Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka na skraju zalamania

Moja 19 letnia corka jest w ciazy. Jestem zalamana

Polecane posty

Gość gość
Autorko powodzenia. Rozumiem Cie doskonale, czlowiek zyly sobie wypruwa a oni i tak tego nie docenia. Bo niby im sie nalezy. Corka dorosla niech sobe radzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt tu nie znajdzie złotego środka. Ja urodziłam dziecko po studiach prawniczych, pracowałam rok. Będąc na wychowawczym zaszłam ponownie w ciaze. O aplikacji zapomniałam. Były ma moim roku dziewczyny w ciazy,studia dzienne. Poradziły sobie, dzis maja kolejne dziecko i aplikacje. To nie jest koniec swiata. Zawsze moze pójść do władz uczelni i pogadać. Sa przecież stypendia naukowa, socjalne, zapomogi od władz uczelni. Ja taka dostałam kiedy na czwartym roku zmarła moja mama. Teraz moze brać jakies drobne zlecenia, nawet korepetycje udzielać np z chemii, fizyki. Musicie sobie to dobrze rozplańowac, narazie to dla Was szok. I ojca dziecka tez zaangażować, skoro nie pracuje, to niech pomoże w wychowaniu. Podajcie go o alimenty, jezeli nie bedzie płacił, to jest fundusz alimentacyjny. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejne prowo autorki tematów : chłopak wrobił mnie w dziecko, mam 21 lat i jestem w ciąży, oddałam córkę i chce ją odzyskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem jezeli masz babcie, ciotke , dziadka do pomocy i rodzina pomaga finansowo i nie jest biedna to wszystko jest możliwe nawet urodzenie 5- cio raczkow i dzienne studiowanie prawa lub medycyny juz o inżynierii nie wspominając :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zsazsa
Ja urodziłam bliźnięta na 2 roku poważnych studiów , ale moj maz jest bardzo majetny i miałam do pomocy moja mamę i teściową. Maz zatrudnił tez nianie na nocne dyżury . Studia skończyłam i zrobiłam masters . Ale u nas nie było problemu z pieniążkami i bardzo mi szkoda Ciebie autorko . Mam nadzieje ze wszystko sie ułoży one way or another :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga matko. Byłam w podobnej sytuacji i wszyscy mi pomogli. Skończyłam studia. Fakt, mój mąż jest na medal ! Ale teraz mam do Ciebie prośbę... Pomóż dziewczynie, bo jej świat też się wali. Nie skrzywdź własnego dziecka. Jeśli ja dobrze wychowałaś wyciągnie z tego wnioski. Pamiętaj ! To może być jej pierwsza i ostatnia ciąża. Kto ma jej pomóc jak nie własna matka ? Wnuka pokochasz bardziej niż własne dziecko. Moje dziecko ma już własną rodzinę, a moja mama nadal za nim szaleje, tata zresztą też :) Szaleje ! to jest właściwe określenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja Ci powiem tak - co do finansów to naprawdę nie musi być tak źle jak myślisz. Dziecko potrzebuje wyprawki to fakt - ale możesz dać ogłoszenie na gumtree że poszukujesz za darmo akcesoriów dla noworodka - albo śledzić ogłoszenia i kupić coś za grosze. Na prawdę wiele mam sprzedaje ubranka w bardzo dobrym stanie za bezcen. A może po rodzinie też popytaj ? Może ktoś ma łóżeczko, materacyk, wanienkę ? Takiemu dzieciakowi naprawdę niewiele trzeba, a sporo zaoszczędzisz. Do tego córka dostanie becikowe(jednorazowo 1000zł) i może ubiegać się o rodzinne (jednorazowo 1000zł + 77zł miesięcznie), zawsze jakiś gorsz wpadnie. Dodatkowo alimenty od ojca dziecka- niech to będzie nawet 200zł i już do przodu. Poza tym, nie wiem czy wiesz ale renta po ojcu należy jej się tak czy tak - nie ważne czy ojciec pracował czy nie. Ostatnio zmarła mama mojej koleżanki, (mama jej nie pracowała) a ona dostała 600zł renty, więc wytłumacz mi jakim cudem? Widocznie poszłaś nie tam gdzie trzeba i nie umiałaś tego załatwić. Spławiła cię raz jakaś chamska urzędniczka żeby miała mniej roboty, a Ty jej uwierzyłaś. Kolejna rzecz jest taka, że do porodu dziewczyna ma 9 miesięcy, więc niech odkłada teraz ile może. Za rok uzbiera się trochę sumy, do tego te zapomogi, alimenty - uwierz mi, że przy dobrym gospodarowaniu pieniędzmi będzie was stać na żłobek dla dziecka, a córka Twoja wróci na studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukanie problemów na siłę, że niby takie małe dziecko kosztuje kilka stów miesięcznie. Mnie kosztuje ze wszystkim może 150 miesiącznie, a karmię już mlekiem modyfikowanym więc bez przesady. Zabawki, ubranka- to wszystko można dostać, kupić używane, tak samo wózek. Żłobek w Krakowie - 200 zl/mc, można się ubiegać o zmniejszenie tej kwoty. Z samym alimentów, pomocy socjalnej, powinno się to dziecko utrzymać, tym bardziej że przez pierwszy rok czyli czas dziekanki za żłobek nie musicie płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze dodam: książki można kupić używane, pokserować na studiach, można przez tok nie wydawać na głupoty - kobiety zwykle mają więcej ubrań niż potrzebują, dojazdy - no też bez przesady