Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niedobrzyzna

Ciąża po in vitro

Polecane posty

Gość bratek77
Moncia trzymamy kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moncia to trzymaj się i daj znać po, Tujka napisze ci trochę później, bo chwilowo nie mam czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinek witamy na forum, powiem Ci szczerze że ja tak wcześnie wogóle nie miałam badanego progesteronu, lekarz zalecił mi badać co 10 dni od 10 tygodnia, narazie mam ok i caly czas biore luteine 3x1, wielkości zarodka tez mi nie mówił powiedział, że jest wszystko ok. Podejrzewam, że niepotrzebnie Cie straszy mówiąc, że jest za mały, każda z nas jest inna, maluszek pewnie później się zagnieździł. Niedobrzyzna leniuchuj, wiem, że czasami ciężko nic nie robić hihihi ja wizytę mam za tydzień mam nadzieję że będzie ok wciąż mi towarzyszy pobolewanie, kłucia i ciągnięcia. Zeby się nie stresować tłumaczę sobie, że maleństwo rozpycha się nogami, a że matka już w podeszłym wieku to musi pocierpieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moncia ..... jak sie czujesz ja jestem przed in vitro strasznie sie boje :( za 2 tyg mam do kliniki i zaczynamy od wstrzykniec zastrzykow :( Mozesz napisac jak to przechodzilas??? jak dawalas sobie rade z tymi wstrzyknieciami jak sie czulas? da sie rade normalnie funkcjonowac? Bede bardzo wdzieczna jesli napiszesz mi jak to bylo u ciebie cale to in vitro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek każda kobieta jest inna i każda pewnie inaczej to przechodzi , ja szłam długim protokołem czas się ciągnął bo trwało to ponad 1,5 miesiąca , zastrzyki najpierw mi mąż robił potem nauczyłam się sama , dzisiaj już jestem po całej procedurze tzn jestem 7 dpt i w dalszym ciągu jestem na lekach i zastrzykach :) wiem ze byłam tak samo przerażona jak Ty ilością leków 3 zastrzyki na dzień były :) ale dałam radę tylko takie straszne się to wydaje :) Głowa do góry będzie dobrze! Trzymam kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LaBrise dziekuje za odp :) A powiedz mi jak sie czujesz biorac te zastrzyki nie wiem czy dam rade pracowac czy bede musiala zwolnienie zalatwiac wiem ze kazdy organizm jest inny. Kurcze myslalam ze to bedzie 1 zastrzyk dziennie a ty masz 3 o matko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alika2014
Witam Dzieczyny, śledziłam 4 miesiące temu wątek objawy po... poznaję niektóre niki:) Słuchajcie podeszłam teraz do 2 próby (7.08 punkcja,12.08 transfer 2 zarodków) i rana krew beta wyszła 301, oczywiście zaczynam sie cieszyć , bo zarodki mają 14dni, ale może wiecie, czy aby mogły to być bliżniaki? No bo implantacja chociaż jednego chyba się udała:) Jak to było u Was z tą betą na początku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alika gratuluję, życze ładnego przyrostu, w niektórych stopkach dziewczyny napisały o przyrostach bety, ale tym się nie kieruj, musisz spokojnie czekać do usg i z dwa razy sprawdź przyrost bety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek nie martw się te zastrzyki to nic strasznego, pierwszy zrobiła mi koleżanka pielęgniarka, ale stwierdziłam, że sama tez dam radę mimo, że na widok igły i krwi robiło mi się kiedyś słabo :) jak dostaniesz w penie zastrzyki to wogóle łatwizna, a jak oddzielnie rozpuszczalnik też dasz radę więcej roboty. Ja przeszłam 4 pełne procedury, najbardziej męczyły mnie dojazdy do kliniki. będzie dobrze, niczego się nie bój punkcja to tez nic strasznego, zaśniesz na chwilkę obudzisz się po wszystkim. Głowa do góry, walcz Kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek ja przy stymulacji miałam 1 rano i 2 wieczorem trzeba je robić o tej samej godzinie , teraz po transferze mam jeden zastrzyk tylko rano :) w tym tylko problem że zastrzyki do stymulacji musza być w lodówce, dostosujesz jakoś tak abyś wzięła po pracy i przed praca najwyżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tujka jak się okazało,że jestem w ciąży to pierwsze wlewy brałam już chyba w 2 tyg 15ml, następne po 5 tyg 15ml i później jeszcze po 4-5 tyg 10ml, ja brałam je w Krakowie w Osteomedzie na ul. K.Wielkiego do tej pory to moja pierwsza ciążą, ale przy poronieniach to praktykowane są wlewy przed zajściem w ciążę , musiałabyś skonsultować to ze swoim lekarzem, albo umówić się do immunologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek tak jak pisze bratek nie jest tak źle ja robiłam sobie je sama ,a za sobą mam 5 pełnych stymulacji, także trochę tych zastrzyków mam na swoim kącie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tujka
Dzięki Asinska. Byłam na kosultacji w Osteomedzie właśnie. Prof powiedziała mi, że przed nie koniecznie trzeba, że dopiero po pozytywnej becie bo wcześniej układ immunologiczny nie rozpoznaje zarodka. Troche ten Osteomed daleko ale jak będzie trzeba to będę jeździć. Dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedobrzyzna
Dziewczyny ja na szybko, po usg. Wszystko dobrze poza tym, że Mały jest bardzo duży, waży na dziś 2730 g (32 tc) co odpowiada 36 tc. Szacowana waga na dzień porodu to ok 4300. Szczerze mówiąc, to mam zamiar poważnie porozmawiać z lekarzem o cc, mimo, że bardzo chciałam SN to boje się, że poród może być ciężki i coś mu się stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedobrzyzna naprawdę jest duży nasz mała w 36 tyg waży 2290g, duży bobas to i cięższy poród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
Niedobrzyzna ale ci maly wielkolud rosnie. U nas tez lekarz szacuje ze kolo 4kg bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_83
Hej, Dwa dni nie zaglądałam a tu ruch ja kw ulu :) Witam nowe dziewczyny. Niedobrzyzna - to spory będzie chłopaczek :) Tujka, Asinka a mnie immunolog ( kraków) kazał zrobić wlewy z immunoglobuliny przed ciążą jako "lekarstwo" na jej brak i w efekcie miałam dwa przed ciążą, dopiero drugi dał efekty MLR poszło w górę ale nie dałam rady zajść w ciąże ani naturalnie ani po przez inseminacje. Po 2 wlewie spadły mi ANA2 i lekarz pozwolił się szczepić limfocytami M więc skorelowaliśmy szczepinie z invitro. Nie wiem na ile mi to pomogło bo nie robiłam już MLR w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moncia trzymam mocno kciuki :) Karolinek Norma w teorii jest od 9 do - 47 do 12 tyg ale to są normy a dwa może jak Bratek pisze później się zagnieździł? ja 23 dpt miałam 211 ( aż się wystraszyłam że za dużo) ale brałam 600 mg luteiny dopochwowo na dobę. Ne wiem ile Ty masz luteiny, ja bym męczyła lekarza może, tak jak dziewczyny piszą, trzeba więcej luteiny? Groszek Ja pierwsze zastrzyki miałam robione przez lekarza z rodziny ( ale było o uciążliwe). Pod skórne sama sobie spokojnie zrobisz wiem że wygląda o strasznie ale stanie w kolejce w klinice jest gorsze ;) A jak się okazało że merional też można podskórnie a nie domięśniowo to też sobie sama w brzuch robiłam. Dobrze by było żeby Ci pielęgniarka za pierwszym razem pokazała. Sama punkcja też nie jest problemem, do etapu ransferu chodziłam do pracy i nic mi nie przeszkadzało. Po transferze odbierałam zaległy urlop a że mi się zrobiła hiperstymulacja to wylądowałam na L4. Głowa do góry dasz radę a jak coś to zawsze pytaj :) Alika, Ja jestem w ciąży bliźniaczej 18 t ( ale podany jeden zarodek ;)) Moje bety: 11 dpt = 121, 13 dpt = 219, 15 dpt =483. Czy to bliźniaki czy nie to się na USG dowiesz tak naprawdę ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedobrzyzna ale malusi duży moja mała w 32 tygodniu ważyła 2100 a w 38- 3530 więc spokojnie 4300 do terminu osiągniesz .Groszek ja szłam długim protokołem ,jeżeli chodzi o zastrzyki to rano robiłam genopeptyl i wieczorem 225 gonalu ,ja miałam w penie .Ja się tym razem super stymulowałam i krótko ,bo w pierwszym ivf szło mi bardzo wolno 12 dni i mało dorośniętych pęcherzyków .Teraz było znacznie lepiej ,zastrzyki nie robi się źle ja dobrze zniosłam całą procedurę .Życzę ci powodzenia i owocnej stymulacji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane bardzo dziekuje za Wasze odpowiedzi :) i wsparcie :) Pytam z tego wzgledu bo ginka mi mowila ze moze sie krecic w glowie slabosc itd a jestem za granica i do tego dochodzi stres jezykowy zeby wszystko dobrze zrozumiec a jezyk medyczny jest czasami skaplikowany. Gratuluje wszystkim ktorym sie udalo :) My prubujemy juz 5 lat i juz jestem totalnie zmeczona maz ma problem z plemnikami jest ich za malo i moga byc leniwe hehe Dlatego dali nas na in vitro tez ciagle sie zastanawiam a moze gdyby mi dali cos jakies hormony tablety cokolwiek to moze by sie udalo naturalnie ale przeciez gdyby sie mialo udac to by sie juz udalo prawda? Dobranoc kochane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
Groszek poszukaj sobie na kafeterii "objawy ciazy po in vitro" wiekszosc z nas zaczynala na tamtym forum wlasnie. Zycze ci powodzenia i szybkiego sukcesu. a tak wogole w ktorej klinice sie leczysz? Spokojnej nocy dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Moncia kciuki zaciśnięte, daj znać po porodzie Groszek u mnie to wyglądało następująco. Jak sie zacznie cala procedura to będziesz jeździć na krew i usg prawie codziennie, a pod koniec nawet dwa razy dziennie. Przygotuj żyły na klucie :) (pobieranie krwi). W brzuch zastrzyki robiłam sobie sama, raz jedna strona raz druga. Po wszystkim miałam poklute obie ręce i brzuch. Najbardziej boli ostatni zastrzyk w pupę, który robi się na 36h przed punkcją. Mi go mąż robił z uśmiechem na twarzy :) Da się normalnie funkcjonować, trzeba tylko pilnować godzin Przy pierwszym podejściu szłam krótkim a przy drugim dłuższym protokołem (1,5 mies - powód torbielka) . Ja normalnie pracowałam, zastrzyki robiłam też w pracy, bo robiłam 3xdziennie w brzuch. Wejdź na http://f.kafeteria.pl/temat/objawy-ciazy-po-in-vitro-p_3421548/2382 pewnie każda z nas tu obecnych zna te stronę Alika2014 witamy na forum. Ja miałam podane 2 zarodki, w 12dpt beta 297,7. Na początku też myślałam, że będę bliźniaki. Teraz jestem w 23tc z cudowną córeczką :) Niedobrzyzna dużego masz chłopaka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Groszek po transferze za pierwszym podejściem byłam na L4, po drugim na urlopie 2 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscmilutka1
Dziewczyny czy jecie mieso i w jakiej postaci ja musze jakos sie zmusic do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alika2014
Witam, dziękuje za podanie bety, powiem tak jak zobaczę na usg to uwierzę, że się udało. Mam ogromną nadzieje, troszkę pociesza mnie ta liczba 301....dam znać za miesiąc i dołącze (oby) na stałe do Was, serdecznie pozdrawiam i życzę dalszych miłych dni w oczekiwaniu na szczęśliwe rozwiązanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×