Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lila111

Przyszłe mamy z Podlasia :) 2014

Polecane posty

Gość Mon27
Lila a jak wasze nocki?? bo naszej szczesliwej kolezanki to nawet nie pytam, zeby nam humorow nie psola :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezarowka_86
Mon , daj znać jak bedziesz po, puszczę formalne kciuki ;). Nasze chłopaki jeszcze są słabymi kompanami do zabaw dla starszaków, ale ani się obejrzymy a sami będą uciekać od młodszych ;). My dzisiaj we trójkę to wesoło jest. Synek oczywiście robi coś i patrzy jak reagujemy jak się śmiejemy to wygłupia się na całego. Piżamowy dzień, nawet ubierać się nie chce. Jeszcze tak pochmurno! Dziewczyny we wtorek ma być u nas 12 stopni :). Wiosna jak się patrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezarowka_86
Mon a te kiełbaski to takie parówkowe? W rossmanie kupiłam jogurciki kupując jedno opakowannie drugie za pół ceny. Z bobo wity. Teraz u nas na drugie śniadanie 2 dni był jogurcik i kawałek zwykłej bułeczki. Jakoś te jogurciki nie sprawdzaja sie u nas miedzy posiłkami. Syn traktuje to jako normalny posiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezarowka_86
mama nam przywiozła swoje pieczone mięso z indyka to też dałam spróbować i też smakowało malutkiemu. Zawsze lepsze niż jak ja kupowałam z cielęciny kiełbaski a cielęciny 3 % reszta wieprzowina. Cena jednak jak za cielęcinę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
CZe Mon trzymam kciuki juz od rana :) U nas noce... no moze troszke lepiej ale rewelacji nie ma budzi sie 3 razy napewno ale juz bardziej do picia bo smoka to juz tak nie potrzebuje :) Ja nawet ostatnio dalam jajko z patelni to tez wcinal :) Wlasnie trzeba zobaczyc jakies parowki moze jakies maja wiecej miesa. Ciezaroweczka fajnie ze razem u mnie maz w warsztacie napewno do 17 :( Dzieki za info z jogurcikami napewno kupie :) A moze sa gdzies pampersy na promocji ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon27
Dziewczyny ja oczywiscie juz po :) chwila stresu i koniec. Ja cen pampersiakow nie sledze bo zapasy mamy chyba do lata :p U nas dzis maly to nas zaskoczyl bo wstal o 7.40., w nocy sie tam budzil jak zwykle ale zawsze pare minut po 6 juz smigal. A tu my na nogach a maly spi. Fajne uczucie w spokoju wypic z rana kawke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezarowka_86
Mon, musimy się spotkać i "uczcić" Twoją obronę. :) lila co Ty na spotkanie? lila, pampersy w tesco i super-pharm. Lila, my ostatnio dzień i noc sami z synkiem, wiec dziś Świeto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
CZe dzieki za inf. A u nas znowu katar i kaszel !! Starszy poszedl 3 dni do przedszkola i znowu cos przyniusl ! Maly juz tez kaszle i ma katar ! MASAKRA juz mam tego dosc !! A co do spotkania to nie dajcie propozycje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon27
ja tez jestem za :) w tym tygodniu to na pewno nie dam rady bo jutro wracam od rodzicow a we czw maz ma do pracy to nie mam gdzie ulokowac brzdaca. ale w przyszlym tyg :)) pn lub wt ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezarowka_86
jestem za wtorkiem :). lila co Ty na to? Dzisiaj tak daliśmy po spacerach, że nie było spania w południe (mała drzemka po 15). No i wieczór marudzący na 102. Całe szczęście, że mąż wrócił po 18.. Korzystaliśmy dziś z komina zamówionego ostatnio. Fajna sprawa. lila jak chłopaki? Mon, jak pobyt w rodzinnych stronach? Aż mi się zachciało do domu rodzinnego. Zawsze więcej osób i wesoło i czas płynie inaczej.. Rozmarzyłam się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon27
Hej :) oczywiscie wizyta super, ale jak to domy nie uprzywilejowane dla takich brzdacow to oczy w okolo glowy, to stad trzeba zabrac to to to tamto, rece wyciagniete do kolan od tego tachania. Ale dzis po poludniu wracamy do domu a zeby bylo nam weselej to i babcie zabieramy. No wczoraj byl super dzien, tez bym ten komin zalozyla malemu ale mialam tylko szalik. Musze koniecznie po buty jechac bo wstyd, maly w tych bamboszkach od kombinezonu !!!! :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon27
Lila a jak u Was?? Kaszel sie nie przerodzil w nic wiecej ? teraz to naprawde ciagle sie slyszy ze dzieciaczki chorują, ale okres przejsciowy zaraz minie i bedzie wiosna to jedyne pocieszenie. Lila a pasuje Ci wtorek?? mi tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon27
