Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość folksopolowa

maz nie chce sie wyprowadzic od rodzicow juz nie wiem co mam robic

Polecane posty

Gość folksopolowa

jak do niego trafic jak mu przemowic do rozumu? mieszkamy z jego rodzicami my w jednym pokoju a oni w drugim my mamy dwojke dzieci i sie cisniemy w 4 w jednym pokoju... on nie chce nawet slyszec o wyprowadzeniu sie stad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość folksopolowa
wiele razy go namawialam zeby wynajac mieszkanie nawet gdzies niedaleko rodzicow bo stac nas na to i poradzilibysmy sobie finansowo ale on nie chce bo nie bedzie komus kredytu splacal... teraz sie nadazyla okazja tescie powiedzieli ze doloza nam sie pewna kwota a na reszte bysmy wzieli kredyt i kupili mieszkanie to powiedzial ze nigdy w zyciu... no i jak to rozmawiac z takim czlowiekiem? jak do niego trafic bo mi juz rece opadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość folksopolowa
on twierdzi ze mamy na to czas ze narazie jest dobrze tak jak jest, bo wracamy z pracy mamy obiad na stole, tesciowa jest z mlodszym dzieckiem a starsze odbiera ze szkoly... mowi ze jestesmy mlodzi i mamy czas na ustatkowanie sie. i ze musimy sie dorobic zeby kupic mieszkanie a nie wynajmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 osoby w jednym pokoju?sorry dziewczyno,ale nie wiesz co to antykoncepcja?jak można tak żyć?myśleliście kiedykolwiek o tych biednych dzieciach? Współczuję rozumu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
średnio to zdrowe dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, ze pracujesz? Spakuj siebie, dzieciaki i sama wynajmij mieszkanie. Moze gość zrozumie, że ma nierówno pod sufitem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość folksopolowa
ok moze bylam glupia jak sie zgadzalam na dzieci ale to maz za kazdym razem nalegal i obiecywal ze jak sie pojawi dziecko to znajdziemy wlasny kat i sie ustatkujemy wreszcie. a jak widac jego obietnice nic nie znacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość folksopolowa
tak pracuje ale sama nie dalabym rady wynajmowac mieszkania za jedna pensje i utrzymac siebie i dzieci... tez mialam momentami takie mysli jak juz naprawde mi rece opadaly ale to jest niewykonalne po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilliana
Moniaszka ręce opadają - a nie przyszło Ci do głowy że ona chciała mieć dzieci? przecież były planowane. I co z tego że 4 osoby w 1 pokoju, tzn. rozumiem że się to nie podoba autorce, ale to nie znaczy że brak antykoncepcji coś tu zawinił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to jest chore nigdy nie zgodzilabym sie na dzieci w takich warunkach.zaczęliście od d**y strony,najpierw powinno byc mieszkanie na swoim a później dziecko.teraz to wiesz.mezusiowi wygodnie bo ma wszystko podane ale co jak dzieci podrosną?kto wam da kredyt jak będziecie mieli po 40 lat?czas leci kochana,pomysl ze nie będziecie coraz mlodsi.postaw ultimatum albo wyprowadzka albo zabierasz dzieci i odchodzisz...tylko tyle mozesz zrobić bo,widzę ze maz jakiś niekumaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupich nie sieją. Mąż obiecywał? to trzeba było PRZED ciążą doprowadzić sprawę do końca. Można zrozumiec, że raz się dałaś nabrać, ale dwa razy? Patologia jakaś, życie w ten sposób. Idź do pracy, i sama się wyprowadź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro chciala mieć dzieci to najpierw nalezalo zadbać o godziwe warunki dla nich czyli wlasny kat.ja nie mowie o luksusach ale nie żeby 4 osoby w jednym pokoju sie gnieździły jeśli nie widzisz w tym nic zlego to jestes na tym samym poziomie co jej maz.no przepraszam ale ręce opadają wlasnie jak sie czyta o czymś takim.pomysl co będzie jak dzieci będą mialy po 15 lat a jej maz nadal nie będzie widzial nic zlego...no ja tam uwazam ze to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale jak wynajmiesz to mieszkanie to mąz chyba dołoży się przynajmniej do utrzymania dzieci- wtedy chyba podołasz, prawda? A moze w takim wypadku pójdzie po rozum do głowy. Albo postaw sprawę jasno- że nie masz zamiaru dalej wegetować w takich warunkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilliana
