Przyszłe mamy z Podlasia :) 2014

dziewczyny to do postu wyżej... odnośnie posiadania uroczej gromadki dzieci...(chociaż to nadal moje marzenie) taką trójkę brzdąców jakby się miało to tylko razem do kąpieli, gorzej które dziecko ma pierwsze wyjść z wanny... i ta cała obróbka po kąpieli :). Takie chwile otwierają mi oczy, że sama mogłabym sobie nie dać rady z taką gromadką... Mąż to pewnie wtedy w ogóle by z pracy nie wracał ;)

hmmm o rety Ciezarowka,rowerek biegowy to chyba wczesnie co??? :) my uzytkujemy czasem taki maly smieszny trzykolowy poki co, a i ze w chuste probujesz wkladac to jakies mega wyczyny :p ale wiem juz tez co znaczy wkladanie do wozka na sile... Powiem Wam ze wychodzilismy wczoraj z mezem na "randke", nie wiem jak to sie stało, ale totalna klapa nam z tego wyszła. To nie wiedzielismy gdzie isc, to sie krecilismy, potem jeszcze ja sie nadąsalam, normalnie porazka, a mial byc taki fajny wieczor !!! jak wrocilismy po niecalej godzinie to mama pytala czy gdzies zdazylismy chociaz herbate wypic. :/

Mon! randka z mężem,,, o matko ja już nie wiem co to ;) Podobno są rowerki biegowe dla takich małych. Koleżanka mi mówiła, jej 2-latek już dawno wyrósł a podobno bardzo lubił.

Ja to swojemu jakoś mało atrakcji serwuję. Ni dużym rowerem, bo ani przyczepki, ani fotelika... ani małym. Jakaś porażka :P

Mon, a fryzjera mieliście takiego dla dzidziusiów czy normalny dla dorosłych? Powiem Wam że ostatnio w galerii przechodziliśmy obok fryzjera i tam mama trzymała chłopczyka... Spłakany... a ta fryzjerka to mało palców sobie nie obcieła. Chciałabym Naszemu te piórka na głowie skrócić ale żeby tak dzidziusiowo wyglądał :)

dziewczyny macie jakas wiedze na temat wit D? Podajemy dalej bez zmian? Zapomniałam zapytać na wizycie...

Widze, ze ciezarowecka sie znalazla :)heh Biegowy rower dla malych dzieci ? To mnie zaskoczylas :)wiem o co chodzi ale nie wiem jak wyglada dla takich malych dzieci ! Mon27 randka :) Fajnie

My to do fryzjera sie narazie nie wybieramy bo nie ma potrzeby :) Ale 2 miesiace temu scielam mu grzywke bo juz dluga byla i oczywiscie wloski na pamiatke do ksiazeczki wsadzilam :) Fajna sprawa taka ksiazka dla dziecka pierwszy rok wkleja sie zdjecia i pisze rozne rzeczy kiedy zabek, raczkowanie itd. wiecie mi o co chodzi ? Mialam z pierwszym synkiem i wiem ze zawsze moge sobie przypomniec kiedy co robil poraz pierwszy :) A co do wit D to chyba kazdy inaczej mowi ja pamietam ze dla starszego jakos do 2 roku dawalam ale jak byl wiekszy to nawet co 2 badz 3 dzien. A nosa mialas z ta wit bo wlasnie mam 3 ostatnie sztuki heheh :) musze kupic i bede napewno jeszcze podawac bo u nas ciemiaczko jeszcze do konca nie zaroslo a na bilansie jeszcze nie bylam planuje po weekedzie majowym.

A dajecie jakies witaminki jeszcze ?? Dla starszego daje zestaw wit. w zelkach i tran i co jakis czas wit. c Musze poczytac dla mlodego czy sa juz jakies witaminki bo juz skonczyl rok a po pierwszym roku chyba jakies mozna podawac :)

U nas mowil że teraz do pazdziernika stop z wit d, a potem znowu zeby podawac. Tak to innych witamin nie daje, czasami tylko wit c jak wydaje mi sie ze go cos bierze :p Lila, fajne te książki, ja nie mam, ale wlasnie sama nie wiem dlaczego. A co do fryzjera to chodzilismy do takiego normalnego, tam gdzie i my chodzimy. Nasz to akurat nie plakal ani nic, jakos sprawnie poszło, a zaplacilismy cale 10 zł :)

