Niedobrzyzna 1 Napisano Maj 22, 2014 Cześć dziewczyny :) dobrze, że Wasze szpitalne przygody są niegroźne. Ufff. U mnie wczoraj był dzień wyjazdowy, musiałam pojechać w moje rodzinne strony i przy okazji odwiedziłam też swoich dziadków. Pogoda piękna, sianokosy na wsi w pełni i poczułam się jak wtedy kiedy sama jeździłam do nich na wakacje jako małe dziecko :) dzisiaj rano w końcu udało mi się dokończyć kwiaty na balkonie, nawet troszkę słońce mnie złapało. Teraz lecę na paznokcie a potem na 18 do lekarza. Ja malowałam sobie u stóp przedwczoraj i już mi było niewygodnie. Zamierzam przerzucić się na hybrydę, bo jak mój m. mi pomaluje to będę miała fale dunaju ;) dam znać po wizycie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87 Napisano Maj 22, 2014 Dziewczyny ja paznokcie maluje raz w tygodniu. I zastanawiam sie czy nie isc do kosmetyczki zeby mi stopy zrobila. Bo samej mi nie wygodnie a maz boi sie ze by mi krzywde zrobil Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
moncia81 0 Napisano Maj 22, 2014 Witajcie ,niedobrzyzna czekam z niecierpliwością na relację z wizyty .Dziewczynki ja paznokcie też maluję i u rąk i u nóg jeszcze daję radę .Ale za chwilę będzie już ciężko nie mówiąc o depilacji to będzie dopiero wyzwanie ,nogi to jeszcze pół biedy ,ale bikini to będzie cyrk , Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
moncia81 0 Napisano Maj 22, 2014 Mam pytanko pijecie herbatę miętową ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asinska 0 Napisano Maj 22, 2014 moncia ja parzę taką miętę z ogródka w dzbanku i popijamy, a co nie można? Niedobrzyzna to czekamy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niedobrzyzna 1 Napisano Maj 22, 2014 A więc my juz po :) intuicja mnie nie zawiodła - będzie chłopiec :) mały jest zdrowy i ładnie rośnie (jest ok tygodnia większy niż wiek). Waga 310 g w 19+1 tc. Jak zwykle się popłakałam ze wzruszenia :) no i nareszcie mogę coś mu kupić :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___ Napisano Maj 22, 2014 Niedobrzyzna super wieści. Gratuluję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asinska 0 Napisano Maj 22, 2014 Niedobrzyzna czyli doktorek miał rację mówiąc,że Mamy to czują i wiedza co będzie, synek czy córunia dobre wieści Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asinska 0 Napisano Maj 22, 2014 Niedobrzyzna to teraz zaczynasz szaleć z zakupami? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niedobrzyzna 1 Napisano Maj 22, 2014 Asinska, chyba jeszcze nie. Jakoś jeszcze tego nie czuje, jestem przerażona, bo nie wiem co kupić jeśli chodzi o ubranka. Poza tym w sklepach jest letnia kolekcja. Na razie skupie się na pokoju, w końcu wiem jakie kolory. Będę też łaziła po sklepach z ubraniami i jak mi coś wpadnie w oko to wezmę, ale na szał zakupów się jeszcze nie nastawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
moncia81 0 Napisano Maj 22, 2014 Niedobrzyzna super wiadomości cieszę się bardzo i gratuluję synka ,a więc mnie przeczucie zawiodło .Cieszę się ,że z małym wszystko w porządku . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patuśka1987 Napisano Maj 23, 2014 Cześć Dziewczyny, pewnie mnie nie pamiętacie ale jestem z forum o in vitro, ale was się naszukałam, :) jestem już w 16 tc okazało się że chłopiec :) teraz trzeba imię wymyślić :) dziewczyny czy wy normalnie współżyjecie czy odpuściłyście sex ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87 Napisano Maj 23, 2014 Hej dziewczyny ja juz w domu. Dzisiaj mnie wypuscili ze szpitala. I bardzo mnie cieszy ten fakt. Co do wspolzycia to lekarz mowil ze nie widzi przeciwwskazan ale jakos nie mozemy sie przemudz;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asinska 0 Napisano Maj 23, 2014 witajcie u mnie od15tyg praktycznie lekarz pozwolił, ale z tyłu głowy siedzi ten strach ale gorąco, a ja jutro mam gości i muszę upiec ze 2 ciasta Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stefania31 0 Napisano Maj 23, 2014 Andzik dobrze ze jesteś już w domu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asinska 0 Napisano