Zazdroszczę facetom tego że nie mają uczuć i że nie cierpią z powodu samotności

Ja marzę o tym żeby mieć kogoś bliskiego, do kogo mogłabym się przytulić w te zimowe wieczory...

:(

W kuresko zimne wieczory!

facet po prostu wchodząc w związek traci a kobieta zyskuje. Ale oczywiście rób z facetów maszyny bez uczuć

przygarnij kota w przeciwienstwie do faceta jak ma pelna miche i czysta kuwete nie bedzie dostarczal c**problemow

jesteś w błędzie koleżanko

a tzo znawca kotow ble ble jest innego zdania?

proponuję psa, będziesz miała z kim pójść na spacer i jest wierny :)

no thx, ps_y sluza mi wylacznie za zaprzeg do san

a w lecie, do czego je zaprzęgasz?

Tez cierpią..

gość proponuję psa, będziesz miała z kim pójść na spacer i jest wierny usmiech.gif pismo klinowe przygarnij kota w przeciwienstwie do faceta jak ma pelna miche i czysta kuwete nie bedzie dostarczal c**problemow lapka.gif x Widać, że lecicie na złych facetów :P

ja lecę na dobrych i skromnych facetów, a jestem ciągle sama

a niby kto napisal najwiecej prozy i poezji miłosnej z tęsknieniem i cierpieniem? Czy nie ci bezduszni faceci?

Zmasturbuj się to c**przejdzie

no napisali, ale to takie mameje były prawdziwy facet jak cierpi to idzie się napić z kumplami a potem rusza zdobywać obce lądy

Faceci tak pisali, bo był taki trend, poza tym oni byli wiecznie naj/ebani i zaćpani więc łatwiutko było naskrobać takie bzdurki bez ładu i składu. poza tym w prawdziwym życiu partnerami byli żadnymi

Wlasnie ja jako taki faceto ja kim jest temat, 27-letni, nie moge tak do konca raz zrozumiec, tzn. rozumiem powody zen ie mozecie byc same zle sie wtedy czujecie, i to jest chyba wlasie jedna z glownych roznic miedzy plcami - ja nie tylko nie cierpie z powodu samotonosci, ale dobrze mi tak, a i uczuć mam niewiele, wystarczy ze czuje sie spokojnie. dziekuje za uwage.

dlaczego chcesz być z kimś kto nie ma uczuć? nie kumam z zimna? to wystarczy cieły koc

wiesz co, nie wiem co jest gorsze, ty przynajmniej jestes sama i wiesz co jest przyczyna twojego smutku...ja niby mam tzw. faceta a czuje sie bardziej samotna niz kiedykolwiek...on mnie nie przytula w zimowe wieczory, nie spedza ze mna czasu, nie dzwoni do mnie, ma mnie kompletnie gdzieś, a ja glupia placze i mysle, ze to pewnie moja wina

nie zasługujesz moim zdaniem na to by być z kimś myslisz o facetach jak o ciepłym kawałku mięsa

a mi pomagają prochy, nie mam uczuć i czuje się jak bóg

Staszek - A jakie prochy bierzesz?

jakieś antydepresanty, nie chce mi się już wypisywac jakie

Staszek - Ale to psychiatra Ci je wypisał?

Kochana w tych czasach zaczyna się robić odwrotnie. To kobiety coraz częsciej spotykają się z facetem dla zysku albo na jednorazowy sex, a później facet narobi sobie nadziei i przyjeżdża do takiej i nie wie o co chodzi, że ona już ma go gdzieś. Ja na szcescie znalazłam sobie romantyka, który woli spędzić ze mną wieczór przy świecach niz iść z kolegami na piwo :) Który zawsze jest przy mnie, gdy tego potrzebuje :)

no pewnie, przecież nie na lewo

szkoda mi go tacy szybko się wam nudzą

Staszek - u mnie w przychodni trzeba czekać bardzo długo na wizytę do psychiatry, ale może wybiorę się tam prywatnie marzy mi się tzn. "tabletka szczęścia" czyli Prozak...

ja płace za wizytę ale leki są na fundusz