gdzie kupić obrączki kruk czy apart

Proszę poradźcie gdzie lepiej kupić obrączki: w kruku czy w aparcie?

??

nie radzę ani tu ani tu... znajdź lokalnego jubilera, który za porządne obrączki nie weźmie dużo pieniędzy, a będziecie mieć trwałe i jakościowo dobre te obrączki... Aparty i inne Kruki dużo pieniędzy biorą, a jakościowo jest to kiepskie...

racja, w aparcie tanio ale nie ma na to gwarancji, po 2 latach jest tragedia

ja tam nie lubię już Aparta :( niby śliczne opakowanka, reklamy, itd; a jak przyjdzie co do czego, to człowiek jest traktowany jak w budce na bazarku :( dostałam zaręczynowy pierścionek z Aparta; okazał się za duży - miała być możliwość wymiany - ale okazało się to niemożliwe, bo pierścionek miał odczepioną metkę; no i - z jednej strony rozumiem, generalnie - zwrotów bez metek się nie przyjmuje; no, ale to jest taka dosyć szczególna sytuacja - jak on miał mi ten pierścionek wręczać z metką?;) trochę to głupie, bo - paragon, itd, wszystko było; jakbyśmy chcieli podmieniać pierścionek na jakiś trefny to "zliftingowanie" metki byłoby najmniejszym problemem;) nieładne takie zachowanie; tym bardziej, że przy rozmowie na temat obrączek też usłyszałam, że do 3 m-cy można wymienić... tylko o tym, że do wymiany ewentualnej obrączki mają być z metkami - nikt nic nie powiedział :( no więc się obraziliśmy na Aparta i robimy sobie obrączki u złotnika, takie, jakie chcemy i w miłej atmosferze :) cena - wyjdzie chyba podobnie, ale przynajmniej nie ma tego klimatu zakupów w supermarkecie;)

A wiecie coś o tej dożywotniej gwarancji w kruku? Czytałam o tym w necie i ludzie piszą, że to ściema :/

możecie polecić jakiegoś dobrego jubilera w Warszawie?

Dokładnie, ani tu ani tu. Dobry jubiler to najlepszy wybór. @a mi szkoda, w bambuko Was zrobili. Bo do zwrotu nie używanego towaru potrzebny jest dowód zakupu a nie żadne głupie metki ... Apart, yes, kruk - dużo obiecywania a jak przyjdzie co do czego to jest strasznie mało sympatycznie.

kij im w uszko;) zamierzaliśmy kupić u nich obrączki; no i też - lubię dostawać biżuterię... więc, po prostu: stracili dobrego klienta, bo teraz, to już ich będziemy omijać szerokim łukiem ;)

ogólnie: jestem wdzięczna Apartowi, bo jak już mnie wkurzyli, to się zmobilizowaliśmy, znaleźliśmy fajnego złotnika; zamówiliśmy obrączki, zmniejszył mi pierścionek, naprawił wszystko, co miałam do naprawienia... szybko, porządnie i w miłej atmosferze :)

Najlepszy jest lokalny, prywatny złotnik - oni naprawdę mają dobre ceny za porządne obrączki. I z wymianą czy zmianą rozmiaru nie ma w razie czego problemu. Ja zaręczynowy pierścionek dostałam właśnie od takiego jubilera i bez problemu zmienił rozmiar kiedy już ten pierścionek do mnie trafił :)

Mieliśmy już wybrane obrączki w kruku, ale przeczytałam wiele niepochlebnych opinii na temat reklamacji ich produktów i już nie wiem :(

Nie radzę, naprawdę, bo będziecie żałować...

A masz jakieś złe doświadczenia z krukiem? Wprawdzie pierścionek zaręczynowy mam z apartu, ma już 3 lata i jest jak nowy. Nie wiem dlaczego uparliśmy się na tego kruka. Chyba po prostu spodobał nam się jeden model i zachęciła nas dożywotnia gwarancja, ale jak czytam na różnych forach, to z tą gwarancją jest jakaś ściema, bo jej nie uznają i każą płacić za naprawę. Wprawdzie w aparcie gwarancja jest tylko 2 lata, ale kiedyś oddawałam do naprawy kolczyki i bransoletkę i bez problemu naprawili.

Mam znajomą pracującą w tej branży - w jednej z sieciowych firm jubilerskich i opowiadała mi, że to, co oni tam sprzedają jako złoto, to koło złota tylko leżało i się przez przypadek zabarwiło ;) Świadczy o tym chociażby 2 lata gwarancji, cyrki z naprawami potem no i to, że niby tanio a pięknie to wygląda...

nie powiedziałabym, że w salonach typu kruk czy apart jest taniej, niż u małych jubilerów...

Przyszłoroczna... może polecisz gdzie najlepiej wg Ciebie kupić obrączki?

ja mam pierscionek zareczynowy a aparta i obraczke z kruka, ponad15 lat i wszystko z nimi jest ok. w obu mam laczone zloto: zolte i biale, nie ma zarysowan, nie matowieja, a wszytsko z nich robie. od kruka dostalismy pieknie recznie malowane filizanki ;)

wszyscy robia dokladnie tak samo! nie ma znaczenia ze tokruk, apart czy jubiler pana zdzisia! nie wierzcie w te bajki, ze sieciowka robi zle, a pan zdzisiu sam zloto wydobywa i sam je obrabia bo tosciema. karat nie uzyskuje sie przez nabicie wlasnorecznie pieczatki na zlocie! probe zlota tez nie! zloto wszedzie jest tako samo!

