Czemu wy tak zachwalacie pracę a te co nie pracują są gorsze

Mi się podoba życie bez pracy, bo mam kupę czasu na robienie przyjemnych rzeczy. Już dawno zauważyłam, ze praca pochłania zbyt dużo czasu (8h dziennie- masakra!) i w dodatku im lepiej płatny zawód tym mniej pożyteczny i ciekawy. Ja sobię chodzę na wolontariat do hospicjum kilka h w tygodniu, mam czas na własne przyjemności typu kosmetyczka czy spa, mam kupe czasu dla swoich dzieci. I tak- zdecydowanie bardziej lubię spędzać czas z moimi dziećmi niż w jakiejś głupiej pracy. Kto musi- ten pracuje, kto nie musi robi co mu się żywnie podoba i co go kręci

Widocznie nie wybraliscie pracy zgodnej z zainteresowaniami i umiejętnościami.

w pracy sie pracuje by trzeba a ludzi z roboty to trzeba traktowac przedmiotowo-kontakty z nimi sa narzucone, to cos na co pracownik nie ma wplywu

Dla mnie nic w pracy tragicznego nie ma. Wprost przeciwnie, pieniądze i rozwój zawodowy, poznawanie nowych ludzi, uczenie się nowych rzeczy. Fajnie.

w pracy to jest konkurencja , zawisc niszczenie innych , zlośliowsc -nie rozumiem jak mozna lubic kontakt z ludzmi w robocie

Zależy kogo spotkasz w pracy, ja mam wielu przyjaciół, których poznałam wlasnie w pracy.

wiekoszosc kobiet pracujacych tyra za gowniane grosze - pracuja bo musza

To współczuje. Ale zawsze można zdobywać nowe umiejętności i awansować.

przyjazn w pracy to oksymoron-trzeba uwazac na kazde slowo, traktowac wszystkich uprzejmie lecz na dystans zero zwierzen i spotkan poza praca - zwalszcza spotkan -baba z kolezankami a facet z kolegami, w pracy oczywiscie rodzi sie wiele związków ale w kontaktach z osobami tej samej płci trzeba zachowac najwyzsza ostroznosc

Ludzie, gdzie wy pracujecie??? U mnie tak nigdy nie było. Najwyżej obojętność.

praca to dzungla -pisalo ze pracodawcy mobbinguja kobiety 4 razy czesciej niz facetów

Rany, gdzie wy pracujecie ze takie koszmary wam się zdarzają?

w pracy nie mozna doswiadczyc niczego dobrego poza wysoka pensja ale tylko nieliczne kobiety ją dostaja reszta tyra za g******e grosze

kobiety sa pierwsze do zwolnienia i ostatnie do zatrudnienia, s a traktowane jak tania sila robocza , ktora mozna wyzyskiwac molestowac poniżac dyskryminowac mobingowac i w kazdej chwili wyrzucic jak zuzyta chusteczke do nosa

w kazdej pracy kobieta zwlaszcza szeregowa pracownica jest traktowana jak smiec i dyskryminowana ak tylko sie da

praca to pole bitwy

kobiety sa strasznie traktowane w robocie

"praca to pole bitwy" - leze i kwicze:D ps: niektore sie tu wypowiadaja "na serio" i chyba nie kumaja o co chodzi z tymi glupimi wtraceniami o pracy:D

praca to pewna, powolna śmierć poprzez krew pot i łzy

kobiety sa traktowane przez pracodawcow i przelozonych jak g***o i w kazdej chwili, nawet po latach wzorowej pracy moga zostac wyrzucone jak zuzyte chusteczki do nosa

pracodawcy i przelozeni to wredne kanalie wobec pracownic - jak kobiete stara sie o robote to zawsze oferuja najnizsza mozliwa stawke a facetowi oferuja wiecej

praca to jest jak tortury dla kobiet

racja

mozna w niej doznac tylko zła

to koszmar

wedlug oficjalnych danych w 2008 roku zwolniono 160 tys. kobiet po urlopach macierzynskich a w 2013 -az 240 tys-oto jakimi kanaliami sa pracodawcy

pracuje sie tylko dla przezycia

i w kazdej chwili mozna wyleciec bo nie ma ludzi niezastapionych

praca to dżungla straszna

Przecoez 3/4 tych wpisowjest od jeden osoby... zwalniaja kobiety po macierzynskim? No jak siedzana l4 od poczatku ciazy to sie nie dziwie.