babcia malego do sasiadki zabrala na kawke poranna i ta czekalam na cynk ze moze bedzie trzeba zabierac jak bedzie plakal ale cos nie slychac ;)) to mama ma chwile wytchnienia. My teraz dostalismy spacerowke, taką z tych parasolek. Ekstra sprawa :) raz raz sie wyjmuje sie wklada do autka, nie trzeba sie dodatkowo meczyc. Co prawda nie jezdzi sie juz tak super jak tamtym ale na takie male wypady niezastapiony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
A spotykamy sie w 3??? Musze sie zapytac meza czy da rade sie chlopcami zajac jak tak to ok. A co do chlopcow to narazie sama lecze widze ze nie jest zle wiec nie chcem do lekarza prowadzic starszy ma juz tylko kaszel taki wykrztusny a mlody katar i kaszelek suchy moze sie uda na syropach i kroplach:) Ja ostatnio juz kupilam dla chlpocow kurteczki na wiosne i chcem takie same trampki kupic badz jakies sandalki :) Ostatnio kupilam dla mlodego w reserved chyste pod szyje taka w kratke fajne kolorki i tak super wyglada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
LAski przypomnijcie mi na jakiej stronce zamawialyscie mleko i kaszki rzez allegro ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon27
Lila spotkanie we 3 :) a ta stronka z której ja zamawialam to apteka gemini. tam przy zakupie za 300 zl przesylka jest gratis. Rety jak dobrze byc w domu :)) Musze Wam powiedziec ze Maly tak zaczal smigac wczoraj, chyba z tej radosci ze wrocil hehe, Lila normalnie jak Twoj :)) co raz tylko trzeba raczke podac, ale jak szalony smiga :D sie nabiegal i spal jak susel do 6 rano :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
Mon27 to zobaczysz jak zacznie uciekac z rak bo bedzie chcial chodzic i koniec ! Moj to juz sam chodzi i juz nawet za nim nie chodze potrafi przejsc spory kawalek z pokoju do kuchni bez upadku i sam sie odwruci i spowrotem :) Najwiecej mu czasu zajeło obrucenie sie w druga strone zeby nie upasc a teraz robi to na jednej nodze tak smiesznie to wyglada a jak upadnie to szuka jakiegos mebla zeby sie podniesc i isc dalej :) Smieje sie bo chodzi jak maly pingwinek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon27
No naprawde a tyle radości :) dzis wyszlismy troche na spacer ale tak wieje ze raz raz i do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podeslalam wam fotki ;) niestety nie jestem najlepszym fotografem ale i tak fajnie popatrzec :P Ciezarowka tamtych nie mam jeszcze bo maz z tel nie zrzucil. Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
DZieki za zdjecia zaraz ja wysle ale ja mam mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezarowka_86
Wzruszyłam się ! Wzruszyłam! dziękuję Wam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
Wzruszajace wazne ze sie zakonczylo pieknie :) A ja juz pare razy czytalam list Aniola do mamy ... i za kazdy razem placze... http://forum.gazeta.pl/forum/w,16556,74674657,74674657,list_Aniolka_dla_mamy.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
"Kochana mamo, wiem, że mnie nie widzisz, nie słyszysz i nie możesz dotknąć. Ale ja jestem...istnieję ...w Twoim życiu, snach, Twoim sercu...Istnieję. Kidy byłem tam na dole ,w Twoim ciepłym brzuchu godzinami zastanawiałem się, jak to będzie kiedy będę już przy Tobie, w tym miejscu o którym powiadałaś gładząc się po brzuchu wieczorami kiedy chyba nie mogłaś zasnąć. Ja wsłuchany w Twoje opowieści i kojący głos chłonąłem każde słowo ,każdą informację, a potem cichutko, że by Cię nie obudzić, kiedy wreszcie zasypiałaś...marzyłem. Wyobrażałem sobie te wszystkie cudowne miejsca i Ciebie ,jak wyglądasz... Patrzyłem na swoje dziwne nóżki i rączki u których nie wiem czemu było po dziesięć palców i zastanawiałem się czy jestem do Ciebie podobny. Chyba nie – myślałem – bo Ty pewnie jesteś piękna, a ja taki dziwny.. pomarszczony...no i po co mi te dziesięć palców? A potem się wszystko jednego dnia zmieniło. Płakałaś głośno głaszcząc brzuch i już nie było opowieści. "To nie może być prawda" -mówiłaś godzinami. Słuchałem teraz jak płaczesz, krzyczysz, prosisz i błagasz.. A ja nie wiedziałem o co i dlaczego? Chciałem Cię bardzo pocieszyć więc wywracałem fikołki, żebyś poczuła, że ja tu jestem i Cię kocham. Ale wtedy ty płakałaś jeszcze bardziej. A potem nadszedł tez straszny dzień. Zobaczyłem, że ktoś świeci mi po oczach, straszne światło wpadło w głąb Ciebie. I nagłe wszystko zrobiło się czarne. A