Ubrania w sklepach albo brzydkie albo za drogie

Tak ciężko o coś naprawdę fajnego w sklepach (mówię tu stety-niestety o sieciówkach), żeby miało dobry materiał, niegryzący, wygodnego i ładnego, no i za rozsadną cenę! Ostatnio weszłam do Camaieu, pierwsze co mi się rzuciło w oczy to koszulki z różnymi wzorkami. Nie powiem, nawet ładne, mierzyłam, fajnie leżą, wzięłabym bo akurat potrzebuję czegoś takiego, ale patrzę cena - 60 zł. No ludzie, chyba są jakieś granice! taka szmatka powinna kosztować góra 15-20 zł albo i mniej. Kto to kupuje? Bluzy i sweterki zazwyczaj ponad 100 zł, buty 200-300, kto ma na to kasę? gdzie kupować ładne, ale niedrogie rzeczy?

kurde, pomyliłam działy ;/

ja nie kupuje w sieciówkach. Kiedyś na wypad do wielkiej galerii namówiła mnie młodsza siostra jak weszłam do H&M to czułam się jak w wielkim lumpexie:( wszystko porozwalane, wygniecione, brudne, ludzie rzucali wszystkim byle gdzie i jak...a ceny!!! Zwykła biała bluzka koszulowa ( szukałam takiej pod sukienkę) kosztowała 129 zł a materiał....szkoda gadać. Potem poszłam do 5 10 15 miałam nadzieję, że znajdę coś dla synka na roczek i ku mojemu zaskoczeniu wizytowe fajne body były po prostu szare nie białe i kosztowały 50 zł ( w zwykłym osiedlowym pasażu 15,90- bielusieńkie, czysta bawełna). Reszta sklepów też nic lepszego rozmiarówka która królowała to xs lub s, M lub L były na wagę złota. Najbardziej raziły mnie ceny i jakość materiału- zboczenie z materiałami mam po babci krawcowej:)

Gdzie w takim razie kupujesz? Jeśli nie w sieciówkach to nie ma za bardzo gdzie. na bazarach? w lumpeksach? w internecie mi się nie widzi, ja musze najpierw zmierzyć zanim kupię. Jest problem ;/,

właśnie nie ma gdzie kupować :o

bo w sieciówkach kupuje się tylko na wyprzedażach, sklepy gdzie jakoś jest niezła, a jak jeszcze -50,70 procent, to się opłaca...no owszem sklepy typu HM to jakość raczej słaba, choć też różnie, no ale jednak fasony często są fajne, no a na jakiś bazarach, to mi się te fasony często nie podobają, jakos też bez szału...

Zgadzam sie z toba. Dlatego juz od dawna nie kupuje w sieciowkach typu CA und HM. Wole jedna rzecz a lepsza i drozsza niz 10 bluzek z HM, ktore sa szyte na jedno kopyto i cale miasto w nich chodzi. To samo tyczy sie butow. Wszedzie to samo, koturny, sprzaczki, cekinki. Albo torebki - katastrofa:( Mysle, ze sieciowki sa tylko dobre dla bardzo mlodych dziewczat, zeby znalezc swoj styl.

mnie wkurza najbardziej w sieciówkach to, że są tylko jakieś kolory danego sezonu, że modne ;) i nie ma wyboru innych...

wszędzie można znaleźć fajne rzeczy :P, nawet w sieciówkach, tylko trzeba umieć szukać. to gdzie kupujecie, no nie mówcie że te bazarowe są takie super?

Tylko, ze kupowac droższą jedna bluzkę na sezon? to mi się nie widzi. Nie m ówię, ze wszystkie w sieciówkach są złe, tak jak powiedziałam, te bluzeczki w camaieu całkiem łądne, no ale 60 zł? za granicą takie rzeczy to na nasze z 15 zł. Chodzi nie tylko o fason, ale głównie o cenę, żeby było ładne ale i w miarę tanie. Na wyprzedażach już niestety wielu rzeczy nie ma, są przebrane, nie ma rozmiarów.

