NOWE STARACZKI 2014

A kto jeszcze w ciąży poza Tuptusiem ? Bo ja nowa, to nie wiem :)

Ojtamojtam zaciążyła pod koniec poprzedniej częsci, no i nasz koliberek też ma bete ciążowa, więc potwierdzone ;) Oby się nam wszystkim udało jak najszybciej :)

Chyba mi wiadomości nie dodało...nie wiem. Więc napiszę jeszcze raz, najwyżejj będą dwie. Pod koniec poprzedniego wątku ojtamojtam pisała, że jest w ciąży, no i nasz koliberek też ma pozytywną betę - więc potwierdzona. Oby się nam wszytkim jak najszybciej udało :)

O, teraz nagle się pojawiła....

tuptus jeszcze raz gratulacje :-) no to mamy juz 3 ciezarowki :-) mam nadzieje ze zostaniecie z nami:-) i bedziecie relacjonowac co i jak dla przetarcia szlaku dla jeszcze bezdzietnych :-)

Tuptus ile dni po owulacji robilas bete??

Hej dziewczyny gratulacje, jestem w szoku że wam się tak szybko udaje :D to naprawdę szczęśliwe forum :) Ja teraz powinnam się mocno starać bo teraz mi wypadają dni płodne ale nie mogę tak mnie brzuch boli na dole, że już 2 dzień biorę nospe , nie wierze że już mogłam zajść w ciążę po paru razach przed dniami płodnymi, poza tym boli mnie jak wróce z pracy do domu, rano nie hmmm chyba organizm płata mi figle :)

hej wiosna no nigdy nic nie wiadomo z tymi plodnymi :-) tak ja wspominalam moja mama zaszla zaraz po @ wiec teoretycznie nie miala dni plodnych :-) nurtuje mnie taka jedna sprawa postaram sie opisac w miare jasno a wiec tak jak dziewczyny pisza ze ida na bete i czasami wychodzi ze to 4-5 tydzien a w miedzyczasie robia tez testy i one sa negatywne to jak to jest mozliwe ze np na testach nic nie wychodzi a pozniej sie okazuje ze bubu jednak jest? czy mozliwe jest ze np test nie wykryje nawet 2 tyg ciazy?? bo srednio pisza ze testy to juz mozna zrobic po jednym dniu spoznienia @ no a sila rzeczy te dni plodne sa tak w polowie cyklu hehe sorki za maslo maslane .Przepraszam jesli to co pisze moze wydawac sie durne ale kurcze nie daje mi to spokoju i tak chodze i mysle :-)

ja też sama nie wiem jak to jest, test niby wykrywa 6 dniową ciążę ale w praktyce jest chyba tak, że po 6-7 dniach następuje dopiero zagnieżdżenie i dopiero po następnych 6 dniach test powinien wykryć ciążę czyli wychodzą 2 tygodnie ale jak ktoś ma niską betę to może nie wykryć bo test ma swoją czułość wykrywa bete w określonym stężeniu, a z krwi od razu widać najmniejsze stężenie nawet, hmmm taki mi się wydaje :P

a 4 tydzień to dlatego, że lekarze liczą ciążę od dnia miesiączki, czyli masz miesiączkę 1 marca potem owulacje 15marca i zaszłaś w ciążę 15 marca bo wtedy współżyłaś wiec 30 marca według twoich obliczeń wychodzi że jesteś w dwutygodniowej ciąży tymczasem lekarz twierdzi że ciąża jest 4 tygodniowa bo lekarze liczą od dnia miesiączki. tak mi kiedyś ktoś powiedział

ahaaa no to teraz kapuje :) i oni na tej podstawie teoretycznie wyznaczaja date porodu i pozniej w miare rozwoju dziecka moze sie to zmienic nie? teraz kapuje dziekuje za wyjasnienie :)

tak, waśnie tak :)

