Niespełnialne fantazje

szkode,że moje fantazje seksualne nigdy się nie spełnią

Rób tak jak ja, kiedy kocham się z żoną to sobie fantazjuje, że robię to np z tą młodą z detektywów dzisiaj akurat, fajnie było, obficie się skończyło

np.fantazjuję o bardzo luznym konkubinacie z atrakcyjną kobietą,która kompletnie by do mnie nie pasowała,a ja do niej,poważny związek z nią to byłaby mordęga,ale lubilibyśmy się,a ona sypiałaby ze mną,a na weekend umawiała się na seks z przypadkowymi facetami,a jak szłaby na randkę to zakładalbym jej na nogi pończochy

fajnie byłoby się tak pobawić

bardzo fajnie

Chyba tylko nieliczni są w stanie spełnić swoje seksualne fantazje. Każdy je ma, a ten co mówi że ich nie ma po prostu kłamie albo wstydzi się przyznać. Ja też je mam i też ich nie spełnię. Czemu ? No właśnie o to jest pytanie.

Jak byśmy spełniali swoje fantazje, to z czasem nie było by o czym fantazjowac ;)

a jeśli facet kilka lat temu interesował się jedynie opowiadaniami erotycznymi typu seks z mamą, siostrą, ciocią to jest to tylko fantazja młodego chłopaka której nigdy by nie chciał spełnić i sam czuje się z tym głupio czy to znaczy, że ma jakiś problem z miłością do mamy?

W kilkugodzinnej podróży (samochodem, albo małym samolotem dyspozycyjnym) jestem pasażerem. Z tyłu. Kierowca/pilot nie może mnie widzieć. Czasem patrzę przez okno, czasem poczytam, czasem zamykam oczy. Przez te kilka godzin na moim fiucie usteczka dziewczyny leżącej na sąsiednich siedzeniach. Cały czas! Gdy niekiedy trochę ruszę biodrami, jej języczek zaczyna pracować, a gardełko połykać. Podróż wcale mi się nie nudzi. Wysiadam odprężony, w świetnym nastroju. Dziewczyna z miłym uśmiechem przyjmuje kolejny brylancik do swojej kolekcji. A w realu? Jestem szczęśliwy, gdy na polnej drodze (wyboistej!) jadę powooooolutku, a główka mojej żoneczki tak rozkosznie podskakuję. Wtedy WIEM, że żadne marzenia nie dorównują realowi!

Przeglądam cafeeee i szukam pań piszących z oburzeniem lub wstrętem o połykaniu, a nawet tylko o oralu. Aparacik-wynalazek po kilku minutach podaje mi szczegółowe namiary na Zasadniczą. Biorę mój ulubiony kuferek i udaję się pod ten kolejny namiar. Dzwonię do drzwi i zanim się odezwę, uchylam nieco kuferek. Aby wodospad tęczowych błysków był dowodem, że brylanty prawdziwe, a moja oferta poważna. - Pani ma wybór. Bierze Pani wedle wyboru. - Ja już wybrałem. Chcę wytrysnąć w pani buzi i popłynąć do brzuszka. I teraz następuje ten moment NAJCIEKAWSZY. Wypatrywanie w oczętach: - czy twarzyczka pąsowieje z oburzenia, czy z zawstydzenia podjętą decyzją?

Gdy kocham się ze swoją żoną to wyobrażam sobie że bzyka ją inny facet a ja się przyglądam i jak skończy to ja poprawiam jeszcze po nim.

A dla mnie się liczy tylko stopa. Żeby tkwiła w pochwie słonicy, która by tą stopę ssała i ssała aż by mi paznokcie powyrywało!

:)