Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chce zostać z dzieckiem w szpitalu i spać na podłodze

Polecane posty

Gość gość
Tak a jak ojca z roboty wy pięr do la to z czego bedą żyć kretynki? Wy ze wsi jesteście ze do pracy sie idzie kiedy sie chce i jak sie chce. Czasem ludzie maja poważniejsze prace niż kopanie w ziemi łopata i nie zawsze da cię wszystko odwołać nagle. Dasz mi kretynie na opłaty jak mój maź nie zarobi deklu? Może ty masz męża co po znajomosci siedzi gdzieś w jakiejś pipidowie ale są ludzie którzy nie siedzą gdzieś katem u rodziny pracując. Są ludzie którzy maja swoje działalności pozakładane i nie są w stanie nagle rzucić wszystkiego i koczowac w szpitalu bo to ze masz dziecko w szpitalu nie oznacza ze nie musisz płacić czynszu przez ten czas ( ty pewnie nie musisz bo mieszkasz katem u teściów wiec nie wiesz ci znaczy utrzymać dom)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu wyżej... wiesz...ty to chyba piszesz spod budki z piwem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc133
Gosc z 13:34, no to sie wlasnie popisalas, moje dzieci byly spiochami od zawsze i zdarzalo sie nawet tuz po urodzeniu, ze przespali i 7h, ale okazyjnie, a w wieku 2m to dziecko bez karmienia nie przespi wiecej niz 6h, wiekszosc w tym wieku karmi sie co 3-4h, wiec bajki piszecie o tej calej nocy, ot i wszystko:) o kulturze wypowiedzi nie wspominam, cos nerwowa jsk na wyspana mamusie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polonistyka weź nie pięr dol bo sie czytać nie chce. Dziecku w szpitalu sie krzywda nie stanie a matki maja prawo odpocząć. Ciekawa jesteś. To weź teraz od dziś w domu jazda na podłogę spać a nie w łóżku księżniczko skoro to dla ciebie norma. Hrabiance łóżka sie w domu zachciewa. Na kafle marsz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem pielegniarka i pracuje w przychodni, okolo 21 lat temu mialam praktyki na oddziale dzieciecym, wtedy rodzicom nie wolno bylo zostawac z dziecmi ,pare godzin mieli tylko wyznaczone, oj biedne byly te malychy ,sale duze i cale przepelnione, jak tylko moglysmy te ****awilysmy, ciasno bylo na tych salach lozeczko kolo uzeczka ,nawet jak byly te odwiedziny i przyszlo chociazby do kazdego dziecka po jednym rodzicu to byla ciasnota i pielegniarki zawsze wczesniej konczyly wizyty, teraz jest chyba inaczej bo sale sa mniejsze, wtedy pielegniarki nie przejmowaly sie zbytnio dziecmi, to byl jeden ryk na sali,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy myślicie ,że po co szpital chce , aby matki były z dziećmi w szpitalu..żeby odciążyć personel???? Na pewno nie o to głównie chodzi...jak nie było rodziców nikt nie patrzył im na ręce, pisały osoby, które były jako dzieci w szpitalu bez rodziców. Była wtedy inna " dyscyplina" na oddziale...ponadto faszerowano dzieci luminalem...,żeby spały ( te najmniejsze).. Chodzi o dobro WASZYCH dzieci , szybciej zdrowieją, jest mniej komplikacji itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez uważam ze nic złego jak mama sie wyśpi w domu a nie sie slaniac przy dziecku ledwo. A ja polog miałam 8 tyg prawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość Polonistyka weź nie pięr dol bo sie czytać nie chce. Dziecku w szpitalu sie krzywda nie stanie a matki maja prawo odpocząć. Ciekawa jesteś. To weź teraz od dziś w domu jazda na podłogę spać a nie w łóżku księżniczko skoro to dla ciebie norma. Hrabiance łóżka sie w domu zachciewa. Na kafle marsz! widzisz ..nie potrafisz czytać ze zrozumieniem..i to twój największy problem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i napisałas w we wczesniejszym jednym poście.." że byłas świerzo po porodzie"....4 tygodnie..to ŚWIEŻO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to świeżo moim zdaniem jak na perspektywę spędzenia 2 tyg po porodzie pod łóżkiem dziecka na podłodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko a na co chore było twoje dziecko, bo 2 tygodnie to długo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Kasiaaaa
