Zachorowania w Polsce mimo rekordowej na świecie wyszczepialności dzieci

co do wzw to tylko szczepią na B a najwięcej jest zachorowań na C i co???

Chyba cie powaliło z wzw c. Na wzw typu c narazona jesteś np. podczas zabiegu tatuażu dość poważnej ingerencji, chyba zupełnie nie wiesz jaka jest róznica miedzy wzw b a wzw c

Na WZW C nie ma nawet szczepienia wiec o czym ty mówisz

moje dziecko nie bylo szczepione na polio zywa szczepionka :), tylko na mmr - to raz. dwa - rodzice wygrywaja pozwy, nie pisalam o sanepidzie. znam taki przypadek w wypadku gruzlicy, nieszczepione dziecko zachorowalo i rodzice z grupy przedszkolnej dostali odszkodowania, bo u ich dzieci stwierdzono nosicielstwo. trzy - ospa nie jest na liscie szczepien obowiazkowych, tylko zalecanych, wiec co to ma do rzeczy? ja nie szczepilam na ospe i nie zaszczepie.

a co do polio - nie ma aktualnie zachorowan, z wyjatkiem poszczepiennych powiklan - ok, i co z tego? wystarczy, ze nie zaszczepicie swoich dzieci i zachorowania zaczna sie mnozyc. co d tego, ze nie ma dowodow na skutecznosc szczepionek - to jak niby wyelimionowano takie powszechne choroby jak gruzlica czy czarna ospa (nie ospa wietrzna)?

Od 1984r zachorowania na polio to tylko wszczepienne tak wiec polio jest wyeliminowane i biedne dzieci chorują le po szczepieniu.

to nie szczep swojego na nic, zobaczymy na co zachoruje, jak trafi na dzieci takich "mądrych" jak ty.

taaa poczekaj aż u dziecka wystąpi NOP, nawet nie będziesz tego świadoma, bo lekarze to zbagatelizują i nawet leczyć nie będą. Z resztą naukowcy ściśle wiążą szczepienia z astmą, różnego typu alergiami, autyzmem i innymi chorobami zwłaszcza neurologicznymi. nawet w takim głupim "szpital" na tvn było ostatnio o powaznych skutkach wpływu rtęci na mózg. a prawda jest taka że każda matka, która tak chwali szczepienia nie ma zielonego pojęcia czym są szczepionki i co zawierają, bo głupią ulotkę wziąć poczytać to już się odniechciewa tak jak mi. a z tamtą gruźlicą i rodzicami co wygrywali pozwy to baja niezła bo akurat praktycznie 100% dzieci jest szczepionych na gruźlice w pierwszej dobie życia o czym rodzice nawet nie wiedzą. a ile rodziców wygrało sprawy, w których pozwali szpital własnie szczepienie o noworodków bez ich wiedzy

to nie jest baja z gruzlica, bo znam tych ludzi osobiscie :). ja akurat czytam ulotki szczepionek i nie ma tam gorszych powiklan niz przy antybiotykach, ktore tez pewnie dziecko kiedys wziac bedzie musialo przy okazji jakiejs anginy. co do nop - moja corka po mmr miala lekka postac rozyczki, trwala dwa dni, ale uwazam, ze to lepsze niz powiklania po chorbie, szczegolnie w wypadku ciazy -ciezkie uszkodzenie plodu, a pewnie kiedys tez bedzie chciala byc matka. moje dziecko ma juz wszystkie szczepienia za soba i poza wlasnie rozyczka i stanem podgoraczkowym nic sie nie dzialo. poza tym ja rowniez jestem szczepiona, maz tez, nie mamy astmy, autyzmu ani alergii.

up up

Ach wiec ty i twoje dziecko to pepek świata, jak moje nie miało to innych też- żałosne

na różyczkę pomimo szczepienia spokojnie może zachorować, ja byłam chora na różyczkę 2 razy ale to tak łagodna choroba, że nie ma problemu

Różyczka jest niebezpieczna dla ciężarnych, w sumie ospa również a mimo tego dzieci szczepione i tak chorują.

różyczka i ospa jest groźna dla ciężarnych, ale nie mających przeciwciał nie demonizujcie problemu

mam dziecko 12 letnie i 3 letnie oboje nigdy na nic nie byly szczepione,puki co sa okazami zdrowia,nie wierze w bezpiecznosc i skutecznosc szczepionek ,nic ani nikt nie przekona mnie by zdanie zmienic,na szczescie nie mieszkam w Polsce i ty gdzie jestem nikt nawet nigdy nie porobowal mnie na szczepienia namawiac,owszem byly proponowane,ale gdy powiedzialam,ze nie mam zamiaru na nic szczepic temat sie zakonczyl.W najblizszej rodzinie mam przypadek gdzie zdrowe usmiechniete dziecko w 3 dni od podanej szczepionki cofnelo sie w rozwoju,dzis ma niespelna 4 latka a dopiero od pol roku chodzi,z mowa jest bardzo ale to bardzo daleko,mamy jednak nadzieje,ze nadrobi wszystko co stracil przez szczepienie.

