Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Teofila

Mamy decydujące się na cc 'za życzenie', zobaczcie ten filmik

Polecane posty

Gość Teofila

http://dzieci.pl/kat,1033565,title,Milosc-od-pierwszych-chwil,vid,16434468,video.html?_ticrsn=3&smgputicaid=61248b Komentarza nie trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teofila
Link nie działa Wpiszcie "Milosc-od-pierwszych-chwil video" w Googlu, pierwszy link

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech dopisza pod filmikiem na jake choroby jest dziecko narażone po cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze ja wstawie jakis filmik z moja wychodzaca pochwą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdzielę i co myślisz, ze dziecko nie wiadomo jaką traumę będzie miało? Rozkliwiacie sie nad tymi dziećmi jakby miały umrzeć od cesarki. Przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teofila
Nie, myślę o tym, że gdybym to ja była tą matką, która nie może go przytulić w takiej chwili, to nigdy bym sobie nie darowała tego, że sama się na to zdecydowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie musze filmów oglądać ,wystarczy że koleżanka mi pokazała blizne po cc to myślałam że pawia puszcze bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pomyslalas o kobietach ktore maja cc nie z wlasnej woli? Mam czytac o chorobach na ktore niby narazone jest moje dziecko, tylko dlatego ze nie wycisnelam go przez pochwe? Nienormalne jestescie i tyle. Ciekawe czy bylybyscie takie madre gdybyo maly wlos wasze dziecko nie umarlo lrzez porod naturalny. Ja tak mialam i nikomu nie zycze takiego stresu jaki ja przezylam pomiedzy porodem sn, a nagla cesarka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolezanka ma blizne, a inne maja rozciagniete pochwy, czasem niezbyt dobrze zszyte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teofila
Napisałam NA ŻYCZENIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu sie mowi o cc na zyczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie lekarz powiedział że dzieci podczas cc są spokojniejsze i bardziej zrelaksowane niż te rodzone sn. Dziecko rodzone sn przezywa ogromny szok, czuło dyskomfort i silny ucisk na czaszkę który jest dla dziecka nieprzyjemny bo niby jak przyjemne może być spłaszczenie głowy i niedobór tlenu przez całą drogę kanału rodnego. Podczas cięcia cesarskiego maluch jest zwyczajnie wyjęty przez powłoki brzuszne . Ryzyko dla dziecka rodzonego przez cc jest nikłe, nic mu nie zagraża, nie jest narażone jak przy sn na niedotlenienie, złamania barku czy krwiaki poporodowe. Dziecku jest wygodniej i lepiej urodzić się poprzez operacją i to jest udowodnione naukowo, inaczej już z matką bo ryzyko że coś pójdzie nie tak jest tak samo duże jak przy porodzie sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba nie mieć innych problemów w zyciu, zeby "nigdy sobie nie wybaczyć" tego, ze się dziecka nie przytuliło "w takim momencie". To przytulisz póxniej, myślisz, że dziecko to zapamięta? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ci powiedzial bo chcial zarobic troche kasy przeciez za sn nic by nie dostal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam cc i normalnie mogłam przytulić dziecko. Parawanik był nieco powyżej pępka więc synka położona mi na klatce piersiowej. Ręce miałam wolne więc normalnie mogłam go przytulić i pocałować. A bliznę mam maleńką, do tego bardzo nisko i nie widać jej nawet gdy ubiorę mocno wycięte figi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czym sie rozni cc na zyczenie od cc naglej. Czy dziecko z tego naglego przypadku nie bedzie chorowalo na te wasze niby choroby spowodowane przez cc? P*****ly piszecie zeby tylko ulzyc sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lekarz nie powiedział mi tak by zarobić bo dwoje dzieci urodziłam naturalnie, to była dyskusja a ja nie grałam w niej żadnej roli. Moja siostra miała cc i normalnie dziecko dali jej do przytulenia i pocałowania , wszak twarz i ręce miała sprawne a jej córeczka jest zdrowym dzieckiem. Chciecie sobie wmawiać że sn to najlepszy sposób to sobie wmawiajcie w końcu poświęcacie bardzo dużo przy takiej formie porodu więc lepiej myśleć o nim jak o czymś najlepszym niż odwrotnie, Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teofila
Gdyby to było takie niebezpieczne ewolucja poszłaby w innym kierunku i rodziłoby się inaczej... Nie wybaczyłabym sobie, że sama się na to zdecydowałam z własnej wygody, bo chciałabym przeżyć taką chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wam zaraz znajdę filmiki dzieci rodzących się sn z wyłamanym barkiem a drugie z silnym nietodlenieniem to jest dopiero trauma dla dziecka i matki, czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam 2 razy cc na życzenie. przy zabiegu był mój mąz a dziecko dali nam od razu :) maż też przecinał pepowinę :) Dziecko z nami długo nie było, bo wzieli je do ważenia, mierzenia itd- tak jak po sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cc to nie zabieg tylko operacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahaha :D widziałam ten filmik ;) Dziecko odrywane od matki- straszne po prostu ;P To dziecko nie chce wcale do żadnej matki- miało odruch ssania- co było widoczne i chwytało -niech obca osoba da noworodkowi palec albo przystaw dziecko obcej osobie do twarzy- będzie taki sam efekt. Poza tym po rodzie naturalnym tez dziecko zabieraja od matki do