ale przecież można wziąć materac do szpitala, wiec jaki problem? nie trzeba spac na krześle, pierwsze słyszę. Tez bylam z niemowlakiem w szpitalu, miałam materac który w ciągu dnia skladalam do sciany. Sasiadki podobnie lub mialay jakies leżanki czy lezaki rozkładane do spania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie spanie na podłodze w SZPITALU , to jest klasyczne upodlenie się W życiu na to bym nie przystala. Całą noc na krześle? wątpię w to ,aby dziecko chciało mieć towarzystwo sfrustrowanej, połamanej , wku... nej mamy po takiej nocce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz miejsce na materac to pół biedy ja byłam w tak małym pokoju ze byly tylko dwa krzesła i nie było mowy o materacu w tej sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w dalszym ciągu nie ma odpowiedzi co było twojemu dziecku,że tak długo w szpitalu...obserwacja..aż 2 tygodnie...unikasz odpowiedzi..ale za to jak mała była sala, to od razu odpowiedź..prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie zostawilabym mojego dziecka w szpitalu samego. Jeśli jakaś matka zostawia swoje dziecko dla własnej wygody bo czuje się upodlona spiąc na podłodze to jest k***a a nie matka. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i amen...nie powinnyście w ogóle rodzić, bo sam poród i traktowanie rodzącej i połoznicy...to tez upodlenie... a ponadto być inkubatorem dla dziecka ...kolejne upodlenie..niunie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, bo kobieta po urodzeniu jest tylko i wyłącznie matką i jak pomyśli choćby o prysznicu, to jest k***. Gratuluję tępoty i proszę o jedno- nie rozmnażaj się, niech twoje geny wyginą razem z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tobie gratuluję ..czytania ze zrozumieniem...ale ponoć najlepszą obroną jest atak...poziom dyskusji na cafe...żenada.. tak , tak nuinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tak na marginesie ..o moje geny się nie martw..nic nie brakuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilka refleksji. Nie uwazam, ze matka musi kamieniem siedziec przy dziecku, ma prawo wyjsc, odetchnac swiezym powietrzem, wziac prysznic, wyspac sie we wlasnym lozku. Zawsze moze ja wtedy zmienic inny czlowiek rodziny. Umowmy sie, ze sytuacje, kiedy matka jest sama jak palec naleza jednak do rzadkosci. Ale mam tu na mysli jakis wyjatkowo dlugotrwaly pobyt dziecka w szpitalu, co sie raczej raczej nieczesto zdarza. Nie uwazam, zeby kogos szlag trafil jak pare nocy przespi na krzesle. Nie rozumiem, jak mozna uwazac, ze dziecko jest rozpieszczone, bo w momencie choroby potrzebuje matki. Przeciez to chyba normalne? Kazde dziecko jest inne, jednemu nie bedzie przeszkadzalo, jak zostanie samo na noc, a drugie bedzie sie panicznie balo. I nie ma to nic wspolnego z rozpieszczaniem, po prostu dziecko tez czlowiek i ma swoj charakter i osobowosc. Jedno jest silniejsze psychiczne, inne slabsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu na cafe gościu , jest tak...albo coś jest białe albo czarne...nie ma nic po środku...nagle nikt nie ma nikogo bliskiego , kto by go w sytuacji "W " wspomógł, w domu czeka kilkoro małych , chorych dzieci, mąż musi pracować, nie może wspomóc matki , dzieci albo są rozpieszczonymi bachorami albo aniołami , które śpią całe noce od urodzenia, nigdy nie marudzą itp.. Masz całkowitą rację w swojej wypowiedzi..nikt