Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mgkgkg

Jestem w ciąży, myślałam, że mój facet będzie niezadowolony, a on szczęśliwy.

Polecane posty

Gość LucyLucyB
...Zle skoncze? :D HAHAHAHAHAHAHAHA!!! Teraz to dopiero rozwalilas moje miesnie czola :D Idz spac, paszteciku, na prawde totalnie sie osmieszasz. :) Wybacz ale takich ludzkich odpadków jak ty to raczej nie potrzebujemy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LucyLucyB
Chociaz nie, w sumie zostan z nami, mnie bardzo cieszy to jak sie wkurzasz :D I bardzo, bardzo cieszy mnie to ze ktos musial cie kiedys skrzywdzic. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uczucia osoby w związku macie za zero. a jak ktoś jest singlem mówicie: na pewno sobie kogoś kochanego znajdziesz, żeby go skrzywdzić. gardzę Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wytłumacz mi, odpadzie Lucy, skąd wiesz, że ud***enie dzieckiem jest ważniejsze od komfortu osoby, którą podobno kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LucyLucyB
Tak, oczywiscie- ale na szczescie ty jestes asem, wiec problem ciebie nie dotyczy. ;) Z reszta- nikt nie chcialby takiego potworka jak ty... jestes zwyklym, paskudnym gargulcem i dobrze o tym wiesz ;) szkoda tylko ze kradniesz normalnym ludziom nasz kochany tlen :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, czyli niby ktoś mnie skrzywdził, a Ty się z tego cieszysz? ktoś skrzywdził "ukochanego" autorki, a Ty w najlepsze p********z o bachorze, którego ona może wcale nie donosić? liczy się dla Ciebie fikcyjny bachor i zakłamana mamusiuśka a nie inni ludzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LucyLucyB
Dobrze paskudko, chetnie ci to wytlumacze. ;) Otóz kiedy dwoje ludzi sie kocha i zyje ze soba (co oczywiscie dla ciebie jest abstrakcyjnym konceptem), i maja juz te 20-30 lat, to zwykle w takich zwiazkach predzej czy pózniej pojawia sie dziecko- i na prawde, to nie koniec swiata. :) Ale asy takie jak ty tego nie zrozumieja- w koncu ohydka taka jak ty nie ma szans na normalny zwiazek i rodzine. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LucyLucyB
Taaaak, bardzo sie ciesze z twojego nieszczescia, przynajmniej zapewniasz mi rozrywke w sobotnie popoludnie. ;) No tak, w sumie podludzie tacy jak ty tez sa potrzebni- po to, zeby blaznowac****ajacowac ku uciesze normalnych ludzi. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, to co powiesz na to, że młody chłopak miał być "niezadowolony"? jak wytłumaczysz, że nie liczysz się z cudzymi uczuciami? JAK? nie pluj prymitywnym hejtem i propagandą, że rodzina i związek to Bóg, a signle to g***o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój sztuczny hejt nie robi na mnie wrażenia:D do******lasz się do mnie personalnie, bronisz autorki, bo jest matką. ja Ci złego słowa nie powiedziałam, nie buduje historii Twojej rodziny, nie buduje Ci hierarchii wartości, na którą podobno nie zasługujesz - a Ty się miotasz jak piskorz, bo śmiałam skrytykować boginię matkę za jej pogardę dla potrzeb partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LucyLucyB
boga w to nie mieszaj, nikt jeszcze nie dowiódl ze istnieje. ;) a chlopak jak nie chcial byc ojcem to mógl nie uprawiac seksu, prawda? :D A skoro uprawial to znaczy ze ma szara materie pomiedzy uszami i zdaje sobie sprawe z tego, ze z polaczenia plemnika i komórki jajowej moze wyjsc dziecko. ;) a skoro sie ucieszyl, to znaczy ze nie dosc, ze zdawal sobie z tego sprawe to jeszcze cieplo przyjal plód który co by nie mówic, sam stworzyl z pomoca swojej kobiety. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, ale miał być "niezadowolony" nie o to chodzi, że ona go nie wrobiła. mam jej za to dziękować? chodzi o to, ze gdyby on był nieszczęśliwy to by powiedziała: p*****l się, było nie pakować w c**ę, ja mam teraz fasolkę. gdyby go naprawdę kochała postarałaby się oddać dziecko, które może być powodem nieszczęścia - jego, dziecka, jej i nie wiadomo czyjego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LucyLucyB
I oczywiscie ze bronie autorki- ciebie przeciez nie bede bronic, nie staje w obronie kretynów. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LucyLucyB
