ile jeszcze do porodu 38 tydzień ciaży

od dwóch dni kilka razy dziennie mam skurcz co nawet wczoraj wykazało ktg, dzisiaj siedziałam i ok 2 godzin co parę min twardniał mi brzuch miałam parcie jak na kupe siku i puszczało teraz trochę przeszło, miałyście tak? i ile później urodziłyście ? :)

wspolczóje :( to nie daje normalnie funkcjonowac... mi sie konczy dopiero 37 tydzien i ginekolog stwierdzila jak ja za tydz odwiedze to bedzie dobrze sie obawiam czy nie za wczesnie na swiat sie pcha :( czy moze byc tak ze tydz jeszcze tak pochodze?

no to mamy ten sam tydzień :D ja już w niedzielę myślałam że zaczyna się poród bo dostałam takich bóli :O ale po chwili przeszło. brzuch mam bardzo nisko i prawie cały czas twardy, skurcze mam bardzo sporadycznie, nie zostało nam nic innego jak czekać choć ja już jestem zmęczona, co 15-30 minut latam na siku, spać nie mogę w nocy bo mała mnie uciska na nerwy i bardzo biodra i nogi mnie bolą, ledwo chodzę bo krocze mi rozrywa :( ehhh

max 4 tygodnie

i proponuje poczytac slownik ortograficzny bo bledy popelniasz straszne.dzieciorobie.wstyd.

każda tu tak miała, niebawem to się skończy i wcale lepiej nie będzie, widzę, że każda kobieta jednak "musi" swoje przezyc, bo jak np. ja mam to juz za sobą to tak bez emocji to czytam (było, minęło - normalne w sumie), ale tez swego czasu przezywałam i wypatrywałam CZOPA, którego nigdy nie ujrzałam :-D

mam podobnie kibelek to teraz moj przyjaciel :P a to dziewuchy 2014-02-20 23:34:12 poronic nie mozna w 37 tyg chyba ze wczesniej urodzic :P

no ja sobie zdaje sprawe z tego, że w oczach niektórych wychodzimy na desperatki, ale każda musi to przeżyć i za pare tygodni spojrzymy na to z dystansem i będziemy się śmiały, że tak tego momentu wyczekiwałyśmy hehe:) czekałam na swoją datę porodu jakby była jakąś wyrocznią:D i co? termin mija dzidzia w brzuc****ak siedziała tak siedzi... Lekarka tez mi mówiła, że na "kolejną wizytę pewnie nie dotrzymam" i co? Byłam... zbadała mnie i znów nadzieja, że już lada dzień :) no i sobie tak czekam:D

Co do "kogoś tam" wyżej... no ferie nie dotyczą kogoś, kto się nie uczy.... Co do tekstu o poronieniu no to słabo serio słabo. Podejrzewam, że ta osoba dzieci nie ma, bo żadna matka by takich słów nie użyła w stosunku do kobiety oczekującej na dziecko:) Albo dzieci mieć nie możesz albo o życiu mało wiesz... jeśli to pierwsze to współczuje, bo to przykre, jeśli jest inny powód twojego zachowania to w sumie też współczuję, że "coś" w twojej głowie skłania cie do siedzenia na forum o macierzyństwie i obrażania kobiet

no fakt, następna staraczka drze ryja, może lepiej, że dzieci mieć nie możecie :D

też kiedyś byłam "staraczką", ale do głowy mi nie przyszło za moje niepowodzenia życzyć czegoś takiego dziewczyną, którym udało się zajść... Stawiam więc na jakieś "dziecko XXI wieku" :)

Najpierw siedzą staraczki całym stadem i gderają o leczeniu, badaniach, owulacjach i śluzie na swoich temacikach, a potem rozbiegają się po tematach i obrażają mamy i ciężarne jakby nas to obchodziło co jakaś bezpłodna torba ma do wyrzucenia z siebie buahahaha :P niektórzy pier/dolca mają na punkcie zajścia w ciążę i tak się wyżywają, juz dawno to zauważyłam.

23:52 widać miałaś zdrowe podejście ale większość ma fisia i ciśnienie w gaciach na punkcie zapłodnienia i nie może pojąć, że po 15 latach nic, a u innej po 3 miesiącach bliźniacza ciąża, więc trzeba zgnoić cały świat, tyle ich co sobie poszczekają, a my się możemy z tego śmiać - one i tak mają gorzej, durne flądry

możliwe, ale tak jak mówie ja też miałam problemy swoje z zajściem w ciąże, a mimo tego nie odwalałam tu cyrków więc to serio przykre, że jedna kobieta tak mówi do drugiej z czystej zazdrości

ma i te bardziej i te mniej aktywne dni... słyszałam, że przed porodem często się uspokaja, ale z 2 strony koleżanka mi mówiła, że myślała, że dzień przed porodem jej brzuch rozsadzi także myśle, że indywidualna sprawa

usuncie ten temat w pizdu bo nie da sie tego czytac.zasmiecanie forum. zglaszam do usuniecia. kwoki:)

jak ci żal d**e ściska to nie czytaj :)

nie sciska.nie ma czego zazdroscic.myslicie ze tutaj tylko rozczarowane staraczki zle wam zycza.pudlo:)jestescie przegrane bo same nie wiecie w co sie pakujecie.

no czyli wpadłaś i uważasz się za nieszczęśliwą ofiarę losu... przykro mi, że twoje dziecko ma matkę, która mówi "nie wiecie w co sie pakujecie" mając na myśli posiadanie dzieci... Masz rację przestańmy się rozmnażać. Dziękuję ci za radę życiową...

haha jakie tu historie tworzycie to glowa mala.zajmijcie sie moze pisaniem bajek to moze jeszcze jakis pozytek z was bedzie dziecioroby.nie wpadlam prostaczki:)

całe szczęście bo szkoda by było dzieciaka... dziękujemy ci już za złote rady i epitety rzucane na wiatr:) życzymy dobrej nocy :)

tak sie czasem zastanawiam co takie dzieci czy kobity maja w glowie.... porazka :)