Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

JAK ZAPEWNIĆ SOBIE ŻEBY PORÓD ODBIERAŁ LEKARZ A NIE POŁOŻNA

Polecane posty

Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś ma jeszcze jakieś mądre sugestie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiplaaa
jak masz zaufanego ginekologa, to zapytaj go o to, na pewno coś c***oradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boję się że mojego gina akurat nie będzie na oddziale i trafię w ręce położnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to wykup taka usluge albo daj mu kase do reki. W czym jest problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiplaaa
no tak, przy planowanej cc, to można się umówić żeby ci zrobił. no ale wiesz nawet jak będzie w tym czasie, jak będziesz rodzić, to przecież c***orodu od tak nie odbierze ;), musiała byś o tym konkretnie pogadać i też nie wiadomo czy się zgodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CC i tak robi lekarz więc problemu nie ma... musze chyba dokładnie sprawę omówić, bo boję się że nie trafię na jego dużur. No ale może mnie "przekazać" swojemu koledze od biedy, byle był lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiplaaa
tylko wiesz że w Polsce i chyba nie tylko ;), to położna odbiera poród siłami natury, dopiero jak coś się źle dzieje wkracza lekarz...no ale na pewno można tak, ja tak miałam, że jak masz sensownego lekarza, to nawet jak go nie będzie w szpitalu, mój był tylko na początku, to zagada z kolegą z dyżuru i on będzie do ciebie zaglądał, zawsze to inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, tylko że w europie, położna to bardzo prestiżowy zawód, idą na to tylko najlepsi z najlepszych, a w polsce każdy może położna zostać, wystarczy podstawowa matura na 30%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w d***e mam to jaką położna ukończyła szkołę:P przy pierwszym miałam bardzo fajna młodą babkę a przy drugim starszą i była z******ta:) rodziłam na poduchach, o niebo lepiej niż na fotelu, ochroniła mi krocze tak mi machała nogami:) a lekarz??? co on o tym wie... położna to doświadczenie zdobyte przy dziesiatkach jak nie setkach porodów... myslisz że taki lekarz będzie łaził za tobą przez kilka godzin zanim zacznie się prawdziwy poród??? głupie rozumowanie...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowo polskie podejscie - niewazne doswiadczenie I faktyczne umiejetnosci, tylko wyksztalcenie!!!! W dzisiejszych czasach nawet szympans moze miec magistra I 3 fakultety, ja tam wole tego, kto ma wiedze, nie papier. Polozna od tego jest polozna, zeby porod odebrac, a dobra polozna moglaby lekarza wiele nauczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejkaaa
Ja nie ufam położnym .Po szkole średniej na położną uczyły się takie koleżanki,które miały spore kłopoty z nauką.Wiadomo,że na studiach by odpadły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wolałabym żeby mój poród odbierał najgłupszy ginekolog niż najmądrzejsza położna" to jesteś głupia, bo akurat w zawodach medycznych liczy się doświadczenie, lekarze po swoich studiach g***o umieją, doświadczona pielęgniarka prędzej uratuje życie niż lekarz stażysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolałabym lekarza stażystę po 1 roku porządnej ginekologii, egzaminie i praktyce na oddziale niż młodą położną co na internie jedyne co to pampersy zmieniała bo to robią studentki położnictwa na praktykach ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