ważenia, mierzenia po takim samym krótkim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka urodziła dziecko z niedotlenieniem (była wąska a dziecko duże więc poród się przeciągnął) a do tego ogromny krwiak na głowie małej . To dziecko krzyczało tak że nie mogło się uspokoić gdzie normalnie zaraz po opatuleniu i położeniu przy mamie maluch się uspokaja , tu dziecko było w ewidentnym szoku. Tylko jej paniczne wrzaski świadczyły o tym że niedotlenienie jest malutkie. Dziecko jest zdrowe ale poród bezpieczny i zdrowy nie był. Uważam że naturalne rodzenie niesie ze sobą duże ryzyko , tak to już jest skonstruowane w naturze że jadna kobieta ma inne warunki do porodu niż druga, jednej dziecko jest mniejsze , drugiej wielkie , jedna jest słaba a druga silna . Natura to tylko schemat , proces jakim toczy się wydostanie się dziecka na świat a to czy damy radę czy nie nie zależy od niej bo jakby tak było to nie umierało by tyle kobiet na świecie podczas porodu naturalnego. Powstały cesarki bo natura nie jest idealna i nigdy nie była, a żyć chcą wszyscy a nie poddać się naturalnemu przesiewowi w stylu kto silniejszy ten przeżyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość Cc to nie zabieg tylko operacja. x z definicji jest to zabieg chirurgiczny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam cesarkę w Wiedniu i może dobrze trafiłam bo córkę po wyciągnięciu zważyli, odessali ssakiem, przetarli zawinęli w kocyk i folię nagrzewającą i podali mi obok głowy by mała pogła złapać mój zapach. Odrazu wykorzystałam te dwie minutki i pocałowałam ją i przytuliłam się do niej, potem dostał ją mój mąż który był przy operacji i trzymał ją dobre 15 minut (tak zwana immunizacja dla dziecka czyli złapanie bakterii ojca). Szpital miał świetne podejście i nie odczułam jakiegokolwiek braku . Teraz powiem czym pochwaliła się moja znajoma rodząca naturalnie w Pl. Rodziła ponad dobę (tak długie i prowokowane miała skurcze), była wykończona i nieprzytomna ze zmęczenia kiedy podali jej synka na brzuch, przyznała mi się że marzyła by go jak najszybciej wzięli bo nie ma na nic siły, cieszyć też się nie potrafiła. Położna głaskała ją po twarzy i pytała, niech pani co pani urodziła, syna czy córkę? A ona nie miała siły odpowiedzieć (chodziło o to by odrazu nie usnęła, stąd te pytania). Dopiero na drugi dzień po odespaniu dotarło do niej że ma dziecko. Dziecko było duże i zdrowe a znajoma ? Popękane krocze i górny odcinek pochwy, w tym tak duża opuchlizna że usiąść wogóle nie mogła (karmiła na boku lub na wznak).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam zwolenniczka tylko sn. Pierwsze dziecko urodzilam tak jak pisalam sn, ale teraz mysle, ze jak bede jeszcze raz w ciazy to bede chciala cc na zyczenie. Przy porodzie lekarz musial uzyc proznociagu i wcale to nie bylo ciekawe. Dziecko mialo lekkie niedotlenienie, bylo w stresie przez co (jeszcze na poczatku porodu) musialam miec porod wywolywany szybko, wiec bol byl okropnie silny, dziecko znerwicowane, ja wykonczona. Doszlam do wniosku, ze dla dobra nastepnego dziecka zdecyduje sie na cc, ja przeboleje te kilka dni po zabiegu i blizna tez niech bedzie, byle moje dziecko urodzilo sie zdrowe, dotlenione, i spokojne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porodem naturalnym kieruje natura a natura z natury jest bezwzględna ;D. Cięciem cesarskim kierują anestezjolog i chirurdzy więc wszystko jest bardziej przewidywalne . Po porodzie sn jak krocze rwie czy ból zwijającej się macicy nie daje spokoju to musimy to przetrwać , po cesarce czyli operacji jesteśmy przedewszystkim pacjentem więc należą nam się silne środki uśmierzające ból, kroplówka, zastrzyk przeciwko zapaleniu żył, na koniec tabletki przeciwbólowe. Powiem tak. Po porodzie sn położne miały w nosie czy mogę wstać czy usiąść i że z nocy krocze tak bolało że nie mogłam spać, że na trzeci dzień wdał mi się stan zapalny krocza i że zwijająca się macica bolała mnie bardziej niż najgorszy ból okresowy. Byłam w okresie połogu i wszystko musiałam dzielnie znieść :). Po cięciu cesarskim , nie czułam bóku, bo siostry regulanie podawały mi kroplówkę, nie czułam zwijania macicy karmiąc bo byłam na silnych dawkach paracetamolu , uśmiech nie schodził mi z twarzy by nie byłam zmęczona , jedynie blizna trochę pobolewała kiedy chciałam szybko wstać czy usiąść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No po porodzie sn pacjentki sa traktowane jak człowiek 3ciej kategorii. Pierwsze dziecko rodziłam sn. Siedzieć nie mogłam przez miesiąc tuż po porodzie jedna wielka masakra. Drugim dzieckiem miałam cc nie z wyboru- bałam sie jak cholera. I co? Ciągle na przeciwbólowych a połozne pytały: boli obkurczająca sie macica? To ja pani dam zastrzyk żeby nie bolało :D Zdziwiło mnie to, bo po sn macica też sie obkurczała, też był ból duży a nikt nie pytał czy boli, bo to normalne i przy porodzie były gorsze skurcze... a po cc człowiek bardziej zdziwiony bólem obkurczajacej macicy, bo o bólach porodowych g... wie :D no i dlatego zasługuj***ardziej na przeciwbólowe... super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem kompletnie co autorka ma na mysli. Co w tym filmiku dyskwalifikuje cc? Dziecko po sn tez woli byc z mama! Nie rozumiem autorki kompletnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.46 masz mala wiedze jesli chodzi o cc.Cc wcale nie jest az tak bezpieczna dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×