z Mel B do lata!

Dziewczyny, nie przebrnę przez całość... Ale jak tam Wasze efekty? Jestem bardzo ciekawa. Ja założyłam swój temat (Wyzwanie z Mel B), ale za bardzo zainteresowania nie wzbudził, więc gadam sama ze sobą ;) Ja mam pierwszy tydzień zaliczony na razie i się próbuję trzymać, chociaż ćwiczenia, wysiłek i aktywność fizyczna nigdy nie były moim nawykiem, więc muszę się trochę pilnować, żeby nie odpuścić. Co do diety to po prostu staram się jeść mądrzej, regularnie i może troszkę mniej. Ale mam podobne podejście do Was (z tego, co wyczytałam) - nie mam zamiaru się katować dietą 1000 kcal i wszystkiego sobie odmawiać, bo wiem po sobie, że to się u mnie nie sprawdza - zaczyna mi brakować wszystkiego, co odstawiłam i jak sięgnę po jedną rzecz, potem po następną, to potem już wracam do dawnego sposobu jedzenia i na tym się kończy. Więc teraz sobie trochę więcej "pozwalam", ale mimo wszystko staram się pilnować. W końcu przekonałam samą siebie, że odchudzanie to proces, a nie jakaś szybka akcja. I choćby mi miało zająć rok wrócenie do mojej dawnej wagi, to niech tak będzie, oby się udało (chociaż mam nadzieję, że jednak zajmie trochę mniej ;) ). Oczywiście nie mam zamiaru zakończyć na tym, gdy uda mi się schudnąć, tylko dalej ćwiczyć i jeść "sensownie", ale jednak celem jest utrata wieeelu kilogramów, centymetrów i poprawa kondycji. Ale się rozpisałam... A pytałam o co innego - jak Wasze efekty? :D

Hej No tak, fit1980, oczywiście że będę stosować się do rad lekarza, nie pójdę "zumbować" minimum 2 tygodnie od minionego czwartku ... za to jutro lub we wtorek wsiadam na rower!! dziś pokręciłam hula hoop 20 minut i chcialam zrobić Mel, ale poczułam zmęczenie kolan (w dzien sporo chodziłam) , więc dałam spokój. szkoda, no ale kolana teraz ważniejsze. desire83- cześć. o naszych efektach to pewnie moglabys jednak poczytać w wolnym czasie ;) ogólnie jest u nas na tym wątku tak, nie ma jakiś rewelacji typu 5cm spadku w talii czy udach na miesiac ani po 2-3 kg miesięcznie, my tu nie jesteśmy na dietach tylko sobie ćwiczymy bez jakiegoś obsesyjnego celu 20 kg w gól do kiedyś tam ;) :) efekty owszem mamy, przede wszystkim czujemy się lepiej ćwicząc, o niektórym z nas zszedł częściowo cellulit, innym nogi zrobiły sie "zbite", innym brzuchy twardsze, ciała tu i ówdzie jędrniejsze - n no i trochę cm i kg też poszlo nam w dól :)

Mama Córeczki a jaka operacja ???

Desire - tak jak pisała gościówa, nasz topik to mobilizacja do regularnego treningu żadna z nas nie katuję się dietą i nikt nie jest na liściu sałaty dlatego efekty też nie są spektakularne, ale ciała się zmieniają, smukleją. U mnie pierwszym efektem, który zauważył mąż była podniesiona pupa. Ach te chłopy :-D. Potem zaczęłam wyczuwać , że brzuch też robi się twardszy. A ostatnio uda takie zbite. Rzeczy leżą lepiej, nawet jak w jedzeniu mocno grzesze to już mi nie wysadza tak brzucha jak kiedyś, mięśnie trzymają go w ryzach. Zapraszamy do nas :-)

Acha w chyba ogółem napiszę, że cm najszybciej lecą z terenów brzucha. wymiary na 2.06.2014: biust: 86 (było 84) talia: 69 (było 70) brzuch: 74( było 82) biodra: 93(było 95) udo: 51 (było 53) waga: 59 kg (było 60 kg) przy wzroście 164. Ćwiczę od początku roku, 6 x po 30 minut, od kilku dni zwiekszyłam trening do 40 minut.

fit,wymiary masz super :-) zazdroszcze brzucha!! ja jak pisalam w weekend, od 1 maja mam spadek tylko 1 cm w talii ale i tak mnie to cieszy. moje wymiary teraz: biust 88 cm talia 71 cm brzuch 79 cm biodra 89/90 cm udo 53/54 cm waga z konca kwietnia 59 kg (w lutym bylo 61/62) tak jak pisze fit cialo sie zmienia, skora jedrniejsza i bardIej napieta

Ja tak jak napisałam, dietą też się nie katuję :) Oczywiście, jem nieco inaczej, niż wcześniej, ale czasem sobie na coś więcej pozwalam ;) Chciałabym jednak trochę schudnąć no i przede wszystkim wyrzeźbić, ujędrnić i wysmuklić ciało. Dlatego też pytałam, jak to u Was wygląda. Ja mam niestety trochę więcej w obwodach, niż fit 1980 i gośćccciówa... Ale i tak jest już trochę lepiej, niż było na wejściu :)

