Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mi2000

Czy u którejś z was plamienie w 6 tyg. skończyło się dobrze?

Polecane posty

Gość mi2000

Hej dziewczyny, bardzo, ale to bardzo prosze o dodanie mi otuchy, a moze i uslyszenie prawdy jak to bylo u was. Jestem w 6 tyg ciąży, mam niekiedy bóle podbrzusza, ale bardziej matrwią mnie plamienia (takie ciemnobrązowe smugi - naprawde niewielkie). Bardzo sie boje, zwlaszcza, ze dwie ciaze poronilam. Bylam u lekarza. Powiedzial, ze takie plamienia moga byc nie[pokojace, ale nie musza. Od dwóch dni biore luteine dopochwowo. Prosze, powiedzcie jak to bylo u was. Czy ktoras z was miala podobna sytuacje i donosila ciaze, ma zdrowa dzidzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj, Ja mam dwojke dzieci, obie ciaze z plamieniami a nawet krwawieniami zywa krwia. Pierwsza ciaze poronilam, ale potem dzieki lekom urodzilam dwojke dzieci:) zycze Ci tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w 6 i 7 tygodniu ciąży plamiłam krwią. Dziś jestem w 38 tygodniu i czekam na poród:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w trzeciej ciąży, dwie pierwsze poroniłam. Pamiętam, że na początku plamiłam na brązowo i często bolał mnie brzuch. Plamiłam 2-3 tyg, brałam duphaston. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, obecnie 26 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi2000
Bardzo dziekuje ci za takie slowa. Bardzo sie boje, ale chce wierzyc, ze bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy dwóch pierwszych ciążach krwawiłam i poroniłam. Brązowe plamienie nie sprawiło nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja plamiłam od 6 tyg, objawy takie jak opisujesz, brałam luteine doustnie i duphaston a dzis mam ślicznego 1,5 rocznego zdrowiutkiego synka :-) Głowa do góry będzie dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja plamilam i poronilam w 7 tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały pierwszy trymestr praktycznie przeleżałam, kładłam się i nie wstawałam szczególnie wtedy jak bolał mnie brzuch albo plamiłam. W drugim trymestrze wróciłam do żywych i czuję się świetnie. Brałam 3 tab duphastonu dziennie do 12 tc, a potem do 18 po 2 tab. Ile bierzesz tej luteiny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi2000
Luteiny mam 50 mg dopochwowo. Czy to dużo czy mało, to nie mam pojęcia. Przy poprzednich ciążach brałam duphaston, ale niedługo, ze 2-3 dni, bo poroniłam. Poprzednio miałam krwawienia, ale takie dość nagłe i bóle, jakby skurcze. Obecnie pracuje. Mam prace biurową, wiec się nie nadwyrężam. Musze się czymś zająć, żeby nie myśleć za dużo, choć jak widać, słabo mi się to udaje. ;) Ciesze się, ze odpisujecie. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to moze sie przeciez udac czemu nie! ja tam wierze ze jak sie wie to sie uda :) www.youtube.com/watch?v=GcQLwI_5Z4I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi2000
Moze jeszcze ktos sie wypowie...cos poradzi...opowie jak to bylo u niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie co prawda nie w 6tyg, ale w pierwszej ciąży w 8 lekkie krwawienie ( ok. 10min) i zero jakiegokolwiek bólu. USG nic nie wykazało, dziecko urodziło się zdrowe. W drugiej ciąży w 10 tyg mocniejsze krwawienie 2 razy w ciągi wieczora, zero bólu, samopoczucie dobre. USG wykazało, że wszystko jest w porządku, więcej się to nie powtórzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w 6 tyg. Miałam plamienia. Jeden lekarz powiedział ze nie donoszę, drugi ze wszystko jest w porządku. W 22 tyg. Urodziłam, po czym dziecko zmarło. Dbaj o siebie, a wszystko bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do mojej wypowiedzi z 11:22 Ja plamien w pierwszej ciąży nie miałam tylko jednorazowe krwawienie, bezbolesne, w drugiej to samo. Mieszkam zagranicą i tutaj nie przejmują się takimi sprawami w I trymestrze, nie dawają żadnej luteiny ani nic takiego i wychodzą z założenia, że jak się poroni to się poroni zresztą ´´lekarz´´ na pogotowiu, gdzie pojechałam w 1 ciąży wystraszona tą krwią stwierdził,że czego ja chcę jak 8tydz to jest cytuję: ´´ GALARETKA´´ i jak się coś stanie to trudno. Oczywiście powiedziałam mu swoje, ale mało się tym przejął. Żenada. Teraz w 2 ciąży dużo lepiej się mną zajęli kiedy miałam to krwawienie, nie olali, ale dokładnie