Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

żałuję że wyszłam za mąż

Polecane posty

Gość gość

jak w temacie, odkąd jestem w małżeństwie na głowie mam dużo obowiązków, których nie mogę zaniedbywać, przykład: codziennie obiad z dwóch dań, jak zostanie to ewentualnie co dwa dni, względny porządek, opieka nad dzieckiem raczej w mojej gestii. Oglądamy w tv to co chce oglądać mąż, on ma swoje hobby- tenis i pięć razy w tygodniu wychodzi na niego z kolegą na jakieś 2 godziny. Wraca z pracy je obiad, idzie na tenisa, wraca, bierze prysznic, robi sobie kolację i zasiada przed tv z pilotami. Widzę że nie ma potrzeby spędzania czasu z nami - ze mną i z córką, najzwyczajniej nudzi się z nami. Ja nie mam zamiaru go specjalnie zabawiać, do niedawna starałam się, rezerwowałam bilety do kina, organizowałam wyjścia ze znajomymi, zawsze była to moja inicjatywa. Mam już tego dosyć, odechciało mi się. Mój mąż to egoista, który prowadzi życie singla. Nie kłócimy się w ogóle. W domu panuje spokój, ale też smętność jakaś. Co tu robić jak podejść do tego tematu by uzdrowić sytuację??? Doradźcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takiego sobie wybralas, takiego masz. Widzialy galy co braly. Nie zmienil sie nagle dzien po slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p......e z kim Ty żyjesz? Buzie masz? O czym rozmiawialiście przed ślubem, narodzinami dziecka? Nie sutalaliście żadnych zasad? Robi kolację SOBIE? Sory to chyba PROWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie się zmienił, tego akurat nie możesz wiedzieć... proszę o rady a nie tego typu komentarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mam identyczna sytuacje i takiego samego meza Mozemy sobie podac rece..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozmowa nie wchodzi w grę, już próbowałam, mąż ma swoje racje, dużo pracuje, zarabia sporo - dwa razy więcej ode mnie, więc "należy mu się hobby" dodam że płaci rachunki i spłaca nasz kredyt, ma dostęp do mojego konta, ja do jego nie mam, codziennie wydziela mi kasę na zakupy....... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawialas z mezem? On nie widzi jak malo czasu spedza z tobai corka? Odezwij sie kobieto,pogadaj z nim Moze on mysli ze wszystko jest ok,mysli ze jestes szczesliwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro pracujesz to jak niby moze wydzielac ci kase? nie kumam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dopiero pisząc to uzmysławiam sobie pewne rzeczy........ to jest straszne, jestem nieszczęśliwa......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalnie, z mojego konta płaci rachunki, kredyt i w zasadzie z mojej pensji nic już nie zostaje, tak więc wypłaca od siebie i kładzie na półce kasę co jakiś czas, na koncie zostawia mii czasem coś około 200 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleżanko napisz coś więcej o swoim mężu... chciałąbym pogadać z kimś kto ma podobne problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat powinien być "żałuję, ze związałam sie z egoistą" bo ślub nie ma tu nic do rzeczy. Nie rozumiem dlaczego nie spędza czasu z córką, przecież jest ojcem. Weź Ty może się umów z koleżanką na basen i mu to dzień wcześniej zakomunikuj, proste. Nie dałabym rady tak żyć, dziwię się, ze się na to zgadzasz. I zmien hasła do konta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz sam robi zakupy,sam wychodzi na spacery,nie pyta co chce ogladac w tv Wydziela mi kase,z tym ze ja nie pracuje..Raz na miesiac jest dla mnie mily,wesoly,pogada,kupi zarcie na wynos Poza tym rutyna..,obiadki pod nos,dziecko,pranie,sprzatanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra jakaś,ale to nie wyłącznie jego wina sama na to pozwoliłas i teraz masz,pewnie na poczatku chciałas zrobić na nim wrażenie,gotowałas,sprzatałaś on sie do tego przyzwyczaił,a nagle obowiazki Cie przerastają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to faktycznie podobnie, a ty wychodzisz gdzieś, sama? z koleżankami? masz jakieś hobby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przestań mu robić te dwudaniowe obiadki to może coś do niego dotrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jak