nie każe matce warować przy dziecku 24 na dobę, nawet jak dziecko zaśnie , to można wyjść, zawsze jakaś tam inna matka jest.Zazwyczaj jednak rodzina sie zmienia..matka ma szansę sie normalnie wyspać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miesiąc spałam na podłodze i nie wyobrażam sobie innej sytuacji. Fakt, zalezy od wieku dziecka - moja miała 2 lata. Mysle że juz 7-8 latek moze zostac sam jesli sie za bardzo nie boi. Wczesniej napewno nie. Chociaz leżąła z nami 8 latka, której mama była w zagożonej ciązy i nie mogła zostawac a ojciec nie zawsze była na miejscu - kiedy był to spał. Ale dziewczynak czesto gorączkowała i to niestety na mnie spoczywało nocne czuwanie nad jej temperaturą. Kilka razy w nocy wstawałam sprawdzac czy obu dziewczynkom nic nie jest. Pielegniarki tego nie robiły neistety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauwazylam, stad refleksje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazwyczaj matki, które nie chcą być z dziećmi w szpitalu , maja takie wymówki jw... jak leżałam w szpitalu z moim małym dzieckiem...leżało tam 3 miesieczne niemowlę, czekała je powazna operacja na nerki, ale za malo przybierało na wadze.. matka , nie była z dzieckiem, wpadała na 1-2 godziny ( jedyne jej dzeicko), twierdzila,ze dziecko ma tu opiekę i ona nie musi być.. Nie pomagały tłumaczenia personelu,że powinna być i pilnować karmienia dzeicka, aby zaczęło przybierać,uparła się ,ze ma tu opiekę i ona nie musi być..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Europejska Karta Praw Dziecka w szpitalu Dzieci powinny być przyjmowane do szpitala tylko wtedy, kiedy leczenie nie może być prowadzone w domu, pod opieką Poradni lub na oddziale dziennym. Powinny mieć prawo do tego, aby cały czas przebywali razem z nimi w szpitalu Rodzice lub Opiekunowie. Nie powinno być żadnych ograniczeń dla osób odwiedzających - bez względu na wiek Dziecka. Rodzicom należy stwarzać warunki pobytu w szpitalu razem z Dzieckiem, należy ich zachęcać i pomagać im w pozostawaniu przy Dziecku. Pobyt Rodziców nie powinien narażać ich na dodatkowe koszty lub utratę zarobków. Aby mogli oni uczestniczyć w opiece nad Dzieckiem, powinni być na bieżąco informowani o sposobie postępowania i zachęcani do aktywnej współpracy. Dzieci i Rodzice powinni mieć prawo do uzyskiwania informacji, a w przypadku Dzieci, w sposób odpowiedni do ich wieku i możliwości pojmowania. Należy starać się o łagodzenie i unikanie zbędnych stresów fizycznych i emocjonalnych u Dziecka w związku z jego pobytem w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No prosze, lekarze uwazaja, ze rodzice wrecz powinni aktywnie uczestniczyc w procesie leczenia dziecka, ze nalezy dziecku oszczedzac niepotrzebnego stresu w trakcie leczenia. Ale wiekszosc matek na tym watku jest zdania, ze to jest obowiazek wylacznie lekarzy i pielegniarek, bo za to im placa. Fundamentalna rozbieznosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie debilko, większośc w tym wątku jest jak najbardziej za tym, by siedzieć przy dziecku jak najdłużej, tylko po prostu jak każdy człowiek chcą na te parę godzin udac się do domu celem wyspania się w łóżku, a nie na podłodze. Nikt tu nie pisze (poza marginalnymi wyjątkami), że zostawiłby dziecko samo na całą dobę. Naucz się czytać i wyciągać wnioski z tego, co przeczytałaś...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z zasady nie dyskutuje z osobami, ktore zaczynaja zdanie od inwektyw, bo nie bede sie znizac do poziomu rynsztoka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo pielęgniarki to lenie :-o nie wszystkie .. ale większość zrzuca swoje obowiązki na rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×