Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka na skraju zalamania

Moja 19 letnia corka jest w ciazy. Jestem zalamana

Polecane posty

Gość gość
gościu z 18.08 napisałam: "wziąść" a co miałam napisać??? coś widzę się czepiasz bez powodu, ja znam język polski;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam i oczom nie wierzę, jak się nie wie co napisać to się pisze głupoty, ubliżanie matce, córce, propozycja aborcji- tylko na tyle Was stać? Może naszyjecie im "szkarłatną literę" tak na wzór średniowiecza bo tak wygląda to Wasze rozumowanie. Wychowałam czwórkę dzieci i w tym dwie córki. Odkąd skończyły 16 lat byłam naszykowana na taką ewentualność że może się coś takiego przydarzyć. I wiesz co, to nie była by żadna tragedia. W tej chwili wszystko wyolbrzymiasz bo nie byłaś na to przygotowana, czujesz złość i bezradność, to nie długo Ci przejdzie i pamiętaj jesteś teraz bardzo potrzebna córce i teraz to jest właśnie twój największy egzamin jako matki. Mój wnuczek ma teraz 4 miesiące i jest moim największym skarbem, nie wyobrażam sobie życia jak by moja córka zrobiła coś głupiego i go nie było. I Wiesz co wszystko się ułożyło, byłam zawsze przy niej, skończy studia prawnicze i na rozdanie dyplomów pójdę z małą osobą towarzyszącą, do jego matki. Jakoś dajemy sobie radę na spokojnie idzie wszystko ułożyć, tylko trzeba to robić z jasnym umysłem:) Ty też weź się w garść bo jeszcze nie wiesz jak bardzo będziesz się cieszyć, jak weźmiesz tą małą istotkę na ręce(też krew z twojej krwi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna miec doktoraty,wille,bogactwa i rodzinke i milosc . Mozna miec wszystko w zyciu oprocz jednego powtornego zycia. Obecnie studiuje,ja skoncze syn zacznie studia. Kazdy z nas ma swoje cele w zyciu i zyjemy z tymi celami dla siebie nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wziąć nie wsiąść nie rzucaj się bo racji nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to się czegoś nauczyłam, faktycznie wziąć dzięki za poprawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"niech dziewczyna otworzy jakakolwiek działalność, opłaci ZUS za 1-2 miesiące a potem na chorobowe. Będą jej wypłacać do końca ciąży a potem macierzyńskie. przynajmniej będzie na podstawowe potrzeby." Dokładnie moja znajoma i wiele osób tak robi, niech opłaci najwyższy zus za 2 m-ce a później będzie brała 3746 zł, co miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko czy ty naprawdę nie widzisz tu schemtu który się powtórzył- twój mąż alkoholik- jej facet z rodziny alkoholowej (dlaczego nie znalazła sobie chłopaka z porządnej rodziny), twój mąż obijał się- jej chłopak to samo, ty poświęciłaś swoją karierę dla córki- teraz ona bedzi musiała zrobić to samo, autorko to jest schemat przekazywany z pokolenia na pokolenie, wasze życie mogłoby się potoczyc inaczej gdybyście obie przeszły terapie, Tobie potrzebna jest terapia dla współuzależnionych - dla rodzin alkoholików a córce terapia DDA, inaczej za następne kilkanascie lat znów schemat sie powtórzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wziąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety prowadzące działalność gospodarczą często nie zdają sobie sprawy z uprawnień, które im przysługują w związku z ciążą i macierzyństwem. Wiele biur księgowych nie pomaga zgodnie z prawem uzyskać wysokiego zasiłku macierzyńskiego. Kwota uzyskiwanego zasiłku macierzyńskiego może wynosić miesięcznie ok. 6600 zł netto. Przepisy w tej kwestii reguluje Ustawa o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz.U. 1999 Nr 60, poz. 636) Rozdział 9. Zasady ustalania podstawy wymiaru zasiłków przysługujących ubezpieczonym niebędącym pracownikami. Art. 48 [Podstawa wymiaru zasiłku chorobowego] 1. Podstawę wymiaru zasiłku chorobowego przysługującego ubezpieczonemu niebędącemu pracownikiem stanowi przychód za okres 12 miesięcy kalendarzowych poprzedzających miesiąc, w którym powstała niezdolność do pracy. 