Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc pytajacy

Kochac, ale pragnac seksu z kims innym.

Polecane posty

Gość gosc pytajacy

Czy mozna byc w zwiazku, kochac partnera, miec z nim nawet niezly seks, a jednoczesnie pragnac seksu z kims innym. Co o tym myslicie ? Jakie sa wasze doswiadczenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecznie_napalona podaj maila, popiszemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mężczyźni często tak mamy. Oczywiście, co innego pragnąć innych kobiet (o ile pozostaje to na etapie marzeń), a co innego faktycznie zdradzać swoją pieprząc się z innymi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W małżeństwie to standard. I nie tylko z męskiej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
Jesli to standart, to skad to powszechne oburzenie na niewiernosc malzenska? Dlaczego malzenstwa, ktore daja sobie co jakis czas "wychodne" a potem wracaja do siebie to raczej wyjatek a nie regula? A moze nie znam swiata i to juz nie jest wyjatek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa bransoletka
też, tak mam- jak się rozmarzę to czasami aż sama się dziwię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu pytający - standardem jest tendencja, a nie zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
Jesli standartem jest tendencja a nie zdrada, to czy to znaczy, ze wiekszosc chce ale tego nie robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdopodobnie tak właśnie jest. Chcenie jest normalne. Powstrzymanie się jest ludzkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc pytajacy bo k***a w polsce mieszkamy? W zakłamanym katolickim kraju gdzie się wszystko i wszystkich potępia. To że krytykujemy stadnie, to nie znaczy że nie robimy dokładnie tak samo. Zastanawia mnie fakt, skoro jesteśmy takim katolickim krajem , to nie powinno być przestępstw zdrad. A tu masz ci los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boska w locie
Spotykane zjawisko dość często ;) ale od fantazji do czynów ..ogromna przepaść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
Ale wlasciwie dlaczego taka ogromna przepasc. Bo wcisnieto nam do glowy: wiernosc, wiernosc, wiernosc ! A wlasciwie do czego nam ta wiernosc potrzebna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boska w locie
Żeby spokojnie spać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
A mozesz wyjasnic o co chodzi z tym spokojnym snem, bo nie za bardzo rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boska w locie
Mnie by zżarły wyrzuty sumienia, gdybym poszła na całość :O Niestety nic nie poradzę, na to, że pociągają mnie inne osoby poza "kochanym partnerem", ale na fantazjowaniu o innych się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
A moze on tez fantazjuje o innej? Ale nic nie mowi bo boi sie twojej reakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witoszka
Ja jak kocham to przez mysl nie przejdzie mi chęc na kogos innego.Jeżeli zwiazek nie spełnia oczekiwan rusza machina wyobrazni,pojawia sie takie pragnienie.Tyle ze do realizacji jak stad do kosmosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witoszka
Ja jak kocham to przez mysl nie przejdzie mi chęc na kogos innego.Jeżeli zwiazek nie spełnia oczekiwan rusza machina wyobrazni,pojawia sie takie pragnienie.Tyle ze do realizacji jak stad do kosmosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
Widze Doktorze Proktorze, ze tez masz wbity do glowy jedynie sluszny poglad na zycie. A caly postep ludzkosci bierze sie wlasnie z zadawania pytan i szukania na nie odpowiedzi, nawet jesli niektorzy "madrzy" uwazaja te pytania za niedojrzale albo glupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witoszka
Doktorze,kto pyta -mniej bładzi.Sadze ,że zabierając głos nie wolno krytykowac tylko przedstawic swój punkt widzenia na sprawę.Wtedy dyskusja jest konstruktywna.Zbyt wielu oszołomów na kafeterii więc darujmy sobie jakieś połajanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy jest poligamistą. Ja nie mam takich ciągot do innych i dla mnie związek,gdzie sie uprawia seks z kimś innym to nie związek. I nie jestem żadną katoliczką ani hipokrytką,wierność jest jak dla mnie najlepsza ktoś kto tego nie rozumie i nie chce,nie musi przecież być w związku,może też znaleźć kogoś kto ma podobnie Wyobraź sobie że jest coś takiego jak intymność seks można traktować jak dopełnienie uczuć zdrada jest dla ludzi bolesna nie skrzywdzimy kogoś kogo