Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rihanka999393

czy mężczyźni i kobiety tak samo źle przeżywają samotność?

Polecane posty

Gość rihanka999393

jestem samotna od dłuższego czasu i strasznie mi z tym źle - chodzę smutna, "nie do życia", czasem płaczę, bo czuję się tak bardzo straszliwie samotna :-( Nie spotkałam ostatnio nikogo na swojej drodze, nie mam gdzie kogo poznać (w pracy same kobiety). Czy mężczyźni tak samo przeżywają swoją samotność, czy może jest im z tym lżej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie samotność to coś strasznego, nie umiałabym być sama. Rozumiem Cię i strasznie Ci współczuję samotności. Życzę szybkiego znalezienia ukochanego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rihanka999393
błękitna czerń - dziękuję za zrozumienie i za życzenie. Z racji tego, że jestem samotna nachodzą mnie same czarne myśli, pragnę by u mojego boku wreszcie się ktoś pojawił, pocałował, pokochał. Czuję się fatalnie, choć staram się myśleć pozytywnie..jednak czasem łzy same się cisną do oczu. Tak sądziłam, zazdroszczę mężczyznom, że potrafią się z tym uporać, nie potrzebują miłości tak bardzo jak kobieta. A ja tak bardzo pragnę tej drugiej połówki :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że to bardziej kwestia charakteru niż płci. Niektórzy ogólnie lepiej znoszą samotność od innych. Ja np. kompletnie nie nadaję się do samotnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marna prowokacja kobiety nie wiedzą co to samotność a mężczyzna żyje u boku z samotnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety sa uczuciowe im brakuje drugiej osoby, wsparcia oparcia bezpieczenstwa towarzystwa uczucia milosci, a mezczyzni podchodza zupelnie inaczej do tego im brakuje kobiety jej ciala seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rihanka999393
to nie prowokacja. Jak mam rozumieć twoje słowa? Że kobieta nawet ta samotna nie czuje się samotna? Moorland doskonale Cię rozumiem, ja też nie potrafię funkcjonować bez kogoś w sercu, jest ciężko...i to bardzo. Nikt o Tobie nie myśli, nie daje do zrozumienia jak ważny dla niego jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety uczuciowe :P bo pęknę ze śmiechu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tęsknota też jest beznadziejna. Zawsze jak tęsknię to jestem chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andkaa
Mi z kolei nie jest jakoś strasznie samotnie. Czytam, rysuję, jem, chodzę i czas leci. Mały procent poświęcam na rozmyślanie o samotności. Jeśli już to raczej odpływam w marzenia a nie w analizę braków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rihanka999393
chyba też sobie znajdę jakieś hobby, ostatnio zaczęłam uprawiać sport, żeby odciągnąć myśli od tej bezgranicznej samotności i tęsknotą za uczuciem. Może da mi to siłę do życia. Racja, tęsknota jest beznadziejna, to jedno z najgorszych uczuć, jakie dotyka człowieka. Usycha się jak kwiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem,czy tak samo...ja zapewne zle znoszę,ale nie będę się licytować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak samo meczy mnie samotnosc, płec nie ma znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rx35
Męczy kiedy masz porównanie. Jeżeli przez całe życie jesteś samemu, samotność staje się stanem naturalnym, nie odczuwanym w szczególnie zły sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nawet nie umiem sobie wyobrazić samotności. Nie mam pojęcia co bym zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 1 - to nieprawda że mężczyźni lepiej znoszą samotność Po 2 - to nieprawda że jak sie było całe życie samemu to również lepiej to się znosi, wręcz przeciwnie - bardziej pogrąża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rihanka999393
zgodzę się ze stwierdzeniem "gościa" powyżej, że mimo, że nawet jeśli przez część życia było się samotnym, to późniejsza samotność i tak jest dobijająca, nie można się do niej przyzwyczaić. W ogóle brak bliskiej osoby przy sobie działa tak dobijająco, że po prostu można się czasami załamać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez urazy ale osoby , które piszą "nie potrafię być sama/nie wyobrażam sobie samotności" przyprawiają mnie o pożałowanie :) :) :) Czyli jako single nie bylibyście w stanie funkcjonować :O ? Nie miałabyś faceta to byś zdychała z głodu bo nie mogłabyś nic zrobić :O ?To co to za człowiek , który sens swojego istnienia widzi tylko w tym ,że jest "w związku" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rihanka999393
a jakbyś się poczuł/a gdy nagle nie ma obok Ciebie tej bliskiej osoby, stajesz się "singlem", nie czułabyś się wtedy po prostu źle? Oczywiście, że da się tak funkcjonować, ale bardzo brakuje osoby, dla której jesteś całym światem, a on dla Ciebie. Uczucie, gdy ktoś cię kocha jest wspaniałe. Wyobraź sobie, że nagle partner znika, znikają wszystkie uczucia, które ze sobą zabiera - nikt cię nie kocha, nie interesuje się tobą, nie wspiera...to takie zabawne być samotnym, niezauważonym, niekochanym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpowyżej
rihanka - dokładnie, a jeszcze gorzej jak nie przez część życia a w ogóle Ja np załamuję się bardzo często, pomału ciężko mi jest już się odnaleźć w społeczeństwie, czuje się jak taki stojący z boku pionek shaf - faktycznie, różnie się w życiu zdarza i nie można mówić że nigdy już się nie bedzie samemu, ale ten brak wyobraźni o tym wynika z nie przyjmowania sobie tego do wiadomości bo teraz jest tak idealnie. Ale musisz przyznać że bycie w związku jest ważną częścią życia i brak kiedykolwiek jakichkolwiek kontaktów w tych sprawach źle wpływa na psychikę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpowyżej
rihanka - podejrzewam że jest Ci bardzo ciężko ale raczej nie tak jak mi - samemu od zawsze i na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mówię ,że samotność jest fajna (choć o ironio są ludzie , którym ona naprawdę nie przeszkadza a jest na rękę ) tylko mnie śmieszą te "niezaradne dziewuszki" , które bez faceta u boku nie mogły by wręcz oddychać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpowyżej
wtedy faktycznie troche przesadzają, ale chwil pare i znajdą sobie kogoś znowu :P Ale wydaje mi się że autorka do takich nie należy - z tego co opisuje wydawać by się mogło że kiedyś już była w związku a więc nie ma aż tak źle jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpowyżej
mój przypadek jest ciężki i beznadziejny, nie wiem czy już cokolwiek mi pomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gośćpowyżej a dlaczego nigdy nikogo nie miałeś ? Jak myślisz z czego to wynika ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpowyżej
z wielu czynników a te główne to: słaba uroda (chociaż sylwetka dobra), nieśmiałość, nuda nie utrzymuje kontaktów z żadnymi kobietami, nawet koleżankami co raczej nie jest normalne dla facetów w moim wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uroda ?a słyszałeś ,że wystarczy jak facet jest trochę ładniejszy od diabła ;) ? Urodę to mają kobiety ;) Jakoś widzę przeciętnych a nawet brzydkich facetów w związkach więc myślę ,że nie tu pies pogrzebany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×