2. Przy ustalaniu podstawy wymiaru zasiłku chorobowego przysługującego ubezpieczonemu niebędącemu pracownikiem stosuje się odpowiednio przepisy art. 36 ust. 2-4, art. 38 ust. 1, art. 42, 43 i 46, z zastrzeżeniem art. 49 i 50. A co w przypadku jeżeli osoba nie była ubezpieczona przez okres 12 miesięcy ? W ust. 2 jest odniesienie do przepisów normujących wysokość zasiłku ubezpieczonym będącymi pracownikami. Rozdział 8. Zasady ustalania podstawy wymiaru zasiłków przysługujących ubezpieczonym będącym pracownikami. Art. 36 [Podstawa wymiaru zasiłku chorobowego pracownika] 1. Podstawę wymiaru zasiłku chorobowego przysługującego ubezpieczonemu będącemu pracownikiem stanowi przeciętne miesięczne wynagrodzenie wypłacone za okres 12 miesięcy kalendarzowych poprzedzających miesiąc, w którym powstała niezdolność do pracy. 2. Jeżeli niezdolność do pracy powstała przed upływem okresu, o którym mowa w ust. 1, podstawę wymiaru zasiłku chorobowego stanowi przeciętne miesięczne wynagrodzenie za pełne miesiące kalendarzowe ubezpieczenia. 3. Podstawę wymiaru zasiłku chorobowego za jeden dzień niezdolności do pracy stanowi jedna trzydziesta część wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru zasiłku. 4. Podstawę wymiaru zasiłku chorobowego ustala się z uwzględnieniem wynagrodzenia uzyskanego u płatnika składek w okresie nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego, w trakcie którego powstała niezdolność do pracy. Rozdział 2. Zasiłek chorobowy. Art. 4 [Wymagany okres ubezpieczenia] 1. Ubezpieczony nabywa prawo do zasiłku chorobowego: 1) po upływie 30 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego - jeżeli podlega obowiązkowo temu ubezpieczeniu; 2) po upływie 90 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego - jeżeli jest ubezpieczony dobrowolnie. 2. Do okresów ubezpieczenia chorobowego, o których mowa w ust. 1, wlicza się poprzednie okresy ubezpieczenia chorobowego, jeżeli przerwa między nimi nie przekroczyła 30 dni lub była spowodowana urlopem wychowawczym, urlopem bezpłatnym albo odbywaniem czynnej służby wojskowej przez żołnierza niezawodowego. Art. 38 [Ustalanie przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego] 1. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie stanowiące podstawę wymiaru zasiłku chorobowego ustala się przez podzielenie wynagrodzenia osiągniętego przez ubezpieczonego będącego pracownikiem za okres, o którym mowa w art. 36 ust. 1 i 2, przez liczbę miesięcy, w których wynagrodzenie to zostało osiągnięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mi wygląda jak temat podpucha Studentka medycyny i nie wie skąd się biorą dzieci hmmmm no chyba że o tym uczą na 5 roku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli w domu był alkoholik to trzeba wszystkie swoje zachowania, emocje i mechanizmy zależności przepracować u terapeuty, bedzie wam cięzko ale nie jest za późno by odbudować wasze zycie na nowo juz w trójkę i by znów szczęsliwą rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Módl się teraz żeby dziecko było zdrowe. Reszta się ułoży, idź do prawnika czy radcy i on powie jakie są możliwe rozwiązania finansowe. Córka niech zmieni kierunek studiów na coś innego zaocznie i niech nie chrzani że albo medyk albo nic bo to świadczy tylko o jej braku dojrzałości. Trzeba myśleć przyszłościowo a nie rozkapryszona pannica która jest uparta i zadufana w sobie. Jedynaczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
losie ale wy w tej PL jestescie popieprzeni, dziecko w rodzinie to radosc, wszystko da sie osiagnac nawet z dzieckiem, tylko trzeba matce dziecka pomoc, bedziesz kobieto babcia, powinnas sie cieszyc, nie kazdemu jest to dane... jeszcze bedziesz szczesliwa, ze masz wnusia, albo wnusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podejmujcie pochopnych decyzji. Na medycynę dostać się nie jest łatwo. Zrezygnować Córka zawsze zdąży. Szukajcie innych rozwiązań, ale nie rezygnujcie ze studiów. Wiadomo, że łatwo nie będzie... Dziecko uczy odpowiedzialności i bardzo motywuje. Twoja Córka też będzie chciała zapewnić mu jak najlepszą przyszłość, tak jak Ty Jej. Daj Córce szansę, skoro bardzo chce