Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chce zostać z dzieckiem w szpitalu i spać na podłodze

Polecane posty

Gość gość
Gość 23:50- żałosny jestes, czytać umiesz? Napisałam "w większości przypadków"- wiesz co to znaczy? Mniej więcej tyle, że NIE W KAZDYM, ale w "takiej większej części". Naucz się czytać ze zrozumieniem, zanim kogoś od głupich zaczniesz wyzywać, bo tylko o sobie świadczysz (jeśli to też zrozumiesz co teraz napisałam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hojraczki z was a jak do przedszkola dzieci idą i płaczą cały dzień jak rodzic idzie to go k***** Mac nie zostawisz czy do szkoły nie pójdzie bo sie boi ! Ja pamietam jak swoją oddawaliśmy 1 raz to płakała i co z tego? Następnego dnia już sie z dziećmi bawiła w najlepsze. Do szkoły tez nie poślesz tępa ru ro bo sie bachor boi. Ale rury z was tylko rowy macie do wydalania tych dzieci i pózniej tylko te dzieci i dzieci a pózniej wątek maź poszedł z inna w cholerę jasna i ile alimentów wywalcze na bachora bo sama nie mam grosza przy du pie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakłamane matki Polki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytanie ze zrozumieniem - mantra panienek na forach. Maja problem z sensownym skleceniem 2 zdan, ale wszystkich naokolo czytac beda uczyc. Dziecko nie musi miec wysokiej temperatury albo byc po operacji, zeby miec prawo sie bac. Moze sie bac, tak po prostu I juz. Wolno mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MOże się bac, nikt mu nie broni- ale autorka pisze o sytuacji, gdzie dziecko jest grzeczne i spi, to po cholere ma nad nim sleczec 24h/dobe? Nie wiesz malutka o czym piszesz, a się burzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tempoto wolno mu ! Temu bachorowi wszystko dzisiaj wolno tym bachorom. Nawet do kibla z wami chodzić wolno bo sie dziecko boi. Niedługo te dzieci bedą decydować czy chcą szanowne hrabstwo iść do szkoły czy na faja bo powie ci ze sie boi szczeniak cholerny szkoły ale na faja to chętnie skoczy za róg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie mam problem ze skleceniem 2 sensownych zdań? Może to ty jesteś zbyt głupia, żeby pojąc coś więcej niż instrukcję przyrządzania kaszki? Bo moja wypowiedź jest jak najbardziej sensowna- nie ma zawsze potrzeby wisieć nad maluchem w imię ideologii, bez wyraźnej potrzeby. I na pewno nie można obrażać matek, które po prostu potrzebują kąpieli czy snu, skoro dziecko nie wymaga takiej całodobowej opieki. No ale ty widzisz tylko swoje własne zdanie na zasadzie "moje jest mojsze", a zarzucasz to innym. Cóż, każdy widzi świat na swoje podobieństwo. Tylko nie narzucaj tej wizji innym, bo empatii w tobie za grosz ("tobie" celowo małą literą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze są idiotki które uczą bachorow braku szacunku do innych ludzi niż zasadzie nie zwracaj uwagi synu na nią ona sie nie liczy możesz pluc i pluj na wszystkich bo ty jesteś pępkiem swiata. Bachor rządzi i jest fajnie. Tylko naprawdę w tym temacie o którym mowa z całym szacunkiem do normnych dzieci to każdy musi sie dostosować do życia na tej ziemi cholera bo nikt cały czas nie ma lekko tylko życie takie jest ze sie czasem płacze. A i placz dzieciaka czegoś uczy o to jest pozytywne bo przecież świat sie nie zawali jak mu podłączą kroplówki a nie będzie mamy. Bo uczycie bachora ze zawsze mama jest zawsze jest wsparcie i bachor za spódnica sie chowa. A naucz go samodzielności a nie niemotycznosci i uczycie