kochamy,nie zrobi się czegoś co tą osobe zaboli a jak dla kogoś seks to nie tylko fizjologia to zaboli bardzo ja nie umiem inaczej,nie potrafiłabym z poligamistą dojść do ładu. Mnie by przeszkadzało jego zachowanie,jemu moje,bo nie mógłby do końca żyć jak chce. Nie mam ochoty kogoś zmuszać do bycia ze mną jak to dla niego więzienie ze względu na ograniczającą wierność. Ale nie mam też zamiaru być z kimś kto by mnie zdradzał i to tolerować,żyć z tym bez żadnego bólu.Mnie by to zniszczyło. Tak po prostu. Nie wiadomo tak do końca dlaczego to aż tak boli,ale tak jest. Naprawde fajnie jest być dla siebie tymi jedynymi,wyjątkowymi..ludzie często mają takie ideały i próbują do tego dążyć. takich tematów było już setki,są banalne i lepszych odpowiedzi nie znajdziesz są monogamiści/poligamiści, czasem jedni próbują się dostosować do innych,ale żaden drugiego tak do końca nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sama czułabym sie bardzo źle gdybym zdradziła,to by było nawet może jeszcze gorsze,bo sobie bym nie wybaczyła,traktuje siebie surowiej niż innych i najwiecej wymagam od siebie. Ale nie musze sie o to martwić bo kochając kogoś nie nudze się i on jest dla mnie numerem jeden,nie ma żadnej chęci na seks z kimś innym,kogo przecież nie kocham,na co mi seks bez uczuć. Nie wiem ile ludzi chce ale sie powstrzymuje,ale wiem,że po prostu nie każdy chce innego/innej. I całe szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma związków idealnych, jeśli ktoś twierdzi ze taki zwiazek ma, to mydli wszystkim oczy. Jestem z meżem już 11 lat, kochamy sie na zabój, wszyscy nam mówią ze zachowujemy sie jak nowożency. ale to nie znaczy ze nigdy nie myslalam o innym i on nie myslal o innej. Nigdy bym nie zdradzila, mysle ze on tez nie, ale fantazjowanie i myslenie co by było gdyby to calkiem inna sprawa. zarowno kobieta jak i mezczyzna od czasu do czasu chca się czuć atrakcyjni w oczach innych, to dadaje im polotu i dzięki temu są szczesliwi. Grunt by fantazji nie zamienic w rzeczywistość i starać się by związek nie stał sie nudny i monotonny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie,przeważnie to jest tak,że ludzie idą w związku na kompromis. Wybierają monogamię mimo poligamicznych skłonności,bo uważają,że dla związku to będzie lepsze. Ważniejsza jest wierność i zdrada przyniosłaby więcej bólu i zniszczenia. A ciągoty do innych nie są tu aż tak istotne. Oczywiście są i ci,którzy wybierają otwarty związek,bo uważają,że ich ból związany ze zdradą ominie,bo mają to gdzieś. Jeśli się kocha to wierność nie jest problemem i da się spokojnie obejść smakiem na innych,skoro i tak ma sie przy sobie tą najlepszą osobę. A ja na szczescie nie musze sie nawet obchodzić smakiem,bo na innych go nie mam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś takiego mogą myśleć: "no tak,ja moge miec czasem ochote na inego..ale gdyby on miał ochotę na inną,byłoby mi bardzo przykro. Nie rób drugiemu co tobie niemiłe. Trudno,olać to,że ktoś jeszcze mi sie podoba,nie sprawie mu takiego bólu,a w końcu da sie żyć bez jakiejś tam przygody z Jurkiem czy Maćkiem,ważniejsza jest kochana osoba u boku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
Wracam do tematu: Z tego co napisaliscie, wnioskuje, ze nawet kochajac i bedac w szczesliwym zwiazku, mozna pragnac seksu z kims innym. Trudno ocenic jak powszechne jest to zjawisko, ale w kazdym razie nie jest jakims wyjatkowym "zboczeniem". Wiec pytam tych, ktorzy maja takie odczucia: kto z was probowal porozmawiac o tym ze swoim parnerem. Bo calkiem mozliwe, ze gdy ty stwierdzasz, ze mozesz przezyc bez seksu z Jurkiem czy Mackiem, on tak samo rezygnuje z Krystyny i Beaty. Wiec dlaczego nie moglibyscie sie dogadac i dac sobie troche luzu. A do goscia z 20:43 >> Nie wiadomo tak do końca dlaczego to aż tak boli,ale tak jest<<. Akurat mam wlasna teorie dlaczego jedni chcieliby poligami, a dla innych zdrada to tragedia. Poza oczywistym wplywem religii na nasza kulture.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego,że ten luz przyniósłby więcej szkody niż pożytku. Bo kobieta woli sie obejść bez seksu z Jurkiem,niż znosić to,że jej facet był z Beatą :P Bo czesto nawet gdy ktoś sam chce seksu z kimś innym,nie chce by jego partner też tego chciał. To jest może i hipokryzja,sama nie do końca to rozumiem. Bo to akurat był przykład jak to widzą inni,ja seksu z Jurkiem w ogóle nie potrzebuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×