Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czemu wy tak zachwalacie pracę a te co nie pracują są gorsze

Polecane posty

Gość gość
gość w pracy kobieta jest traktowana jak smiec i w kazdej chwili moze zostac wyrzucona jak zuzyta chusteczka do nosa x kim ty jestes? masz jakiś problem? chcesz o tym porozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wpiszcie se w necie dyskryminacja kobiet w pracy , sa prace naukowe na ten temat- to jasno pokazuje w jak kiepskiej sytuacji s a kobiety na rynku pracy, a moze znacie to z najblizszego otoczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wpiszcie se w necie dyskryminacja kobiet w pracy , sa prace naukowe na ten temat- to jasno pokazuje w jak kiepskiej sytuacji s a kobiety na rynku pracy, a moze znacie to z najblizszego otoczenia?" to zamiast z tym walczyc, lepeij chowac sie za mopem i garami. sorry za zlosliwosci, ale tak odczytuje taka postawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sobie pomyślę że tyle lat się uczyłam, chodziłam na staże żeby tylko potem za mopem stać to mnie ogarnia lęk. Równie dobrze mogłabym skończyć podstawówkę :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham te topiki i teksty kobieta jest w pracy wyzyskiwana. No skoro ty masz gowniana robote to faktycznie lepiej prac mezusiowi skarpety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie ani czytac ani pisać tez nie trzeba umieć do tego aby być kurą domową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Kura domowa to bardzo trudny "zawód" i bardzo niedoceniany". Już dawno takiej bzdury i głupoty nie czytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepszy jest gość, który pisze w kółko to samo o tym jak przykro pracować, jak kobiety są wyzyskiwane. Dziwne, ja nigdy nie czułam się wyzyskiwana ani gorsza w pracy. Za to ten gość jest albo psychiczny, albo chce siać zamęt, albo- to najgorsza opcja- naprawdę tak myśli i ciągle zagląda na temat, ciągle go podbija tymi samymi krótkimi przemyśleniami. Nie, to niemożliwe, że pisze autentycznie. Po prostu bekę sobie robi, bo jeśli nie to Trynio i kompania to przy takim psycholu pikuś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawdziwe zycie to dom a do pracy łazi sie po to zeby zarobic kase na zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję, że zdajecie sobie sprawę, ze ten temat jest w większości "sztucznie " podtrzymywany przy życiu przez jedną osobę, która albo nie wie, że widać to gołym okiem, albo wie i świetnie się przy tym bawi. Nie wiem czy ta osoba założyła ten temat, całkiem możliwe, ale był na Kafe już taki o paniach domu. W temacie tym osoba ta podbijała w kółko wątki, możliwe, że w pewnym momencie rozmawiała głównie sama z sobą. Myślę, że tamten temat umarł, bo ile można pisać samemu do siebie. Większość osób wtedy połapała się i przestała pisać.Teraz został założony drugi, ale ideologia jest podobna. Jak źle pracować i że szczęściem kobiety jest siedzenie w domu. Poczytałam wątki-wypisz, wymaluj powielenie "pań domu", te same teksty, zresztą łatwo to stwierdzić, wystarczy przeczytać kilka stron. Szkoda mi tej osoby, jej życie musi być ciężkie. Osobiście uważam, że powinniśmy dać umrzeć temu tematowi śmiercią naturalną, czyli nie udzielając się, bo całkiem prawdopodobne jest to, że odpowiadając na posty przyczyniacie się do pogłębienia choroby psychicznej gościa, o którym mowa. Jestem całkowicie poważna pisząc to. Ostrzegam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zgadzam się z opiniami, że kura domowa ma łatwo. byłam z dziećmi przez pierwsze lata, a potem jak poszły do przedszkola to był dla mnie koszmar. gotowałam i sprzątałam, ale to mi zajmowało chwilę. program tv znałam na pamieć, pudla też. bezczynność i brak zadań mnie rozwalały, koleżanki były w pracy a ja umierałam z nudów. teraz dostałam wreszcie pracę w eniro i od 9 do 17 czuję, że żyję, bo coś robię, mam zadania do wykonania, zarabiam. oczywiście cieszę się z weekendów i urlopów, ale wtedy odpoczywam, a nie nudzę się jak wcześniej. szanuję niepracujące kobiety, nie uważam, że są gorsze, bo sama nią byłam przez kilka lat, ale współczuję, ja się źle czułam, chociaż chwała tym za to, które w domu się spełniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale my nie chcemy zeby temat umarł jak Ci się nie podoba to nie czytaj go i nie udzielaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto nie chce żeby temat umarł? Ta sama psychicznie chora osoba, która być może potrzebuje pomocy? Przesłałam linka do jej innego tematu. Może było to nawet zabawne, ale w obecne sytuacji przestaje być, bo ewidentnie przyczyniacie się do pogłębiania się choroby tej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przestań czytac ten temat w*********j na inny jak ten Ci się nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość callineczzka
