Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ponioslo mnie ale rezultat jest

Polecane posty

Gość gość

Moj syn upodobal sobie zabawe ktora polegala na wchodzeniu na regal i probowaniu go przewrocic poprzez ciagniecie go. Przez MIESIAC dzien w dzien po kilka razy mu tlumaczylam ze nie wolno tego robic, a on mial mnie kompletnie w czterech literach. Pewnego dnia tak mnie zdenerwowal ze krzyknelam na niego ale to tez nie podzialalo wiec jak zrobil to jeszcze raz to mu wlepilam klapsa ( od razu zaznaczam ze byl to lekki klaps takie pacniecie w pupe reka) i co sie stalo? Syn popatrzyl na mnie zszokowany i odszedl od regalu i do tej pory a jest to juz kilka tygodni nie wchodzi na niego. Owszem oprze sie aby sie pobawic ale nie wchodzi. Szach mat bez klapsowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to teraz pojadą po tobie matki polki, które skutecznie będą ci wmawiać, że: - poniosłaś klęskę wychowawczą - że twoje dziecko się ciebie boi i to dlatego nie wchodzi na regał (a nie, że zrozumiał czemu ma tego nie robić) - syn będzie miał skrzywioną psychę do końca życia i w zasadzie to już możesz się umawiać na wizytę u psychologa dziecięcego - jesteś bezradnym, słabym i nienadającym się do tego rodzicem - traktujesz dzieci instrumentalnie - na pewno karmiłaś syna mm, przegrzewałaś go, spałaś z nim w jednym łóżku i robiłaś kupę, posadziwszy go uprzednio na kolanach - jesteś gruba, brzydka i do tego stuknięta - nadajesz się do UWAGA TVN albo Państwa w Państwie, bo reprezentujesz sobą czystą patologię. Jeśli o czymś zapomniałam, na pewno zaraz mnie tu poprawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wmawialam mu juz to przez dlugi czas ale nie skutkowalo. Wlasciwie to nie wiem czemu to napisalam na kafe chyba tylko po to aby mamy wychowujace bezstresowo dzieci mialy temat do zjechania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miesiąc tłumaczenia? i tak długo wytrzymałaś, podziwiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nalot nastąpi bardzo szybko. Sama nie wiem jakbym zareagowała. w koncu ile mozna dziecku w kółko mówic to samo, skoro taki mały głuptas pewnie i tak niewiele rozumie, :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie jestem matka polka
Ale uważam że źle zrobiłaś. Nie uznaję przemocy fizycznej wobec słabszych, a dziecko jest od Ciebie słabsze. Ale skoro tłumaczenie nić nie dało, to znaczy że albo nie użyłaś odpowiednich argumentów, albo co bardziej prawdopodobne Twoje dziecko jest po prostu głupie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano miesiac mu tlumaczylam. Strasznie zaciety jest maly zlosnik. Chcialam byc mama ktora nie daje klapsow ale nie udalo mi sie i naprawde to zdarzenie mi otworzylo oczy na wychowywanie dziecka. Bez klapsa po prostu sie nie da wychowac dziecka na grzecznego brzdaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze zrobiłas skoro piszesz że to było lekko.Gorzej jakby przewrócił na siebie ten regał.Czasami tak trzeba:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko nie jest glupie...zadne dziecko nie jest glupie sa tylko niewychowane. Jak mozna pisac takie okropne wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciał ściągnąć na siebie regał? skąd wy te dzieci macie? Z buszu że takie dzikusy i po meblach się wspinają, takie małpie pozostałości? Ja jakoś mam 2 dzieci, mają obecnie 13 i 16 lat i bez klapsów się obyło. ale może moje były po prostu rozumne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kilkulatki sa malo rozumne idiotko. moze twoje sie urodzily i juz byly dorosle, ale niestety nasze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie jestem matka polka
To jak inaczej wytłumaczyć że łazi po meblach? normalne dzieci tak się nie zachowują, miał miesiąc tłumaczone i nie dotarło? i co za okeślenie jest za mały aby zozumieć? mój jakoś rozumiał jak miał rok. wszystko co mówiłam. nie raz próbował na ile może przekoczyć granice ale dobrze wszystko rozumiał. i autorki dziecko też rozumie, chyba że jest głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prostaczko to nie dzieci są mało rozumne, a matki. bo skoro zrobił to raz i mamusia się cieszyła i śmiała jakie to urocze, że dziecko wlazło na stół to czemu niby kolejnym razem każe zejść? A znowu innym dla świętego spokoju zostawia na tym stole czy regale czy innym meblu? Brak Waszej konsekwencji, a nie problem w rozumowaniu dziecka. Dziecko rozumie aż za dobrze, skrupulatnie wszystko koduje, wszelkie odstepstwa od zasad. to wasza niekonsekwencja jest problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to moze napiszesz ile to dziecko ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak inaczej wytłumaczyć że łazi po meblach? normalne dzieci tak się nie zachowują, - no trudno, moje też nienormalne bo tak się zachowywało, i głupie bo nie przyjmowało tłumaczeń, więc na te nienormalne i głupie najwyraźniej klaps działa... Spoko autorko, miałam to samo, też kilka razy poniosłam klęskę wychowawczą dając klapsa który- o zgrozo!