Zabronilam dziewczynie syna, ktora spodziewa sie dziecka mieszkac u nas

Brudaska wybacz, Myślała, że jak jest w ciazy to jest pępkiem świata i , że tewraz rozpęknie na kanapie.

A w którym ona miesiącu ciąży jest? Bo niektóre czynności ciężko wykonywać będąc w ciazy. Np schylanie sie do zmywarki czy schylanie sie i wyciaganie włosów z prysznica. No i w ciazy tez pamięć szwankuje, moze zwyczajnie zapominała wynieść te szklanki i dresy. Ja będąc w ciazy potrfilam szukac telefonu trzymając go w dłoni...

może ona nie potrafi obsługiwać zmywarke, stąd te naczynia w zlewie.

A moze po prostu nie czula sie jak u siebie w domu? Ja jak jestem u tesciow to tez niechetnie chodze po ich domu. Wole mezowi powiedzieć aby wyniosl talerze czy pozmywal bo nie chce sie pałętać po mieszkaniu tesciow i nie czuje sie tam komfortowo. Moze ona woli siedziec w pokoju i nie wychodzic jak nie musi.

bo do zmywarki polozone pare cm nizej jej ciezko w 5 miesiacu ciazy? Nie czula sie jak u siebie? Ale jej majtki w pokoju do prania ogladalam dzien w dzien az nie upomnialam by pranie zrobila. Skarpety w salonie tez swiadczyly, ze nie czula sie u siebie tak?

mialas prawo tak zrobic, twoja sprawa, po co ten temat? wolalas ja wyrzucic niz z nia porozmawiac? a czy twoj syn zawsze sprzata po soobie? ile u u was mieszkala? troche mi jej szkoda, bo jest w ciazy i powinna miec spokoj, bo jej spokoj to rowniez spokoj i zdrowie dla dziecka

Zmywarkę najpierw trzeba otworzyć i nie jest to 5 cm tylko do samej podłogi. Dalas im pokoj to trzeba bylo tam nie wchodzić nie kontrolować ich. A syn swoje pranie sobie robil czy ty mu robilas?

a mi jej nie szkoda, widać jaką ma roszczeniową postawę. Ja dowiadując się na jej miejscu o ciąży bym uczyła się i jeszcze znalazła pracę dorywczą, i za możliwość mieszkania u Ciebie to bym pomagała w domu i po rękach całowała. Pewnie jeśli byłby ślub, ona w życiu nie poszłaby do pracy tylko zasłaniała się rolą żony-Polki (że niby mąż ma utrzymać rodzinę) i ewentualnie urodziła jeszcze z kilka dzieci. Znam takie leniwe baby. A syn by harował na dwa etaty i nawet by nie miał porządku w domu. Brutalne ale znam z autopsji. Zrobiłas dobrze.

Jesteś złośliwa, skoncentrowana na sobie i własnych potrzebach, do których próbujesz dostosować swoje otoczenie.

gość Jesteś złośliwa, skoncentrowana na sobie i własnych potrzebach, do których próbujesz dostosować swoje otoczenie. no chyba, k****, żartujesz.

pisalam ile u nas mieszkala i jak staralam sie to zalatwic. A syn zawsze po sobie sprzata. Tak go wychowalam by jego kubki, talerze, bokserki czy skarpety sie nie walaly po domu

Sulimira Zmywarkę najpierw trzeba otworzyć i nie jest to 5 cm tylko do samej podłogi. Dalas im pokoj to trzeba bylo tam nie wchodzić nie kontrolować ich. A syn swoje pranie sobie robil czy ty mu robilas No smieszna jestes. A gdzie ja wchodzilam? Nie do pokoju tylko do kuchni i lazienki, ich pokoj mnie nie interesowal, A co do zmywarki to nie wiem jaka ty masz ale u mnie wystarczy uchylic drzwi i wlozyc naczynia. Chyba ze komus nie chce...

prania zas synowi nie robie od 4 lat. Sam sobie umie wyprac. Jest pralka, sa sznurki na pranie? Sa. A synek raczki ma