Ja obecnie jestem ma wychowawczym ale jak corka pójdzie do przedszkola to wracam do pracy . Lepiej zarobić nawet te 1200 zł ale mieć opłacone składki i razie czego prawa do np renty niz nie mieć nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest normalne, że dana osoba rozmawia sama z sobą, że wchodzi tygodniami na temat, który sztucznie przytrzymuje przy życiu. Potrafi tak codziennie, a teraz i tu robi to samo. Nie można przyczyniać się do pogłębienia jej choroby. Sama jestem wrażliwa na takie rzeczy, bo pracuję jako psycholog i choć początkowo myślałam, że ktoś robi sobie przysłowiowe "jaja", ale za długo to trwa. Ta powtarzalność pozwala mi stwierdzić, że obserwowany przeze mnie "żartowniś" ma problemy natury psychicznej, a dyskutując z nim- pogłębiacie jego chorobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serio WYWNIOSKOWALAS WYWROZYLAS czy cokolwiek tam wymyslilas, ze tamten stary temat z 2007 (?) zalozyla ta sama osoba? jedna i ta sama go podbija? tematy powtarzaja sie co chwila, mysle ze jakby dobrze poszukac to z 50 podobnyc jest na tym jednym forum. i rozumiem, ze wszystkie podbija jeden psychol od lat? nie widzisz jaka smieszna jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popatrzcie jaki ten gość zrobił się teraz wulgarny i agresywny. Nie podoba mu się to co piszę, ale ja nie chcę go napiętnować, a mu pomóc. Naprawdę drogi "gościu" - jeśli zechcesz mogę ci pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry, teraz sprawdzilam dokladnie, jest z 2013:) czyli psychol ma nieco krótszy staz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahah teraz to ja jestem tym psycholem:D nie no masakra, przebilas juz chyba wszystkie forumowiczki - wrozbitki jakie tu siedzialy od zalozenia kafeterii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie spamuj tym linkiem, nie tzreba 2 razy wklepywac linku zeby spr ze rozpoczal sie 07.10.13 . ja go widze pierwszy raz, ale co z tego? ta sama tematyka postow powiela sie przy okazji roznych tematow, bo nikt nie siedzi wiecznie na kafetrii i nie sledzi kazdego topicu, wiec jak ma jakis problem, to zaklada nowy, po prostu. kolezanko, dobrze ze ostrzegasz inne przed ta mistyczna osoba, moze ona zakrasc sie do was do domu i podusic wasze dzieci, meza, was same albo w najlepszym przypadku zryc wam nieodwracalnie psyche przez kafe (co chyba juz nastapilo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy wszystkie durne jesteście:) maja problemy ze ktoras nie pracuje, oj durne baby, zajmijcie sie soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli taka osoba robi sobie jak pisałam przysłowiowe "jaja" to pytam: po co ta powtarzalność, po co marnować czas na codzienne wchodzenie na stary temat i pisanie tych samych stwierdzeń, na rozmowy z samym sobą? Nawet jeśli ta osoba uważa się za "normalną" to pewnie ok, ale to nie znaczy, że nie ma problemów. Może są natury emocjonalnej, może to poważniejsza choroba- schizofrenia to straszna choroba , ale nie ma się czego wstydzić, z reguły też chory sam jej nie rozpozna, może to ciche wołanie o uwagę, może uzależnienie od internetu, gdzie życie prywatne nie istnieje, bo człowiek żyje wirtualnym. Chciałabym ci pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po to by takie debilki jak ty mialy co robic, bo widze ze nie masz swojego zycia ciagle tu przesiadujac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupie jesteście że tak piszecie, jak w kraju o rekordowej stopie bezrobocia możecie takie koniny pieprzyć na temat pracy wogóle????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzę powodów do bronienia tej osoby, bo w tamtym temacie wszyscy w końcu zauważyli to o czym piszę. Weszłam na ten temat przypadkiem i zatrwożyłam się czytając. Te teksty, bliźniaczo tu powielane, zapadły mi w pamięć właśnie przez swoją powtarzalność, która ciągnęła się tygodniami. Zaczęłam obserwować temat z ciekawości- nie dla opinii, ale dla tego jednego gościa. Szczęśliwie miałam w historii stary temat. Zdaję sobie również sprawę że ten gość może zmieniać nieco styl wypowiedzi, a nawet zacząć się bronić- jako niby inna osoba. Zaciekawiło mnie to z racji mojego zawodu- ale ty drogi gościu chyba zdajesz sobie sprawę z wizytówek jakie nam tu zostawisz, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierze...dziewczyno, te gluopie komentarze z d**y moglo pisac 100 osob, nie jedna, bo w koncu chyba kazdy z tego pompował. a tamat jesli jeszcze nie zauwazylas podbijasz TY. sorry, ale jak marny jest z ciebie psycholog, skoro wydajesz portret psychologiczny na temat jakiegos domniemanego psychola z taka pewnoscia siebie nie widzac go ani razu na oczy? czy ty studiujesz te psychologie na cosinusie zaocznie i wieczorowo co dwa tygodnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówisz o sobie prawda? Przecież widać... drogi gościu. Bronisz siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×