mnie coś wyciągnęło. I zrobiło się cicho. Ktoś trzymał mnie na rękach, ale to nie byłaś Ty. A potem usnąłem i kiedy otworzyłem oczy, wszystko wokoło mnie zalewał błękit we wszystkich odcieniach. Byłem ten sam, mały pomarszczony, z dziesięcioma palcami u rąk. Ale Ciebie nigdzie nie było. Obok mnie siedział mały rudy chłopczyk. Witaj – powiedział i uśmiechnął się do mnie. Gdzie moja mama? - zapytałem. On wtedy opowiedział mi wszystko. Że nie każde dziecko trafia do swoich rodziców. Że to nie ma związku z tym jak bardzo mnie chcieli i kochali, że teraz tu jest moje miejsce, pośród innych małych Aniołków. Że będzie mi teraz Ciebie Mamo, brakowało, ale musimy oboje nauczyć się żyć bez siebie. I musiałem nauczyć się tak żyć. Nie, nie było mi łatwo. Płakałem tak jak Ty. I cierpiałem tak jak Ty. Ale jest mi tu naprawdę dobrze. Mam tu wielu przyjaciół, wiele zabawy i radości. Ale nie szalejemy całymi dniami na łące, mamo. Pomagamy starszym ludziom przeprowadzić ich na spotkanie tu w niebie. Znajdujemy ich rodziny, mężów, dzieci, żeby mogli się spotkać tu w niebie. Możesz być ze mnie dumna, mamo. Jestem grzecznym Aniołkiem, naprawdę. No...czasami tylko robimy sobie psikusy i troszkę rozrabiamy.. Wiesz kiedy się tu znalazłem jeden Aniołek ,mój Przyjaciel wytłumaczył mi że nie mogę się skontaktować z Tobą osobiście. Czasem tylko wolno mi pojawić się w Twoich snach ...nic więcej. Ostatnio jednak zacząłem się robić przeźroczysty. I skrzydełka mi nie działają tak jak kiedyś. Mój Przyjaciel popatrzył na mnie smutny i...zabrał mnie na ziemię. Usiedliśmy na białym krzyżu i nagle Cię zobaczyłem. Wiedziałem że to Ty. Poznałem Twój głos. Stałaś tam w deszczu i płakałaś. Powtarzałaś ze bardzo cierpisz...tęsknisz... Przyjaciel popatrzył na moje skrzydełka i powiedział że musimy coś z tym zrobić, bo nie możesz tak dalej cierpieć. Musisz żyć, bo wobec Ciebie jest jeszcze wiele planów. Bo są gdzieś dzieci którym musisz pomóc przejść przez życie i otoczyć je miłością tak wielką, jak tą która powoduje teraz Twój wielki ból. Więc piszę, mamo ten list. Pierwszy i ostatni. Musisz wziąć się w garść, uśmiechać ,żyć. Ja Cię bardzo mocno kocham i wiem że to z mojego powodu płaczesz ale tak nie można. Każda Twoja łza powoduje, że moje skrzydełka znikają. Kiedy Ty się poddasz, ja też zniknę. Tu na górze istnieję dzięki tobie i Twoim myślom o mnie. Ale tylko tym dobrym myślom. Mamo uśmiechaj się częściej. Każdy Twój uśmiech to dla mnie radosna chwila. Dzięki Tobie mogę jeszcze zrobić tyle dobrego. Proszę, mamo, żyj dalej. Nie jesteś sama ...pamiętaj o tym. Nie smuć się bo smutek powoduje, że znikam. Pamiętaj, że ja jestem cały czas przy tobie. Kocham Cię mamo..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon27
Rzeczywiscie mozna się wzruszyc !! My dzis znowu jedziemy do mnie bo urodzila sie u nas dziewczyneczka :D i maz na pepkowe a my do dziadkow. Malutka zlapala jakas bakterie i dostala antybiotyk wiec jeszcze ze szpitala nawet nie wyjda :/ A ja dzis sie wazylam z malym, z wagi lazienkowej wynika ze wazy 12 kg !! takie wazenie troche nie miarodajne. Niedlugo bilans roczny to bedziemy wiedziec. Kupilismy botki dla mallego ale byl to nie lada wyczyn. Pozdrawiamy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon27
a co z naszym wtorkiem?? uda się nam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezarowka_86
nie wiem czy dotrę we wtorek, u mnie wszystko zależy od sytuacji. Ostatnia temp nad ranem. Po podaniu leku spadła i nie wróciła. Synek zachowywał się w miarę normalnie, bawił się , śmiał,, tylko brak apetytu. Butelkę wypija chętnie , inne posiłki podawane łyzeczką odrzuca. Na pewno jest osłabiony , bo jak wstaje to się chwieje, nie pewenie się porusza na nóżkach.. U nas też waga 12 kg :P Mon, gdzie kupiliście buciki? jaki rozmiar?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezarowka_86
Mon, super , że istotka już na świecie. Oby szybko udało się zwalczyć bakterie i grunt, że szybko zdiagnozowana. Duża się urodziła?:) My rok temu byłyśmy na etapie porodówek :). Pamiętam że bałam się porodu i mimo że było już czasami ciężko to chciałam zostać w tej ciąży ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezarowka_86
lila,,,, lila,,, przytoczona przez Ciebie opowieść wyciska łzy.. to nie są tylko historyjki krążące po internecie, to samo życie :,(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×