Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ojciec

Polecane posty

Gość gość
Czy już wiemy co to jest patologia? Patologia to nowa baba. Patologia to przydupas mamusi. Czy już wiemy skąd biorą się łobuzy i bandyci? Qrwy i łajdaczki? Złodzieje i pijaki? Z patologii się biorą. Z patologii..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patologia bierze sie z rozwodów - czylI wina mamusi i tatusia ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada dla nowych
Nie jestem ani nową ani eks, ale przeczytałam parę postów i skoro eks żony nazywają nową partnerkę "nową doopą" to ja proponuje, aby nowe nazywały eks "starym doopami"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o to czy dopa nowa czy stara. Tu chodzi o to że jak dopa rządzi - to wychodzi z tego gowno. I to na rzadko - chociaż często. A właściwie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może i tak, ale stara dupa nie ma już nic do srania, nowa dupa rządzi gównem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba jeszcze nie zadarłaś ze starą dopą! Zadrzyj! A zobaczysz jak sra stara dopa - z gowna nie wyleziesz. Zresztą - w tym wątku stare dopy pokazały jak srać. Nowe dopy -, też pokazały, tylko póki co srają na rzadko (chociaż często;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TU AUTORKA.kOBIETY OPANUJCIE SIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosze o madra dyskusje i odpowiedzi najbardziej szczere panie i panow,ktorzy maja zwiazek z tematem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wypowiem sie jako babcia.Moj syn zostawil partnerke z dzieckiem.Jest mi za niego bardzo wstyd bo wychowal sie w normalnej rodziniePogodzilam sie z tym,ze nie beda razem ,Robilam wszystko,aby jeszcze raz sprobowali,nie dalo sie ale nie moge pojac jak mogl zostawic corke.Dziecko praktycznie nie zna ojca.Obecnie ma druga partnerke.Powiem szczerze ,ze probowalam ja polubic jednak nie dalo sie .wielokrotnie upominalam syna zeby zajal sie mala,ale jest zakochany i nic do niego nie dociera.Probowalam rozmawiac tez z nowa dziewczyna,aby wolny czas tak organizowala ,zeby syn mogl zajac sie dzieckiem,ale nie oni sie bawia.Ja nie interesuje wnuczka no i nie musi,ale syna powinna.Wiem,ze w tej sytuacji najwieksza wina jest syna i tu nie mam watpliwosci,ale tez wiem,ze potrafi nim tak zakrecic ,ze wybral ja .Sa rozni ludzie mniej lub wiecej dojrzali ,a syn nalezy do tych mniej.Taki charakter .Tak jak ktos napisal,dziewczyna jest przebiegla i robi wszystko w bialych rekawiczkach.Ja uwazam,ze jest duzo winy nowej partnerki syna,bo przy jej przebieglosci jest jeszcze zazdrosna o wszystko i wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki mechanizm - będziesz winić wszystkich tylko nie syna. Może miał powód że ją zostawił. Dziecko to za mało żeby zatrzymać przy sobie faceta. Od razu widać, że nowa juz na stracie miała przesrane, może sie starać i stawać na rzęsach ty i tak zawsze będziesz po stronie matki twojej wnuczki. Tak to działa. Bedziesz zaprzeczać, ale poświadomie tak działasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu sie mylisz,bo to ze szanuje matke mojej wnuczki to nie znaczy ,ze nowa partnerke nie zaakceptuje. Nie bronie syna bo wiem ,ze jest najbardziej winny calej sytuacji.Ale tez wiem,ze nowa robi wszystko by syn nie mial dla dziecka czasu.Czy mial powod ,zeby zostawic poprzednia dziewczyne,moze jakis mial,ale tez wiem,ze jest gorszy od bylej dziewczyny.Wiem,ze na sile nie stworzy zwiazku choc jest dziecko,ale jest jakas odpowiedzialnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tez wiem,ze nowa robi wszystko by syn nie mial dla dziecka czasu xxx Zrozum, że to co robi nowa jest dla ciebie i dla dziecka niefajne, ale jest NATURALNE, to jest samica, po co jej obce dziecko, ona będzie chciała z Twoim synem założyć nową rodzinę i o nią będzie się troszczyć. Nie wymagaj od obcej dziewczyny altruizmu wobec obcego dzieciaka, wymagaj od syna rozumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziadek dziadeczek
