Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dla kobiet tkwiących w nieudanych związkach

Polecane posty

Gość gość
Sama nie wiem dlaczego w tym tkwie. Jak slysze epitety w stylu jestes pip********a, ty szmato to zawsze mowie, to juz ostatni raz. Nie chce z nim dluzej byc. Mijaja tygodnie i dalej to samo. Gdzie sa Ci wartosciowi mezczyzni na tym swiecie *** Gdzie? Z kobietami, które się szanują!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz mi, ze sie szanuje. To nie moja wina, ze on taki jest. Moge sie jedynie skarcic za glupote, ze za kazdym razem wierze, ze sie zmieni. Pochodzi z ciezkiej rodziny i zawsze mysle, ze trzeba dac mu ta szanse na lepsze zycie. Ale jak widac, on sam chyba tego nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz mi, ze sie szanuje. To nie moja wina, ze on taki jest. Moge sie jedynie skarcic za glupote, ze za kazdym razem wierze, ze sie zmieni. Pochodzi z ciezkiej rodziny i zawsze mysle, ze trzeba dac mu ta szanse na lepsze zycie. Ale jak widac, on sam chyba tego nie chce **** Nie szanujesz się. Dajesz sobą pomiatać i naiwnie wierzysz w zmianę. Ok - on nie jest w porządku ale nie pieprz mi tutaj, że się szanujesz bo szanująca się osoba nie pozwala na takie traktowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, mam nadzieję że nie dokopiecie mi , a zresztą i tak jestem już tak styrana ze jeden h..... Jako młodziutka dziewczyna zostałam zupełnie sama, bez mieszkania i pracy.Jak miałam kilkanaście lat. Musiałam sama zatroszczyć się o siebie, czyli mieszkanie jedzenie praca, i jeszcze wtedy szkoła. Zero pomocy ze strony rodziny, Pracowałam wynajmowałam mieszkania na spółkę z innymi, w różnym standardzie. Było mi mega ciężko, nie raz myślałam że takie osoby jak ja , czyli kompletnie bez wsparcia nie powinny plątać się po tym świecie m bo co to jest za życie. Ledwo było mnie stać na jakąś norę, i na byle jakie jedzenie. A facetów również miałam , takich samych ,,ogryzków,, z kręgów artystycznych. Czyli można było liczyć na fajny sex , a nie na wsparcie. W wyniku takiego życia, wszystkie moje wysiłki poszły na zapewnienie sobie,,przetrwania. Ledwo skończyłam liceum, nie poszłam na studia. Nie widziałam dla siebie szansy w te materii. Jak miałam 22lata poznałam męża. Pracowałam jako kelnerka. Spodobał mi się , bo był taki normalny. Po prostu chłopak z politechniki. Nikt nie dawał nam szans, ja take ,,wybij okno,, a on taki normalny. Zaczęliśmy się spotykać, później zamieszkaliśmy razem, potem ślub, dziecko ma teraz 3 lata. Mąż skończył studia dobrze zarabia. Ale cóż, cały czas dawał i daje mi do zrozumienia że, to on jest górą. Czuję się jak piesek zaadoptowany ze schroniska. Fakt przespałam wiele rzeczy, może mam wykształcenie jak Ferdek kiepski. Ale przez lata wtłaczania mi poczucia winy i innych uwłaczających przekazów, czuję się jak połowa człowieka. Mąż nigdy mnie w niczym nie wspierał, mam wrażenie że pasuje mi moja ,,niemoc,, bo wtedy jeździ po mnie jak po burej suce , a ja co , mogę sobie w wannie popłakać. Chciałabym odejść, bo juz tak dalej nie mogę, to on mnie straszy ze tak, co ja zapewnię dziecku. Nie pracuję jestem z małą w domy. Teraz we wrześniu idzie do przedszkola. Nie chce robić z siebie sieroty, ale jestem ty zupełnie sama tak jak dawniej. Zazdroszczę bardziej zorganizowanym kobietą, chciałabym mieć siłe na to żeby odejść i odzyskać wiarę w to że mam prawo do poczucia własnej wartości. Przepraszam że to takie długie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mala idzie do przedszkola, to rusz sie do pracy ;). Maz daje Ci jakies pieniadze? macie wspolne konto? Odkladaj nawet po pare zloty. Nie zalamuj sie. Postaraj sie malymi kroczkami mu przeciwstawiac. Jak najdziesz prace to juz nie bedzie Toba tak "pomiatal". Ciesz sie, ze cie nie wyzywa jeszcze jak moj mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a same jesteście sobie winne głupie babsztyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daje mi na zakupy zanim była mała, pracowałam. Tylko nigdy nie zarabiałam tyle co on. Zawsze słyszałam