Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mi2000

Czy u którejś z was plamienie w 6 tyg. skończyło się dobrze?

Polecane posty

Gość gość
dodam jeszcze że mam tak samo jak dziewczyna wyżej pisała jak tylko mokro się zrobi biegnę do toalety oczywiście tylko biały papier w łazience ale tak miałam do końca 2 ciąży że ciagle sprawdzałam czy ok to tu bedzie to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi2000
Hej Dziewczyny, naprawdę fajnie jest poczytać, że u Was wszystko skończyło się dobrze, dzieci zdrowe, a rodzice najszczęśliwsi na świecie. Przekonuję się do tego, że każda ciąża jest inna, nie każda może wzorcowa, ale mimo przeszkód, może zakończyć się szczęśliwie. A teraz powiem Wam, co u lekarza: widziałam pięknie bijące serduszko!!! Slicznie do mnie mrygało ;) Jestem szczęśliwa, choć wie, że muszę ostrożnie odchodzić do tematu, ale jak powiedział mój lekarz: jest też optymistą w mojej sprawie i nie ma się do czego przyczepić. Wyobraźcie sobie, że ja cały czas miałam przyjmować 200mg luteiny, a nie 50 mg. Pani w aptece mi nie powiedziała jaką mam dawkę, a nie zwróciłam na to uwagi. Tabletka to tabletka - 50 mg. Ale... skoro moja dzidzia po 50 czuje się dobrze, to po 200 mg będzie idealnie. Tak sobie mówię i tak będzie! ;) Ale się rozpisałam. Ale to ze szczęścia! Pozdrawiam Was Kochane i czekam na dalsze historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo się ciesze :) Wypowiadałam sie w tym watku na pierwszej stronie i miałam nadzieje, że u Ciebie będzie też dobrze jak było u mnie :) Ucałowania dla dzidziusia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi2000
Dziękuję gościu z 8.31, że tu zaglądasz i za dobre słowo. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gooooooooooość czytający
hej wypowiadałam się na tej stronie przed Tobą atorko postu :) ciesze sie bardzo że u Was wszystko wporządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Mi2000 uszy do góry! Ja plamiłam calutki pierwszy trymestr a w 12 tygodniu wylądowałam z mega krwawieniem w szpitalu. Byłam pewna, że poroniłam. Teraz moja pociecha ma 7 tygodni i grzecznie śpi obok mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi2000
Hej Dziewczyny, u mnie bez zmian, ale jest ok. * Mam takie pytanie może z innej beczki. Czy lekarz przyjmujący prywatnie może wystawić receptę refundowaną czy też, by mieć taką refundowaną trzeba się na NFZ leczyć? Pytam, bo pani w aptece powiedziała mi, że mój lek może być refundowany i wówczas kilka zł kosztuje, ale na mojej recepcie nie ma tej adnotacji i muszę kilkadzesiąt zł zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gooooooooooość czytający
pytasz o luteinę ? ja w ciaży z córką brałam ją i kosztowała mnie jakieś pare groszy a teraz biorę duphaston i kosztuje mnie 38 zł na tydzień. także na luteinę chyba spokojnie z refundacja może pisać bo j aprywatnie chodziłam i chodzę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gooooooooooość czytający
jedynie co wiem to że skierowanie na badania jk ci wypisze prywatnie to musisz za wszystko zapłacić a jak by na ubezpieczenie to za darmo takie cuda są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plamilam od 6 tygodnia. Duphaston bralam 3 razy dziennie o ile dobrze pamiętam. Do koca 12 tygodnia. Potem plamienie ustało i wszystko było dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi2000
Podlej kwiatki - super nick i super wiadomość. Masz dziewczynkę czy chłopca? * O, dzięki za odpowiedzi goosciu czytający, bo już myślałam, że jakieś strasznie głupie pytanie zadałam. Dobrze wiedzieć. Ja też chodzę prywatnie, bo jakoś tak wierzę, że tym sposobem mam najlepszą możliwą opiekę, a na tym mi bardzo zależy w mojej sytuacji. Wiadomo jednak, że każdy grosz się liczy. * Pozdrawiam i dziękuję za rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi2000
Nie wiem czy ktoś to przeczyta... Chciałam tylko powiedzieć, że u mnie już chyba po wszystkim... Nie mogę sie pozbierać. To moja 3 ciąża. * W sobotę zaczęłam krwawić jak podczas okresu, do tego bóle brzucha. to krwawienie pojawiło się w czasie kiedy wypadałaby moja miesiączka. To moja ostatnia deska ratunku. Wczoraj byłam u lekarza. Mam nadal przyjmować luteinę i nospę. Pęcherzyk jest, ale niewyraźny, brak serduszka... W czwartek mam się zgłosić ponownie. * Nie mam sił, nie mam nic. Boże, dlaczego mnie to spotyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzymam kciuki że jednak jakas siła wyzsza sprawi że dobrze to się skończy.Nie poddawaj się.Jesteśmy z Toba myślami.Ja także plamiłam prze pierwsze dwa m-ce w terminie spodziewanej miesiączki.Brałam leki.Dziś moja córa ma 6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi2000
Niestety, tydzien temu poronilam. Niemniej, dziekuje za wasze wpisy i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_gania
Witam dziewczyny, jak też niestety dołączam do kobiet krwawiących w ciąży. Jestem w 7 tc. W sobote będąc w sklepie z mężem, poczułam wielki chlup na wkładce. Tak dziwnie jakoś, tj by przy okresie. Szybko wyszłam ze sklepu i do auta zobaczyć co jest grane. I... cała wkładka w żywej krwi aż przeciekało na majtki. Pojechaliśmy do domu już zapłakani. Po paru minutach się ogarnęłam, i pojechaliśmy do szpitala. Tam zrobiona mi szybciutkie króciutkie USG- serduszko bije. Teraz jestem w domu i czekam na termin u mej ginekolożki. Dodam, że już nie krwawię żywą jasną krwią, ale mam brązowe plamienia. Ciągle leże w łóżku i do tego przyszedł ból pleców w okolicy lędźwiowej. Jak czytam w internecie, to piszę, że ból pleców to początek poronienia ... załamać się można. Co tu robić? Termin mam jutro, nie dało się go przyspieszyć. Dziewczyny, czy przy Waszych krwawieniach miałyście też okropny ból pleców? Pomóżcie, bo zwariuje .... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×