Babciu, wiem, że sytuacja Ci się nie podoba, ale jakbyś była na młoda, fajna, zgrabna i zakochana i bezdzietna i była na miejscu nowej dziewczyny twojego syna to też byś nie dbała specjalnie o jego relacje z dzieckiem innej kobiety. Ona nie ma w tym żadnego interesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od syna wymagam rozumu,a drua prosze by nie odbierala mu rozumu bo w przyszlosci sama straci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak straci? Czym mniej dla dziecka z pierwszego małżeństwa tym więcej dla jej dziecka i jej - czasu, kasy itd. Nie masz prawa NICZEGO od niej wymagać, tylko od syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od niej nic nie wymagam,tylko prosze by odrobine czasu oddala dziecku.Czy to duzo? Jak mozna nie miec kontaktu z wlasnym dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troszkę to znaczy ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze dla nowych to duzo,ale dla mnie raz na dwa tygodnie to minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz na dwa tygodnie to nie powinna robić problemów. Ja ustaliłam z moim facetem, ze ze swoim dzieckiem może spotykać się 3 razy w tygodniu plus połowa ferii, wakacji itd i oczywiście wydatki na dziecko pół na pół z matką. I wilk jest syty i owca cała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko syn nie widzial malej rok i tu jest problem.Czy nieslusznie sie burze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słusznie sie burzysz, ale powtarzam 100% wina syna, nie partnerki - ona robi tak żeby jej było dobrze, dbanie o cudze dziecko to dla niej żaden interes. Mam nadzieje, że syn sie przebudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest to moje marzenie by sie przebudzil i wiem,ze to jego wina ,ale tez wiem,ze palce moczy w tym nowa.Nikt mi nie przetlumaczy ,ze dziewucha jest bez winy.Ciagle wyjazdy do jej rodziny i przyjaciolJak ja mam ja polubic?Zadne prosby nie pomagaja.Teraz juz przestalam prosic,ale serce boli jak patrze na dziecko.Gdyby kiedys miala dziecko z moim synem nawet nie wiem jak bym sie zachowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak masz sie zachować? Tak jak w stosunku do pierwszego - kochać :) Ona może być wspaniała matka dla ich wspólnego dziecka, a do tego obcego, Twojego wnuka zupełnie obojętna, jedno drugiego w ogóle nie wyklucza Minie ten okres motyli w brzuchu i niewychodzenia z łóżka ;), przyjdzie proza życie i sobie przypomni o córce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OBY WASZE SLOWA SIE SPRAWDZILY,DZIEKUJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowa partnerka widzi, że jej nie lubisz i to sprawia, że ona jeszcze bardziej chce się odizolować od rodziny partnera, w tym od dziecka. Mówię poważnie. Ja jak zauważyłam, że matka mojego faceta wielbi tylko swojĄ byłą synową to od razu traciłam wszelką ochotę na kontakty z z jego dzieckiem i budowanie czegokolwiek - ty mi tak - to ja ci tak. Teraz sprawy mi sie juz wyprostowały, natomiast tłumaczę Ci motywy jej postawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa partnerka
"Babciu", Musisz odpowiednio podejść dziewczynę swojego faceta. Po pierwsze musisz jej uświadomić, że ty chcesz, żeby spędzał z małą TYLKO (podkreślaj to) np 1 dzień w tygodniu. Chodzi o to, żeby ona nie poczuła się zagrożona. Po drugie podkreślaj, że wiesz, że ona teraz jest ważna dla Twojego syna. Niech się czuje ważna, co ci szkodzi. Poproś o zmianę postawy i powiedz, że kiedyś będziesz bawić drugiego wnuka - w ten sposób podkreślisz, że traktujesz ją poważnie. Nigdy, ale to absolutnie nigdy nie chwal przy niej byłej syna - najlepiej w ogóle o niej nie wspominaj - bo wtedy nowa partnerka znów wyciągnie tarczę ochronną i g***o z tego będzie. Piszę to ja, nowa partnerka, więc wiem co mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa partnerka
swojego syna*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tych wszystkich kobiet co obwiniają next za brak utrzymywania kontaktów z dzieckiem ex przez ojca dzieci: spróbujcie odwrócić sytuację, tzn. wyobraźcie sobie, ze dziecko mieszka z waszym byłym mężem, a wy jesteście już w nowym związku. Czy wtedy komuś w ogóle przyszłoby do głowy, żeby obwiniać waszego nowego faceta o to, że wy nie macie kontaktu ze swoim dzieckiem? Przestańcie bronić takich ojców, jeżeli ich nowa kobieta manipuluje nimi, a oni jej ulegają tzn. po prostu o ich systemie wartości i priorytetach - nowa kobieta jest dla nich ważniejsza niż ich dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość I super. Syn ma w nosie i ok. Co miały trzy ostatnie posty wnieść do dyskusji? że synowi było ciężko? Każdemu jest ciężko. Każdy ma swój krzyż ------------------------------------------------------------------- Mojemu synowi nie jest ciężko. Ma super ojca, Z WYBORU a nie "bo zrobił". A teraz ojcu jest cieżko bo "przeciez on jest ojcem" a nie mój maż.Guzik prawda. Ojcem jest mój mąz a nie dawca nasienia. To dawca teraz nie rozumie co się stało, dlaczego "jego syn" nie biegnie do niego w podskokach, przecież "tatuś" zaczał chcieć mieć syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, że jest to temat "ojciec" a nie znów nowa kobieta-dziecko partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×