ładne dziewczyny, te mające urode, kulture

zadbane i pełne wdzięku - jak obserwuję, mają problemy znalezieniem kogoś do związku / kandydata na męża / męża, (w moim otoczeniu 3), a są w takim wieku że trzeba by się ustablizować. Sama jestem mężatką od 3 lat choć z urody jestem przeciętna, albo nawet poniżej choć tyle że dbam o siebie i jestem szczupła. A te naprawde śliczne wręcz dziewczyny mają problem z tym aby jakiś facet zechciał się z nimi związać, i nie są to to kobiety 'lekkich obyczajów'. Czy w waszym otoczeniu tez jest ktos taki?

takk częśto tak jest -dlaczego???? bo one nadaja sie tylko do roochania, sa tempe i jedyne na czym jest znaja to tuningowanie kosmetykami i pobijanie wzjaemne wlasnej glupoty

I dla tego powinnosię przywrócić poligamię, aby kobiety łączyły się tylko z najlepszymi, pewnymi siebie mężczyznami.

:) skad taki wniosek :D

wątpie raczej te brzdkie mają bide

Faceci szukając materiału na żonę wybierają kobiety uległe, gotowe do spełniania ich zachcianek, zgadzające się z nimi, miłe, delikatne, słabe... Atrakcyjna (i znająca swoją wartość) kobieta, która ma plan na siebie i swoją przyszłość, myśli o karierze, jest inteligentna, ma cięty dowcip- takie mogą być dziewczynami, może nawet narzeczonymi, ale żonami już nie.. Raz- strach, że to one zostawią mniej atrakcyjnego faceta, dwa na całe życie mężczyźni wolą kurę domową niż pewną siebie kobietę z aspiracjami. Oczywiście nie wszyscy, ale większość. Pomijając w ogóle fakt, że nasze pokolenie wiecznych chłopców (25-29 lat) nie śpieszy się w ogóle do ślubu.

01.04.14 [zgłoś do usunięcia] PałkaZapałka Faceci szukając materiału na żonę wybierają kobiety uległe, gotowe do spełniania ich zachcianek, zgadzające się z nimi, miłe, delikatne, słabe... Atrakcyjna (i znająca swoją wartość) kobieta, która ma plan na siebie i swoją przyszłość, myśli o karierze, jest inteligentna, ma cięty dowcip- takie mogą być dziewczynami, może nawet narzeczonymi, ale żonami już nie.. Raz- strach, że to one zostawią mniej atrakcyjnego faceta, dwa na całe życie mężczyźni wolą kurę domową niż pewną siebie kobietę z aspiracjami. Oczywiście nie wszyscy, ale większość. Pomijając w ogóle fakt, że nasze pokolenie wiecznych chłopców (25-29 lat) nie śpieszy się w ogóle do ślubu.

Może wybrzydzają, a Ty nie. Ja tam widzę atrakcyjne kobiety w małżeństwach. Co mi się jakaś spodoba, to mężatka.

A dlaczego twierdzisz,że to faceci nie chcą się z nimi wiązać, może to one tak przebierają i nie łapią się za każdego faceta ,który chce z nimi być.

faceci się boją takich kobiet. amen

te ładne to suki

no

te ładne to suki xxx a te brzydkie to ropuchy :D

one przebieraja i wybrzydzaja

one dobrze daja doopy tylko 1raz

Ja się nie zgodze, wolne po swiecie, chodzą tylko po 30 stce desperatki, albo niezbyt ładne, albo zniebyt madre, a męzatki widze ładne, seksowne,zadbane i to pechowo, bo chciałbym atrakcyjna wolna ale takich nie ma..

Dokładnie, co się zauroczę, to mężatka.

myśle że to raczej rzadkość, ale jeśli już to taka na pewno bardzo się wywyższa i szuka bóg wie co

Oj tam, albo szukacie skończonych piękności, albo nie tam, gdzie trzeba.

Ja bym raczej stawiała, że te inteligentne (nie ważne czy śliczne czy średnio ładne) mają problem ze znalezieniem partnera. Te śliczne, ale mniej ogarnięte zawsze będą rozchwytywane i zawsze kogoś wybiorą. Ale to też ogólniki.

szmatławcedaja doopy

Tylko jak długo można pukać pustaka z ładną buzią? I o czym z taką rozmawiać między...?

ale najczęściej to łądne to największe szmaty materialistki bez serca, wredne i podłe dla już upolowanych mężów gardzące swymi teściowymi i rodzenstwem "ukochanego"

ale po co z taką gadac? roochac i milczec

ładna=k***a

Są same bo wybrzydzają, jak dalej będą patrzeć czy ten ma wade zgryzu a ten piega na brodzie to nic dziwnego że zbliżają się ku staropanieństwu.

Niestety mogę to zaobserwować na sobie. Wiem, że jestem atrakcyjna.. . Jestem zadowolona ze swojego wyglądu, naturalnego, nie muszę się malować żeby dobrze wyglądać... Mniejsza o to. Kulturalna, itd, itp... nie zamierzam udowadniać. kto chce to niech wierzy, reszta swoimi komentarzami będzie dalej dawać świadectwo wyłącznie o sobie. 90% z tych facetów, którym się podobam, po prostu nigdy nie ośmieliłoby się do mnie podejść. Ci, którzy podejdą, to najczęściej roochacze, na pewno nie porządni mężczyźni zainteresowani poważniejszą znajomością. Ok, podchodzę w takim razie sama do tych, którzy mi się podobają (oczywiście myślicie - pewnie jakieś Brady Pitty hehe, ale by wam kopary poopadał gdybyście ich zobaczyli)... I okazuje się, że oni świadomie mnie odrzucają, a wybierają jakieś "mniej wyróżniające się" urodą. mam 27 lat, nie miałam przez to nigdy faceta, ale wolę być sama, niż być z kimś głupim, jak ci wyżej, co tu pisali jakieś totalne durne teksty ...

rawiczek po 25 musisz byc c***a

tralalilalila myslisz ze takich kobiet jest wiecej?

tralalilalila nie wierze że jesteś ładna o nie