Czasem są tanie oferty z na oko pięknymi obrączkami czy pierścionkami, ale są one najgorszej próby czyli tak jak mówiłam - koło złota leżały i się złotem zaraził ;) I nie mówię, że pan Zdzisiu prywaciarz sam wydobywa złoto, ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - jubiler złotnik zrobi coś niepowtarzalnego i jakościowo o wiele lepszego niż taka masowa produkcja... A przy okazji wspieramy lokalnych przedsiębiorców ;) Ja mogę jedynie polecić jubilera z mojej miejscowości, od którego mam pierścionek zaręczynowy i u którego będziemy robić obrączki. Jest fachowcem pierwszej klasy, a ceny ma bardzo konkurencyjne - biznes rodzinny od lat.

A co myślicie o obrączce z brylantem? Zastanawiam się czy przez brylant nie będzie za kilka lat problemu z powiększeniem obrączki... Czy może lepiej sobie darować i kupić bez żadnych kamieni?

Ale u "Pana Zdzisia" za cenę obrączek apartowskich itp mamy obrączki o przede wszyskim większej wadze! A to bardzo istotny parametr w przypadku tak miękkiego metalu. Apart, yes, kruk nie są producenteami biżuterii a jedynie ją sprzedają, są dystrybutorami i narzucają swoją marżę. Przykład: jest sobie pierścionek w rozmiarze 11 a ja chcę 15, w aparcie oferują mi zmianę rozmiaru...którą dokonują przez ROZCIĄGNIĘCIE szyny pierścionka...sorry ale złoto to nie plastelina żeby je rozciągać. Ta sama sytuacja u "Pazna Zdzisia"...który wykonuje dany model pierścionka w moim rozmiarze DOKŁADAJĄC złota w taki sposób aby konstrukcja była wytrzymała. Takie rozwiązanie pozwala także na to, że w przyszłości kiedy będę potrzebowała zmienić rozmiar będzie to możliwe w przypadku usługi apartu tracę już taką możliwość...bo iles można męczyć biedny pierścionek. Kochani, patrzcie na wagę złota jak kupujecie pierścionki i obrączki i nie dajcie sobie wciskać wyrobów rozciąganych. Dobry jubiler powinien wykonać dla Was odpowiednio dopasowane, wyprofilowane obrączki tak żeby nosiło się je wygodnie i nic się z nimi nie działo. Im większy rozmiar tym obrączka powinna być ciężka a nie jak to jest w przypadku apartu że rozmiar 11 i 17 mają taką samą wagę... śmiech na sali.

A my mamy zamówione w aparcie, za tydzień odbiór.Moim zdaniem nie ma co przekonywać, gdzie ktoś ma kupić obrączki.Najlepiej po rodzinie popytać , znajomych i zobaczyć na własne oczy jak ich obrączki wyglądają.My tak zrobiliśmy.

Apart ma ładne obrączki, zwłaszcza wielobarwne :)

Gość 20:31 A ile czeka się na obrączki z apartu? Wybraliście z brylantami/cyrkoniami, czy klasyczne bez kamieni? A tak ogólnie dziewczyny to grawerujecie obrączki?

Ja osobiście nie polecam obrączek typu kruk czy apart. Z apartu mam ładne srebro, ale na obrączki bym się nie pokusiła. Przede wszystkim w krukach czy apartach pracują sprzedawcy. Tak, sprzedawcy. Przesiedzieliśmy godziny w salonach i niestety, panie ani w kruku, ani w aparcie nie umiały nam odpowiedziec na podstawowe pytania dotyczące obróbki, trwałośc***próby czy wykonania - dla mnie to świadczy o niesamowitej nierzetelności. Jeszcze jedna rzecz to stała cena obrączek. Dla mnie nie do pomyślenia. Tam płaci się taką samą cenę od obrączki bez względu na rozmiar, Mi, jako osobie o szczupłych palcach, niestety wydaje sie to być naciąganiem. Jubiler powinien policzyć wartość obrączek w zależności od ilości użytego złota. Tymczasem w aparcie czy kruku, ja, mając rozmiar 9-10, trochę źle bym się czuła musząc płacić za obrączki tyle samo, co pani z rozmiarem 14-15. My kupiliśmy obrączki u lokalnego jubilera, jednocześnie producenta tych obrączek. Spędziliśmy u nich w salonie gdzieś półtorej godziny zadając pytania, zanim kupiliśmy obrączki. Cały pic polegał na tym, że pani w tym salonie odpowiadała szczegółowo na wszystkie pytania, tłumacząc nam dokładnie to, co chcieliśmy wiedzieć.

Ani Kruk ani Apart. Ja z mężem jak wybieraliśmy obrączki byliśmy w obydwu tych salonach i nic nas nie zachwyciło. Cena nie grała dużej roli więc nie o to chodziło. Nie zamierzałam płacić tylko za markę. W sumie poszliśmy do "małego" jubilera i tam znaleźliśmy to co nas urzekło.

juz wszyscy od tych markowych sklepow uciekaja.radze kupic u lokalnego jubilera

z jakimikolwiek kamieniami w obraczce pozniej nie da rady jej powiekszyc.i najlepiej wybierac obraczki gladko wyszlifowane bez zdobien bo sie wtedy nie rysuja

tam gdzie ja kupywalam obraczki czyli u prywatnego jubilera,kupujemy juz u niego bizuterie kupe czasu.z tego co wiem prywatny jubiler woli miec porzadne rzeczy bo mu sie nie oplaca pozniej przyjmowac zwrotow i uzerac sie z klientami