studiować dalej. Obie będziecie bardzo obciążone, ale macie siebie - wspierajcie się :) Wiem, że żadne słowa teraz nie są w stanie pocieszyć Cię, ale przecież kochacie się i masz tylko Ją - swoją małą królewnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tatuś nie ma z czego płacić alimentów to niech córka pozwie dziadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka matka taka córka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tej sytuacji to bym radziła tak: 1. nie rezygnować narazie ze studiów moze cud sie wydarzy i bedzie mogła je dokonczyc 2. niech bierze dziekanke i otwiera firmę ale niech sie poradzi kogos kto sie na tym zna by miała macierzyński 3. bedzie miala co najmniej rok jak nie wiecej na przemyślenia i na dorośnięcie do dorosłego zycia w tym czasie wiele moze sie wydarzyc moze odkryje ze medycyna nie jest jej powołaniem a moze odnajdzie sie w pracy lub przy prowadzeniu działalności, rok to szmat czasu. wiesz jest takie powiedzenie że kiedy zatrzaskują się drzwi to otwierają sie okna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja droga miałam 19 lat jak dowiedziałam się że jestem w ciąży (tyle co rozpoczęłam studia ) skończyłam drugi semestr i trzeciego wzięłam dziekankę później semestr indywidualnych i wróciłam na uczelnie . Pomimo tego że ojciec dziecka nie pracowała zawodowo Pani sędzia wytłumaczyła mu że to jego obowiązek znaleźć sobie prace i na syna zasądziła 800 zł alimentów a na mnie 400 co daje łączną sumę 1200 zł. Z tych pieniędzy mogłam opłacić żłobek kupować wszystko co potrzebne dla dziecka i studiować. Rodzice pomogli mi tyle co dali dach na głową i czasem pomagali przy synku . I tak skończyłam studia syn ma obecnie 8 lat ja 27 mam też córkę tylko już z małżeństwa i stałą pracę :) Pomóż dziecku a nie rób z siebie wielkiej Pani która ma dziecko w d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeszcze jedno pól roku od otworzenia działalności może ją zawiesić i udzielic sobie urlopu wychowawczego wtedy bedzie mogła się starać o dodatek do zasiłku rodzinnego to 400 zł mieisęcznie płatne przez 24 miesiące, kokosy to nie są ale dobre i to, jak tylko dziecko sie urodzi to niech składa o becikowe- jednorazowo 1000 zł, zas. rodz. 77 zł miesięcznie i dodatek z tyt. urodzenia dziecka jednorazowo- 1000 zł,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta kobieta opisująca historię jest naprawdę niesamowita. Raz opisuje, że mąż pijak i zostawiła go, raz, ze nie żyje. Kobieto zdecyduj się.Sądząc po Twojej pisowni, wypowiedziach, studia oglądałaś tylko przez pryzmat wyobraźni i to nie wiem czy swojej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczafi
A który to miesiąc? W zależności od światopoglądu może aborcja wchodzi w grę. Można pojechać do UK i usunąć dziecko. Jeśli światopogląd nie pozwala to można oddać dziecko po urodzeniu, ostatnio nawet było na portalach że jakaś matka oddała dziecko do okna życia. Co do studiów to faktycznie lekko nie będzie, chociaż przy bardzo sprzyjających warunkach da się to jakoś przepchnąć ale będzie bardzo trudno. Z drugiej strony jak to taka patologia z tym chłopakiem córki to po coś jej pozwalała sie spotykać. Było zamknąć na tydzień w domu i niech ryczy. No dobra trochę mnie poniosło. Trzeba było rozmawiać z córką zawczasu. Ja już mam plan rozmowy z dziećmi, gdyż sam wywodzę się ze środowiska mieszanego (w skrócie c***y jak to mówią pijaki i menele jak to mówią c***y) i wiem co to znaczy tracić czas na takich degeneratów. Oczywiście nie wystarczy nie bo nie, bedę musiał jakoś córce wytłumaczyć dlaczego powinna się wiązać/spotykać z ludźmi o podobnym poziomie intelektualnym i że Jezusa też nie wszyscy kochali i pewnie nawet teraz nie miałby 3000 znajpomych na facebooku i że to nie jest nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, teraz panika, ale dacie radę. Trzeba się jakoś zorganizować i wciągnąć w pomoc tamtych dziadków niezależnie od tego czy młodzi będą razem, czy nie. Córka na razie niech studiuje, póżniej dziekanka, Po dziekance powrót na studia. Jeśli jest silna psychicznie - da radę, jeśli nie, niech zmieni kierunek studiów na lżejszy. Maleństwo samo nie prosiło się na świat. Trzeba je pokochać. Też jestem młodą babcią i nie zdawałam sobie sprawy ile szczęscia może dać taki mały czlowieczek w domu. Wrecz odmłodniałam. A wnuki, bo mam już troje /każde od innego mojego dzievcka/ kocham do nieprzytomności. Byłam jedynaczką i zawsze chciałam mieć dużą rodzinę. Będzie dobrze, wspomnisz moje słowa. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan 37lat
