Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

inseminacja 2014

Polecane posty

Gość gość
hej dziewczyny,ile placicie za jedna inseminacje?? mnie chyba tez to czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w klinice inseminacja kosztuje 750 zl, na stronkach prawie kazdej kliniki sa cenniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, jestem tu nowa... do forum w sumie namówiła mnie koleżanka... Staramy się z mężem już ponad 3 lata o dzidzię. Póki co bezskutecznie. W marcu miałam pierwsze IUI do piątku chwile wyczekiwania. Ehhh czasem się zastanawiam skąd brać siły na to wszystko. Bardzo chcielibyśmy mieć już maleństwo... A jak wasze starania???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka2321
Za samą IUI ja płacę 420zl ale dochodzą do tego zastrzyki, leki plus kasa za same wizyty więc nie jest mało. kuuliczekxxx Wiem jak się czujesz i też bardzo często mam chwile słabości i zwątpienia ale musimy dać radę. Każdy dzień przybliża nas do tego by stać się w końcu rodzicami, tak to sobie tłumacze i tego sie trzymam.Leczę się od roku, jestem po pierwszej nieudanej IUI, jutro mam wizyte u lekarza i w tym tyg. myślę, że będzie drugie podejście do IUI. Może tym razem udane. Trzymam za ciebie kciuki. Jeśli masz jakieś pytania lub tak tylko będziesz chciała pogadać to pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patusia1
kuuliczekxxx my się staramy 8 lat z małą przerwą, od 2 lat leczymy się w klinice, tak późno się zdecydowaliśmy na klinikę bo ciągle wierzyliśmy że w końcu się uda naturalnie. W przyszłym tygodniu mam pierwsza IUI, jeśli będzie wszystko w porządku. Pamiętaj co nas nie zabije to nas wzmocni:) Aneczka trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka2321
patusia1 Dzięki, ja za ciebie też trzymam mocno kciuki. A jutro się przydadzą bo będę miała drugie podejście do IUI oby poszło wszystko jak najlepiej.... Musi nam dziewczyny wszystkim się udać, wierzę w to..... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patusia1 ja jestem już po pierwszej IUI jutro idę na krew bo wg dr mam zrobić w piątek dwa testy sikańce ale wynik odczytać po 30 min. A na każdym z nich jest wzmianka, żeby wyniku nie odczytywać po więcej niż 5 min bo może fałszować wynik. Także nie chcę być mądrzejsza od dr ale jakoś krew bardziej mnie przekonuje. My zapłaciliśmy za IUI 700 zł robiliśmy w prywatnym gabinecie Później jak czytałam na necie to wyszło że niby po krótszym czasie od zastrzyku należy ją przeprowadzić niż my ją mieliśmy. Potem że nasienie przygotowuje się godzinę a nie 20 min jak nasz dr Wierzę, że świadomie nie działa na naszą niekorzyść i że etyka dr nie pozwala mu na to. W 11 dniu po IUI tzn w 13 dniu po pregnylu zrobiłam test nie wytrzymałam... jest cień cienia drugiej kreski ale po dłuższym czasie więc nie wiem czy nie zafałszowany czasem lub jeszcze pregnyl działa... Cieszę się, że jest takie forum bo wiem, że nie każdy z mojego otoczenia rozumie co przeżywam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patusia1 ja jestem już po pierwszej IUI jutro idę na krew bo wg dr mam zrobić w piątek dwa testy sikańce ale wynik odczytać po 30 min. A na każdym z nich jest wzmianka, żeby wyniku nie odczytywać po więcej niż 5 min bo może fałszować wynik. Także nie chcę być mądrzejsza od dr ale jakoś krew bardziej mnie przekonuje. My zapłaciliśmy za IUI 700 zł robiliśmy w prywatnym gabinecie Później jak czytałam na necie to wyszło że niby po krótszym czasie od zastrzyku należy ją przeprowadzić niż my ją mieliśmy. Potem że nasienie przygotowuje się godzinę a nie 20 min jak nasz dr Wierzę, że świadomie nie działa na naszą niekorzyść i że etyka dr nie pozwala mu na to. W 11 dniu po IUI tzn w 13 dniu po pregnylu zrobiłam test nie wytrzymałam... jest cień cienia drugiej kreski ale po dłuższym czasie więc nie wiem czy nie zafałszowany czasem lub jeszcze pregnyl działa... Cieszę się, że jest takie forum bo wiem, że nie każdy z mojego otoczenia rozumie co przeżywam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanad
Ja jestem po pierwszej inseminacji, niestety nie udanej. @ w dalszym ciągu nie ma, ale odebrałam wczoraj wyniki z beta HCG i wynik 1, 2. Z mężem staramy się o dzidzie już pięć lat. Mąż ma dobre badania nasienia, natomiast ja mam AMH wynoszące 0, 97. Nie wiem co dalej robić, czy podchodzić do drugiej inseminacji z nadzieją, że tym razem się uda... Dodam tylko, że podchodzilam na cyklu stymulowanym. Bralam CLO od 3 dc. Wychodowalam ładne jajeczko wielkości 21 mm. 18 gidzin orzed zabiegiem dostalam zastrzyk na pęknięcie jajeczka, co też zostalo potwierdzone trzy dni po inseminacji za pomocą USG. Więc wszystko można powiedzieć iż było jak należy, a skoro tak to miałam wielką nadzieję, że wszystko bedzie ok. Nie potrafię się po tym wszystkim pozbierać, cieszę się iż pracuje do 20 bo chociaż na chwilę oderwe się od tego wszystkiego. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalamanad nie pomogę niestety bo nie wiem co to jest za badanie AMH :( IUI 18 godzin po zastrzyku hmm.. czy to trochę nie za wcześnie??? Ehh wiem i w pełni Cię rozumiem z tym oderwaniem się. Ja żyję praktycznie od cyklu do cyklu. Jeszcze nie dawno do przyjazdu męża w dni płodne. A od tego cyklu od wizyty lekarskiej do wizyty przez wyniki usg przyjmowanie odstawianie hormonów... To nie jest życie... a przeszło już 3 lata tak... Ale musimy być dzielne wiem, że łatwo się mówi Sama nie wiem jak przeżyję jutrzejsze wyniki krwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowanad
kuliczekxxx, dzięki za wsparcie. Trzymam kciuki za jutrzejsze badania Mam nadzieje, ze wszystko będzie ok. Dlaczego piszesz, że za wcześnie podeszłam do zabiegu? Myslalam, że to taki standard. A Ty ile czasu po zastrzyku miałaś robioną inseminacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patusia1
aneczka mocno trzymam kciuki:) kuuliczekxxx amh jest to badanie oceny rezerwy jajnikowej.... a u mnie amh 6,12 podobno zaś za wysokie, choć słyszałam już opinie że lepiej za wysokie jak za niskie. zalamanad nie jestem lekarze ale może warto jeszcze raz spróbować, podobno prawdopodobieństwo zajścia w ciąże przy pierwszej IUI to tylko 15 %, a największe jest przy 3 próbach (tak mówią statystyki) My postanowiliśmy podejść 3 razy jak się nie uda to potem zastanowimy się co dalej, choć mój mąż zakłada że już druga nie będzie potrzebna. Czas pokaże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowanad
patusia1, dziękuję. Oczywiście nie odpuzzczamy, będziemy walczyć dalej. Lekarz nam mówił, że jedna inseminacja ciąży nie czyni i że bie ma sensu robić ich więcej niż tzry... Mimo wszystko miałam nadzieję, że jednak się uda za pierwszym razem, zwłaszcza że mój okres spóźnia się już tydzień czasu. Pozostaje mieć nadzieję, że druga będzie owocna i będę mogła zapomnieć o pierwszej nie udanej. Aneczka, ja też mocna zociskuje kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdolowanad w warszawie w klinice tłumaczyli nam ze po zastrzyku mamy następnego dnia przyjechać dopiero na zabieg więc to więcej niż 18h. Obecny dr robił nam natomiast zabieg po 43h po zastrzyku także to też wydawało mi się dziwne tylko że w tym przypadku zbyt późno. Mąż mnie pocieszył, że pewnie co dr to inne metody i czasy... Tak bym chciała się jutro cieszyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowanad
kuleczejxxx, uda się ;) Ja w to wierzę i trzymam kciuki by tak było. Koniecznie daj znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowanad
aneczka2311, umowilam się ze swoim ginekologiem na piątek na 10.45. Zobaczyny co mi powie. Chociaż czytałam, że to normalne iż po luteinie okres się może spoznic, ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka2321
zdolowanad Ja tylko przy jednym cyklu brałam luteinę bo też tak samo reagowałam jak ty, okres spóźniał mi się też baardzo długo no i okazało się że nie są to tabletki dla mnie. Od tamtej pory biorę tylko douphaston. A bierzesz luteinę jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patusia1
kuuliczekxxx...... daj znać jak wyniki badań. Aneczka..... oby druga była ostatnią Ja w poniedziałek jade na usg zobaczyć co wyhodowałam. Czy przy braniu leków na stymulacje też Was bolała głowa i podbrzusze?? Bo mnie bardzo boli głowa, boje się cokolwiek brać a zapomniałam lekarza zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka2321 jak długo Twój dr obrabia nasienie przed jego podaniem?? Nasz dr jakieś 20 min i nie wiem czy to nie za krótko. Nie potrzebnie się naczytałam...napewno Ci się teraz uda!!! Wierzę w to!!! zdolowanad daj znać jak po wizycie koniecznie patusia1 ja brałam Clo to też mnie strasznie bolało podbrzusze, głównie prawy jajnik, z którego później i tak nic nie było ehhh tylko z lewego. Dziewczyny nocka mega ciężka...strach mega strach przed rozczarowaniem...Nie wiem jak dziś przepękam ten dzień w pracy a wyniki dopiero po południu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalina SZ