Ja w tym widzę wiele złego i napisałam to - nie bądź proszę agresywna. Zaznaczam jedynie, że dzieci były chciane, planowane, więc mimo wszystko nie jest to kwestia antykoncepcji u tej kobiety, a jedynie braku odpowiedzialności jej męża. Łatwo Ci mówić "trzeba było wcześniej wiedzieć jaki jest" itp, ale ludzie przed ślubem czy zamieszkaniem razem potrafią kryć się z wieloma sprawami. Poza tym nie ma sensu dobijanie kogoś mówieniem że trzeba było to, tamto - autorka tematu prosi o radę na teraz, a nie pyta, co powinna zrobić 5 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tak jak ktoś wyżej napisal mogla po pierwszym sie obudzić a nie dać sobie zrobić drugie. teraz to juz mleko sie rozlalo widać ze maz nie ma ochoty sie wyprowadzać.mysli tylko o sobie.a nie o rodzinie ktora zalozyl...jak tak mozna.ja poradzilabym autorce cos wynająć,wyprowadzić sie jak najszybciej moze wtedy cos zrozumie... a skoro teściowie chcą tez cos dołożyć to widać ze mieszkanie na kupie nie jest dla nich wygodne...moze z nimi niech pogada a moze oni wplyna jakoś na syna... nienawidze takich facetów.i wcale nie mowilam ze autorka sie przed ślubem powinna zastanowić,ale przed planowaniem kolejnego dziecka z takim maminsynkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilliana
A tu akurat przyznaję Ci rację, tym niemniej maminsynek jest najbardziej winny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko pomysl chociaz ty o tych dzieciakach pogadaj jeszcze raz z mezem powiedz mu co będzie za parę lat jak dzieci pojda do szkoly jak będą potrzebowaly prywatnosci koledzy będą przychodzić i co do malutkiej klitki???niech facet ruszy trochę glowa,jak nie wynajem to kredyt.w tym roku chyba są jakieś dofinansowania dla rodzin z dziećmi to nawet z pomocą teściów kupicie sobie mieszkanie po cholere placic wynajem jak można splacac swoje.ale wystarczy pomyslec...skoro twój maz nie ma jaj żeby zapewnić godne warunki rodzinie to ty je miej.a skro piszesz ze oboje pracujecie to szanse na kredyt macie spore.. ale trzeba trochę ruszyć glowa.a nie myslec o wlasnym czubku nosa i nie daj boże rozmnażać sie dalej w 1 pokoiku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedne dzieci i autorka. mąż to maminsynek..chociaż nie bo mamusia go na siłe nie trzyma. To piotrus pan...malutki dzidziuś niedorosły do roli ojca i męża. Teściowie widac tez mają dosyć skoro chca sie dołozyć do mieszkania - to naprawdę super z ich strony- a mąż? d**ek. Pogadaj z tesciami. Niech postawią mu sprawę jasno. Jest im ciasno, dzieci dorastają, potrzebuja lepszych warunków i macie sie wyprowadzić bo oni tez chcą troche spokoju na starość a nie gnieździć się w 6 osób na 2 pokojach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie lubi jak go stary i mamuśka podsłuchują w akcji :D Co za poyeb, chory jakiś d**ek. Jezu, czyje geny utrwaliłaś w przyrodzie :O Stuknij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak masz spoko tesciow to pogadaj z nimi i popros zeby przekonali meza do wyprowadzki. moze to dusigrosz? bedzie odkladal, ale dusil sie w 1 pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możesz pogadać z tesciowa żeby cie poparła -skoro chcą wam się dołozyc to widać sami maja już dość takiej sytuacji .Jestem w stanie zrozumieć ludzi jeśli tak mieszkają gdy nie maja kasy ,ale jeśli stać was na wynajem to twój maz to kompletny idiota.Nie chce komus kredytu spłacać......to lepiej niszczyc zycie dzieciom i zonie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszecie ze zaczynala od d**y strony, ze jak nie stac to sie nie robi dzieci, ale tu nie chodzi o to ze ich nie stac bo stac na wynajem czy nawet kredyt na mieszkanie, jeszcze sami tesciowie chca im dozucic sie do mieszkania byleby sie wyprowadzili. problem jest w jej durnym mezu. Aco na to tesciowie, nie moga mu przegadac do rozumu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×