Nie chce zostać z dzieckiem w szpitalu i spać na podłodze

wiecie co?zal mi was.Tak jestescie usraaane w tym polskim systemie,ze jedna na druga rzuca jadem,bo mamuska musi sie wyspac itd. Nie mieszkam w tym chorym kraju i jak was czytam to az mi niedobrze,bo zamiast zmieniac cos,walczyc o lepsze warunki,jedna druga wspierac to pachcie sie w to bagno dalej.Dla was normalne,ze matka spi na podlodze!!! Jezu,jakie zacofanie jeszcze jest w tym kraju. Mieszkam w kraju gdzie matka to czlowiek,gdzie otoczenie i zarowno system traktuje ja jak kobiete a nie jak bydlo rozplodowe. I nigdy nie bylo sytuacji,ze matka spala z dzieckiem na podlodze,bo byloby o tym glosno.Albo ze matka,ktora idzie do domu sie wyspac to wyrodna matka.Nie,przciwnie to dobra matka,bo powinna sie wyspac by miec energie na zajmowanie sie dzieckiem.

Popieram w 100%, same nauczyłyście że to Wy musicie skakać przy waszych dzieciach non stop- nawet w szpitalu gdzie zasranym obowiązkiem pielęgniarki to jest.

Jeżeli ktoś myśli ze jak wyszłam o 22 i wróciłam o 9 rano to sie tak strasznie wysłałam to sie myli. Matka powinna odpocząć to może weź sama śpij w domu na podłodze i sie dzieckiem zajmuj cały czas skoro mnie krytykujesz po co śpisz na łóżku

Po co dorabiacie teorie ze autorka jest zła skoro pisze wam ona wyraźnie ze jej dziecko przesypia wiec nie pozostawia smutnego rozplakanego dzieciaka. Nie Zazdrosccie ze ktoś ma grzeczne dziecko. Moje dziecko tez nie płakali od urodzenia ja nie widzę w tym problemu ze sie dziecko w szpitalu pozostawia na jakiś czas pod opieka i nic sie nie stanie nawet jak poplacze to sie świat nie zawali

płacicie podatki a śpicie jak psy na podłodze

Ktoś napisał o tym ze jak dziecko zrobi kupę to nikt go nie przewinie.. Bez przesady zawsze choć raz jakaś pielęgniarka zajrzeć musi choćby na karmienie i wtedy zmienia . Dla was wszystkie pielęgniarki to osoby bez serca ? Bez przesady! A jak dziecko poleży w tej samej pieluszce kilka godzin to sie nic nie stanie. Nie srajcie ogniem o te dzieci bo same robicie problem. Ja dziecku zakładam czysta pieluchę około 23 i zmieniam o 6 rano bo w nocy śpię i ono tez i nie mam zamiaru ze świeca siedzieć w kółko przy dziecku i patrzeć czy ma kupę czy nie

Kiedyś nie można było na oddziale przebywać z dziećmi i było lepiej. Rodzice nie przynosili syfu a teraz odwiedziny nawet na takich oddziałach matka ojciec teściowa siostra masakra ! Matki p******* was z tymi dziećmi bo nawet zapiszczec bachor nie może bo już leczcie na ręce brać. A w szpitalu to co sie dziecku stanie nie zależnie w jakim jest wieku przepraszam? Zgwałcą wam to dziecko ? Jak poplacze to cis mu sie stanie ? Srajcie sie dalej z tymi dziećmi i bezstresowo wychowujcie. Ale niestety w życiu każdy prędzej czy pózniej stres będzie miał a dzieci chowacie na niemoty kaleki zyciowe

Przyjmijcie do wiadomosci, ze dziecko to jest WASZ zasrany, jak to ktoras uroczo ujela, obowiazek. Nie szpitala, nie pielegniarki, nie kolezanki czy tesciowej. Wasz, bo to jest wasze dziecko. A jezeli tak wam ten obowiazek ciazy, ze jedyne co potraficie robic to jeszcze przerzucac odpowiedzialnosc na maluchy (boja sie szpitala, chore sa I, co normalne, garna sie do mamy, znaczy rozwydrzone), to po prostu tych dzieci nie miejcie I juz.

Tak jest nasz z****** obowiązek sie opiekować dzueckiem zgadzam sie . Tylko jest mała różnica ze jak dziecko jest pod opieka szpitala to opiekuje sie szpital. Wiadomo ze jazda matka chce być z dzieckiem cały czas i nie prosi o nic pielęgniarek ale nic ponad siły no k***** maac no my o tym rozmawiamy kretynki ze nikt nie jest w stanie ponad siły za pięr dala c i o tym jest temat a nie o tym ze jakaś zostawia dziecko i jedzie na wakacje do spa

Ty z 13:32, to może jeszcze w żłobkach i przedszkolach matki będą siedzieć z dziećmi, przewijać je i karmić? Skoro to ich "z****** obowiązek"?

na jakie karmienie? Jak matka karmi piersią, to jak pielęgniarka ma nakarmić. Nie dziwię się, że matka karmi butelką i woli się wyspać niż być ze swoim maleństwem.

no tak bo jak się karmi mm to można się wyspać a krasnoludki w nocy robią to mleko i karmią dziecko-je/b/n/ij się w dekiel

Czyli jak moje dziecko idzie do szkoły to powinnam z nim iść, siedzieć w ławce, pilnować go itp. bo to mój z****** obowiązek?:-D

A co to takiego zostawić dziecko w szpitalu na kilka h pod opieka personelu? Tutaj piszą mamy które nawet w tym szpitalu do kibla by nie poszły bo dziecko ehhh