Mon27 ale maly siedzial i nie ruszal sie ?? My starszego to sami scinalismy od urodzenia do tej pory maz maszynka bo nie chcial siedziec u fryzjera raz jak poszlismy z nim jak jeszcze byl maly moze 1,5 roku to ladnie siedzial a jak poszlismy drugi raz to plakal i nie bylo mowy :( Wiec kupilismy maszynke i maz scinal az do 5 urodzin bo zobaczyl u chlopca piorun taki zygzak na wlosach i pow. ze tez chce :) wiec dal sie sciac :) A musze sie pochwalic maly dzis zrobil kupke do nocnika :) Poszlam za twoja rada Mon i rano posadzilam a zeby nie schodzil to nastawilam muzyke na ful i siedzial :)

coś mi światło w głowie ze na okres letni jak juz słońca dużo to robi się przerwę z Wit d ale nie byłam pewna. ja tez nie podaje żadnych dodatkowych Wit. tez mam taką książeczkę i jak czytam wpis po urodzeniu to się wzruszam :). pukiel włosów jeszcze nie schowany ale jest tam pepuszek który odpadł, opaska ze szpitala, zdjęcie z usg.. o ile książka przetrwa to mały sobie poczyta jak dorośnie. Mon, jeszcze wspomnienia świeże na uzupełnienie takiej formy pamietnika:).

Lila,Twój starszy syn juz dorasta, zaczyna sam dokonywać wyborów.. chce taka a nie inna fryzurę. . fajnie :) lila,młodemu gratuluję, mój nie usiedzi na sekundę,, Mon, u Was z nocnikiem juz chyba weszło w skórę?

Ciezaroweczka moj tez nie chcial siedziec ale starsznie lubi muzyke zwlaszcza disco polo wiec wlaczylam i siedzial ja oczywiscie obok bo tak to pewnie nie ma mowy zobaczymy przez inne dni jak bedzie ale fajnie by bylo zeby choc sie oswoil z nocnikiem i wiedzial ze tam sie robi BE BE :) bo tak mu tlumacze jak sie pytam gdzie BE to pokazuje na pampersa pomiedzy nogami:) Ciezaroweczka jeszcze i twoj bedzie siadal :) maja czas :)

Siedzial grzecznie ( u taty na rekach a ja mu włączyłam filmik w tel z jego udziałem), ale ta pani naprawde szybko go obciela. U nas nocnik ok, ciezarowka a dawno robiliscie podejscie do posiedzenia? tez puszczam malemu teraz disco polo, myślalam że może cos zacznie tańczyc ;p ale slaby z niego tancerz, tylko jak muzyka zaczyna grac to chwile pomacha reką i tyle z tanca.

A nasz tancuje az chce sie smiac :) i raczkami i pupka do dolu i w gore a nawet pare razy obracal sie o 360 stopni :) starsznie uwielbia muzyke nawet jak telefon dzwoni to juz podskakuje :) A nie wiem czy pisalam mamy juz 4 zabki u nas jakos wychodza parami :) najpierw dwie jedynki na dole a teraz razem dwie jedynki na gorze jeszcze nie cale wyszly i jak pokazalam dla starszego todo mnie powiedzil " ale mu sie chyba polamal zabek bo ma tylko pol zabka " heheh :)

raz na jakiś czas probujemy okiełznać malego na ten nocnik, poki co sadzam misia to się śmieje. Nasz też tańczy przy muzyce,ale wydaje mi się że taki etap, więc Mon kilka dni i Malutki jak na skoczku,, ;) Wczoraj syn mnie wystraszył. To że wchodzi na fotele, kanapy i nauczył się schodzić to już chyba pisałam? oswoiliśmy się z tym i to stało się takie naturalne.wchodził, schodził, wchodził ponownie.. Wczoraj wstał na fotelu i zaczął skakać. Gorąco się zrobiło i oczywiście reakcja że szybko biegnę. No i spodobało się że matka podbiega i teraz hit. Latam znów za nim póki nie zapomni bo boję się że skoczy jak nic..

Lila już se wyobrażam jak fajnie malutki musi wygladać kiedy tańczy :) u nas juz dlugo taniec ręką.. ostatnio jak w kosciele bylismy i schola spiewala to on tez tak machal, dyrygent, ale mielismy ubaw :) Ciezarowka u nas tez wchodzi i schodzi juz, ale z tym schodzeniem to niby ladnie schodzi a czasami sie gramoli i nie patrzy wcale. i tylko gorąco sie robi. Ale podskokow jeszcze nie probowal.. :p