Mial byc niezadowolony ale jest zadowolony. Wiec teraz ona urodzi i oboje wychowaja swoje dziecko- oby na lepszego czlowieka niz ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli zakładasz, że z chwilą zapłodnienia wartośc***artnera o kant d**y rozp*******ć? to po jakiego c***a autorka udaje, że ją to k***a coś przejmuje, jego niezadowolenie :O bała się, że dostanie w mordę i nie donosi bezwzględnego szczęścia - fasolki? czyli jak mówię partnerowi: jeszcze nie teraz, to on potakuje: teraz, teraz, pokochasz, jak zobaczysz, na ch*j Ci Twoje życie? to jest ok Twoim zdaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy, atakuję jakąkolkwiek nieuczciwą maciorę - a Ty robisz wycieczki personalne. odp*****l się ode mnie. lecz się. a co gdyby nie był?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LucyLucyB
Poszedl do lózka? Poszedl. Z wlasnej nieprzymuszonej woli. Wiec teraz bedzie ojcem. ;) Ot, przyczyna-skutek. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już napisałam, że to nie chodzi o to, że ona go wrobiła, zdanie o tym, czy tak się stało pozostawię dla siebie tylko Ty mówisz, że "to teraz cierp, ch*j, że miałeś plany" to normalny tekst do osoby, którą się KOCHA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LucyLucyB
Ehe, adwokat sie znalazl. :P Skoro sie ucieszyl to znaczy ze nie ma problemu- zgadzam sie ze sytuacja bylaby zupelnie inna gdyby sie nie ucieszyl. Ale skoro sa szczesliwi to dlaczego tak cie to boli? Ja zmykam, xbox wzywa, ale oczywiscie jeszcze tu wpadne poczytac twoje zalosne wypociny. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo widzisz, ja się do związków nie pcham, bo nimi gardzę. mam prawo. ale tu na forum ktoś z góry założył, że ja będę mieć partnera i będę ukywać swój aseksualizm. i wyzywał mnie od najgorszych, taką postawę. że jeśli tak zrobię, to znaczy, że tej osoby nienawidzę. a okazuje się, że ciąża to wyjątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale gdyby się nie ucieszył autorka miałaby to w d***e w każdym razie Ty masz to w d***e. a chyba nie ma wątpliwości już teraz, że to Ty nią jesteś;) i nie masz argumentów, więc już s*********z.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ah,, znowu ta stara rura BROŁKEN INSAJD ;(( może Twój facet (gdyby ktokolwiek zechciał takiego bazyla jak ty) by się nie ucieszył że z Twojej włochatej c**y wyjdzie Twój mały klon, ale parnet autorki ucieszył się i nie ma problemu. P********z jakbyś ze stołu spadała. Zostaw normalnych ludzi w spokoju i idź się powieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proszę, proszę. chore na nienawiść matki-sraki już się zwlekły. nie bój się, nie powieszę się. przyjdę do Ciebie w koszmarze. co to w ogóle za personalne wycieczki?:O p******* Was czy co? ja tu mówię o NIELICZENIU SIĘ Z WARTOŚCIAMI KOCHANEGO CZŁOWIEKA a Wy p*********e coś o włochatych narządach. złap się, gościu z Lucy zakłamaną autoreczką we trójeczkę za rączki i p*****lnijcie koziołka w murek to może Wam przejdzie nienawiść i zaślepienie bachorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A szkoda :( ja bym tam wolała żebyś się powiesiła. Dla Twojej wiadomości autorka nie napisała, że ''nie liczy się z wartościami ukochanego człowieka''. Ty nie rozumiesz tego, że ON SIĘ UCIESZYŁ? ŻE ON CHCE TEGO DZIECKA? Taka stara jesteś, a taka głupia. A nawet jeśli autorka zaszłaby w ciążę, a jej partnerowi by się to nie podobało to co? To ona powinna oddać/usunąć to dziecko żeby ''liczyć się z wartościami ukochanego człowieka''? Wiesz, coś Ci powiem...dziecko nie bierze się znikąd (oo wow!) i oboje rodziców ponosi odpowiedzialność za owoc swojej miłości. Dziecko to nie katastrofa tylko dla większości ludzi normalna kolej rzeczy. 25 lat to wcale nie jest aż tak szybko. Niektórzy mają dziecko o wiele wcześniej - w wieku 18,19 lat. Ja np nie chcę nigdy być matką więc proszę nie nazywać mnie ''matką, staraczką, sraczką'' czy jak ty to tam zwiesz...Mam inne plany na życie, ale szanuję autorkę. Gdybym ja wpadła również bym wychowała (I MÓJ PARTNER RÓWNIEŻ) dziecko bo dorośli ludzie biorą na siebie odpowiedzialność za swoje czyny! Zresztą co osoba będąca samotną starą babą może wiedzieć o wspólnym życiu, rodzinie i ''wartościach ukochanego człowieka''...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewucha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiałam z mężem na temat powiększenia rodziny i powiedział, że byłby szczęśliwy. a teraz jestem w ciązy a on stwierdził, że jeszcze nie jest gotowy zostanie ojcem. Co teraz?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×