- podziałał... Ale gość z 16:35 ma rację, do tego jeszcze zaniedbujesz dziecko, bo powinnaś wymyślać mu kreatywne zabawy i siedząc na muszli robić origami z papieru toaletowego, albo właśnie piec z nim ciasteczka z mąki z amarantusa czy też przez edukacyjne gry uczyć chińskiego, a tak dziecko samopas puszczone to się nudziło, biedne, a Ty z biciem od razu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też taki uparciuch, rzucił zabawkę na podłogę i proszę by podniósł, nic. Siedzimy pół godziny, proszę podnieś - nic. Tłumaczę że jest niegrzeczny, nic. Tłumaczę że o swoje rzeczy musi dbać bo zabawek nie będzie więcej - nic nie podniesie. Mówię że jak nie podniesie to ją zabiore i oddam grzecznemu dziecku - nic. Pytam chcesz oglądnąć bajkę? Tak! A podniesiesz zabawkę? NIE! I tak we wszystkim cały dzień :O Mamy karny kącik więc poszedł za karę - minęło 20 minut pytam chcesz wyjść? Pobawimy się? Tak. A podniesiesz zabawkę? NIE! :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uważam że to prowo jakaś nawiedzona mamuśka która nie radzi sobie z dzieckiem chce udowodnić światu (a raczej sobie) że bicie to skuteczna metoda. Ja mam troje dzieci i nigdy żadnego nie uderzyłam a dzieci grzeczne. Da się? DA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale faktycznie zbiła! ciekawe,gdzie są ci wszyscy przeciwnicy klapsów,jak za ścianą dziecko katują,wtedy głuche...i ciekawe,czy na policję zgłoszą,a gdzie tam,bo to nie ich sprawa,grunt,że one święte,bo nie biją....Autorko,w pełni popieram! Najpierw tłumaczenie,a potem klaps! z ostrzeżeniem oczywiście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A opinia , ze dzieci grzeczne , to twoja czy innc ludzi ?:) Wiesz inni moga postrzegac twoje dzieci inaczej :P Wszystko sie da.. Mnie b było szkoda czasu na miesieczne tłumaczenia.. Sa jak widac szybsze I skuteczne metody:) Dziecko nie jest moim partnerem do jakichkolwiek dyskusji. W miare jak dorasta rozrzeza sie jego autonomia, ale puki mieszka ze mna , to rządze. jak mu sie nie podoba.. droga wolna, niech idzie pokaze mi jakim jest debeściakiem I jak to wszystko wie najlepiej. Mam porównanie, moja córka ma 22 lata.. za bardzo z nia dyskutowalam w dziecinstwie. Syn lat 9 , wie , ze podyskutować moze.. do pewnego momentu, a zrobi I tak to co od niego wymagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie b było szkoda czasu na miesieczne tłumaczenia.. Sa jak widac szybsze I skuteczne metody Dziecko nie jest moim partnerem do jakichkolwiek dyskusji. x szkoda tylko twojego dziecka ale cóż... rodziców się nie wybiera. na dziecko jej czasu szkoda a pewnie pól dnia siedzi na kafeterii albo ogląda seriale w tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn lat 9 , wie , ze podyskutować moze.. do pewnego momentu, a zrobi I tak to co od niego wymagam. x a moje zrobi co od niego wymagam bez klapsa. ale widzę ze w twojej rodzinie prawo pięści króluje. Ja po prostu nie wyobrażam sobie walnąć swojego dziecka, chyba bym psychicznie nie wytrzymała tego, i to nie chodzi o dziecko ale o mnie, że potrafiłabym zniżyć sie do takiego pospólstwa. Szefa w pracy też bijesz jak nie robi tego co chcesz? Dlaczego uważacie ze dziecko ma byc wam bezwzględnie posłuszne? dziecko powinno czegoś nie robić bo rozumie czym to grozi, dlaczego sie tego nie robi a nie bo mama uderzy. Ale wiem że do was i tak nic nie trafi, szkoda tylko mojego czasu. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może od razu go zabij, to już w ogóle będzie grzeczny i cichutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zimny wychów i klapsy to porażka ludzkości. I wcale nieprawda, że rodzicielstwo bliskości to nowoczesna teoria, poczytajcie sobie Korczaka, to był niezwykle mądry człowiek, wyprzedzał swoją epokę o lata świetlne! A wszystkim, którzy usprawiedliwają jakąkolwiek przemoc wobec dzieci należy się darmowa terapia u dobrego psychoanalityka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi dziadkowie nie bili, rodzice nie bili, ja i maz nie bilismy ( klapsy to tez bicie). Gdy dzieci byly male, owszem, poswiecilam im bardzo wiele czasu i wysiłku, bo tlumaczenie bywa czesto bardzo trudne, ale predko zaprocentowało. Bicie dzieci , pomijajac okrucienstwo, to tępa tresura, oduczajaca samodzielnego myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moim zdaniem te co tak piszą , że dzieci chodzące po meblach to głupie mają mega spokojne i ugodowe dzieci, ja jakoś same takie dzieci znam, gdyby tak nie było sale zabaw, place zabaw i małpie gaje nie miałyby zainteresowania a tam mnóstwo dzieci zadowolonych ze wspinaczek :) dzieci od zawsze się spinały po meblach, biły poduszkami, skakały po łóżkach itd.. są dzieci którym wystarczy wytłumaczyć że nie wolno, inne zrozumieją po spojrzeniu mamy a innym trzeba wlać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michałfacet
bardzo dobrze zrobiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psu jak powiesz "nie wolno", to zrozumie, ale wasze bachory najwyraźniej nie :D Nie jestem przeciwna klapsom, moim zdaniem te bachory powinno się lać po mordzie aż nauczą się funkcjonować jak dorośli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciebie też powinno się lać po mordzie, aż nauczysz sie kultury! bo twój poziom wypowiedzi na pewno nie jest na poziomie dorosłego, kulturalnego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×