Sam poślubilbym taką przyszłą lekarkę, nawet z dzieckiem!! Alimenty Tobie jako samotnej matce może fundusz płacić i na nią- skoro studiuje, a jej ojciec nie płaci i nie ma 25lat i na dziecko po porodzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan 37lat
Moja znajoma lekarka na I oraz na III roku urodzila 2dzieci i dziś jest specjalistą II stopnia alergologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozytywne myslenie
prosze pomyslec z innej strony, ze to pocztek nowej drogi w zyciu i szukanie rozwiazan, pokonywanie codziennych trudnosci. Bedzie maly bobasek ktorego bedzie pani kochala do szalenstwa, bo druga okazja do zostania babcia moze sie nigdy nie pojawic.Podam swoj przyklad: zaszlam w ciaze, myslalam o usunieciu na szczescie zanim sie zdecydowalam bylo za pozno. Urodzilam zdrowego chlopaczka i tak jak pani sama go wychowalam. Niby jestem zdrowa a juz dzieci miec nie moglam i do dnia dzisiejszego w ciazy nie jestem. Na studia wrocilam po dwoch latach, a w miedzy czasie pracowalam w trzech pracach.Moja mama w tym czasie tez pracowala, wiec wymienialysmy sie opieka, albo dziecko szlo do znajomych, do sasiadki, a jak nie bylo z kim zostawic to szlo ze mna na wyklady - dzieki bogu mialam normalnych wykladowcow. Wiem, ze nie bedzie latwo i beda przeplakane noce, ale dacie rade macie przeciez siebie. Trzymam kciuki i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg ale nudna
ta prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna mała 19letnia córeczka. Mamusia się tak martwi, bo sobie dziecko bez niej nie poradzi...nie spełni mamusi marzen i w ogóle nie jest pełnoletnim robotem, który robi wszystko pod dyktando. Wiesz co? Ja myśle, że głownym problemem jesteś TY sama. Może stało się to w brutalny sposób, ale to dobra lekcja- że nie wszystko w życiu jest tak, jak sobie to planujemy, zwłaszcza jeśli nie chodzi o nas samych. Prawdę mówiąc to na miejscu córki w miare możliwości bym się wyniosła. Wiesz dlaczego? Dlatego, że perspektywa życia pod jednym dachem z osobą, która cały czas daje odczuć, że się ją zawiodło nie jest zbyt ciekawa. Każdy ma prawo do błędów. Ciesz się, że ten "błąd" będzie dzieckiem, nowym życiem. Dziecko to nie patologia. Owszem, zmieni jej życie, ale opcji, żeby je sobie ułożyć jest jeszcze wiele. Za chłopaka też nie musi wychodzić, jeśli nie jest odpowiedni. A najważniejsze, i Tobie i jej przydałoby sie w końcu dorosnąć do podejmowania WŁASNYCH decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To selekcja naturalna. Jak dziewucha była tak głupia że nie wysłała chłopaka po prezerwatywy to jaki byłby z niej lekarz? Do medycyny trzeba mieć coś w głowie. Wygląda na to że dobrze wyszło, bo pewnie mielibyśmy kolejnego konowała. Samo życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie przecież
to prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odp z 22.44 jest jak najbardziej logiczna ... co za matka dla ktorej samochod wazniejszy od szczescia jej dziecka - na poczatek sprzedaj samochod ... a pomoz corce ... sama rozumie w co sie wpakowala ... chcialas chwalic sie corka - jej osiagnieciami .... a skoro w ciazy - ambicje twoje legly w gruzach ... Wes sie babo w garsc - bo albo to jest prowokacja ... albo mimo wszystko jestes chora idiotka z chorymi ambicjami... Zamiast pomoc corce - wszak kazdy popelnia bledy ... ty ja wieziesz wychuchanym samochodem na aborcje ... / juz po i spisz spokojnie ???/ corka placze cichutko w poduszke - zlamalas jej zycie w tej chwili..... brak slow dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×