kto się nudzi w pracy?

ja też tak mam, a niby to najbezpieczniejszy środek transportu. Oczywiście najmniej bezpieczny jest samochód, którym jeździ się prawie codziennie albo nawet kilka razy dziennie .. siedziałam kiedyś w samolocie na jakiś targach czy czymś takim i już miałam gęsią skórkę. Co dziwne, na skok z samolotu ze spadochronem bym się odważyła, tylko problem, że najpierw trzeba wsiąść do tego samolotu :(

weka ja jzu jestem juz zrobilam co mialam zrobic... wlasnie nie mam workow na smieci tylko w kuble hehhe wiec musze sc wyrzucic... lepszy nr mam caly pelen ksoz smieci i nie mialam juz miejsca wurzucac do kosza to na podloge smieci rzucalam wiec musze z podlogi pospratac papiery hehe jak mi sie nie chce

no miejsca trochę zajmują te pudła, ale mam dużą szafkę :) i zawsze zimowe na lato do pudeł, a letnie na zimę i taka wymiana. chociaż jest kolka par które bez względu na porę roku stojją :)

od vifona - drugi kosz by się przydał :) albo większy... ja kończę herbatkę i za jakiś czas trzeba będzie pozmywać... porażka

jaaaaaa nawet nie mow mam taki syf i smierdzi zupka chinska w moim pokoju hhehe a nie chce mi sie okna wstac i otworzyc a wlasciwie balkonu ehhe

O jej odwazylabys się na skok?ja w życiu! Haha:) mój chlopak chcial zebysmy razem skoczyli w rocznicę ale w życiu się nie zgodzie chyba.;p na sile musieliby mnie zaciągnąć i rzucić:p ogladalam filmik jak facet zemdlal i caly lot nic nie pamięta.śmiesznie to wygladalo bo kamerka by la jakoś chyba przyczepiona kolo jego twarzy:D ze mna tez by tak pewnie bylo haha

marzenie moje taki skok, ale kurcze boję się samego momentu od lądu na wyżyny (czyli czasu w samolocie) .. hehe, ja tak na wszelki wypadek bez kamerki bym skakała

tez bym skoczyla ale jakby sie spado nie otworzyl hihih??

dziewczyny...chce mi sie raeaello ale jest drogie kosztuje dyche czy ponad dyche i mi szkoda hehe

O ja nie Lubie jak później smierdzi ta zupka:D kiedyś w sklepie zrobilam zupke to potem dlugo smierdzialo i babka taka starsza mówi la ze smierdzi Vegeta:D a mi glupio bylo się przyznać ze ta zupke jadlam to powiedzialam ze obok z restauracji pewnie czuć a ona ze u mnie i tak dlugo stala i ciągle mówila o tych pzyprawach i w końcu sobie poszla hahaha i juz potem nigdy w sklepie nie zrobilam:p

No wlasnie balabym się ze by mi się nie otworzyl:p i samego tego skoku bym się bala żeby się odwazyc

werka padlam... werka masz na serio na imie weronika?

Rafaello nie Lubie bo nie Lubie kokosa:p

ja czasem zamawiam frytki i śmierdzi barem wtedy i też ściemniam, że to przez okno z baru leci zapach :D

zazdroszcze roboty - mieć czas i w ogóle móc wchodzić na neta.... Ja mogłam tylko w czasie przerwy... No chyba że macie przerwe

gość - taaa, mam przerwę od rana :D a tak szczerze mówiąc to bywa tak, że nie mam czasu zjeść albo iść siusiu a są takie dni jak dziś, że spokojnie jest.

jaaa mam to samo czasami nic nie jem ani nie pije w pracy bo mam malo czasu tak samo jak Ty... a zazwyczaj jest tak w poniedzialki i po 1 po 10ttym i po 20 albo samego 20stego jak ludzie kase dostaja na wyplate

ja się nudze ale została mi jeszcze niecała godzinka w biurze i weekend:)

dziewczyny..... wynioslam smieci... a teraz nie chce mi sie rafaelllo tylko pistacji hehe

ja pozmywałam huuuraaa, z głowy :) mi już 25 min zostało, a tak do zachcianek.. mi się chce bloku czekoladowego... ooo tak

Ja tez mam przerwę od 10do 18 :D haha bo teraz ruchu nie ma i zaraz pójdę zrobić sobie cos do picia

dziewczyny zamykam pliki i foldery i lece do domu puscili mnie ehhe buziaki jestescie super papa

A mi się chce...jakiegoś dobrego obiadu:p

od vifona papa :) tzn do poniedziałku :) ja też niedługo będę zmykać, tylko czemu te ostatnie minuty się tak dłużą???

Papa do poniedzialku:) ja do 18 ...jeszcze 4 godziny

Zawsze ostatnie chwilę się dlużą..heh:) no ale chyba nie chcesz się ze mną zamienić?;p

oj nie nie. ja od ranka samiutkiego w pracy,wystarczy.. za Tobą już też połowa czasu, więc z górki :)

No nie będzie tak źle chyba:) wyjde przed pawilon zlapie świeżego powietrza:)

hmm.. ja to sobie mogę ci najwyżej okno otworzyć... dobra, to do poniedziałku :)

Papa do poniedzialku:)