Ja myślę, że wraz z systematycznym ćwiczeniem zapala nam się też lampka i zaczynamy zwracać uwagę na to co wkładamy do ust. Bo nie chodzi o to, aby katować się treningiem 40 minut a po nim pożreć kilka pączków, pizzę i całą tabliczkę czekolady. Ja dziś dałam radę 40 minut treningu odpalić, chociaż męczy mnie suchy kaszel i forma a raczej siły witalne opadły trochę. Niedługo czeka mnie impreza, roczek chrześnicy ale taki duży z pompą i tańcami. Mam motywację do ćwiczeń :-), taka babska próżność się we mnie obudziła. No i muszę też zapolować na sukienkę ;-) a to lubię najbardziej.

Pewnie, nie ma to jak dobra motywacja :) ja za 7 tygodni zakładam strój kąpielowy dwuczęściowy - jeszcze nie kupiłam ... ale to jesy moja motywacja :) co do jedzenia, ja jem całkiem sporo surowych warzyw i owoców. gotowane warzywa oczywiscie też. np wczoraj w pracy miałam sałatkę owocową z truskawek kiwi i banana, w kanapce liście rozmaite i pomidor (i szynkę ;) ) a w domu w obiedzie bylo sporo gotowanych warzyw plus wieczorem ogórek ... mam w nosie to , co twierdzi duża częśc kobiet będących na dietach-cud , mianowicie że banany tuczą. jak ćwiczę - zwłąszcza jak wracam z zumby - to potrzebuję porządnych węglowodanów, a banan jest sto razy lepszy niz np. bagietka!! w sumie to zjadam 6-7 bananow tygodniowo. zatem jem owoce i warzywa, ale chleb z masłem czy makarony z sosami i smażoną na oleju rybę tez jem :) teraz mam okres to jak szalona pochlaniam czekoladę - zjadłam dzis 8 kostek ale orzkiej, 80% kakao. 38 kcal na kostkę niemal zero cukru ;) aha - moje kolana maja się lepiej - z samego rana poczułam poprawę :) i nadal nie bolą. ale oczywiście, daję sobie na wtrzymanie z zumbą te 2 tygodnie (zostało 9 dni ;) )

No i gdzie jest KAMA ?? a dzis w planach hula hoop 15 minut i potem Mel brzuch

to wyżej tooczywiście ja ;)

hej!! dawno mnie nie bylo ale bylam zajeta :p mialam 4 dni przerwy od cwiczen i dzis zwazylam sie pierwszy raz po miesiacu przerwy ;) NIESTETY waze teraz 65kg wiec waga nie spada a rosnie :x za 2 dni bedzie 4miesiace cwiczen...

Ja też się dawno nie odzywałam. Przechodzę bunt chyba :P Wszystkich dojeżdżam, mówię wprost, zeby spadali itp. Mam dość wykorzystywania, obgadywania, bo Ola i tak dobra i nic nie powie, zrobi sama itp itd. Najbardziej obrywa mój mąż. Z córką jest OK, w sierpniu będzie miała operację usunięcia migdała, drenaż ucha. Ten migdał jest tak patologicznie duży, że zasłania wszystko, próby oddychania nosem mogą być tragiczne... Ale czuwam. Co do ćwiczeń. Przez całą tę akcję z córką nie w głowie miałam skakanie i brzuszku, robiłam coś okazjonalnie, raz srpbówałam T25 Alfa. Myślę, że sę trochę na to przerzucę, bo moja waga to.... 71 kg. Dziś jak stanęłam na wadze, to się popłakałam :/Skąd te 71 kg?! Nie jem słodyczy, gazowanych, patrzę żeby było w miarę mało i zdrowo i JEB:/ Pod koniec czerwca bratowa dietetyczka ma mi ułożyć dietę. I choćbym miała się zesrać, to schudnę te 5-10 kg.

mamacóreczki - determinacja i zawziętość to pierwsza rzecz, która jest potrzebna, aby cokolwiek zmienić w życiu, a ty to masz. Współczuję problemów z córką, ale na pocieszenie dodam, że mając taką mamę jak ty, która temat ogarnia i czuwa widzę, że będzie dobrze. To są rzeczy do przejścia i opanowania. Ja ostatnio za męża zdrowie się wzięłam bo kręgosłup go boli i garbi się, gdy mu zwracam uwagę aby się prostował mówi, że przy wyyprostowanym kręgosłupie czuję ból. No więc pozapisywałam go do specjalisty i szukamy przyczyny. Na dzień dzisiejszy kręgosłup ok, lekarz kazał porobić mu wyniki i szuka przyczyny bólów dalej bo twierdzi, że za ten ból nie odpowiada kręgosłup. Ja wczoraj kupiłam sukienkę, teraz jeszcze czeka mnie polowanie na buty. Zaraz zabieram się za trening :-)

Cześć Kama, dobrze że wróciłaś do nas. co do wagi, to wiesz przecież, że ćwiczysz czyli to pewnie częściowo mięsnie? albo jesteś przed okresem? To samo MamaCóreczki. Przede wszystkim nie martwcie się, ćwiczcie i głowy do góry - pamiętajcie, ważne jest to jak sie czujecie i że lubicie ćwiczyć. no i zdrowie się liczy przede wszystkim!!! jak tak sie cieszę, że moej kolana juz dużo lepiej, oby im tak zostało. Ja chcę kupić w końcu wagę, jutro mam wolne to może kupię ... co do ćwiczeń to wczoraj zrobiłam 1 minut hula hop i Mel brzuch i potem padłam na kanapę jak mucha (okres). dzis planowalam rower ale leje od rana :-/ no to zrobię hula i Tiffany z recznikiem bo chyba z 5 dni tego nei robiłam.

fit jaka sukienka? kolor, fason? ja ogladam powoli stroje kąpielowe, jeszcze mam czas ( i co nieco do zrzucenia haha) zanim kupię, ale te mi się podobają: (o ile kafe nie uzna tego za spam, to wklejam poniżej): http://www.next.co.uk/g39176s6#893364g39

albo ten: http://www.next.co.uk/g39174s8#660450g39

http://www.topsecret.pl/sukienka-damska---sukienka-klasyczna-na-podszewce-taliowana-w-linii-a-z-marszczeniami-na-wesele-elegancka-na-impreze-ssu1048-top-secret,29871,165,pl-PL.html#color=KOLOR_5

http://www.topsecret.pl/sukienka-damska---sukienka-klasyczna-na-podszewce-taliowana-w-linii-a-z-marszczeniami-na-wesele-elegancka-na-impreze-ssu1048-top-secret,29871,165,pl-PL.html

http://www.topsecret.pl/sukienka-damska---sukienka-klasyczna-na-podszewce-taliowana-w-linii-a-z-marszczeniami-na-wesele-elegancka-na-impreze-ssu1048-top-secret,29871,165,pl-

Nie wiem czego jest za dużo, ale jak skopiujecie link i wrzucicie w google to macie obraz tej sukienki :-)

ja w poniedzialek zapodalam trening po 4 dniach przerwy mialam wczoraj zakwasy wiec wtorek zrobilam wolny zeby miesnie odpoczely zaraz zabieram sie za swoje 40min ;-) udanego wieczoru!

hm, nie mogę zobaczyc sukienki próbowałam ze 4 razy :(

Trzeba skopiować link, wkleić w pasek adresu i pousuwać spacje, bo wstawia w najmniej spodziewanych miejscach ;) Ja dziś właśnie po treningu, ale powoli spada zapał... :( Mimo, że wczoraj weszłam w bluzkę, która od dawna była za ciasna :) Ale dziś jakiś słabszy dzień... Potrzebuję kopa!

Dzięki :) Ładna sukienka fit!! za mną hula hop 17 minut i tiffany talia ręcznik 13 minut - było super :)

Ehh dzis mija 5miesiecy odkad cwicze z Mel B zrobilam sobie pomiary ale niewiele sie zmienilo :/ w talii spadly mi 2 cm ( z84cm do 82cm) co do wagi : 64 (luty) -> 62.7 (marzec/kwiecien)->65kg (czerwiec) jak na razie tylko do swojej mamy i afceta uslyszalam ze jest mnie mniej :p w ciau pierwszych 2mies mialam straszne parcie na schudniecie ale juz mi przeszlo i najwazniejsze ze czuje sie po cwiczeniach dobrze a moze za nastepne 5mies beda lepsze efekty. Wczesniej cwiczylam 6 razy w tygodniu teraz razy czasem 5 zalezy od zasobow czasowych...tyle z mojego podsumowania :-)

mialobyc 4 razy czasem 5 :p zjadlo mi 4 :p

No to ćwiczmy razem dalej, masz rację że liczy się to, że to lubimy, że to dla zdrowia i że same czujemy zmiany - niekoniecznie widoczne "gołym okiem" dla każdego :) co z tego że w nazwie topiku jest "do lata" :) fajnie się tak razem pisze :)

z tego co ja sprawdziłam po wpisach, to przez 2 i pół miesiąca straciłam 2 cm z talli, 3 z brzucha, ok 5 cm z bioder (ale chyba trochę zły pomiar...) i 1-2 cm z każdego uda. co do wagi cięzko powiedziec bo waga w lutym była ok 61,5-62 a w kwietniu 59 ale to były dwie różne wagi, a nie ta sama. choc obie elektroniczne oooo wychodzi słońce !! lecę na dwór zaraz bo ostatnie dni padało

Gościówa - jak na taki krótki czas to jest cm fajny wynik Kama - nie poddawaj się, a nie masz tak że po treningach więcej jesz, może przez tydzień notuj co jesz i potem przeanalizuj sposób odżywiania. To co pijemy też jest ważne. Możesz jeść zdrowo a popijać duże ilości słodkich wód i tu może tkwić problem. No i jak z przemianą materii u Ciebie. Bo u mnie odkąd meluję to przemiana lepsza.