na swiecie to koniec bolu... ale strach przed porodem jest straszny. Zwariowac idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny a jest jakis bol oprocz skurczy jak dziecko przechodzi przez kanal rodny? ja poronilam w 19 tygodniu dziecko bylo male bo 16 cm. oprocz skurczy to czulam jak wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Little M
U mnie w momencie jak Mała weszła do kanału rodnego poczułam ogromną ulgę. Jak już zaczęłam przeć poczułam wielkie podekscytowanie, że to zaraz i że za chwilę zobaczę moje długo wyczekiwane dziecko. 5 minut po tym jak Mała weszła do kanału była już na świecie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja szybko urodzilam syna 2h córke 35 min skurcze praktycznie bezbolesne,lekkie pokówanie w krzyzach i niezachamowane parcie. Przejscie przez kanał to tak jakby duza,ciepła,obslizgła klucha tamtety ci wychodzila ale samo to nie boli moim zdaniem i duza ulga gdy dziecko wyjdzie na swiat a jeszcze wieksza jak ci dadza dzieciaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje za odpowiedzi:) ja mialam skurcze 24 godziny. godzine przed urodzeniem mojego Aniolka (*) byly bardzo silne ale nie moge powiedziec ze umieralam z bolu fizycznego. umieralam z bolu psychicznego bo wiedzialam ze rodze moje martwe dziecko. minal miesiac a ja juz zapomnialam ten bol przy porodzie. wiec jesli samo wychodzenie dziecka nie boli to moge powiedziec ze to nie jest takie straszne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspólczuje a ile dzieciatko miało tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
urodzilam w 19 tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super że miło wspominacie ja wymiotowalam z bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję ale nie porownuj porodu dziecka 19 tyg z 40 tyg bo nie wiesz o czym piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez bardzo to przezylam. I jeszcze komentarz poloznej " jak sie nadstawialo tylek i jeczalo z podniecenia to teraz trzeba jeczec z bolu albi moze pani wyc. Jak komu wygodniej."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie porownywalam jakbys nie zauwazyla. ale mysle ze Ty nie wiesz o czym piszesz... Jestem pewna ze tysiac razy gorszy jest porod martwego dziecka. i nie mowie ze to tylko ja to przechodzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze co C***olozna powiedziala? Ja bym ja zaskarzyla szmate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam super wspominam swój poród, ból gorszy mam podczas miesiączki gdy nie biore anty. Ale każdy ma inny próg bólu. Nastawiłam się nie wiem na jaki hardkor a tu miłe zaskoczenie było. W jednym momencie widziałam gwiazdy ale trwało to dosłownie chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie porownywalas? Sama piszesz że mocno nie bolalo i nie było tak źle ale jest roznica między urodzeniem dziecka 16 cm a ponad pół metra, proszę cię . Piszemy o odczuciach fizycznych a nie psychicznych bo te na pewno mialas gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do porodu marwtego dziecka, pewna osoba rodziła sn dziecko zmarłe w 20 tyg. i dwóch dzieciaków urodzonych o czasie z wagę ponad 4 kg i twierdzi, że poród żywego dziecka to Pan Pikuś, chociaż było przecież dużo, dużo większe. Więc nie pie****, że łatwo jest urodzić martwe dziecko, bo jest małe. G***o prawda. Organizm w 20 czy 25 tygodniu jest nieprzygotowany, wszystko pozamykane, wywołanie pełnego rozwarcia, kiedy szyjka macicy jest twarda to koszmar, a przecież trzeba to zrobić szybko, bo nosi się w sobie martwe dziecko. Zresztą wystarczy zapytać pierwszego lepszego ginekologa czy położną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×