glupie jestescie z tym bezgranicznym zaufaniem do lekarzy! jestescie jakies ograniczone mitem lekarza... pracuje na uniwersytecie medycznym, mam zajecia ze studentami z roznych kierunkow i widze, jakie sa standardy ksztalcenia.... polozona z dyplomem jest specjalista w swojej dziedzinie, fachowcem; tak samo ratownik medyczny... nie ponizajcie tych ludzi tepe strzały! lekarz poloznik odebrac porod potrafi, ale ma nieco inne uprawnienia od poloznej - on czuwa przede wszystkim nad parametrami zyciowymi matki i dziecka... ale robcie co chcecie.... mozecie nawet dyplom lekarza polozyc przy sobie jako talizman i tylko temu swistkowi ufajcie, bo "co lekarz, to lekarz", hahahaha... ilu wsrod nas jest konowalow i partaczy, to lepiej zebyscie nie wiedzialy, pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alez ty glupia - polozne tez maja ta porzadna ginekologie na egzamin, ale co ty mozesz wiedziec glupia cipo wierzaca w stereotypy komunistyczno-wiejskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupia cipo? taka idiotka mnie wyzywa? :) śmiech na sali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"na polozna uczyly sie kolezanki, ktore na studiach by odpadly"... nie wiem, gdzie te kolezanki sie tego poloznictwa uczyly i jak, na moim uniwersytecie sa to normalne studia dwustopniowe... ale tak jak napisałam, ufajcie dyplomowi, on wam pomoze sam z siebie, bo ma cudowna moc ;) napisala to dr n.med. ;) pozdrawiam cały kafeteryjny ciemnogród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na położnictwo może się dostać każdy, każdy może je skończyć- taka jest prawda niestety :) Na medycynę mało kto się dostanie, z tych mało których jeszcze spora częśc odpadnie- więc nawet nie ma porównania A każda niech sobie rodzi z kim chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak moja droga, jesteś głupią c**ą ;) co do tego czy jestem idiotką a moze nawet kretynką lub debilką nie masz moja droga uprawnień zawodowych, by to stwierdzić ... siedź tam lepiej cicho w swoim urzędzie czy innej firemce dla równie głupich cip co ty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd wiesz jaki mam zawód? :) oj zdziwiłabyś się ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem o co afera. Jeśli ktoś nie ufa położnym- może zapłacić za lekarza, proste, nie wiem w czym widzicie problem. Ja też nie ufam, bo znam kilka położnych i ich poziom jest delikatnie mówiąc niezbyt wysoki;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIKT NIE ODPADA Z MEDYCYNY, niektórzy ludzie sami rezygnują, bo nie dają rady psychicznie w prosektorium, ale nikt nie odpada medycynę też sobie można wypracować, większość ludzi chodzi na korki lub przerabia masę zadań maturalnych- praca, a nie zdolności a w tym zawodzie i tak liczy się doświadczenie, bo lekarze po studiach nic nie umieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znam nikogo kto odpadł "psychicznie" z prosektoriom, to jakaś totalna bzdura, zarówno na medycynie jak i każdym innym kierunku. Średnio 1/4 roku po pierwszym roku wylatuje z Katowic, drugie tylko po drugim. Potem odsiew już właściwie nie istnieje, ale przez pierwsze 2 lata na medycynie jest spory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no akurat śum uchodzi za wyjątkowo mało przyjazny dla studenta i tutaj się zgadzam- znam ludzi, którzy nawet zmieniali uczelnie, tamci asystenci cieszą się raczej złą sławą ja osobiście znam ludzie, którzy ze względów psychicznych zrezygnowali, odpadają? 2 osoby na roku, większość jak się nie uczy, poprawia rok, bierze warunek, jeśli uczelnia daje taką możliwość, ale nie odpadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba 2 lata temu progi na śumie 140 (co oznacza po 70%- przy poziomie matury z chemii, to słaby wynik), ci ludzie dalej studiują, radzą sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety ja znam zupełnie inne statystyki. ŚUM odradzam każdemu, ale w innych uczelniach pewien odsiew jest. Warunek można mieć przy niezdanym jednym przedmiocie, co nie jest takie proste, bo na samym pierwszym roku oprócz anatomii ma się spore szanse nie zdać także histologii, chemii, łaciny (teraz już chyba nie ma jej) czy innych, nie pamietam już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nouvelle, tylko że ten próg 140 to próg dla studiów niestacjonarnych, dziennych ale płatnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×