bachora bania sie bo zamiast robić ze szpitala normalna sprawę ze tak sie czasem zdarza to wy robicie z tego miejsca piekło dla bachora bo pokazujecie mu ze go trzeba bronić przed czymś i go pilnować non stop i to jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokładnie. JA miałam kiedyś pod opieką takiego rozwydrzonego bahora, co to pluł żarciem, walił głową o szczebelki łóżka (4 lata, to już rozumne całkiem), wyrywał kroplówki- bo mamusia wtedy przybiegała i zabawiała go, trzęsła się nad nim, rozpuszczała, latała- a może kompociku, a może ziemniaczka, a może w dupcię pocałować prawie że.... TYlko że jak mamusia poszła wziąć prysznic, to dziecior próbował tego samego z pielęgniarkami-w końcu wszyscy są na jego usługi, nie? No to z koleżanką wzięłyśmy się na sposob i powiedziałyśmy, że mama poszła do domu, bo jest niegrzeczny i nie można z nim wytrzymać- jak sie uspokoi to mama przyjdzie. Do tego dostał książeczkę z obrazkami, miał ją przejrzeć i powiedzieć mamie jak wróci co ciekwego znalazł na obrazkach i ile rzeczy umie nazwać, a do tego pokazałyśmy mu, że "to kółeczko to jest literka o, poszukaj czy znajdziesz więcej"- dziecko ucichło, zjadło grzecznie obiad, siadło i zajęło się książeczką, mrucząc pod nosem "A tu jest słoneczko, a tu jest krówka"... Tyle że mamusia wróciła, dzieciak cały uradowany że czegoś się nauczył, a ta "ale zostaw książeczkę, masz, mamusia ci tu bananka przyniosła, kochanie ty moje, masz, zjedz" i wciska mu na siłę, choć ten nie chce... no i cyrk zacząl się od nowa.. A dziecko tylko na obserwacji było, ta mama tomu więcej złego niż dobrego wyrządzałą... Wiem, zaraz mnie zjecie jaką jestem złą pielęgniarką, bo zestresowałam małego- ale przynajmniej odniosło to jakiś skutek, dzieciak zobaczył że nie wszystko mu wolno. Co z tego, przyszła nawiedzona mamusia i zepsuła wysiłek, a i dziecko zdemotywowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zła pielęgniarka? jak dla mnie to mogłaś nawet wywalić taką szurniętą mamuśkę z oddziału. Rodzicie w szpitalach klinicznych to największa możliwa porażka zazwyczaj- zero przestrzegania zasad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem jest w matkach bo nie uczą szacunku do siebie to po pierwsze. W szpitalu widziałam sama tez będąc rożne matki. Dzieci pluly im w twarz zarciem rzucaly sie na podłogę i było fajnie a mama nic na to bo syneczek sie nie może zdenerwować bo on jest mały. Tylko ta rura nie wie ze mały to nie znaczy ze nie jest świadomy tego co robi. Dziecko wie doskonale jak sie zachować zeby dostać. I jak taki bachor ma ludzi szanować jak matka sama braku szacunku do siebie uczy bo bachor na nią pluje czy sie rzuca na ziemie. Nie wspomnę ze o szacunku do innych to nie ma mowy bo to bachor jest najważniejszy i on nie może sie denerwować przecież. Co do szpitali to kiedyś odwiedzin nie było i sie świat nie zawalił. I było czyściej. Byłam na oddziale z dzieckiem na nieklanskiej. Kobiety matki Polki koczują jak szczury nie myją sie bo żal dziecka zostawić bo zapłacze i co wtedy matko ! Poza tym tam nie ma cieplej wody ale to inna story. Ogólnie matki roznoszą swój bród cholera miedzy tymi noworodkami czy małymi dziećmi. Śmierdzi w salach śpią na podłodze lub karimacie i wszystkie cholera w pizamie jak by to nie można było rano sie obmyć nawet w zimnej bo dla was przecież żadne warunki nie straszne. To nie wy jesteście pacjentkami tylko dzieci a chodzicie cały dzień brudne w piżamach jak fleje. I mowię na nieklanskiej nie ma wody