no tsak no przecie to tak no bylo juz na ten temat gadanie na necie ktos sie wypowiedzial tu i tam ale nie wiem co myslec http://www.youtube.com/watch?v=D4wB8NNwA-c

ja jestem nie szczepie, dostałam karę ale jako że jestem uparta wynajęłam adwokata i pozwałam sanepid. W sumie miałam dużo szczęscia bo adwokat juz prowadził taką sprawę i sama sędzina tez była oczytaną kobietą. Na życzenie mojego adwokata strona przeciwna nie podała żadnego dowodu na to że moje dziecko jest zagrożeniem i na to że szczepionki są bezpieczne oraz skuteczne. Bardzo pomogło w sprawie to, ze przychodziłam z dzieckiem na umówiony termin ale żaden lekarz nie podpisał oświadczenia, że jest świadomy zawartości bardzo groźnych i substancji zawartych w szczepionkach w tym metali ciężkich i w razie powikłań bierze pełną odpowiedzialność za to. Miałam nauczkę w postaci cofnięcia się w rozwoju mojej siostrzenicy właśnie po podaniu szczepionki. Była taką radosną i energiczna dziewczynką :( bo to prawda że nie ma naukowego dowodu na skuteczność szczepionek, wszystko tylko domysły

up up

nie przesadzajcie, ze wszytstkie nieszczepione dzieci, to dzieci, ktore mialy nop i dlatego rodzice odmawiaja szczepien. moja koleznka nie zaszczepila syna mmr, bo ma w rodzinie autystyczne dziecko, ktorego rodzice zwalaja cala wine na szczepienie, choc dowodow brak ciekawe, czy jak syn w wyniku swinki bedzie nieplodny, to mamusia bedzie taka szczesliwa.

Ciekawe jak twój syn zachoruje pomimo szczepienia i będzie niepłodny to będziesz taka szczesliwa.

moje dziecko zaszczepili jak mial 6 tyg.w lewa rączke i nozke ,po powrocie do domu malutki spal okolo 10 h , gdy sie obudzil nie ruszal nozka I raczka ,goroczka 39.9 trafil do szpitala CRP mial ogromnie podwyzszone ....spedzilam z nim w szpitalu troche czasu ... w ksiazeczce zdrowie nikt nic nie zapisal ...niestety , tak jak by nigdy nie byl w szpitalu.

no ale jesli zachoruje mimo szczepienia, to co innego. wtedy rodzic nie ma sobie nic do zarzucenia. ja bym miala powazne wyrzuty sumienia, gdyby moj syn byl nieplodny przez moje zaniechanie. no coz, czesc dzieci reaguje zle na jakis skladnik szczepionki, ale to nie jest powod, zeby nikt dzieci nie szczepil.

Przecież nikt ci nie zabrania szczepić dziecka, a każdy ma prawo mieć własne zdanie.

wlasnie zdanie tak, ale z konsekwencjami prawnymi tj. wyplata odszkodowan, jesli takie nieszczepione dziecko zarazi inne dzieci. wiadomo, ze wirusy i bakterie mutuja i przez takich ludzi zagrozone sa tez cudze dzieci. ja osobiscie mam gdzies, co ktos robi ze swoim dzieckie, ale nie zyjecie na bezludnej wyspie, tylko w spolecenstwie i macie sie podporzadkowac regulom. w terenie zabudowanym tez jezdzicie 200/h, bo nie ma dowodu, ze jakbyscie jechaly 50 to nie spowodowalybyscie wypadku?

Weż lecz się z odszkodowaniami. Tak jak wcześniej ktoś napisał mogę pozwać kazda matke przyprowadzajaca dziecko do szkoły czy przedszkola dziecko zaszczepione zywą na polio, bo rozsiewa ten syf. Tłumaczenie o nieszczepieniu i zarażaniu jest bezsensowne gdyż większość zaszczepionych dzieci i tak choruje na wszystkie choroby zakażne i co lepsze zaraża innych wiec o czym ty mówisz kobieto??

I do nikogo nie musze się dostosowywać jestem wolnym człowiekiem. Ciekawe czy tez bys tak cwaniakowała przed rodzicami dzieci z odczynem poszczepiennym? Mają szczepic bo ty tak chcesz, a jak twoje szczepione dziecko pozaraża innych to problemu już nie ma co

to ciekawe, bo ja nie znam zadego dziecka, ktore przechodzilo swinke czy odre sposrod dzieci znajomych. nie znam tez zadnego, ktore mialoby koklusz, polio albo hib. wiec o czym ty piszesz??? nie znam tez zadnego dziecka z wzw b lub gruzlica. jak mowilam, znam przypadek, ze dziecko zarazilo gruzlica i jego rodzice za to zaplacili, tak powinno byc za kazdym razem, jesli nieszczepione dziecko zarazi kogos choroba, na ktora nie zostalo zaszczepione. co innego, jesli rodzic zrobil wszystko, adziecko zchorowalo, bo wtedy to niczyja wina.

jesli dziecko mialo ciezki oodzczyn poszczepienny, to nalezy zebrac strosowna dokumentacje i lekarz zapewne zakaze szczepienia badz odroczy. ale nie, ze rodzic decyduje sam, a konsekwencji nie chce poniesc.

wolnym czlowiekiem jestes na tyle, na ile nie ingerujesz w wolnosc innych ludzi. obowiazuja cie takie same reguly jak innych, nie zyjesz ponad prawem. jesli narazasz inne dziec***oprzez zaniechanie szczepien bez wskazan medycznych, to powinnas za to zaplacic.

A to dziecko ma otrzeć się o smierc lub być kaleką by się dostosować tak. To ty tez ponoś konsekwencje i wypłacaj odszkodowania każdemu dziecku które zostanie zarażone czymkolwiek od twojego