rodzina faceta mnie nie akceptuję, a jego syn nie nawidzi

Mój facet ma syna w moim wieku -32 lata. Mój facet rozwiódł sie z żoną 2 lata temu. Dziś są chrzciny jego wnuka. Nie dostałam zaproszenia, ale zabrał mnie ze sobą. Widział wnuka 4 razy- 2 razy jego synowa była w pracy u nich (pracuje z synem), dwa razy spotkaliśmy ich na spacerze. Chrzest był na 9. My już siedzieliśmy w kościele jak przeszedł jego syn, synowa, wnuk z chrzestnymi. My siedzieliśmy ławkę za jego byłą żoną i treściami jego syna. Skomentowałam jej buty (czarne, wysokie szpile z15 cm powiedziałam, że nie wypada) to oni przed nami usłyszeli. Cała rodzina uważa mnie za powietrze. Po obiedzie były zdjęcia i chciałam go wsiąść na ręce na co jego syn powiedział, że absolutnie nie da mi na ręce swojego dziecka-tak jakbym coś mu miała zrobić. Powiedziałam do teściowej syna mojego faceta i byłem faceta, żeby oddały dziecko rodzica, cała rodzina na mnie naskoczyla. A jak powiedziałam, że jestem jakby babcią dla tego dziecko to syn mojego faceta powiedział, że jego syn nie będzie miał nic wspólnego ze mną. Wyszłam , mój facet został. Kto ma rację ?

po 1 naucz się pisać po 2 jesteś nienormalna!!! jak możesz zwracać uwagę ludziom których nawet nie znasz i do tego każesz coś im zrobić!!!

Po cholerę siedziały cały czas przy śpiącym dziecku ? Dziecko spało. A o butach nie powiedziałam złośliwie. W kościele jest ślisko a jakby sie przewróciła. Zdenerwowało mnie też to, że on trzymał dziecko do chrztu i wyciągnęli go tylko kiedy było naznaczenie i polanie głowy, a tak to dziecko spało w wózku po co im ten wózek ? Chcieli sie pochwalić, że mają wózek za 5 tys ? Co ja bym temu dziecku zrobiła gdybym wzięła je na ręce tylko do zdjęcia ?

Nie mogą narzekać, że mój facet sie nie angażuje. Złożyli sie na kołyskę zapłacili za nią coś kolo 2 tys, a mój facet włożył jeszcze w kopertę 4 tys dla wnuka, bo zakładają mu jakiś tam fundusz.

10/10 prowo,bo chyba nie ma juz takich ciołków,co pchaja się do pierwszych rzędów nie będac zaproszonym. Chrzest to zwykle rodzinna uroczystość,po cos tam polazła? I to jeszcze z kochasiem w jednej ławce tuż za eks.Kim Ty dla nich jesteś? Ktos,kto mówi o panu na pewno dobrze po 50-tce "facet"jest żałosny,chyba z gimnazjum.

Byli uprzedzeni że jeśli ja nie idę to mój partner też nie. Jest po 50, ale nie jest jakimś zagorzałym dziadkiem.

Czy "facet" to taki 20-30 lat? a taki po 50-ce to... co? jeśli nie mąż, bo ślubu nie ma to jak go nazwać?

Jesli to Ty pytasz autorko,to marny poziom prezentujesz:okreslenie facet jest wg mnie infantylne i nie ma nic wspólnego z wiekiem! I nikt nie napisał,że pan po 50-tce to jakiś zgorzkniały ramol(pardon za kolokwializm). Mężczyzna/partner.. Śmieszna jesteś:gość musiał pod ściana postawić rodzinę,bo jak Ty nie bedziesz to on nie przyjdzie na chrzest.No kim Ty jesteś dla tej rodziny?! z takim wysławianiem się chocby hehe. I jeszcze przyszywana babcią hihi.Babcie to dziecko ma dwie-to mama i teściowa. 10/10 prowo,dlatego już sie nie dam kręcic w rozmowę.

* mama ojca dziecka i mama ze strony synowej to babcie.Dodam,bo moze nie ogarniesz prostego zdania?

Po co zakładasz ten sam temat? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5870031&start=60

Spierda^^^^^^^^^^ z tym tematem gupia ciiiipooooo, Juz 3 zalozylas lecz sie na nogi!

Mówiłam,ze prowokuje głupia siksa,ta ogólnym też jak widać.

Moj facet-mojemu facetowi -syn mojego faceta i bylem faceta -zeby oddaly dziecko rodzica-ty k/o/r/w/a glupia tepa jak wiejski buuucior c/i/p/o !!!!

Przerob sie tepolu na karme dla zwierzoli

Albo nie bo beda sraly glupota hahaha

ale sobie tatuśka wzięłaś, kobita 32 lata z 50latkiem, a co młodszy cię nie chciał? nieźle trzeba mieć we łbie nasrane.

Hej gosc ponizej :) zgodniuchno sie z toba zgadzam,musi miec pozadnie naprute we lbie!!! Ten gosc zaraz powyzej to bylem ja, jejusku jak ja lubie d/o/j/e/b/a/c takim glupolom,a myslisz ze ktory mlody by ja chcial :):) Ale na szczescie sa jeszcze takie debilki bo smutno by bylo:)!!!

Ale ja go kocham. Co ztego że jest starszy