cieplej ale skoro dla dziecka śpisz jak szczur na podłodze to jak z was twardzielki to czemu myć sie nie chcecie brudasy bo wam sie nie chce myć rury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pizamie to mogę chodzić w domu chociaż tez rano od razu sie kąpie i ubieram jak człowiek. Widziałam te matki gdzie dzieci tylko jakieś lekkie zapalenie ogólnie stan dobry tylko antybiotyk do żyły i dlatego tylko szpital. Matki nie są z tak chorymi bachorami a wyglądają jakby ich dzieci miały nie wiadomo jaka chorobę. I myć sie nie chcą. I nie piszcie mi ze dziecko najważniejsze bo zrzygac sie można na ten wasz smród i na was jak sie patrzy na ten syf. To ze dziecko macie lekko chore to dla was pretekst zeby nie myć tyłka rury bo po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 00.37. Masz absolutna racje, uczyć bachora życia od małego. Wystawiać na mróz w samych gaciach, w końcu w życiu nie zawsze jest na ogrzewanie i trzeba się przyzwyczaić do myśli, ze czasem się marznie. Nie dać żreć przez kilka dni, bo w życiu bywa i tak, ze na chleb nie starcza, niech wie, co to głód. Raz na jakiś czas spuścić gowniarzowi lomot, w końcu życie to ból. Kąpać po ciemku w zimnej wodzie, bo a nóż prąd odetną. Przykłady można mnożyć, ważne żeby dziecko wcześnie wydedukować. Od razu się przestanie bać takiej pierdloly jak szpital. A i szanować nas będzie, ze hoho. Najlepiej wychowany i usluchany bachor w całej wsi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebillmobilny
Lecz sie naprawde, nie dosc, ze piszesz sama z soba, to jeszcze wyzywasz kogo sie da az uszy wiedna piszac przy okazji o braku szacunku innych, tak jak napisalas wyzej- kazdy widzi swiat na swoje podobienstwo, moze sie lepiej ze swoim nie obnos, bo nie jest wyjsciowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź nie pisz bzdur bo dajesz przykłady nie wiem skąd fakt jest taki ze dzieci sa traktowane jak księstwo nawet do wc zabieracie dzieci bo sie boja i to jest mega chore zjawisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matki boicie sie zostawić dziecko na kilka godzin w szpitalu bo dziecko to przeżyje strasznie. Jak z konkubentem to sie nie boicie mieszkać ze wam dziecko skrzywdzi obcy chłop a personel szpitala od razu jeść nie da i nie przewinie. Te co tak piszą ze pielęgniarka sie nie zajmie to jesteście same sadystki i piszecie o sobie bo same byście pewnie dzieci tak traktowały. Dla mnie jest chore siedzieć Nin stop z dzieckiem przy łóżku bo nie można nawet pod prysznic na godzinę na spokojnie bo bachor płacze. Płacze bo go tak nauczyłas za twoja spódnica sie chowa. Nikt nie pisal ze zostawi dziecko na nie wiadomo ile i wpadnie od okazji. Ale bez przesady zeby nie można było wyjść do sklepu, czy podjechać do domu po coś to jest już chore. Do szkoły tez bachorem pójdziesz bo on sie będzie bal. Dzieci wami rządzą a to sa normalne rzeczy i trzeba dzieci przyzwyczajać a nie je zastraszyć dodatkowo swoim zachowaniem i sie trzasc nad dzueckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_konkubina