oj trzeba trochę pochodzić i można fajne rzeczy na wyprzedażach trafić :)

ja lubię promod i oni tam mają faktycznie porządne wyprzedaże, tez przez net -50, -70, lubię ich styl...

dziewczyny to u was nie ma "zwykłych" prywatnych sklepów?? Moja znajoma prowadzi sklep z odzieżą damską i ma naprawdę super ciuchy. Bluzeczki, sukienki, spodnie naprawdę dobrze skrojone i z gatunkowo dobrych materiałów. Takich sklepów jest u mnie w mieście pełno. Nie potrzebuje kurtek czy butów z sieciówek skoro mogę fajny fason dostać "u Pani Krysi" i wiem że połowa miasta nie będzie w tym chodziła bo więcej nie ma:)

u mnie w mieście ;) wiocha te ubrania z takich sklepikow, tak samo jak dla dzieci te polskie tanie ubranka...co z tego że tanie, jak ja patrzeć na to nie mogę...

No właśnie, pochodzić. Nie każdy ma na to czas i nie każdy też talent. U mnie ejsdt bardzo mało takich sklepów w dodatku są to albo sklepy dla starszych pań tzn wiecie, typowe garsonki, bluzki dla takich w podeszłym wieku, chińczyki(tam czasem coś kupuję np. dżinsy, sweterki) albo sklepy z sukniami wieczorowymi ;/

sieciowka sieciowce nierowna. ja np. lubie promod, quisque i jaquline riu. rzeczy nie sa tanie, ale gatunkowo dobre, na wiecej niz jeden sezon zdecydowanie! a pol miasta w nich nie chodzi, bo chodzi w ciuchach z h&m i c&a ;).

w camaieu sa mega drogie rzeczy, w ogle tam nie wchodze, chyba ze sa wyprzedarze. i przede wszystkim cena nie odpowiada jakosci i designowi, styl ciuchow sprzed 10 lat, nitki wystaja, sciegi w caly swiat, materialy do d**y a ceny jak w zarze, mango albo drozej. racja, ciuchy sa drogie i czesto na jedno kopyto, ale jak juz mi sie cos podoba to kupuje, bo wiem jak dlugo mozna sie nalatac za jakims potrzebnym ciuchem. ps, na 12-13 kwietnia w Gali sa znizki, wiec warto kupic i bedzie choc troche taniej. ja np mieszkam w łdz i tam jest galeria handlowa port łódź i tak kazdego 13 sa znizki 10-20 %. zawsze wtedy chodze i kupuje taniej w reservedzie, mohito, c&a.

co do galerii handlowych, nie wiem czy was to tez denerwuje, ale mieszkam w miescie, gdzie sa 3 duze galerie, kilka pasazy przy marketach, ulica w centrum z sieciowkami oraz nowa galeria handlowa za ok rok bedzie otwarta. we WSZYSTKICH tych miejscach te same sklepy i te same rzeczy, doslownie. jedyny plus, ze jak nie ma rozmiaru, to na pewno w jakims innym sklepie w miescie bedzie. i co z tego ze przejde sie po 2 galeriach, jak w pierwszej nic nie dostane, jak wszedzie to samo... a np sklepu typu zara home albo h&m home nie ma w zadnej galerii, mimo ze w warszawie i krakowie sa. sklepu z designerskimi meblami tez nie ma nigdzie. wielu innych marek takze. tylko powtarzaja sie te zary, reservedy, osraye i inne do porzygu

po prostu nie umiecie zakupów robić. ja akurat niedawno we wspomnianym wyżej camieu kupiłam kurtkę skórzaną za marne 200 zł- jak się pojawiła, to kosztowała 400 i już wtedy mi się podobała, ale przeczekałam do obniżki. chciałybyście siatami wynosić te ciuchy? w CH trzeba korzystać z okazji. ja nie wydaję majątku, kupię coś fajnego raz na jakiś czas, zazwyczaj wychodzę z CH bez zakupów, a i tak mam mnóstwo ciuchów. a jak nie chcecie kupować w internecie, to też tracicie, bo mam mnóstwo świetnych jakościowo nowych ciuchów i butów dobrych marek kupionych na all, ebay i innych sklepach w cenach niższych niż u tej waszej "pani Krysi". te wasze "okazje" w lumpach też są świetne- ja np kupiłam w tym roku w necie nowy wełniany płaszcz za 200 zł, a znajoma się chwali używanym z lumpa za 120:D oczywiście "ekskluzywnej" marki primark