No widzisz, a ona wychowana zostala inaczej. I ciezko jest zmienić czyjes wychowanie i przyzwyczajenia. U meza do tej pory nie wytępiłam jego blednego wychowania a Ty chciałas wszystko zmienić w dziewczynie po 4 miesiącach. Raczej normalne ze Ci sie nie uda. Jestes tesciowa taka o ktorej czesto sie tu czyta. Proponujesz pomoc i mieszkanie, ale z zaznaczeniem ze to twoje mieszkanie i twoje zasady i kazdy ma sie podporządkować tobie. Nie akceptujesz tego ze czlowiek moze byc wychowany inaczej, byc inny i myslec inaczej niz ty. A jak jest nie po twojej mysli to po prostu wyrzucilas dziewczyne w 5 miesiacu ciazy na bruk. Gratuluje.

ale to jest moj dom i moje zasady. Czegos nie rozumiesz? Ja mam po doroslej pannie sprzatac skarpety brudne czy majtki wkladac do pralki? Dalam jej czas, ale nie zrozumiala, wiec wybacz ale powtarzam: moj dom, moje zasady

To trzeba bylo jej w ogole nie proponować mieszkania u ciebie.

a czy proponujac jej mieszkanie u siebie wiedzialam, ze przymuje brudasa, ktory w salonie skarpety zostawia i ktory (tak napisze to wreszcie) po sobie wody w toalecie nie spuszcza? Gdybym to wiedziala to pewnie, ze bym jej do siebie nie wziela

"Nie akceptujesz tego ze czlowiek moze byc wychowany inaczej, byc inny i myslec inaczej niz ty. A jak jest nie po twojej mysli to po prostu wyrzucilas dziewczyne w 5 miesiacu ciazy na bruk. " To mnie rozwaliło. Czyli ludzie są różni i mam na przykład akceptować to, że znajomi męża wyżerają mi wszystko z lodówki, koledzy syna kiepują na dywanie, moja koleżanka publicznie beka i zdejmuje skarpetki w salonie, kolega pluje i odlewa się do donicy, bo oni są inaczej wychowani i mają prawo myśleć inaczej? To jakieś kpiny chyba. Zachowanie tej dziewczyny jest niedopuszczalne z wielu powodów: jest dorosła i powinna dbać o czystość, jest kobietą i powinna mieć nabytą potrzebę sprzątania po sobie, jest kimś w rodzaju synowej i powinna mieć do Ciebie mnóstwo szacunku, jest gościem i ma się dostosować!

[01:42) z jakim menelstwem ty się zadajesz? i nie porównuj tej patologii o której napisałaś z dziewczyną w 5 miesiącu ciąży!

żaden miesiąc ciąży nie upoważnia do takich zachowań. Ciąża nie robi świętej z niechluja i chamki. Poza tym porównanie jest jak najbardziej na miejscu - może celowo wyolbrzymione ale wybacz: dla mnie ktoś kto: rozrzuca ubrania po salonie, nie myje po sobie naczyń, nie spuszcza wody to taka sama świnia jak osoba która pluje na stół, sika po meblach itp - po prostu robi syf. Ja bym takiej świni nie pozwoliła mieszkać w domu, kim by nie była poza tym. Mogłaby to być ona syna, prezydent, dalajlama, papież, laureat nobla - i nic go nie usprawiedliwa, jeśli nie myje po obie kubków i zdejmuje skarpety w salonie.

ja zrobiłabym tak samo - nie znoszę brudasów :)

Autorko !!! Ty nie wywaliłaś tylko tej dziewczyny z twojego domu , ty wywaliłaś też swojego wnuka czy wnuczkę.

wnuczkę wnuka to może wywalić lub przyjąć ewentualnie po porodzie, gdy dziecko będzie mieć nr pesel, będzie można ustanowić opiekuna prawnego

a mnie dziwi że kogoś to dziwi, autorka tematu wykazała się wspanałomyślnością i nadludzką cierpliwością

Ciaza przeszkadza naczynia do zmywarki wlozyc, ludzie dajcie mi sile! Naprawde, ktos powinien sie zainteresowac tym fenomenem w Polsce I zrobic program o mlodych, zdrowych kobietach, ktore w ciazy zachowuja sie jak kaleki!

Jesteś j******a.

Ja pracowałam do środy do godziny 20 tej a w czwartek o 5 tej rano urodziłam . Tutaj ciąża to nie ciężka choroba (USA)

Co ty nie powiesz. Dziecko zdrowe?

Zastanów się jak wychowałaś tego swojego cudownego synusia,że odpowiada mu dziewczyna z takim charakterem.Wstyd,że w tym wieku nie uświadomiłaś go co to antykoncepcja

Facec***atrzą na wygląd. Te co myją każdy kubek po sobie mogą liczyć na szambiarza lub/i brzydala.