a kto pisze, że matka ma warować 24h na dobę przy dziecku sama? puknij się ten durny łeb naprawdę, już się nie da tego czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież autorka napisała ze chce wyjść na noc od 22 do 9 rano i w czym problem skoro dziecko spi a nawet gdyby nie spalo to tez trzeba wyjść i sie przewietrzyc czy coś kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat to ściema...jak nic ...autorka gubi się i kręci..ale nie o to chodzi...Każda sytuacja jest inna... Nie ma co sobie do gardeł skakać.. jedna matka nie zostawi, inna zostawi... Ja bym nie zostawiła. ale to Ja , ktoś inny zrobi inaczej... i nic ,żadne kafe tego nie zmieni.. Po prostu matka chce się wyspać i odpocząć...i takie ...a dziecko śpi i tak nie czuję , nie będę spać na podłodze., leje się ze mnie ( 5 tygodni po porodzie!!!!)..to tylko usprawiedliwianie siebie i szukanie wymówki...a ona jak wiecie ZAWSZE SIĘ ZNAJDZIE.. Takich ekstremalnych sytuacji, w których nie ma kto podmienić matki jest mało... Ojciec dziecka , tez nie pracuje 24 na dobę Jak dziecko jest w domu, matka tez musi wyjść sama i coś tam załatwić i wtedy ma kto z dzieckiem zostać? W szpitalu z małym dziećmi najczęsciej jednak ktoś jest... Duzo postów pisze jedna i ta sama osoba..chyba nawet autorkla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie porównujcie dzieci kilkuletnich do niemowlaków.. Starszemu dziecku można już coś wytłumaczyć , albo przynajmniej próbować...powie o co chodzi,...zabawi się , czymś zainteresuje i zazwyczaj śpi cała noc bez wybudzania, zrozumie ,że rano , jak zrobi się jasno będzie mama lub ktoś bliski....A spróbuj to wytłumaczyć niemowlakowi... Rozbawił mnie czyjś wpis...że to wina rodziców, ze dzieci odbieraja szpital jako cos strasznego,że powinni to traktować jak cos normalnego... GRATULUJĘ...dla dorosłego pobyt w szpitalu , to nic dobrego a dziecko ma to traktować jako coś normalnego..NIC GŁUPSZEGO NIE MOGŁAŚ NAPISAĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z 0:49... taakkk..ale " mądrze" piszesz... jakoś nie zauważyłam,żeby dzieci pracowników służby zdrowia były tak przygotowane do pobytu w szpitalu ,że z uśmiechem na ustach same tam są ... w czasach , gdy nie można było przebywać z dziećmi na oddziale, to było błogosławieństwo mieć kogoś pracującego w szpitalu...wystarczyła pani w kuchni...i można było " załatwić" sobie przynajmniej w dzień pobyt z dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ tu debili. Jeden drugiego nie rozumie, a każdy się wymądrza. Podajecie sytuacje tak skrajne, że nie wiem, skąd się wam takie fantazje biorą- a prawda jest taka, że dziecku nic się nie stanie, jak matka się wyśpi, zje obiad czy wykąpie- i dajcie już spokój temu popisowi głupoty i pseudoheroizmu, którego nikt poza wami samymi nie wymaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość do gościa z 0:49..." A gdzie ja piszę o dzieciach pracowników służby zdrowia? WYjaśnię ci o czym mowa- o tym, że wielu rodziców nie powinno być rodzicami, bo więcej dzieciom szkodzą niż pomagają. Zamęczają te dzieci, zagłaskują na śmierć, podczas gdy dziecko czasem samo sobie świetnie przez chwilę poradzi- ale wy tego nie widzicie, bo to przecież takie małe, bezbronne, że robicie z nich niewydarzone kaleki i rozwydrzonych terrorystów. Otóż dziecko MUSI czasem zostać samo, jeśli tylko warunki na to pozwalają (nie ma bolesnych zabiegów, nie jest po operacji, itd)- nic mu się przez te kilka godzin nie stanie, a wręcz może zyskać. ALe po co ja się produkuję, ty tego nie zrozumiesz przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście ,ze jest różnica miedzy niemowlakiem a kilkulatkami A co do pozostałych LICZNYCH wypowiedzi to tylko idzie ręce załamać, jak możecie na jakieś dziecko ( nawet bez względu na wiek) wyzywać je od bachorów i bardzo wulgarnych określeń . Można to ująć w inne słówka, znacznie mniej ordynarne ,pal licho już przekaz myśli, to niestety schodzi na dalszy