Cześć dziewczyny! jestem tu nowa, ale forum czytam już od kilku miesięcy. Za wszystkie, które oczekują upragnionej ciąży trzymam kciuki &&&&& ja jestem 14 dzień po pierwszej iui i czekam na @ z nadzieją, że nie przyjdzie. Od pierwszego dnia po iui boli mnie brzuch, stał się nabrzmiały i w 12 dniu po iui zaczęły mnie boleć sutki to najbardziej mnie zastanawia miałyście tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalina SZ
kuuliczekxxx ja miałam takie same odczucia jesli chodzi o przygotowanie nasienia. U nas też trwało wszystko ok 30 min. dociekliwie zapytałam dlaczego tak szybko na co androlog odpowiedział, że odwirowanie trwa ok 10 - 15 min. jak mu powiedziałam, że czytałam o godzinnym przygotowaniu nasienia to odpowiedział, że w dużych klinikach tyle trwa, bo muszą czekać na swoją kolej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalina SZ hej :) dzięki za pocieszenie z tym nasieniem... 14 dni po IUI a testu nie robisz??? Ja mam dziś 14 dzień i robiąłm test z krwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowanad
kuliczrekxxx, szkoda. Myslalam, że chociaż Tobie się uda :( Jak się trzymasz? Dostałaś okres? Ja już dzisiaj mam dużo lepszy humor. Czekam na @ i szykuje się do drugiej inseminacji. Mam zamiar podejść do niej na wielkim luzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie jeszcze @ nie dostałam dziś niby powinnam ale biorę duphaston także nie wiem jak to będzie. Robiłam bete z krwi także pewność jest niestety... Na wieczór już dupka nie wezmę. Ciekawe kiedy @ przyjdzie i będziemy mogli starać się na nowo. Dziewczyny mam pytanie jak wasz partner oddaje nasienie na IUI to w domu czy już tam na miejscu? My w domciu a pamiętam że jak robiliśmy badania nasienia to wszyscy mówili nam że u nich na miejscu trzeba bo tylko 20 min po nasienie się nadaję... a my daliśmy kubeczek z nasieniem dr dokładnie po godzinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalina SZ
kuuliczekxxx bardzo mi przykro :( ale widzę, że podejście jest dobre :) jak się nie uda to zaczynamy od nowa! Ja testu nie robię, bo mam przeczucie, że się nie udało i czekam na @ jutro ma być. W naszym przypadku nasienie wieziemy z domu w torebce termicznej (mamy 5 min do gabinetu), ale fakt jest taki, że kazali dowieźć w ciągu 20 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czeesc dziewczyny czy moge dolaczyc? Wczoraj okazalo sie ze maz ma 2.4 mln/ml plemnikow po 4 h zywych ruszajacych sie. :( Ja we wrzesniu odstawilam tabletki no i tak sie staralismy w koncu zrobilam hormony sobie i wszystko ok, nie mam jeszcze wyregulowanych cykli bo 30-46dc. W koncu zmienilam gina po 10 latach i nowa pani od razu badania itp bo powiedzialam jej ze chce byc w ciazy a nie czekac rok jak mowil byly gin. Testy pwu, termometr, ovufriend o te sprawy. Byl nawet cien cienia, kupa forsy na wszystkie testy i zludne nadzieje. Wczorajsze wyniki to dla mnie jak lbem o sciane. Dzis mam 11dc i ten cykl wyklucza mnie z inseminacji ze wzgledu na zabieg w narkozie w 24dc, ale w przyszlym cyklu ruszymy ze staraniami do pierwszej inseminacji. W ktorym dc robilyscie panel podstawowy? Ponoc w 2 dc dobrze czytalam? Bede miala chwile wolna to zaraz przeczytam wpisy od nowa wszystkie i dopisze wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AMH to jest rezerwa jajnikowa, tez sie znajduje w panelu podstawowym badań nieplodnosci. Ja chcę sobie wszystko zbadać, żebyśmy nie tracili czasu i kolejnych cykli na to, ze sie okaze ze jakieś dc nam pouciekały. Mąż jest poki co umowiony do androloga, mam juz za soba konsultacje ze specjalista ds nieplodnosci w Invikcie w Gdańsku. Teraz wiem, że muszę zająć się owulacją (choć z wykresów wychodzi, że jest, testy owu nie byly nigdy tak samo wyrazne, ale wiem, ze mozna miec krotki pik LH), sprawdzic czy pekają pecherzyki w ogóle, bo raz mialam niepekniety, ale to tez moze sie zdarzyc 2x w roku, czy rosną to podstawa a jak nie to stymulowac. Wiem, ze wiele pracy przede mną, nie ukrywam, ze szukam grupy wsparcia. Nie potrafie zrozumiec dlaczego tak wyszło. Mam juz 7 letnią córcię, ale z innym czlowiekiem. U mnie inseminacja to koszt 650 zł podstawa plus leki wizyty itp. Jesteśmy przygotowani na opcję in vitro, jednak mąż upiera się żeby sprobować inseminacji kilka razy. Liczę, że wizyty lekarskie pokażą mu, że z takim nasieniem mamy malutkie szanse. Boję się, że test pct nie wykaże w ogóle nic żywego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×