A przeciez"pani krysia" nie szyje tych ubran sama ani jej krawcowe. Zaopatruje sie na targach typu Tuszyn lub Wólka Kosowska czyli dokladnie to co na targu, tylko drożej :( Badziew dla starych bab.

no dla mnie te ciuchy u pani krysi tez wygladaja jak dla kobiet 50+ i to jeszcze o slabym guscie ;). w camaieu kupilam kilka fajnych rzeczy, rowniez jakosciowo, ale tez sporo badziewnych jak sie potem okazalo. ale nie da sie przewidziec wszystkiego. maja rozne ciuchy, niektore bardzo fajne moim zdaniem. a tez trzeba rozumiec, ze to nie sa ciuchy luksusowe, na zachodzie to sa po prostu tanie sieciowki!

u pani krysi ;), czyli w takich sklepach też bywają takich różnych malych polskich firm ubrania, czasem fajne, mam parę takich ubrań, ale najczęściej niestety nic ciekawego...

niedawno kupiłam przez net sweter polskiego producenta i niestety, ale moje sweterki z sieciówek szyte w Bangladeszu są lepszej jakości, do tego tańsze, bo zwykle z wyprzedaży albo all.. no ale mam satysfakcję, ze wsparłam polski biznes:D a "panie Krysie" mają różne sklepy- niektóre celują w panie po 50tce inne w gimbazę. wg mnie to tam jest akurat drożej niż na wyprzedażach w CH, a jak coś jest bardzo tanie, to jest to jakość z bazaru. no ale dobrze, zeby tam ktoś kupował żeby te ich biznesy prosperowały. ja niestety przestawiłam się i 90 % zakupów "modowych" robię w necie

Ciekawie jest prowadzony serwis www.salesandshopping.pl . Podają pełną informację o promocjach, nawet o tym gdzie można aktualnie jakieś kupony rabatowe wyhaczyć;)

U mnie to wygląda tak, że szkoda mi wydawać np 100 zł na bluzkę, którą ubiorę 3 razy i też długo się zastanawiam co kupić. Doszłam do wniosku, że to nie jest tak, że ubrania są brzydkie czy nie pasujące,tylko po prostu zbyt drogie! Nie powinny kosztować tak dużo. Od pewnego czasu robię zakupy w Outlet Center w Lublinie, tam są bardzo duże promocje nawet do -50%, teraz kupiłyśmy z siostrą buty w reserved - druga para była za 20 zł. Choć też trzeba kupować z głową.

Hmm zakupy w outletach i na wyprzedażach to chyba jedyny ratunek. Dzisiaj czasy takie, że ciężko wydać 300 zł na buty, kiedy zarabia się 1200 zł... a w outletach jak się pochodzi to i skórzane buty można znaleźć dużo taniej.

ja kupuję w internecie bluzki spodnie - mam grube nogi- znalazłam jeden butik w mieście gdzie są spodnie proste, czarne, dobre gatunkowo za małe pieniądze spódnice na allegro, często są to używane płaszcz raz mi się udało kupić w hm szok

U mnie w mieście jest outlet i tam właśnie robię teraz większość zakupów, jest to bardzo duże udogodnienie dla osób lubiących ładnie i niedrogo się ubrać

Ludzie maja kasę, jak mi się coś spodoba z droższej sieciowki np simple,zara,guess nigdy nie ma rozmiaru,wkurza mnie to

Nie mów, że np. taka bluzka jest brzydka http://byinsomnia.com/kategoria/nowa-kolekcja/susannah-blouse ! Bo starsznie modna i elegancka, a cena że taka to za coś dobrego gatunkowo, ładnego i modne trzeba zapłacić . Niestety tak bywa. Ja tam wolę kupować od czasu do czasu kilka rzeczy droższych i modnych niż mieć pełną szafę i i tak nie mieć co ubrać.