od niego że działa w pojedynkę. To mu mówiłam że nikt mu nie kazał się ze mną wiązać, wiedział że kierownikiem apteki nie zostanę. Mało tego , tak mnie ujerzdżał jak urodziłam dziecko, że nie zarabiam. Że zaczęłam handlować na allegro różnymi rzeczami. Kupowałam i sprzedawałam. Żeby robić mu przelewy. Zarabiałam tak ok 1300zł. Mam do niego żal, bo to odbyło się kosztem dziecka. Odkładałam dziecko do leżaczka i z***********m ze zięciami , potem obwieszona z kopertami wózkiem na pocztę. Tak 2 lata zajechałam. Teraz mała juz tak absorbuje że nie daję razy. Najgorsze jest to że on się tego wypiera, ze nie miał oczekiwań finansowych odkąd jest dziecko. Codziennie pytał kiedy mu zrobię przelew, a jak nie miałam jak to słyszałam że jestem niezorganizowana. Opamiętałam się prawie po 2 latach. Mogłam sobie odkładać tą kasę. Miałabym teraz na prawnika. Znienawidziłam go za to. Po tych latach usłyszałam że wszystko co robiłam było bez efektu. Nawet moje koleżanki pamiętają jak robił mi jazdy o kasę jak dziecko miało kilka, kilkanaście miesięcy. Poza tym, moja intuicja mówi mi że na bank miał kochanki, a ta jazda o kasę to był problem że go przestało być na nie stać. Ale przynudzam co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie. to mezczyzni sa do d**y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprecyzuję moją myśl jak już brać sobie faceta który trzyma w rękach pieniądze i jest właścicielem wszystkiego to dobrego a nie jakiegoś s********a z aniołka nie może być ćpun i alkoholik albo chamidło może wy takich lubicie bo są męscy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.03.14 s***************a j. Co to za Z******** N Y komentarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.03.14 mega kretynie z******* z skąd można wiedzieć jaki ktoś będzie po latach. S********j krowy doić z takimi mądrościami. Co to k***a za rada. Trzeba było, p***b p********y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.03.14 mega kretynie z******* z skąd można wiedzieć jaki ktoś będzie po latach. S********j krowy doić z takimi mądrościami. Co to k***a za rada. Trzeba było, p***b p********y. .... Ale patologia z takim językiem. Taka prawda kobiety - same jesteście sobie winne. Niektórych rzeczy się nie wybacza, tylko się odchodzi. I nie - nie ma takich sytuacji losowych, że się NIE DA. Da się. Czasem trwa to kilka miesięcy żeby się zorganizować ale DA SIĘ. Tylko trzeba o siebie zawalczyć a nie marudzić, że nie ma jak, szukać usprawiedliwień dla swojej bierności i przyzwolenia do traktowania się jak szmatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.03.14 S/P/I/E/R/D/A/l/A/J pajacu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zasłaniajcie się dziećmi, one się będą lepiej rozwijać bez konfliktu między matką i ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co racja to racja. Czas zacisnac d**e i znalezc kogos normalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematu
Dziewczyny, ale błagam zachowajmy jakiś fason w tych wypowiedziach. Prawda jest taka, że osoby, które mają nas za głupie baby poniekąd maja rację - jesteśmy niezorganizowane, słabe, mamy zaniżoną samoocenę, boimy się tego co może być po tym jak odejdziemy. To głupie myślenie, niestety. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorkatematu, jasne . ale bez przesady stwierdzenie ze jesteśmy sobie winne. Zbiór okoliczności decyduje o obecnej sytuacji. Ja taką debilna krytykę ma w d***e. To żadna pomoc. Nabijać się można ze wszystkiego. Przez takich tępych krytykantów odechciewa mi się tu zaglądać. Kafeteria uświadomiła mi że 80 % społeczeństwa to banda zakompleksionych krytykantów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo kobiety są słabe. boją się usamodzielnić, zaryzykować i odejść od dupka. noż kurde. umrzecie bez niego czy co?? ostracyzm społeczny was zgładzi a bez jego kasy nie będziecie co jadły. :) no i gdzie miały spać. im wcześniej odejdziecie tym większe szanse na poznanie kogoś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematu
Nie jesteśmy sobie winne, miałyśmy pecha w życiu tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.03.14 Wybacz, ja na przykład, jestem teraz z małym dzieckiem w domu. Nie pracuję. NIE mam kasy na wynajęcie mieszkania, ani na spłacanie kredytu tego w którym mieszkam.Ani na utrzymanie się samej z dzieckiem. Żyjesz w polsce? Jak tak to wiesz ile kosztuje wynajęcie mieszkania, a ile wynosi przeciętna wypłata. I tak owszem mam takie obawy że odchodząc pod most z dzieckiem nic w tej chwili mu nie zapewnię. Co w tym dziwnego. To wg ciebie powód do wyśmiania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to przez to, ze nasi mezczyzni nas tego jakby nauczyli. Czemu to oni zawsze musza byc gora? Czemu to oni najczesciej bija, wyzywaja kobiety, DAJA IM POCZUCVIE, ZE SA GORSZE Z RACJI TEGO , ZE MNIEJ zarabiaja. A jakby oni sie czuli, jakby musieli np. siedziec 3 lata z dzieckiem i byc na tzw lasce zony? Dzieje sie, to co kiedys, znowu chca byc gora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a umiecie spojrzeć na siebie krytycznie???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu jest polska i tutaj kobiety mają wolność i same wybierają facetów! :d jak nie umiecie w tym kraju żyć to trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to przez to, ze nasi mezczyzni nas tego jakby nauczyli. Czemu to oni zawsze musza byc gora? Czemu to oni najczesciej bija, wyzywaja kobiety, DAJA IM POCZUCVIE, ZE SA GORSZE Z RACJI TEGO , ZE MNIEJ zarabiaja. A jakby oni sie czuli, jakby musieli np. siedziec 3 lata z dzieckiem i byc na tzw lasce zony? Dzieje sie, to co kiedys, znowu chca byc gora **** Po pierwsze to kobiety częściej stosują przemoc psychiczną i słowną. Po drugie do tej co jej nie stać na wynajęcie mieszkania - szukaj pracy. Naucz się czegoś co możesz wykonywać zdalnie - naprawdę sporo jest takich zawodów. Wiele jest samotnych mam z dziećmi, którym się udaje! A wynająć mieszkanie można na spółę z kobietą w podobnej sytuacji i pomagać sobie z dziećmi ;) Można - tylko trzeba chcieć. Ale łatwiej szukać "okoliczności łagodzących". Weźcie się w garść! Bo w takiej atmosferze wychowacie dzieci, które też będą miały zaniżoną samoocenę! Dzieci widzą więcej niz Wam się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne by bylo, jakby kobiety stosowaly przemoc fizyczna. Ciekawe ktory mezczyzna by sobie na to pozwolil. Ale na odwrot juz jest okej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.03.14 a ty potrafisz???Co za głupie pytanie, A możesz się odp*******ć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.03.14 tępa dzido. Ten wątek jest poświęcony już dokonanemu wyborowi. Ale zabłysnęłaś mądrą radą. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.03.14 do tej . z******ta rada. A zaopiekujesz się w tym czasie moim dzieckiem. Czytaj ze zrozumieniem. Jestem na razie z małym dzieckiem w domu. Na rozmowy kwalifikacyjne mam biegać z dzieckiem? Naprawdę pomaga wam ta krytyka, lepiej wam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.03.14 do tej . z******ta rada. A zaopiekujesz się w tym czasie moim dzieckiem. Czytaj ze zrozumieniem. Jestem na razie z małym dzieckiem w domu. Na rozmowy kwalifikacyjne mam biegać z dzieckiem? Naprawdę pomaga wam ta krytyka, lepiej wam? ++++ Jesteś mega nieporadna i tylko się usprawiedliwiasz. Dla dziecka byś zawalczyła, ale nie! Po co? skoro można się usprawiedliwiać dalej i biadolić jakim się jest nieszczęśliwym... Podałam też inne rozwiązania - znalezienie drugiej mamy z podobnym problemem, nauka zawodu, który można wykonywać zdalnie, pracując na zlecenie. Da się. Tylko trzeba chcieć. A Ty wolisz się użalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Cie rozumiem. Sprobuj tak jak C***isalam, zbierac pieniadze od meza i odkladac potajem,nie na konto. Jak dasz dziecko do przedszkola, to znajdz prace , nawet na pol etatu ( choc wiem, ze jest ciezko). Wynajmij moze pokoj u jakies milej staruszki. Takie najczesciej za grosze poszukuja wspolokatorki a i czasem C***ewnie przy dziecku pomoze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×