Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna ślubna888

Mam problem

Polecane posty

Gość Smutna ślubna888

Witam! Nie wiem co robić . Jestem dojrzałą kobieta niestety bez przyjaciół i znajomych. I tu jest problem nie mam kogo poprosić na światka/świadkowa. Rodzina odpada bo nie zostanie zaproszona-tak mi się życie ułożyło ze najbliższą osoba jest dla mnie narzeczony i dzieci. Nie mam pojęcia jak zorganizować ten ślub i skąd wziąć świadka - głupio prosić np. sąsiadkę :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej nie szukac tutaj odpowiedzi na takie pytania, bo tutaj to mozesz sie tylko dowiedziec, ze jestes strasznym czlowiekiem i dkatego nie masz znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ślubna888
Może masz racje ze tu nie ma co szukać. Ale zawsze myślałam ze są tu też mądre ,dorosłe osoby co nie 1 przeszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli masz naprawdę dobry kontakt z sąsiadką to dlaczego nie poprosić jej o świadkowanie? A ktoś z rodziny narzeczonego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy nie mozecie miec 2 swiadkow od rodziny meza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ślubna888
Z rodziny narzeczonego niema nikogo-on na świadka poprosił swojego przyjaciela. Z sąsiadka rozmawiała może z 5 razy. Przeprowadziłam się tu 4 lata temu i nie miałam czasu ani ochoty nikogo poznawać. Mam taka 1 bliższa znajoma ale ona jest 20 lat starsza i straszna z niej maruda -popsują by ślub i ściągała całą uwagę na siebie bo ma wygórowane wymagania do wszystkiego-strasznie wykurzająca-spotykam się z nią dlatego ze nie chciała się odczepić i ze czasem jest z kim o głupotach poplotkować. Mam siostrę i mamę, których nie zaproszę bo mam przy nich jestem do siebie nie podobna a chce by ślub był naszym dniem i żebym się nie musiała denerwować i wysłuchiwać. A ponieważ ich nie zaproszę to reszty mojej rodziny tez nie-bo jak by to wyglądało? Wiem ze napiszesz ze to ja mam problem i wiem o tym ale nie zmiennie tego od tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ślubna888
Przed przeprowadzka miałabym kogo poprosić ale jak się okazało żadnej z tych osób nie zależało na mnie tyle by w ciągu tych 4 lat przyjechać do mnie chodźmy na kawę - 40 km to jednak nie tak daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze partnerka swiadka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobny problem, z tym ze ja nie chce na świadka kobiety... Musi to być koniecznie mężczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ślubna888
Zawiodłam się na ludziach. Jestem bardzo mila i szczera osoba-gotowa do poświeceń w imię przyjaźni-i jak się okazało wszyscy tylko to wykorzystywali-naiwna jestem. I teraz jestem w takim punkcie życia ze zaczynam od początku-trochę potrwa zamian się zintegruje z kimś. A nie będziemy przeciąż czekać ze ślubem zanim się zaprzyjaźnię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ślubna888
Świadek właśnie zakończył 5 letni związek i jest na etapie "baby mi do niczego nie potrzebne" BOZE jak to wszystko brzmi żałośnie!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ślubna888
Do gościa- A dlaczego to musi być mężczyzna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ok że przy mamie i siostrze zachowujesz się inaczej, nienaturalnie, ale nie obrażą się jak ich nie zaprosisz na swój własny ślub? mnie by moja mama nie wybaczyła że jej nie zaprosiłam na swój ślub, kocham ja ona mnie, czasem drzemy koty, czasem musze przed nia poudawać że wszystko ok choć nie jest(nie chcę jej stresować), wiele jej poglądów mi nie podchodzi ale to moja matka, jesli macie kontakt ze soba to je zaproś, chyba że się nienawidzicie i nie kontaktujecie od lat ale o tym nie piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podoba mi się kiedy jest taka męska obsada w garniturach, nie mam dobrej koleżanki, żebym zrezygnowała z mojego widzi mi się... I może to wynika z tego, ze jestem trochę przesądna? A kolejny powód jak patrze jak niektóre świadkowe wyglądają to tym bardziej się w tym utwierdzam że moim świadkiem będzie MĘŻCZYZNA, chociaż chwilowo też z tym mamy problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obraz się,ale to co czytam co piszesz to swiadczy ze jesteś trudna w kontaktach skoro nikogo nie poznalas przez 4 lata a takie tłumaczenie bo nie miałam ochoty to żadne tłumaczenie....ja mieszkam u meza 6lat i po roku czasu miałam i mam sporo fajnych koleżanek i nie wyobrażam sobie by siedzieć i nikogo nie poznawać.....to może naprawdę zajść w glowe...człowiek potrzebuje odskoczni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ślubna888