Maj 23, 2014 Andzik a czemu byłaś w szpitalu bo chyba coś mi umknęło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niedobrzyzna 1 Napisano Maj 23, 2014 U nas też abstynencja. Nie ma przeciwwskazań, ale ja nie chcę ryzykować...asinska - zrób coś na zimno, bo jak sobie zafundujesz pieczenie przy tej pogodzie, to się rozpuścisz. Andzik - współczuję nawet krótkiego pobytu w szpitalu przy takim upale. Dobrze, że już wróciłaś :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87 Napisano Maj 23, 2014 Asienka dostalaam silnych boli brzucha we wtorek. Naa szczescie nic groznego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
moncia81 0 Napisano Maj 23, 2014 Andzik cieszę się ,ze już jesteś w domu .U nas zakaz współżycia ze względu na skracającą się szyjkę . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asinska 0 Napisano Maj 23, 2014 Dziewczynki damy radę u większości z nas już bliżej niż dalej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___ Napisano Maj 23, 2014 My mamy zakaz współżycia. Ten celibat mnie wykończy. Jak już będziemy mogli, to też będziemy mieli barierę. Do nas też jutro przychodzą goście. Zupkę ugotowałam i 2 ciasta zrobiłam. Reszta jutro. Niestety tiramisu nie będę mogla zjeść :( W kuchni ugotowałam się, bo przeciągu nie można zrobić. Uff jak gorąco. Andzik87 dobrze, że jesteś już w domku i wszystko jest OK Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tolka27 Napisano Maj 25, 2014 Czesc Mozna do Was dolaczyc? Jestem w 14 tygodniu. Mieszkam za granica. To moja pierwsza ciaza po kilku latach staran, ktore trwaly dla mnie jak wiecznosc. Moja ciaza przebiegala super az do 9 tygodnia, kiedy dotalam naglego krwawienia. na szczescie ono ustalo i USG pokazalo prawidlowy rytm serca. W 12 tygodniu zdecydowalam sie na badania prenatalne. Do dzis przeklinam ten dzien. USG wyszlo mi dobrze, ale badania krwi bardzo zle. Ryzyko Zespolu Downa 1:14. Jezu, jak ja wylam z bezsilnosci!!! Po wielu rozmowach z mezem i wertowaniu dziesiatek stron w necie zdecydowalismy sie, ze nie bedziemy robic zadnych dodatkowych badan. Nawet zrezygnowalismy z najnowszego badania krwi oferowanego przez klinike w USA. Po prostu zaakceptowalismy fakt, ze to nasze dziecko i ze je kochamy takim, jakie jest. Mozecie sobie wyobrazic w jakim stanie psychicznym jestem obecnie. Nie umiem cieszyc sie moja ciaza. Mysle tylko o tym, jak my sobie poradzimy. Modle sie codziennie o milosc i sile i zdrowie. Juz w listopadzie zobacze co nam zeslal los... Caluje Was Tolka27 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niedobrzyzna 1 Napisano Maj 25, 2014 Witaj Tolka, po pierwsze witaj na forum :) myślę, że macie z mężem bardzo dobre podejście - to jest Wasze ukochane i upragnione dziecko i będziecie je kochać takim jakie jest. Myślę, że każda z nas tutaj zrobiłaby to samo. Rozumiem też Wasze emocje, które pojawiły się zaraz po tym jak zobaczyliście wyniki badań. Myślę jednak, że lepiej, że wiecie teraz, bo macie czas na to aby przygotować się jak najlepiej do narodzin malucha, który będzie od Was potrzebował bardzo dużo troski i wiele miłości. No i poza tym - nawet wynik z tak dużym prawdopodobieństwem może się mylić. Pisz tutaj a my (myślę, że reszta dziewczyn mnie poprze) postaramy się Cię wspierać. xx Widzę, że upały dają się we znaki, bo aktywność na forum minimalna ;) ja znoszę je w miarę dobrze, co prawda jest słabsza, ale nie ma jeszcze wielkiej tragedii. Wczoraj mieliśmy małą przygodę w kinie - kupiliśmy bilety na film w 4D (chcieliśmy pójść z córką mojego m.) ale zupełnie zapomniałam, że oprócz wiatru, deszczu i zapachów są tam również trzęsące się fotele. Na stronie kina ani przy punkcie odbioru biletów nie było informacji o przeciwwskazaniach, ale na drzwiach sali kinowej już tak. Także gdyby któraś z Was chciała się wybrać, to od razu mówię, że kino 4D to nie dla nas :) poza tym mały był wczoraj spokojny przez cały dzień, aż zaczęłam się niepokoić lekko, a w kinie (poszliśmy na inny film) rozbrykał się na całego. Myślę, że mogło być dla niego za głośno i zrobił się niespokojny. Chyba w ogóle daruję sobie kino do końca ciąży... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
