miłość zabija

A masz mila twarz studencie?

Kiedyś dużo częściej się uśmiechałem na ulicy,teraz wciąż próbuję,ale wychodzi mi to coraz gorzej szczerze mówiąc.Radość i uśmiech coraz częściej zastępuje złość,przygnębienie i łzy w oczach,w oczach,które powstrzymują się od płaczu...

Staram się zawsze wyglądać miło ,sympatycznie,jednak nie mnie jest to oceniać...

Jeśli widzisz naburmuszoną minę, to raczej nic z tego. Często brak reakcji, zdziwienie lub spuszczenie wzroku, to zwykłe skrępowanie. Wiele dziewczyn jest wstydliwych, skromnych, być może też niezbyt wierzących w siebie i czują się zaskoczone. Pamiętaj że lepiej spróbować niż poddać się. Chciałabym, aby facet podszedł do mnie, zagadał, miła odmiana, bo zazwyczaj sama nawiązuję znajomość. Wyjdź z inicjatywą, nie czekaj.

Nigdzie nie chodze, na zadne dyskoteki zadne kluby-nic no i widze tylko chlopakow na ulicy. Niby glupio poznawac sie na ulicy ale nie mam gdzie, zadnego innego sposobu. Ale z tego co wiem to wiekszosc dziewczyn nie lubi byc na ulicy zaczepianych bo to nie wypada. Studencie zaproponuje ci cos bo ja bym chciala zeby chlopak sam dawal numer seojego tel na ulicy dziewczynie. Mi wstyd jest dac numer ale bym chciala dostac od kogos. Napisz sobie na kilku kartkach numer swoj i jak zobaczysz kogos w swoim typie to daj jej ale tak subtelnie tajemniczo prawie bez slow i tylko delikatnie sie usmiechnac. Rob tak, ja bym tak wlasnie chciala.:)

Każda negatywna reakcja mnie dobija jeszcze bardziej i kompletnie załamuje moją wiarę w siebie...

Kiedys bylam w markecie i widxialam jak chlopak mi sie przyglada a po chwili zauwazylam ze pisze cos na kartce, potem zobaczylam ze idzie w moja strone, ladnie sie prxywital podal imie swoje i wreczyl mi karteczke z numerem tel. ....... Zadzwonilam po kilku dniach po namysle.

Zadzwonilam ktoregos dnia popoludniu, odebral odrazu i bardzo sie ucieszyl.

I co dalej z tego wyszło,jesteście razem?

Nie jestesmy razem bo los nas rozlaczyl. Wyjechalismy z rodzina zagranice. Potem dzwonilisny coraz rzadziej, on chcial bym wrocila ale ja nie moglam.

Boze ratujcie mnie !!!!!!!!!!!!! :( mam spuchniete usta i wygladam jak nie wiem kto, co robic mam? pomocy

Nie bym podrywaczem, byl wierny. Nie wszyscy podrywajacy na ulicy sa kobieciarzami. Sa chlopcy ktorzy tez nigdzie nie chodza, sa na meskich kierunkach i nie widza kobiet w szkole czy w pracy. Wiec nie bojcie sie ulicy dziewczyny, pochodnikach chodza tez normalni chlopcy, nie mozna ich sie bac.

Co ci sie stalo z ustami? Mi usta puchna od malin, mam na nie uczuleniea tobie co sie stalo?

U mnie to by nie przeszło myślę,wydaje mi się,że przy tzw ,,zagadaniu'' na ulicy mogę usłyszeć co najwyżej s********j w swoim kierunku,kilka razy miałem już taką sytuację.

Jeśli kobiety tak Ci odpowiadają to mi brak słów. Ja nawet temu draniowi nie nawyzywalam, to nie dla mnie.

Może na coś masz uczulenie?

Kiedyś zapewne było inaczej,teraz kobiety(a raczej dziewczyny jeszcze)stały się bezczelne bardzo często.

Tak, teraz ciezko o fsjna dziewczyne, sa chamskie wredne. Uwazaja sie za bog wie kogo. Nie dziwie ci sie ze nie mozesz znalezc odpowiedniej dziewczyny. Ja znam duzo wrednych nieprzystepnych ponurych chamskich glorii.

Niestety ,tak jest...

A te normalne trafią na złego faceta i robi im z życia bagno

Widzę,że dziewczyna jest inna,dlatego szkoda byłoby tego wszystkiego...

Gdyby nasz kontakt piorun strzelił...

Mało jest dzisiaj dziewczyn takich jak Ona,spokojnych,delikatnych,o wspaniałym charakterze.Jeśli trafi na kogoś,kto tego nie doceni,to będzie masakra...

Kolejna wspaniała osoba dostanie to,na co nie zasłużyła.

ja postrzegam takich co sie gapia na ulicy i zaczepiaja jako podrywaczy, ktorzy szczerza sie do wszystkich .. wiec jak ich osobiscie nie cenie

teraz delikatnosc, wrazliwosc i kobieca subtelnosc odbierana jest za slabosc .. takie dziewczyny (przynajmniej w moim srodkowisku) odbierane sa jako idiotki.. ja kiedys uslyszalam ze jestem idiotka

To wszystko przez westernizację życia w Polsce(promocja ,to nie Ty jesteś idiotką,tylko te agresywne,fałszywe ,zakłamane kretynki.Dzisiaj dziewczyna,która jest prawdziwie kobieca to skarb nie do przecenienia.Nie zmieniaj się,nie stań się kolejną zimną suką bez serca,pielęgnuj w sobie to co wartościowe,a idiotki p*****l.To wszystko wina usa,ich chorych programów propagujących nienormalność. Przepraszam za słownictwo ,ale po prostu współczesność mnie dobija.

*miało być promocja wyścigu szczurów i chorych zachowań

A wiesz co mi po tej kobiecości? Nic...

Moj chlopak mi wmawia ze to sa wady: wrazliwosc delikatnosc subtelnosc. Mowi ze jestem glupia naiwna i ze nie jestem dzielna. Wszystkie moje kobiece cechy przerobil po swojemu na zle cechy. Bardzo mi przykro. Zagubiona jestem w tym wszystkim, czuje sie ponizona i nijaka, bez jego zdaniem-charakteru.