O, witaj wiosnaaa. A własnie się dzisiaj tak zastanawiałam co u Ciebie, bo dawno się nie odzywałaś ;) W pełni Cię rozumiem z tymi bólami. Też mam bolesne owulacje, ból trwa ok. 2 dni. I gdyby nie to, że wiedziałam o dniach plodnych, pewnie bym z seksu zrezygnowała przez te bóle. Ale dla wyższych celów się poswięciłam ;)

powiem wam ze wcale nie jest mi lepiej z tym wynikiem...martwie sie:(

Postaraj się nie stresować, to nie działa na Twoją korzyść. Wiem, że łatwo się mówi, ale wierz mi, wszystko będzie dobrze :)

byle do piatku i zobaczymy czy bedzie przyrost

Napewno będzie :) Nie martw się na zapas, będzie ok

staram sie ale jakos slabo mi to wychodzi;/

Może poczytaj jakąś książkę, albo porób na drutach... Zrób coś co odwróci Twoją uwagę... Od jutra ma być ładna pogoda, więc może pospaceruj... Nie wiem co więcej mogłabym Ci doradzić... Bardzo mocno trzymam kciuki i wierzę że się uda :)

jutro bede w pracy to troszke szybciej dzien zleci a w piatek juz kolejna beta i wszystko sie wyjasni

Hej Aneczka :) na szczęście nie mam takich bolesnych owulacji co miesiąc :) ale na starania nie mam kompletnie ochoty :P a zazwyczaj w tym okresie mam ogromną chcicę ;) Koliberek jak bym była na twoim miejscu, to już bym się tylko cieszyła, nie ma się co martwić, pomyśl co będzie dalej, będziesz tak przez całą ciąze się przejmować, to nie wpłynie dobrze na dziecko, a w późniejszych etapach ciąży czasami kobieta ma na prawdę dużo powodów do zmartwień.

Wiosna ja w tamtym miesiacu mialam taki bol przy owu i nawet nie chcialo mi sie myslec o "przytulaniu", bo siedziec nie moglam dobrze a co tu dopiero mowic o czym innym :) u mnie to w ogole jest dziwna sytuacja... ma ktoras z Was tylozgiecie macicy?

A u mnie wczoraj @ zawitała... :( :( :(

przykro mi:( ja tez sie martwie ze zawita do mnie w weekend:(

Hej :) ja się nie starałam a wczoraj 3 testy pokazały dwie krechy. 25 idę do ginekologa żeby potwierdzic, jestem mega zaskoczona, i przeżywam to chyba bardziej niż mój partner :) chyab to jeszcze do końca do mnie nie dotarło ...

Rubelka, przykro mi :( W nastepnym cyklu się uda ;) Koliberek, nie martw się, zobaczysz że wszystko będzie ok. Aniu, moja znajoma ma tyłozgięcie, dosyć mocne. Długo nie mogła zajść w ciążę, w końcu lekarz kazał jej po stosunku robić świecę, albo stać na głowie. Udało się pierwszym cyklu, kiedy tak robiła ;)

Ale mam dzisiaj doła...

Rubelka nie martw sie :( uda sie w przyszlym cyklu! Aneczka ja tez leze z tylkiem w gorze, nogi na scianie heh :D gin powiedziala mi kiedys ze dawniej tylozgiecie bylo uwazane za chorobe, po prostu jak kobieta nie mogla zajsc to bylo na to zganiane. Teraz juz od tego odeszli, mowia ze nie przeszkadza. W ciazy macica ustawia sie na swoje miejsce, a po albo wraca do tylozgiecia albo jest tak jak powinno byc... no ale gorszy problem u mnie z tylozgieciem to bol przy "przytulaniu"... teraz juz w miare wiem jak jest najlepiej, ale nawet nie wiecie jak to ciezko... ja zganiam to na tylozgiecie bo nic innego nigdy u mnie nie zauwazyli a czytalam ze kobiety tak maja przy tym :( Aneczka czemu masz dola?

Nie wiem... Jakiś taki kompletny spadek sił witalnych mnie dotknął... Nic mi się nie chce, smutno mi nie wiem dlaczego. Chyba za dużo emocji ostatnio miałam związanych z planowaniem, a teraz one opadają, może dlatego... Ehh...

Bete robiłam 17 dni po owulacji, jak mi się @ spóźniała 2 dni. A testy domowe już od czwartku pokazywały cień cienia, ale na bank go widziałam.