moncia81 0 Napisano Maj 25, 2014 Witaj Tolka w naszym gronie .pisz z nami jak najczęściej .Kochana wiem ,że masz bardzo dużo nerwów ,ale może badanie się myli jak usg wyszło dobrze .Nosisz w sobie maleństwo które będzie potrzebowało dużo miłości .Popieram niedobrzyzne ,że macie super podejście .Niedobrzyzna jeżeli chodzi o upały to jeszcze nie jest źle z tym ,że ja dużo odpoczywam przez tą moją szyjkę .Moja mała bardzo często robi mi takie numery ,że jest spokojna i się nie rusza ,ona chyba do leniuszków należy .Rusza się głownie około 22 i 5 rano.Wybraliście już imię dla synka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___ Napisano Maj 25, 2014 Witam Cię Tolka na forum. Oboje macie dobre podejście. Nie będę się wypowiadać nt wyników badań, bo nie znam się. Mimo wszystko dziewczyny mają rację. To jest Wasze upragnione dziecko, które będziecie kochać. -- Nasza p. doktor zaproponowała, abyśmy wykonali test prenatalny. Mąż nie chce, bo chce abym była spokojna podczas ciąży. Ja natomiast chcę i pewnie wykonam test pappa. Chociaż z drugiej strony waham się i boję. Sama już nie wiem co zrobić. -- Niedobrzyzna będę miała na uwadze kino 4D. -- W pracy mam duszno, nie wiem jak jutro wytrzymam. W czw i pt ledwo co dojechałam do domu. Upały wykańczają mnie, wczoraj ledwo co przeżyłam. Dom ogarnęłam na raty, zajęło to mi cały dzień :) -- W pt w nocy mieliśmy wycieczkę do szpitala. Miałam plamienie, okazało się, że naczynko mi pękło. Przypałętał się jakiś stan zapalny. Oboje wystraszyliśmy się. Na szczęście z dzidzią jest wszystko w porządku. Na usg nieźle brykała :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niedobrzyzna 1 Napisano Maj 25, 2014 Moncia, mój też lubi 5 rano i wieczór jak zasypiam :) ale ostatnie kilka dni dawał znać również w dzień, a wczoraj cisza. No ale to już trzeci weekend kiedy jest właśnie spokojny - śmieje się, że rozróżnia dni i w weekend leniuchuje :) Imię wybrane zostajemy przy Tymoteuszu :) Ja wstaje ostatnio wcześnie - ok 6 rano, nasz pies się przestawił i mnie budzi. Staram się z rana robić wszystko w domu jak jest jeszcze w miarę chłodno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 25, 2014 Czesc Tolka, mozesz napisac w ktorej klinice w US sie leczylas? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87 Napisano Maj 25, 2014 Hej Tolka witam cie na forum:) co do testow i badan krwi to ja ich nie wykonuje bo duzo czytalam ze sa malo wiarygodne. Robilam aby usg prenatalne ktore wyszlo ok i lekaarz stwierdzil ze badaan nie trzeba robic. Mnie ta pogoda strasznie meczy, staram sie raczej siedziec w domu i wychodzic wieczorem troche na dwor. Dzis jade do mamusi na Dzien Matki. Juz nie moge sie doczekac przyszlego roku wtedy jaa tez bede obchodzic to swieto;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asinska 0 Napisano Maj 25, 2014 Witaj Tolka wynik to jeszcze nie wyrok pewnie ,że straconych nerwów nie ma co zazdrościć, ale to nie jest 100% wynik tylko prawdopodobieństwo, będziemy trzymać kciuki żeby wszystko było dobrze co do upałów to mnie bardzo puchną stopy, i śmiałam się do M ,że nos mi się poszerzył , ale czytałam,że to normalka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Stefania 31 Napisano Maj 25, 2014 Witaj Tolka współczuję Wam tych nerwów. Nie rozumiem jak usg wyszlo dobrze a krew tak fatalnie. Też byłam na badaniach prenatalnych i mialam usg które wyszlo bardzo dobrze, ponieważ jest to ciąża blizniacza to dodatkowych badań z krwi nie wykonują. Jak czekałam w rejestracji na wizytę, to miała miejsce następującą historia: zadzwonila spanikowana pacjentka w 14 tyg ciąży, ktoren usg wyszlo dobrze, natomiast wyniki z krwi nie za dobrze (miala ryzyko 1:50). Chciala powtórzyć całe badanie, niestety krwi w 14 tyg nie można powtórzyć. Zaproponowali jej jeszcze jedno usg prenatalne wykonane przez innego lekarza. Uspokajali ja ze przy wyniku z krwi może być pomyłka, że mogła mieć infekcje lub coś innego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach