Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brak sił po porodzie

Polecane posty

Gość gość

Nie daje sobie rady. Mały ma kolki nie przesypia nocy, a ja z nim. W dzień też nie jest lepiej. Wydaje mi sie, że nie daje sobie rady z wlasnym dzieckiem. Która mamą przechodziła takie załamanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko płacze, a ja czasami nie mam sił wstać do niego (oczywiście zawsze wstaje). Płakać mi się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz depresję, nie może poprosić kogoś o pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mam pracuje, teściowa przychodzi i od razu rzuca się do mnie, że jest nie posprzątane, że nie tak ubrałam małego. Wolę jak nie przychodzi. A mąż pracuje do 19 i jedyne co zrobi to kąpie go i usypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zevy od razu depresja?moze to zwykle przemeczenie? Zainwestuj w laktator i popros meza niech ktoras noc wstaje do dziecka a ty stopery w uszy k wyspij sie porzadnie. Aha i polecam espumisan. Mozna go spokojnie stosowac po 1 miesiacu, ale u nas problem pojawil sie w drugim tygodniu i polozna oraz lekarka niezaleznie od siebie kazaly dawac espumisan do mleka albo na lyzeczce, ale nie zq duzo, trzy cztery kropelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmię mm. Mąż wstaje do małego w nocy tylko raz ,,bo on musi być wypoczęty w pracy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no spoko, ja w tygodniu tez wstaje ale w piatek i czasem w sobote maz spi z mala, a ja mam ,,dzien dziecka". Pomaga i tyle:-) umowcie sie chociaz na ta jedna noc w tygodniu to naprawde niewiele, korona mu z glowy nie spadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trafia mnie, bo on dziecka nie słyszy. Nie przeszkadza mu, że dziecko płacze przez pół godziny, bo na kolkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz to wszystko co tu piszesz komuś z rodziny tesciowej tez mamie , popros o pomoc niech ktoś zajmie sie domem , dzieckiem i tobą chociaz by jeden dzień abyś polezała,pospala pros o pomoc ! nie musisz być bohaterką a ta durna tesciowa to powinna perwsza stanąc do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję ci :( teraz jest coraz cieplej to wychodz jak najczęściej troche odsapniesz i dziecko może w wozku na dworze bedzie spacjać, Jak maleństwo śpi to też sie kladz spać objad i reszta obowiązkow poczeka!.wierze ci że ci ciężko TRZYMAJ SIE czas szybko leci nim sie obejrzysz a malutkie juz bedzie siedziec :D trzymam kciuki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak miałam, dziecko ryczalo dzień i noc było zdrowe zadbane, najedzone, a ryczało, mdlałam, chodziłam jak lunatyk do pół roku, potem wszystko minęło i spał normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak miałam wylam do poduchy, chodziłam jak cień i uważałam się za złą matkę bo nie mam siły do swojego dziecka!! mąż pracował także lipa z pomocy.Cuz ci moge poradzic, trzeba zacisnąc zeby i do przodu, nikt nie powiedział że bedzie łatwo....Ale jak smutek i nie poradnosc nie minie radze wizyte u lekarza, nawet ginekolog moze ci przepisac jakies leki lub cos poradzić.Trzymaj się cieplutko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastosuj metodę dziecko spi- ja tez się kładę dziecko nie spi- to do wózka a nie do łożeczka i wózek woź wszedzie po domu gdzie jesteś i gdzie coś robisz niech gra tv, radio- jak dziecko nie śpi a ruch wózka ,kołysanie trochę pomaga uspokoicmalucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia. Nie umiem spać w dzień nawet jak jestem zmęczona. Mały zasypia ok 20. I od 20 do 8 rano ma z 17-20 pobudek lub z 7 pobudek długich gdzie drze się przez pół godziny po jedzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Cie doskonale! Ja piec miesiecy chodzilam ledwo zywa!! Do tego zamiast spac jak dziecko spi ,to ja sprzatalam. Nie moglam zniesc kurzu,niepozmywanych naczyn itd ..zwlaszcza ze zawsze dom mialam na blysk! Do tego czulam sie jak fleja. Mialam czas tylko wziac krotki prysznic, umyc zeby i makijaz 5 minut. Wlosy w kite, paznokcie poobgryzane,zwisajacy brzuch, zero sil na sport ( przed ciaza trzy razy w tyg smigalam na basen ) Dziecko bylo kolkowe, do tego ulewalo.Czasami corka nie spala caly dzien ,miala drzemki 5 minutowe,zasypiala dopiero po 22 aby juz o 1w nocy krzyczec. Bylam ledwo zywa!!!!!!!!!!!! Maz mi bardzo duzo pomagal ale ile ja sie wtedy naplakalam to tylko ja wiem...koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam, mimo tego że mam mega pomoc i wsparcie męża i rodziny! Jednak są momenty, kiedy się załamuje jak on płacze, a ja nie wiem, o co chodzi i w żaden sposób nie mogę mu pomóc... Współczuję Ci, ze nie masz wsparcia w rodzinie, ja w takim momencie dzwonię do mamy i z płaczem mówię, by przyjechała, no i wieczorem przyjeżdża i mi pomaga, uspokaja i mnie i dziecko itp itd. A metodę na darcie mam jedną - CHUSTA! to jest jakaś magia, wsadzasz tam drącego się bachora, a wyjmujesz śpiącego aniołka - serdecznie Ci polecam! I pogadaj koniecznie z rodziną, żeby jakoś wyznaczyli "dyżury" i jednak Ci pomogli, zwłaszcza dopóki nie nabierzesz całkiem sił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×