Rety bylam wlasnie chwile na jakimś forum i szukalam pomysłów na jedzenie dla malego,a tam mamy to jedna na drugą psioczy, jak ty mozesz dawac to a czemu nie dajesz tego, szalone :) U nas z jedzeniem to zwariować idzie, tylko mleko, kaszki i jogurty, zupe to od biedy pare łyżek i to trzeba tysiąc zabaw zapewnić, jak jakiś większy kawałek to zaraz pluje. Tyle zebow ma a ja mu zupki blenderem miksuje :/ Kanapke to od wielkiego dzwonu zje, próbowałam jajeczniczke, to może z pół jajka zjadł, ale pluciu nie było końca. Chimery pokazuje, i jak krzyczy na sile, łobuz :)

Ale te nasze chlopaki fajnie :) U nas nie da rady wejsc na kanapy ale zadziera noge :)pewnie jeszcze troszke i tez :) U nas tez nabial sie znudzil i teraz wedlinka i parowka to najlepsze jedzonko zupka jeszcze ujdzie ale wlasnie nie bledowana tylko kawalki :)

Mon u nas jest bardzo podobnie z jedzeniem i na bilansie doktor pytala czy chetnie je. U nas dziasla sa rozpuchniete I pani mowila ze gryzienie moze powodowac bol, stad nie chec. U Was tez moze zabki w drodze? Z tym jazgotem mam na forach to czas ami wlos sie jezy jakie oskarzenia padaja a przeciez zadna matka nie chce skrzywdzic swojego dziecka. Instynktownie wiemy co dobre.. My tez jestesmy po fryzjerze. Tylko u nas byly I lzy I placz w trakcie

Lila z tymi umiejetnosciami naszych brzdacow to jest tak ze dzis jeszcze nie umie a za dzien dwa jakby naturalnie wszystko przychodzi. Grzejemy na spacer, taka pogode trzeba uczcic. Mam prania stos ale zaczekać ;). Szkoda ze wczoraj jak maz byl z nami pogoda byla kaprysna.

Ciezarowka u nas juz jest dziewiąty zabek, a dalej to nie wiem, jakoś dopiero zawsze zwracam uwage jak cośjuż jest a nie jak opuchnięte, ale mysle ze to nie wina zebow... np dzis nie zjadl NIC poza mlekiem kaszka i jogurtem, no moze troche chałki poniamniał. Oferowałam mu co tylko się dało i nic. Lila a jak Twoj starszy? juz noga ok?? do przedszkola sie wybral juz? czy jeszcze laba??

Cze Starszy juz chodzi do przedszkola noga ok :) A laski ja nie bede sie odzywac bo wyjezdzamy na weekend :) Pozdrawiam :)

Oby Wam pogoda dopisala :) My w tym roku nigdzie, sprawdzalismy pogode i jakos nawet sie nam nie chcialo. Mi i urlopu nie wypada brac hehe, a u nas nie ma czegos takiego jak świeta. Poczekamy na lipiec ;) Jestem teraz mama na pelnych obrotach, strasznie podoba mi sie ten stan "pospiechu" :D Ciezarowka i Wam zycze pozytywnego weekendu!! Buziaki dziewczyny!!

Lila mam nadzieje ze Odpoczniesz na wyjezdzie. My tez darowalismy sobie wyjazd.. moze dobijemy jak sie ociepli. Mon jak apetyt u malutkiego? Mój wczoraj zyl na samych plynach. Dzis nawet zjadl obiad, to i ja sie tak nie martwie.. najgorzej jak niewiadomo o co chodzi. W buzi nowe go zabka nie znalazlam,, opuchniete tylko dziaselka. Mon, ja Ci tych obrotow zazdroszcze. Maz ostatnio mnie ponagla bo znalazlam zlobek I zrobilam STOP . To jest bardzo trudne,

U nas płynow ciag dalszy... :/ Co do powrotu do pracy to rozumiem Twoje obawy !!! Ja akurat byłam w innej sytuacji, łatwiejszej. Moze potrzebujesz jeszcze troche czasu. Masz w zwiazku z tym komfort, ze wracasz do siebie, mozesz dzis a mozesz kiedys.

Ja akurat jestem u siebie, skonczylam prace i czekam na maluszka zeby sie obudzil to moze na jakis spacer skoczymy :)

Mon czasami mam obawy ze pozniej bedzie tylko trudnej przerwac pepowine. Mysle ze I dziecku potrzebny jest kom fort przebywania z innymi niz tylko uzaleznienie od mamy. My dzis spontanicznie wyszlismy z domu I wyladowalismy w warszawskim zoo. Caly dzien na powietrzu I radosc z poznanych zwierzat niesamowita. Nie wiem co ten malutki sobie myslal ale reakcje fajne.. przyjemnie bo we trojke bylismy. Nie wazne gdzie nie wazne jak wazne ze razem

LAski u nas weekend super pogoda dopisala tylko wieczory chlodne a tak to super :) Jak juz bede miala jak to napisze wiecej :)