Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama nastolatka 13

Słowa nauczycielki do dziecka

Polecane posty

Gość gość
kiedys nauczyciele bili, szarpali za byle co I nikt na skargi nie lecial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka2014
Myslę że ten Twój syn autorko dobrze wiedział za co. Przeszkadzał i tyle. I pewnie jeszcze buńczucznie zapytał właśnie "za co" . Ale ponieważ klasa wybuchneła śmiechem to nagle przestał być gwiazdorem, który daje popalić nauczycielce, to powiedział Tobie, bo czesto tak jest, że gimnazjaliści gwiazdorzą, a jak sytuacja obraca się na niekorzyśc to leca skarzyć, bo są zwyczajnie źli, że to nauczyciel jest górą nie oni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co autorko , bylas w szkole? Co Ci nauczycielka o Twoim synku pwoiedziala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam że w każdej klasie powinien być monitoring i każda lekcja nagrywana. Wtedy może nauczyciele by bardziej udawali że się na ten zawód nadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś typowa mamunia "mój synio jest miód malina a nauczyciele to debile". kiedyś nauczyciel był autorytetem! Wiesz czemu nauczycielka tak odpowiedziała twojemu synalkowi? Bo musiała zniżyć sie do jego poziomu, bo normalnie by nie zrozumiał- ot cała prawda. Co z ciebie do cholery za matka? Zamiast synowi wlepić karę, że dostał uwagę, zamiast zajać się tym, ze jest niewychowany i przynosi ze szkoły uwagi Ty się czepiasz nauczycielki. Brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość Ja uważam że w każdej klasie powinien być monitoring i każda lekcja nagrywana. Wtedy może nauczyciele by bardziej udawali że się na ten zawód nadają x raczej rodzice by wreszcie zobaczyli jak nieudolnie wychowuja swoje dzieci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:57 To mogła powiedziec "już ty wiesz za co" bo gadka "za to że żyjesz" to ze strony dorosłego w stosunku do dziecka to jest dziecinne, żenujące no i brak elementarnej kultury. A przypominam że haloooooo ta kobieta jest nauczycielem czyli powinno ją obowiązywać bycie na jeszcze wyższym poziomie niż "zwykłego" dorosłego, bo ona naucza oficjalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:18 Spoko. Niech wszystko będzie widoczne i nieudolność nauczycieli i rodziców. I jedni i drudzy popełniają błędy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys bicie, szarpanie, ponizanie bylo na porzadku dziennym I nikt nie robil afery I byl spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nauczyciel powinien coś sobą reprezentować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka2014
"To mogła powiedziec "już ty wiesz za co" " Fajnie pisać, co mogła powiedzieć, jak się nie jest w klasie z gimnazjalistami. Na lekcji on ją pewnie cały czas wyprowadzał z równowagi, a ona miała byc potem jeszcze opanowana. Zapomnijcie. My też jesteśmy ludźmi. Załóżcie monitoring - wstyd będzie,nie nauczycielowi, ale rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka2014
Tak, ale co ma sobą reprezentować. Uczniowie plują na ławkę - on kulturalnie i opanowanie mówi "Nie pluj". Oni rechoczą, bekają, i co tam jeszcze, a on kulturalnie mówi "Nie bekajcie". Oni podpalają ławkę, rzucają samolociki, robią dwuznaczne uwagi, a ona mówi grzecznie "Nie wolno drogie dzieci". A owszem, mało kto się nadaje - ale jeśli już, to na pewno nie ma metod powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie powinien byc monitoring i rodzicom w pracy powinni caly czas wyswietlac jak sie ich aniołki kochane zachowuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem nauczycielem i pierwsze co radzę to zastanowić się wspólnie z synem, czy interweniować czy ... mieć nauczkę na przyszłość. Na ile znam młodzież a mam doświadczenie i zawodowe i jako rodzic nastolatków wiem, że dzieci potrafią być trudne i zaburzać tok zajęć. Możliwe, że syn coś skomentował, dostał uwagę i jego pytanie "za co?" było na tyle ironiczne i retoryczne, że odpowiedź nauczycielki w tej sytuacji była ... całkiem adekwatna. Oczywiście, że nauczycielka mogła odpowiedzieć inaczej, albo nawet przemilczeć, ale tak na prawdę trudno jest po zdaniu wyrwanym z kontekstu, nie znając sytuacji oskarżyć i biec na skargę. Ja nie odpowiedziałabym w ten sposób, właśnie w obawie przed takimi rodzicami m.in. chociaż chyba głównie dlatego nie, że staram się być wzorem i nie dawać się ponosić emocjom, ale są silne i często na prawdę miałabym ochotę niejednego gagatka zgasić. Jeżeli już masz iść do nauczycielki to upewnij się, czy rzeczywiście było tak jak syn mówi i czy nie ma nie niego uwag. Może jest gwiazdorem i chciał błyszczeć dalej a słowa nauczycielki pozbawiły go tej roli i dlatego teraz robi z siebie ofiarę... I zapytaj syna czy chce żebyś to przegadała z nauczycielem, tu radzę Ci jako matka. Moja córka np. też miała kiedyś niefajną sytuację, gdzie na prawdę była ofiarą /nie nauczyciela ale starszych kolegów/ i absolutnie nie pozwoliła mi na interwencję. Sama załatwiła sprawę przy wsparciu wychowawcy. Dla takiego nastolatka mama w szkole to też nie zawsze miły gość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Załóżcie monitoring - wstyd będzie,nie nauczycielowi, ale rodzicom." A no pewnie, że wtedy już tylko rodzicom będzie wstyd, bo nauczyciele na cenzurowanym już inną maske przybiorą. Nie wiesz jak tam było z tym dzieckiem ale już opisujesz cały przebieg wydarzeń ze szczegółami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nauczyciel jest stale na cenzurowanym. Nie wiem jak było, ale jak ktos pracuje w tym zawodzie to może sie domyslac z prawdopodobieństwem że trafi, dość wysokim. Autorka też nie wiedziała jak było, ale jak zareagowała?: "zrobilybyscie afere" Juz afere będzie robiła, jeszcze nie wie, jak zachowywał sie jej syn, ale już bedzie afere robić. To mi wiele mówi o wychowaniu tego chłopca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×