napisała osoba wyżej - zmień hasło do konta. I powiedz dlaczego pozwalasz na to, żeby wszystko było opłacane z Twojej pensji? Skoro on zarabia 2 x więcej, to powinien dawać na dom 2/3 swoich dochodów. Wiesz chociaż co on robi z pieniędzmi? A za tenis też mu płacisz ze swojego konta? Kobieto ogarnij się, bo zostaniesz z niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie co ja nie widzę nic przeciwko temu, że sprzątam, gotuję itp. bo lubię dbać o najbliższych, może "lubiłam" byłoby lepszym stwierdzeniem... tylko oczekuję czegoś w zamian, komentarza do obiadu w stylu "pyszne kochanie" raz na jakiś czas, wykazania inicjatywy, zabrania dziecka na spacer, zaproponowanie wspólnego wyjścia na basen itp. to chyba nie tak wiele? chciałąbym móc swobodnie wydawać pieniądze tzn. kupić sobie obrus do kuchni -nie mam żadnego, kupić pościel, ostatnią kupiłam 10 lat temu jak się pobieraliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powyżej jest mała pomyłka. On powinien opłacać 2/3 kosztów związanych z utrzymaniem domu. A co najmniej połowę ze swojej pensji. Zapytam jeszcze: na kogo jest kredyt? Jesteś współwłaścicielką mieszkania, czy tylko dajesz z siebie zrobić jelenia i płacisz za nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem wychodze polazic z kolezanka Jednak dziesiec razy rzadziej niz on On jednak mi to wypomina bo ja wypominam mu jego wychodzenie Jednak jest roznica,bo on wychodzi prawie codziennie a ja raz na dwa tyg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jakie 2/3 ze swojego konta? Nie wiem jak jest u was ale my jako małżeństwo mamy pieniądze wspólne, razem planujemy wydatki, zakupy itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes pewna ze maz wychodzi tylko na tenis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeju ty mi wyglądasz na niewolnicę męża:( jeszcze te wydzielanie pieniędzy:/ straszne, że sie godzisz na tekie małżeństwo. jak bym sie rozwiodła, u nas jest podział obowiązków oboje pracujemy, zajmujemy sie domem i dzieckiem i mamy wspólną kase nikt nikomu nie wylicza, z mojego konta spłacamy kredyt a z męża żyjemy i mam do niego pełny dostęp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem jeleniem, tak jak podejrzewasz miła "koleżanko" jestem współwłaścicielem.... u mnie podobnie, też wychodzę, też raz na dwa tygodnie, może czasem rzadziej... rozmawiałaś z mężem o tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierze ze ktoś moze być tak głupi jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś jeleniem, bo godzisz się na taki układ, że wszystko jest opłacane z twojego konta, a mąż sobie oszczędza na niewiadomo co (albo niewiadomo KOGO). Poza tym wszystko robisz sama, nie możesz wyjść częściej niż raz na 2 tygodnie, to po prostu niewolnictwo. Ale Ty nic nie mówisz, nie potrafisz zakomunikować Panu i Władcy, że to Ci nie pasuje. Rób tak dalej. Kolejny Twój temat będzie miał tytuł "Mąż mnie zdradza, nie mogę nic zrobić, bo nie mam pieniędzy i muszę z nim zostać". Ew. "Mąż nie pozwala chodzić mi do fryzjera, wychodzić z domu" albo coś w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno zrób coś z tym? Nie możesz się poprostu odezwać i powidzieć mężowi że chyba coś mu się pomyliło? Ze nie tak powinno być? Jak on by się czuł gdybyś to ty go tak traktowała? Czy on naprawdę tego nie rozumie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto źle ustawiłas sobie faceta w dużej mierze Twoja wina,jak mój podskakiwał i nawet obiadu nie chciał sobie nałożyć czy prania wywiesić to dostał taka wiązanke że poszło mu w pięty i się z czasem nauczył,a ty rozpieściłas go na maksa przyzwyczaił się do Twojego usługiwania, o komplemencie nie masz co marzyć bo obiady twój mąż postrzega jako twój obowiazek a nie miły gest dla rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie widzisz tego że chodzisz przy nim z gola dupa? Jemu co miesiąc pieniądze zostają,a Tobie? Sorry ale tak nie wygląda normalne małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja się cieszę że mam NORMALNEGO męża! Normalnie docenilam go po przeczytaniu waszej sytuacji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×