plan , aż bije po oczach agresja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość [zgłoś do usunięcia] gość do gościa z 0:49..." A gdzie ja piszę o dzieciach pracowników służby zdrowia? WYjaśnię ci o czym mowa- o tym, że wielu rodziców nie powinno być rodzicami, bo więcej dzieciom szkodzą niż pomagają. Zamęczają te dzieci, zagłaskują na śmierć, podczas gdy dziecko czasem samo sobie świetnie przez chwilę poradzi- ale wy tego nie widzicie, bo to przecież takie małe, bezbronne, że robicie z nich niewydarzone kaleki i rozwydrzonych terrorystów. Otóż dziecko MUSI czasem zostać samo, jeśli tylko warunki na to pozwalają (nie ma bolesnych zabiegów, nie jest po operacji, itd)- nic mu się przez te kilka godzin nie stanie, a wręcz może zyskać. ALe po co ja się produkuję, ty tego nie zrozumiesz przecież. Moja droga ja umiem czytać ze zrozumieniem, w przeciwieństwie do ciebie....wiec rozumiem , o co ci chodzi... ty uwazasz , tak..ja mogę mieć inne zdanie.. dziecko NIE MUSI zostać samo ..ale może ..nie wiem czy rozumiesz różnicę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I Mam jeszcze jedno zasadnicze pytanie...CO MOŻE TAKIEGO CENNEGO ZYSKAĆ MAŁE DZIECKO ( NIEMOWLĘ) ZOSTAJĄC SAMO W SZPITALU , no powiedzmy tylko na obserwacji..która jak wiemy wiąże się z badaniami, róznymi prześwietleniami, ciągłym pobieraniem krwi, moczu itp..???????????Bo ja na wszystkie strony kombinuję i nic nie wykombinowałam oświeć mnie, jeśli możesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla małego dziecko ..sam pobyt w szpitalu jest sam w sobie " bolesny"....nigdy nie słyszałyście o nawet kilkumiesięcznych dzieciach, które po pobycie w szpitalu na biały fartuch reagują płaczem..? Część z was w ogóle nie wiem o czym pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w szpitalu pielęgniarki noszą niebieskie mundurki, salowe różowe, położne żólte, itd- białych od lat już nie ma. Dzieci nie reaguja płaczem na kolor, tylko na ból, obce zapachy, głosy- ale szybko się przyzwyczajają, wiem to po moim, sześc miesięcy miał i wodził wzrokiem za pielęgniarkami, zaczepiał je gaworzeniem, wyciągał ręce (chciał żeby go nosic, ja tyle nie pozwalałam;) ) Pierwsze dni faktycznie kwękał i nie chciał dać mi odejść, ale juz na 3-4 dzień nie przeszkadzało mu, że mamy jakiś czas nie ma (jakis czas, nie całą dobę). Więc tak, niemowlaka też można na chwilę zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szanowne Panie Wasze opisy są przerażające. Otóż Szpital zezwala na pobyty rodziców nie dla dobra dziecka tylko dla własnej wygody. Małe dzieci płaczą wymagają opieki całodobowej przewijania itd. Personel medyczny jest ograniczony więc Matki i Ojcowie są tanią siłą roboczą. To co piszą niektóre Matki to powinny się wstydzić. Koczowanie w szpitalach siedzenie non stop w szpitalu z dzieckiem nie do pomyślenia. Szpital zapewnia wszystko to co potrzeba. Po jakiego diabła siedzicie w szpitalach nudzicie się nie macie co robić w domu? Zajmijcie się domem rodzinom a przede wszystkim waszym zdrowiem. Dużo kobiet z małymi dziećmi przychodzi do nas na Oddział 2-3 tygodnie po porodzie. Siedzą skulone i narzekające na ból. Informuję, że każda matka ma prawo być przy dziecku, ale nie musi. Przestańcie narzekać . Wasze dziecko będzie szczęśliwe wtedy kiedy wy kochane matki będziecie zdrowe uśmiechnięte i wypoczęte. Po szpitalu jest dalsze leczenie i musicie mieć siłę by zając się dzieckiem i obowiązkami domowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×