Mamę odwiedzam średnio 1 na 2 mies. I jak mam do niej jechać to już 3 dni wcześniej chodzę cała nerwowa i zmieniam się nie do poznania. Na siostrę tez tak reaguje-w ogóle się nie widujemy chyba na świetna tylko i na pogrzebach. A ja chce być w pełni szczęśliwa na swoim ślubie -może to egoistyczne. Długo nad tym myślałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że to w cale nie taki rzadki problem, często widuję takie zapytania na różnych forach taka bolączka naszych czasów chyba, że relacje między ludźmi są bardzo płytkie i szybko się rozluźniają. Ja np. jestem bardzo kontaktowa i nie mam problemu z tym, żeby z kimś zacząć romowę ale od koleżanki na "cześć, cześć" do jakiejś głębszej relacji jest znacznie dalej. Ze znajomymi z lat dzieciństwa do dziś utrzymuje kontakt z tym że widujemy się bardzo rzadko ze względu na to że każdy się gdzieś tam wyprowadził, ma swoje życie wiec ligiczne jest że nie będe prosić takich osób na świadkowanie. Koleżanki ze studiów owszem są, ale również ze względu na odległości, sprawy rodzinne itp nie widuje się z tymi osobami...a nie będę prosić na pełnienie takie funkcji kogoś z kim pogadam na fb przez 30 min raz na pół roku... Obecnie przeprowadziłam się do nowego miasta i nikogo tu nie znam praktycznie. Bo żeby mieć możliwość poznania kogokolwiek trzeba mieć gdzie. Przecież nie będę ludzi na ulicy zaczepiać zeby się z nimi zakolegować...bez przesady. Nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja chce być w pełni szczęśliwa na swoim ślubie -może to egoistyczne. Długo nad tym myślałam.. x wiesz nie obraź się , ale szczęśliwa rzeczywiście będziesz ale tylko w dniu slubu, po slubie juz nie, bo jest spora szansa że mama i siostra wyproszą cię ze swojego zycia można nie zaprosić nielubianej rzadko spotykanej ciotki, kuzynki ale matki i siostry nie zapraszać mimo że się widujecie ? x mówiłas juz im ze ich nie zaprosisz? co one na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ślubna888
Nie obrażam się -jestem po ciężkich przeżyciach. Zajęłam się życiem rodzinnym i nauczyłam szukać innej rozrywki niż spotkania towarzyskie, zawsze wolałam domówki od dyskotek i kilku przyjaciół od tłumu. Powinnam chodzić na terapie ale nie mogę się przemóc mam tyle na głowie i pracuje na 1,5 etatu nie dałaby rady teraz się grzebać w przeszłości - ale nie o tym. Czy było by to dziwne by był świadkiem ktoś zupełnie obcy ? Taki przypadkowy z ulicy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie spotkałam się aby ktokolwiek ze znajomych miał świadka z ulicy jak zamierzasz takiego zwerbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ślubna888
Ja wiem ze one się obraża i serce mnie boli ze mama by cierpiała z tego powodu -dlatego chce wziąć ten ślub po cichu i nic im nie mówić. A widujemy się tak rzadko ze mogę udawać nie zamężna w czasie wizyt-chyba:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ślubna888
Może spytam w urzędzie czy 1 świadek wystarczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ślubna888
Ktoś tam dobrze napisał ze ludzie teraz tak ze sobą nie gadają. Ja w pracy znam sporo osób ale to na zasadzie" cześć ładna pogoda" -niby takie proste zaprosić na kawę ale nie ma kiedy. W tygodniu jestem wolna po 20 dopiero i wtedy już padam z nóg a weekendy spędzamy z dziećmi bo przyjadą i trzeba im tez poświecić chwile-albo się sprząta i załatwia zalegle sprawy bo w tygodniu nie ma kiedy-od 3 lat nie miałam urlopu i jakoś się nie zapowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz że świadkiem z ulicy może być ten problem natury prawnej. Z jednej strony nikt nie sprawdza kim świadek jest, ale on tam nie jest ze względu na to że wypada a jest tam ze względów prawnych. Dlatego lepiej jeśli jest to osoba do której możemy w razie czego dotrzeć a z obcym z ulicy może być problem bo nie wiesz o takiej osobie kompletnie nic. Nie mówiąc już że zapewne chciałabyś aby była ta osoba stoswonie ubrana...a nie w jakiś jensach i t-shircie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ślubna888
No tak to głupi pomysł z tym przypadkowym świadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ślubna888
A czy to wypada by prosić znajoma z przed 4 lat? Od tej pory się nie kontaktowaliśmy za daleko dla nie się wyprowadziłam. Ale na ślub może przyjedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to głupi pomysł ale daj ogłoszenie... Moj kolega szukał partnerki na wesele w internecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna ślubna888
To trzeba by chyba cos zaoferować w zamian?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ze względów prawnych ma ślubie musi być 2 świadków dowolnej płci, którzy mają ukończone 18 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już zależy jak się dogadacie, jak by sie ktoś znalazł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×