sprawdzili i wykluczyli wszelkie nieprawidłowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez plamilam na brazowo w 8 i 10 tygodniu. Nie bralam zadnych lekow bo mieszkam w UK i tutaj nic takiego nie podaja, nie lezalam w lozku tylko normalnie chodzilam do pracy. Teraz jestem w 32 tyg i ciaza rozwija sie prawidlowo :) Brazowe plamienie to nie jest zywa krew, to jakas stara krew ktora zalegala gdzies w srodku. Jestes dopiero na poczatku ciazy wiec twoja macica sie oczyszcza z tych wszystkich zaleglosci. Bol brzucha jak na okres tez mialam az do 12 tygodnia, takze glowa do gory. Poki nie krwawiwsz mocno czerwona krwia nic zlego sie nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja w 8tc dostałam mocnego krwawienia ze skrzepami- byłam pewna, że to koniec. a jednak dziecko miało się dobrze choć w moim przypadku odkleiła sie kosmówka i powstał duzy krwiak. Po ok tygodniu dostałam brązowego plamienia a po krwiaku został tylko ślad :)) Dziś dziecko ma 8 m-cy i właśnie robi mi rozpierdzielnik w szufladzie zatem... lece :D trzymaj się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z 11: 32 Moje krwawienie to była własnie normalna krew, choć nie było jej bardzo dużo i nie leciała ´´ciurkiem´´, a USG nic nie wykazało, badanie gin też nie i było ok. Nie wiem od czego jest to krawienie w 1 i teraz 2 ciąży, bo lekarze też nie wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi2000
Dziekuej wam bardzo, dziewczyny! Wierze, ze i umie wszystko bedzie w porzadku! Dałyscie mi otuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim dużo wypoczywaj i jeśli nie musisz to nie wykonuj zbędnych prac w domu. Myśl pozytywnie , bo najgorsze co to ciągle myśleć, ze znowu się może plamienie czy krew pojawić. Ja teraz mam tak, że poleguję, choć lekarze tu i tak uważają, że leżakowanie w ciąży i tak nic nie daje, ale ja tam wiem swoje no i niestety już obsesyjnie ciągle sprawdzam czy znowu nie ma krwi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi2000
Gościu z ostatniego wpisu, staram się nie przemęczać. Uważam na siebie. I też co chwilka sprawdzam czy nic się nie dzieje - dosłownie co godzinkę jestem w toalecie, by sprawdzić. A jak to wyglada u ciebie? Tez 6 tydz.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi2000
Moze jeszcze ktos cos... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja gość z 12:33 Nie, jestem teraz w 11tc i nie mam jak narazie ( odpukac!!) żadnych plamień czy innych niepokojących rzeczy, ale i tak co chwila sprawdzam i się martwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez pare razy krwawiłam w ciązy, takimi brązowymi smużkami krwi (parwdopodobnie z nadżerki) i urodziłam zdrowego chłopca, także będzie dobrze! trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarz potwierdził 5tc Tydzień później nagle na uczelni dostałam krwotoku. Przez pierwszy tydzień miałam dosłownie krwotok ze skrzepami , potem obfite krwawienie zmieniające się coraz w mniejsze .Ten stał trwał aż 7 tygodni ! Ja uważam że to cud że donosiłam ciąże przy takich skrzepach i takich krwawieniach ! Dodam że urodziłam w 39 tygodniu , zdrowego chłopca.Dziś mój urwis ma 8 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam że pierwszą ciąże poroniłam - nawet nie było krwawienia ! Moja szwagierka pierwszą ciąże poroniła w 6 tygodniu. Teraz jest w drugiej ciąży. Do 15 tygodnia plamiła - ale nie codziennie ! Najwyżej 2 dni i każde plamienie kończyło się w szpitalu. Nie pamiętam w którym teraz jest tygodniu,ale na początku czerwca rodzi i ma się dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam :) Ja dostalam plamien w 7 tygodniu ciazy, wyladowalam w szpitalu na badaniach, dostalam 3x dziennie duphaston i 2x dziennie luteine dopochwowo plus magne B6 i nospe. Teraz jestem w 22 tygodniu ciazy i juz nie musze brac lekow, ale do 20 tygodnia ciazy bralam caly czas tak jak wyzej. Wiec plamienie nie koniecznie wiaze sie odrazu z poronieniem :) Glowa do gory wszystk bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tak było 6-7t.c dostałam luteinę, której w zasadzie nie brałam bo mi było niedobrze. Ciąża zakończyła się pomyślnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi2000
Dziekuje za kazde slowo! Wierze, ze będzie dobrze. Naprawde wiele mi pomoglyscie. Dziekuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×