że komunikacja miejsca to majątek - w końcu to studia darmowe. A że sama masz kredyt i musisz zapieprzać to tylko o tobie świadczy żeś głupia, dajesz bankierom zarabiać, można było poczekać kupić mieszkanie za gotówkę, może mniejsze ale bez obciążeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmiem twierdzić że kredyt z ratą 1400 !!! to o wiele większa głupota niż ta wpadka z ciążą, bo to jak skazywanie się na oddawanie jednej pensji komuś, a dziecko raz że dużo mniej kosztuje, a dwa że o wiele lepsze niż kredyt, skoro już tak to oceniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A że sama masz kredyt i musisz zapieprzać to tylko o tobie świadczy żeś głupia, dajesz bankierom zarabiać, można było poczekać kupić mieszkanie za gotówkę, może mniejsze ale bez obciążeń" buahahaha:D:D:D no nie samotna matka przeciez usklada rachu ciachu z 200 tys do skarpety i kupi mieszkanko....Nie wypowiadaj sie juz wiecej bo z kazdym zdaniem utwierdzasz mnie w przekonaniu ze jestes po prostu DEBILEM z mozdzkiem wielkosci groszku, jak bys przeczytala caly temat to bys wiedziala czemu autorka kupila mieszkanie na kredyt ale ze jestes leniem to tylko przeczytalas koncowke i klapiesz dziobem, idz klep na rynek tam gdzie twoje miejsce glupi babsztylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funia42
witam jestem zalamana moja corka napisala mi ze jest drugi raz w ciazy jak zaszla w pierwsza ciaze miala 18 lat pomagalismy jej studiuje wyszla za maz i tu wadomosc ze prawdopodobnie jest w ciazy nie majac mieszkania ani pracy normalnie cos w plecy nie wyobrazam sobie na 39 metrach 2 dzeci 4 dorosle osoby ipies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
funia42 Twoja córka ma teraz rodzinę - niech mąż się o to martwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość nr 1
autorko, zapewne sytuacja trudna ale coz już nic nie zrobisz a nerwy w niczym nie pomoga,stalo się, fakt o medycynie raczej może pomarzyć ale kto wie,jak ktoś zawzięty to może się uda..co więcej masz racje-powinna isc do pracy tylko ze jak? w ciąży??a po porodznie tez musi się zajac dzieckiem,usiadz z młodymi porozmawiaj na spokojnie,zagon chłopaka do pracy przyzwoitej weź na spotkanie tez jego rodziców, powiem ci ze może teraz to dla was trudne ale dziecko to dar o którym marzy wiele par z wieloletnim stażem malzenskim i pewnie oddalyby wiele za taka "wpadke" w młodym wieku nawet kosztem zaprzepaszczonej kariery..poza tym nie ma pewności czy poradzilaby sobie na tej medycynie,czy dalaby rade, może sama stwierdzilaby po roku ze to nie dla niej,jest opewnosc ze dziewczyna zdrowa, urodzi dziecko,pomozesz jej,bedzie mamą ty babcia,dacie rade,wiem ze z boku latwiej to wygląda ale sa gorsze rzeczy w zyciu.i nie nastawiaj się zle bo ona to czuje dziecko tez a potem będziesz czula niechęć do wnuka...trzymajcie się.bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość nr 1
a co do wyprawki to tak jak ci napisali nie musi dzieciak mieć wszystkiego nowego,mozna poszukać na allegro,mozna na ciucholandzie niezle rzeczy kupic,ja mam kase by kupic nowe ale kupuje używane bo dziecko rosnie i mam w nosie co inni mysla,ciuszki sa ladne często z metka.... wilee rzeczy można kupic z grosze,poza tym to dziecko nie twoje ale corki i jej chłopaka,niech on tez się martwi.proste.spotkanie z nim i jego rodzicami wskazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspieraj córkę a nie użalaj się nad sobą! Niech kontynuuje studia i utrzymuje dobre relacje z ojcem dziecka. Już znam taką jedną parę której rodzice zatruli życie, rozstali się a dziecko niczemu niewinne ojca nie zna. Pomyśl o tym maleństwie - to będzie Wasz największy skarb ;) a jeśli nie to niech Was szlag trafi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak tam? Pogodzone ze sobą i sytuacją? Jestem ciekawa, jak się to dalej potoczyło. Ja nie mogłam się pogodzić długo z ciążą córki, chociaż była już na III roku. Skończyło się tak, że wylądowałyśmy obie tutaj www.czpgdynia.pl .To był krok w dobrym kierunku i okazało się, że to mi jest najbardziej potrzebny psycholog do pogodzenia się z faktem, że córka ma swoje życie i nie mam prawa decydować, co ma robić, a moją rolą jest ją wspierać w tym, co się w jej życiu wydarza, nawet jeśli dzieje się nie po mojej myśli. Tomuś ma dzisiaj już dwa lata, nie wyobrażam sobie życia bez niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny posiadam zestaw wczesnoporony ktory mi sie został z mojego udanego zabiegu poniewaz zakupiłam dwa na wszelki wypadek ale zestaw okazal sie bardzo skuteczny i jeden mi pozostał i moge go odsprzedac potrzebujacej osobe po cenie za jaki go zakupiłam czyli 250zł. Zestaw sklada sie z 12 tabletek. Podziele sie doswiadczeniem z zabiegu. Kontakt 502 427 780

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×