Bez przesady dziecko nieważne czy miesiąc czy dwa ono nic nie pamięta pózniej wiec o co sie sracie ze samo pośpi kilka h a babka pójdzie spać jak człowiek a nie jak pies. Tragedia wy zamiast krytykować warunki w jakich musza być matki po porodzie to jeszcze na autorkę najeżdżacie bo ona nie ma prawa sie wyspać i odpocząć żal mi was debilki

Tez uważam ze dziecku sie nic nie stanie jak sie pozostawi w szpitalu bo w nocy pielęgniarki raczej roboty nie maja wiec jak dwa razy nakarmi i zmieni pieluchę to sie świat dla pielęgniarki nie zawali w końcu ona jest w pracy. Nie wymagajcie od matek rezygnowania ze snu dla dziecka to jest chore myślenie autorka tez jest człowiekiem i ma prawo na kilka h pojechać do domu przecież nie zostawia dziecka nie wiadomo na ile nie dorabiajcie uszu d u p i e

A pielęgniarki w nocy śpią, co tam im będzie jakiś niesforny pacjent tyłek zawracał :P

Dwumiesieczne dziecko przesypia noce? Jasne:) a jesli nawet to znaczy, ze matka juz wypoczela:) sorrry, za cholere nie wierze, ze ten post jest prawdziwy:)

A dlaczego nie wierzysz? Moje dziecko tez przesypia noce .. Jak sie karmi mm to po 3 4 tyg można robić 6 godzinna przerwę w karmieniu i dziecko spi w nocy czasem są takie charaktery dzieci które nie drą gęby o byle co

Moje dziecko od 2 miesiąca przesypia całe noce, dla mnie to nic dziwnego.

Wiec ta cala noc to ile jest godzin? Bo na pewno nie 6.

Nie czytałam całego tematu ale czy autorka napisała co dolega jej dziecku i ile lat ma? Bo np. ja leżałam z dzieckiem w szpitalu trzykrotnie i za każdym razem związało się to z operacją. I szczerze to nie wyobrażam sobie tego żeby go zostawić po tej operacji samego. Mimo iż ma 4,5 roku to był bardzo marudny, w nocy też. O 22giej po operacji wymiotował, w nocy go bolało :( Sorry ale ja nie miałabym sumienia.

OJ OJ OJ, matki polki, ja swojego miesiecznego synka tez musialam zostawiac samego, urodzilam blizniaki-cesarka, w 3 tyg zycia tuz po wyjsciu po cesarce synek sie zakrztusil i trafil do szpitala, to co przezylam to byla masakra ,maz z moja mama zostali z 3 tyg,coreczka a ja po tej cesarce jeszcze sama chora po przetaczaniu krwi dojezdzalam do syna, nie bylam caly czas z nim bo bym nie dala rady, ale nie wydaje mi sie by dziala mu sie krzywda , teraz ma 8 lat , oddzial biedny nawet wozkow nie bylo, byl jeden wozek taki sklepowy, raz przyjezdzam a tam w tym wozku pielegniarki pokladly podusie i tak go ze soba wozily bo sam plakal, wiedzialy jaka mamy sytuacje i uwazam ze go pilnowaly, moja tesciowa starsza osoba do tak malutkiego dziecka nie nadawalaby sie, a coz myslicie ze ciocie sa tak na zawolanie,

Co sie przy pir doli las o te 6 godzin. Zazdrościsz ze są grzeczne dzieci które nie drą ryja w kółko ? Moja już o 21 jest ledwo żywa wybudzam ja na karmienie i jest takim dzieckiem po prostu twoj bachor widocznie ma tak niewyparzona buzie jak ty dlatego piluje twarz

fajnie jeśli się ma tylko to jedyne dziecko, gorzej jak w domu czeka 2 kolejnych :-o

A ojca ta pozostała dwójka nie ma? Ojciec może wziąć urlop kilka dni jeśli dziecko w szpitalu pojawia się nagle.

Co innego dziecko po operacji w jakimś złym stanie a co innego jak dziecko w dobrym stanie normalnie noce przesypia i jest bardziej na obserwacji niż chore

I dodam iż cały oddział wypełniony był matkami. Ja miałam ten plus, że choć byłam przygotowana na spanie na podłodze (miałam rozwijany materac) to dziecko spało na "dorosłym" łóżku i we dwoje spokojnie się zmieściliśmy :)

tak, oczywista oczywistość, obydwoje rodziców zawsze i w każdej sytuacji dostają urlopu tyle ile im się zamarzy.

22.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość Dobra idiotko polonistyko chodziło mi o problem jaki jest w szpitalach ze kobiety na podłodze jak psy śpią jestem polonistką...a nie POLONISTYKĄ...widzisz ,założyłaś temat...a teraz z " marszu" dorabiasz wątki...tak na bieżąco..i wiele w nich sprzeczności...używasz czasu teraźniejszego , a piszesz niby o przeszłości... lało się się z ciebie 5 tygodni po porodzie.. a tak właściwie , to chodziło ci tylko o to , by zwrócić uwagę jak śpią matki w szpitalach.. nie masz pojęcia o czym piszesz...zresztą większość postów , to od osób , które nie mają dzieci.. matki, które maja małe dzieci i były z nimi w szpitalu, wiedzą jak jest..i w 98% nie zostawią swojego chorego dziecka...po prostu nie da się odpoczywać , jak masz świadomość,że twoje dziecko tam samo... ponadto gratuluję osobom,które uważają,że 2 miesięcznemu dziecku jest obojętne czy matka jest czy nie..właściwie w domu też można nakarmić, położyć i na plotki... może Waśniewskiej w więzieniu neta udostępnili:) ...na znak protestu przeciwko NFZ...zostawmy dzieci same w szpitalu. aa..a mój pies śpi w łóżku